Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
MasterMind

Tisell Marine Diver Date MKIII - Recenzja

Rekomendowane odpowiedzi

@McIntosh a czy ty widziałeś Tisella w realu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

@McIntosh a czy ty widziałeś Tisella w realu?

 

Nie musiałem, bo na zdjęciach widać, że to podróba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boze - wyluzujcie - PIIIIIS!!!  B)

 

Doszliscie juz do tego, ze od strony prawnej Tisell mial prawo wzorowac sie (czy jak kto woli zerżnąć) z Suba.

Wszystko zatem rozbija sie o to jak ktos do tego podchodzi i nikogo jak widac sie nie przekona. Jeden nie zalozy, bo dla niego, to podroba i tak ja traktuje, inny nie widzi w tym nic zlego, bo skoro mozna, to co w tym zlego skoro na oryginal kogos nie stac - i tyle w calym temacie B)

 

Dla mnie ten Tisell jest najlepsza kopia Suba legalnie wyprodukowana i bije Stenka i innych subopodobnych o glowe. Czy bym kupil? Nie wiem, poniewaz nie umiem sie wczuc w milosnika zegarkow, ktorego nigdy nie bedzie stac na odlozenie sobie na oryginal (nie chodzi tylko o Suba) wymarzonego zegarka. Jak kiedys nie mialem pieniedzy na zegarki, to raczej patrzylem sie na oryginalne modele innych marek niz zegarki do czegos podobne/kopie, wiec pewnie i tu by tak bylo. 

Edytowane przez artme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwisz sie? Przeciez wlasnie chodzi o Rolexa, tylko o tanszy zamiennik  :D  ;)

 

ps

ogolnie wiadomo, ze na tym forum (co mnie niestety bardzo dziwi, bo to nie pudelek), jedna z kluczowych marek jest tak pietnowana... ale coz - zycie...  :)

Edytowane przez artme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie widziałeś, ale negatywną opinię już masz. Sorry, ale dla mnie to zwykłe trollowanie.

 

Oczywiście. Jak konkurencji brakuje kreatywności, to najlepiej żalić się, że nie można swobodnie kraść czyichś pomysłów. Nie kupuję tego. Nie widzę sensu dalszej dyskusji.

 

Ale zdajesz sobie sprawę że oskarżasz mnie o to, że nazywając ten zegarek brzydkim kieruję się swoim subiektywnym poczuciem estetyki? Nie muszę oglądać na żywo każdego AP, by móc napisać, że jest brzydki, bo to moje subiektywne i w pełni uprawnione zdanie. I mam pełne prawo mówić, że AP jest brzydki, wyłącznie na tej podstawie, że mi się nie podoba. Nie muszę dodawać określeń typu "IMO" itp. bo wiadomo, że w poście prezentuję moje własne zdanie.... 

 

Ja widzę, że na forum narzuca się niemal poglądy co do tego, co jest podróbką, co jest legalne i kim jest ktoś, kto coś takiego nosi, bo kto sądzi inaczej, ten troll. Podobnie na forum dogmatem jest usprawiedliwienie sprowadzania zegarków bez cła, na podstawie fałszowanych przez sprzedawców z Azji unijnych deklaracji celnych (wpisują, że nadawcą jest osoba prywatna, wskazując jedynie imię, zaniżają wartość itd.). Ale wymaganie uzasadniania poczucia estetyki i zarzucanie trollingu? 

 

Zarzut trollingu i spamu jest stanowczo nadużywany.

 

Boze - wyluzujcie - PIIIIIS!!!  B)

 

Doszliscie juz do tego, ze od strony prawnej Tisell mial prawo wzorowac sie (czy jak kto woli zerżnąć) z Suba.

Wszystko zatem rozbija sie o to jak ktos do tego podchodzi i nikogo jak widac sie nie przekona. Jeden nie zalozy, bo dla niego, to podroba i tak ja traktuje, inny nie widzi w tym nic zlego, bo skoro mozna, to co w tym zlego skoro na oryginal kogos nie stac - i tyle w calym temacie B)

 

Dla mnie ten Tisell jest najlepsza kopia Suba legalnie wyprodukowana i bije Stenka i innych subopodobnych o glowe. Czy bym kupil? Nie wiem, poniewaz nie umiem sie wczuc w milosnika zegarkow, ktorego nigdy nie bedzie stac na odlozenie sobie na oryginal (nie chodzi tylko o Suba). Jak kiedys nie mialem pieniedzy na zegarki, to raczej patrzylem sie na oryginalne modele innych marek niz zegarki do czegos podobne/kopie, wiec pewnie i tu by tak bylo. 

 

To nie tematy rozmów powinny być zabronione, tylko sposób pisania. Można się pokłócić o każdą rzecz.... 

 

Wystarczy szanować odmienność poglądów: dla jednych trissel to podróba, dla innych nie. Jednemu podoba się AP czy hublot, innemu wręcz przeciwnie. Nie da się zarzucić ani paserstwa, ani naruszenia prawa komuś, kto kupił zegarek inspirowany innym. Nikt nie ma prawa oceniać kogoś takiego w ten sposób, zarzucać mu brak gustu a już niedopuszczalne jest wartościowanie takiej osoby i niemal zarzucanie mu udziału w przestępstwie. Bo wychodzi na to, że taki krytyk działa we własnym interesie i powstaje pytanie, co go tak boli? Pozwólcie rolexowi samemu decydować, czy chce płacić za patenty i postępowania sądowe. Pozwólcie nam nosić homage, porównywać je z inspiracją i dziwić się cenom oryginału. 

 

Jak pisałem, nie powinno się oceniać kupców rolexa. Na tej samej zasadzie (szacunek do człowieka) nie powinno się oceniać ludzi kupujący homage. Tak samo szacunek dla gustów: mam prawo pisać, że AP jest brzydki. Nie powinienem oceniać gustu tego, komu AP się podoba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śledzę inne, zagraniczne fora i tematy poświęcone zarówno Rolexowi, jak i homage'om i powiem szczerze, że brakuje nam (tu w Polskiej części internetu) dystansu i luzu w tych sprawach. Zupełnie niepotrzebne spinki, niesmaki i żale.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ artme

Ale jak piętnowana?!?!?

Odnoszę wrażenie, że w tym wątku są piętnowani właśnie ci co się ośmielili kupić "podróbę" bo ich przecież nie stać.

A braki portfela próbują ukryć za pogardą do polityki cenowej rolexa. ;)

 

A powinni tylko przez szybę lizać jak ich nie stać.

 

Bo przecież nie do wyobrażenia jest, że kogoś stać a kupi tisella ;)

 

Ps. Mnie teoretycznie stać ale bliżej mi do tisella. Chociaż i tak mi się żaden nie podoba.

Edytowane przez Prezesso79

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwisz sie? Przeciez wlasnie chodzi o Rolexa, tylko o tanszy zamiennik  :D  ;)

 

ps

ogolnie wiadomo, ze na tym forum (co mnie niestety bardzo dziwi, bo to nie pudelek), jedna z kluczowych marek jest tak pietnowana... ale coz - zycie...  :)

 

Nie sądzę, aby tissel był zamiennikiem rolexa. Nie uważam, że każdy traktuje go jako zamiennik. I uważam, że nikt nie ma prawa oceniać kogoś, kto kupuje jakiś zegarek, przypisywać mu jakieś nieistniejące motywy, a już tym bardziej potępiać. Może jedynie poprzestać na stwierdzeniu, że dla niego to podróbka. Tak samo ktoś inny może napisać, że rolex jest przeszacowany. Ale nie może oceniać nabywcy rolexa.

 

Burze na forum biorą się zaś stąd, że jedni usiłują narzucić drugim swój punkt widzenia i zwalczają poglądy, z którymi się nie zgadzają. I z czasem puszczają nerwy i nakręca się burza.... Ktoś z angielska trafnie określił to zjawisko shitstormami. Określenie to oznacza niemerytoryczne kłótnie zacietrzewionych użytkowników.

 

Kłócić się można o wszystko, dlatego zakazywanie wprost jakichś tematów nic nie da. Zakazane powinny być ataki personalne i treści bezprawne. Tworzenie listy wyjątków jest z góry skazane na niepowodzenie. Dlatego prawo stosuje klauzule generalne i dobry prawodawca unika kazuistyki.

Edytowane przez Tomek z Wrocławia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek, Prezesso - wystarczy poczytac watek o milosnikach marki R i wszystko wiadomo  ;)

 

Konkluzja:

ci co kupuja R maja narabane wydawac tyle kasy do tak przesacowanej marki tlukacej miliony sztuk rocznie i pewnie wiekszosc ich kupuje je tylko dla znaczka a ci co kupuja Tisella popieraja podrobki i dzieki wlasnie takim postawom czarny rynek ma sie dobrze - koniec  :)  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość vitriol

Śledzę inne, zagraniczne fora i tematy poświęcone zarówno Rolexowi, jak i homage'om i powiem szczerze, że brakuje nam (tu w Polskiej części internetu) dystansu i luzu w tych sprawach. Zupełnie niepotrzebne spinki, niesmaki i żale.

 

Dokładnie. Dodatkowo wielka szkoda, że są tutaj tolerowane wielostronnicowe osobiste offtopy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@artme

Hehe. Dobre ;)

Ja myślałem ostatnio skąd te gownoburze i mam wrażenie, że jak np napiszę, że dla mnie rolex jest przeszacowany i wolę tisella to druga strona od razu odnosi to jako atak na siebie: że niby kupili przeszacowane dobro:ergo - dali się nabić w butelkę.

I vice versa.

A tak nie jest - pisząc tak, faktycznie miałbym na myśli tylko i wyłącznie subiektywne odczucia. Tak samo jak niektórych subiektywnie tisell patrzyłby w rękę choć ma inne logo. I też pewnie nie oceniają tych co kupili (nie piszę o trollach robiących wycieczki personalne).

 

Dla mnie to zwykle nieporozumienia, nadinterpretacje i urazy. Jak zwykle...ale niepotrzebnie.

Edytowane przez Prezesso79

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ artme

Ale jak piętnowana?!?!?

Odnoszę wrażenie, że w tym wątku są piętnowani właśnie ci co się ośmielili kupić "podróbę" bo ich przecież nie stać.

A braki portfela próbują ukryć za pogardą do polityki cenowej rolexa. ;)

A powinni tylko przez szybę lizać jak ich nie stać.

Bo przecież nie do wyobrażenia jest, że kogoś stać a kupi tisella ;)

Ps. Mnie teoretycznie stać ale bliżej mi do tisella. Chociaż i tak mi się żaden nie podoba.

Nikt tu nigdzie nie napisał że jak nie masz przysłowiowego Rolexa to jesteś gorszy i nie masz prawa wstępu, głosu itd. Wpisy takie jak ten utwierdzają mnie niestety w przekonaniu że to nie posiadacze przysłowiowego Rolexa mają problem z tymi co nie mają przysłowiowego Rolexa tylko Ci ostatni mają problem ze sobą ( czy raczej z faktem czy ich stać czy nie) .

Trochę to rozumiem ale nie na tyle żeby pozwolić innym pracować nad swoją samooceną moim kosztem. Temat robi się groteskowy i nieprzyjemny więc ja podziękuję tym kolegom którzy mimo wszytko starali się trzymać nerwy na wodzy. Chętnie dokończę tę rozmowę w realu przy jakiejś okazji bo tu nie bardzo widzę warunki na porozumienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

. Podobnie na forum dogmatem jest usprawiedliwienie sprowadzania zegarków bez cła, na podstawie fałszowanych przez sprzedawców z Azji unijnych deklaracji celnych (wpisują, że nadawcą jest osoba prywatna, wskazując jedynie imię, zaniżają wartość itd.).

Jest wprost odwrotnie.

Takie zachowania są piętnowane jako naganne.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek, Prezesso - wystarczy poczytac watek o milosnikach marki R i wszystko wiadomo  ;)

 

Konkluzja:

ci co kupuja R maja narabane wydawac tyle kasy do tak przesacowanej marki tlukacej miliony sztuk rocznie i pewnie wiekszosc ich kupuje je tylko dla znaczka a ci co kupuja Tisella popieraja podrobki i dzieki wlasnie takim postawom czarny rynek ma sie dobrze - koniec  :)  ;)

 

Dostrzegam ironię ;) Prawda jest taka, że równie naganne jest piętnowanie kupowania rolexa jak i piętnowanie kupowania tissella. 

 

Dokładnie. Dodatkowo wielka szkoda, że są tutaj tolerowane wielostronnicowe osobiste offtopy.

 

Nikt nie zmusza Cię  do czytania taki postów. Bardzo wybiórczo traktuje się OT... zazwyczaj wtedy, gdy brak argumentów, a nie na samym początku dyskusji. Rozumiem, gdy OT rzeczywiście przeszkadza, ale w tym akurat temacie temat recenzji już dawno się wyczerpał. Można było przenieść dyskusję do innego tematu, ale blokowanie dlatego, że nie podoba Ci się moja argumentacja nie ma nic wspólnego z dyskusją. Podobnie formułowanie ocen n.t. podróbek i zakazywanie innym zajmowania innego stanowiska. Albo milczymy, albo pozwalamy innym się odnieść. Każda inna postawa powoduje niezdrową atmosferę. Jeśli reakcja nie następuje szybko i nie jest obiektywna (preferuje jakiś punkt widzenia), to atmosfera nigdy nie będzie zdrowa. 

My sie żremy, a rolex ma to gdzieś..... 


@artme
Hehe. Dobre ;)
Ja myślałem ostatnio skąd te gownoburze i mam wrażenie, że jak np napiszę, że dla mnie rolex jest przeszacowany i wolę tisella to druga strona od razu odnosi to jako atak na siebie: że niby kupili przeszacowane dobro:ergo - dali się nabić w butelkę.
I vice versa.
A tak nie jest - pisząc tak, faktycznie miałbym na myśli tylko i wyłącznie subiektywne odczucia. Tak samo jak niektórych subiektywnie tisell patrzyłby w rękę choć ma inne logo. I też pewnie nie oceniają tych co kupili (nie piszę o trollach robiących wycieczki personalne).

Dla mnie to zwykle nieporozumienia, nadinterpretacje i urazy. Jak zwykle...ale niepotrzebnie.

 

Zgadzam się, dobrze ująłeś problem :)


iWpisy takie jak ten utwierdzają mnie niestety w przekonaniu że to nie posiadacze przysłowiowego Rolexa mają problem z tymi co nie mają przysłowiowego Rolexa tylko Ci ostatni mają problem ze sobą ( czy raczej z faktem czy ich stać czy nie) .

Trochę to rozumiem ale nie na tyle żeby pozwolić innym pracować nad swoją samooceną moim kosztem. Temat robi się groteskowy i nieprzyjemny więc ja podziękuję tym kolegom którzy mimo wszytko starali się trzymać nerwy na wodzy. Chętnie dokończę tę rozmowę w realu przy jakiejś okazji bo tu nie bardzo widzę warunki na porozumienie.

 

Na forum, w innych tematach  potępiono już homage i osoby je noszące. A są ludzie, którym tissell się po prostu podoba i nie muszą kupować rolexa. Podobnie jak nie każdy kupi wazę z dynastii Ming ;)

Stosujesz wobec krytyków ceny rolexa ten sam argument, który zarzucasz jako zły w stosunku do posiadaczy rolexa. Niepotrzebne jest wartościowanie. Naprawdę są ludzie, których stać na rolexa, ale po prostu uważają, że nie chcą tyle zapłacić za zegarek. I nie kupią też tissella, bo to przeważnie ludzie, którzy nie kupują markowych zegarków.

Podobnie nie każdy kupujący tissella traktuje go jako namiastkę rolexa. Submariner jest projektem w dużej mierze nieodkrywczym, to tak, jak kłócić się o to, kto pierwszy wymyślił koło, lupkę, obrotowy bezel, kształt indeksów.... 

Edytowane przez Tomek z Wrocławia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a mnie dzieki zakupowy Invicta (tyż homar) udało sie przekonać że ani rozmiar ani indeksy ze o lupce nie wspomne mnie nie przekonuja i Rolex mi dzieki temu "lotto" :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam inną "skrzywkę" - IWC portuguese kojarzy mi się jednoznacznie z Parnisem. Nic na to nie poradzę. Ten kształt indeksów, wskazówek, barwienia kojarzy mi się jednoznacznie z Parnisem. A parnis z kolei kojarzy mi się z kowadłem - dobrze wykonanym, nawet ładnym, ale kowadłem (mechanizmem w zbyt dużej i grubej kopercie).

 

Jestem jednak przekonany, że gdybym dostał w swoje ręce IWC, bardzo szybko "wyleczyłbym" się z tej "przypadłości"... 

Edytowane przez Tomek z Wrocławia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tbn

Tak przyglądam się czasem tym dyskusjom i abstrahując od emocji dziwię się, że ludzie na tym forum bronią kradzieży własności intelektualnej, kopiowania wzornictwa. Oczywiście nie mówię o inspirowaniu się, tylko o bezczelnych kopiach jak zegarek z tego wątku czy produkty Steinharta. Przecież tak na prawdę mechanizmy to mniej istotna dla większości część zegarka, a do tego nie idzie w parze wprost z ceną. Gdyby to miało takie znaczenie, to pewnie każdy by kupował GS czy wyregulowane ety. ;) Właśnie marka i projekt, często wypracowywane przez dekady są najważniejsze dla tych firm. Przy takiej ilości firm produkujących zegarki, różnorodności form, każdy znajdzie coś dla siebie w dowolnej półce cenowej. Świadome kupowanie kopii mimo wszystko coś mówi o człowieku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Świadome kupowanie kopii mimo wszystko coś mówi o człowieku.

Świadczy to że jest skąpcem i dusigroszem, bo nie chce zapłacić dziesięć razy więcej za zegarek który wygląda tak samo :). Żeby nie było nieporozumień - to żart.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja całkiem poważnie dodam, że nie skąpcem tylko wieśniakiem, że nie kupił sobie czegokolwiek autorskiego projektu, za przyjazną sobie cenę.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@gustaw6666 i tutaj obrażasz ludzi którzy legalnie kupują "legalne" zegarki. Nie oburzaj się potem na to co tamci wypisują o miłośnikach Rolexa, bo dajesz im argumenty do ręki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I na tym to też polega. Mając Rolexa możesz się czuć wyjątkowo, bo wiesz, że byle Janusz takiego nie nosi

Myślę sobie że jest jeszcze lepiej . Jak Janusz albo inny wieśniak kupi sobie Rolka , to nie czuje się już Januszem , albo innym wieśniakiem .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś czuję że ktoś zamknie ten temat niebawem :)


️+Seiko bez x = spełniony dwuzegarkowiec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, że na takim Watchuseek może sobie istnieć temat pt. TISELL from Korea is an excellent brand - deserves to be more widely known i mieć 261 stron luźnej dyskusji, natomiast na polskim forum nawet jeden wątek się nie uchowa, bo na dłuższą metę przekształca się we wzajemne obrzucanie błotem, tudzież pojawiają się amatorskie analizy psychologiczne posiadaczy zegarków takiej czy innej marki.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Mallujemy
      Witam.
      Poszukuje następcy dla automatu Maserati R8821110003.
      Zdecydowany byłem na divera z automatem i już prawie kupiłem Tisella Marine Diver lecz nagle wpadł mi w oko zupełnie inny zegarek.. tytułowa:
      Certina DS Action Gent Chronometer C032.851.22.087.00 
      https://www.zegarmistrz.com/Zegarek_Certina_DS_Action_Gent_COSC_Chronometer_C0328512208700_C0328512208700-12758.html?gclid=EAIaIQobChMI97b3iszu3AIVy-d3Ch2kBwvZEAQYASABEgL-FfD_BwE
      Zegarek jest piękny, niestety posiada mechanizm kwarcowy a wersja z automatem nie dość ze kosztuje 2x tyle to na dodatek nie wygląda tak ładnie jak wersja z bateryjką.
      Tak więc warto wydawać 1500 zł na tę Certine z kwarcem?
      Ew jakieś inne propozycje w stylu tej Certiny? (koniecznie datownik ( najlepiej bez nazwy dnia) i opisane minuty na tarczy)
      Budżet ok 2000 zł.
      Pozdrawiam.
       
       

    • Przez robmir
      Tisell Pilot Watch 43mm Type A
    • Przez robmir
      Sea-Gull ST25
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.