Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
MasterMind

Tisell Marine Diver Date MKIII - Recenzja

Rekomendowane odpowiedzi

To szło jakoś tak: czym się różni wiocha od wieśniaka? Że wieśniaka z wiochy da się wypędzić.A odwrotnie nigdy.

Edytowane przez gustaw6666

Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak oni motywują tę wiochę, wg. nich obejmującą całą markę Rolex?

 

"Wiocha" obejmuje nie tyle samą markę, co stereotyp posiadacza Rolexa. Powtarzam, stereotyp, a nie rzeczywisty przekrój.
 
Dla przykładu rozmawiałem niedawno w szerszym gronie znajomych, że za jakiś czas marzyłby mi się zakup zegarka z wyższej półki, wśród typów była Omega Moonwatch, Grand Seiko i Rolex Datejust. Zarówno ci zegarkowi i niezegarkowi optowali za wszystkim, tylko nie Rolexem. Wśród powodów, głównie przewijała się opinia, że z Rolexem na ręce będę wyglądał jak cytuję: dupek.
 
Oczywiście kupię co mi się podoba (i na co mnie stać), bo nie o to chodzi, by się teraz przejmować czyimiś opiniami. Zegarek jest dla mnie, ale ten sam tok myślenia stosuję również do Tisella. Zegarek jest dla mnie i to ja ustalam, w czym mi wstyd wyjść na miasto, w czym nie.
Edytowane przez MasterMind

ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dupek z Rolkiem , hmm . Stereotyp oczywiście . Ale nieprzyjemny dość .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź trochę mnie zaskoczyła, bo grono było dosyć zróżnicowane, dobrze wykształcone, majętne, noszące markowe rzeczy itd. no i znam ich wszystkich bardzo dobrze. Mimo to gdzieś tam w ich głowach ten Rolex przywołuje głównie negatywne skojarzenia.

 

Dla przykładu gdy wytłumaczyłem im "z czym się je" Grand Seiko, to byli pod wrażeniem i przekonania, że właśnie takie stealth wealth jest lepsze, niż "afiszowanie się" z Rolexem - mimo iż cena obu zegarków byłaby taka sama.

Edytowane przez MasterMind

ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Wiocha" obejmuje nie tyle samą markę, co stereotyp posiadacza Rolexa. Powtarzam, stereotyp, a nie rzeczywisty przekrój.

 

No to problem tkwi tylko w tych Twoich znajomych i ich hołdowaniu stereotypom. Edytowane przez gustaw6666

Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja tak się zastanawiam, niektórzy mocno potępiają takie "inspiracje" nazywając dosadnie że to wiocha, wstyd, kradzież, przestępstwo i w ogóle katastrofa.

Takie opinie tutaj na tym forum można to zrozumieć, miłośnicy zegarków mają swoje wyrobione zdanie ale co z postrzeganiem innych, niezegarkowych?

Jestem ciekaw co mówią miłośnicy conversów jak widzą gościa w trampkach no name lub dalej miłośnicy piór, noży, ciuchów i.t.p. na podobne produkty, czy też są tak zniesmaczeni, zbulwersowani?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to problem tkwi tylko w tych Twoich znajomych i ich hołdowaniu stereotypom.

 

Ja to wiem, Ty to wiesz - ale problem pozostaje i ma rzeczywiste oddziaływanie na to jak jesteś postrzegany.

 

Tobie się wydaje, że wstyd i wiocha wyjść z Tisellem, tymczasem ktoś własnie patrzy na Ciebie i Twojego Rolexa i myśli sobie dokładnie to samo o Tobie. Dlatego uważam, że  co jest "wstydem i wiochą" to kwestia względna ergo argumenty o takim zabarwieniu do mnie nie trafiają/mają drugorzędne znaczenie.

 

@tomaliusz

 

też mnie to zastanawia, ale Radek podał parę stron temu przykład pióra Montblanc i wyszło na to, że w każdym hermetycznym gronie pasjonatów pojawiają się dokładnie takie same schematy. Pytanie tylko, czy z takim samym natężeniem, ale to już chyba zależy nie od rodzaju hobby, tylko od charakteru hobbysty.

Edytowane przez MasterMind

ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tisell natomiast kojarzy mi się z kradzieżą własności intelektualnej, marną jakością i gdybym to ja pisał recenzję tego czegoś, to ten zegarek skończyłby tam, gdzie jego miejsce, czyli pod młotkiem.

 

Tak jak pisałem, niemalże każda marka oferuje/oferowała zegarek podobny do legendy. Wszyscy dopuścili się kradzieży intelektualnej? Wstyd je nosić? Podałeś przykład pozwu AP, zatem czy Rolex powinien pozwać Tissota, Bulove, Squale, Timexa i dziesiątki innych firm, które wypuściły na rynek zegarki rżnące design Submarinera? MasterMind wstawił zdjęcie Tag'a wcześniej, ale wyraźnie zostało zignorowane w dalszej dyskusji... Poniżej kilka innych, szybko znalezionych przykładów:

 

4e2cf28e39daaf4ce7a1c0f6c058f4a1.jpg

o1black_1kx1k_02_1_1.1484909250.jpg

MKII_NASSAU_WHOLE12.jpg

SQUALE%2B20%2BAtmos%2BVINTAGE%2B1545%2B0

TimexSub.jpg

orient-submariner.jpg

bulovadiveblacksteel11_01.jpg

s-l400.jpg

P1150052.jpg

a63950a9f6b4b613b662f6b53c9f0aa8.jpg

zenith-submariner--f3159136.jpg

 

To walka z wiatrakami...

 

Recenzja była wyważona, nie narzucała zdania ani nie oceniała nabywców jednego czy drugiego. Przykro mi, że temat spotkał się z taką agresją, rzucaniem się do gardła, szydzeniem i szufladkowaniem osób...

 


Zegarki to emocje i nawet najbogatsza historia oraz najlepsze parametry na papierze nie wygrają z głosem serca - Passero

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i widzisz Dodge, albo i nie widzisz. Czego? Różnicy. Różnicy pomiędzy inspiracją, jak na tych zdjęciach a Tisellem który jest bezczelną podróbą, imitacją.

 

Pewności nie mam co do M2K ale ten twór odnosi się do nieprodukowanego już modelu, co go w pewnym sensie "rozgrzesza".

Edytowane przez gustaw6666

Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Passero

No i widzisz Dodge, albo i nie widzisz. Czego? Różnicy. Różnicy pomiędzy inspiracją, jak na tych zdjęciach a Tisellem który jest bezczelną podróbą, imitacją.

 

Pewności nie mam co do M2K ale ten twór odnosi się do nieprodukowanego już modelu, co go w pewnym sensie "rozgrzesza".

 

Myślę, że każdy kto wykaże odrobinę dobrej woli dostrzeże tę różnicę. Tisella od podróbki Rolexa odróżnia tylko napis na tarczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Tak jak pisałem, niemalże każda marka oferuje/oferowała zegarek podobny do legendy. Wszyscy dopuścili się kradzieży intelektualnej? Wstyd je nosić? Podałeś przykład pozwu AP, zatem czy Rolex powinien pozwać Tissota, Bulove, Squale, Timexa i dziesiątki innych firm, które wypuściły na rynek zegarki rżnące design Submarinera?

Decyzja w sprawie pozwu należy do Roleksa, a ja jako klient wybieram swoimi pieniędzmi. I wszelkiej maści klonom, podróbom, mówię NIE. Za każdym razem, gdy podejmowałem decyzję o zakupie zegarka, to chciałem aby design w sposób nie budzący wątpliwości kojarzył się z manufakturą która czasomierz wytworzyła. Interesowała mnie historia związana z danym modelem no i oczywiście zegarmistrzostwo. Do konstrukcji i wykonania mechanizmów przywiązuję szczególną wagę. Zwracam też uwagę na inne rzeczy takie jak zależność właścicielska producenta, na to czy mechanizm jest naprawdę własny czy też może to pseudo "in-house" itd. Mam do tego prawo i tak też postępuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Różnicy pomiędzy inspiracją, jak na tych zdjęciach a Tisellem który jest bezczelną podróbą, imitacją.

 

Właśnie o to chodzi, różnica między inspiracją i podróbą może być bardzo mała, tak mała jak logo producenta. Z większej odległości na nadgarstku powyższy Zenith wyglądałby jak Submariner, prawda? Tak samo pozostałe przypadki... Czy masz może na myśli dokładne wymiary koperty, indeksów itd? Jak niedokładne muszą być, aby zegarek pozostał inspiracją a nie podróbą?

 

Pewności nie mam co do M2K ale ten twór odnosi się do nieprodukowanego już modelu, co go w pewnym sensie "rozgrzesza".

 

Czyli, według Twojej teorii, jeśli ktoś podrobi nieprodukowane modele to dostanie rozgrzeszenie? Jeśli wyszła następna referencja, to poprzednią można już podrabiać? Gdzie jest granica? Temat rzeka...

 

Myślę, że każdy kto wykaże odrobinę dobrej woli dostrzeże tę różnicę. Tisella od podróbki Rolexa odróżnia tylko napis na tarczy.

 

Różnice są niewielkie, w niektórych przypadkach znikome - to klony. Każdy z powyższych przykładów nadawałby się na podróbkę Submarinera z odpowiednim logo i napisem.

 

Decyzja w sprawie pozwu należy do Roleksa, a ja jako klient wybieram swoimi pieniędzmi. I wszelkiej maści klonom, podróbom, mówię NIE. Za każdym razem, gdy podejmowałem decyzję o zakupie zegarka, to chciałem aby design w sposób nie budzący wątpliwości kojarzył się z manufakturą która czasomierz wytworzyła. Interesowała mnie historia związana z danym modelem no i oczywiście zegarmistrzostwo. Do konstrukcji i wykonania mechanizmów przywiązuję szczególną wagę. Zwracam też uwagę na inne rzeczy takie jak zależność właścicielska producenta, na to czy mechanizm jest naprawdę własny czy też może to pseudo "in-house" itd. Mam do tego prawo i tak też postępuję.

 

Jak najbardziej, to się ceni i chwali. Nie warto jednak krytykować osób, które tak nie nie robią.


Zegarki to emocje i nawet najbogatsza historia oraz najlepsze parametry na papierze nie wygrają z głosem serca - Passero

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Spatz

Śmieszni są wszyscy miłośnicy podróbek tudzież imitacji. Jeszcze jeden przykład: gumofilce, nawet ugnojone są całkowicie legalnym obuwiem zarówno w niedzielę w kościele jak i do opery. Tak jak legalny jest ten Tisell tylko wstyd i wiocha w tym wyjść.

 

Gustaw dziwi mnie Twój udział w tej dyskusji a w szczególności ton wypowiedzi, które zdaje się nie stanowią spójnego obrazu z wizerunkiem posiadacza Rolexa jaki nam wykreowałeś czyli do samego Ciebie. Dajcie spokój...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Jak najbardziej, to się ceni i chwali. Nie warto jednak krytykować osób, które tak nie nie robią.

Przeważnie nie krytykuję ludzi tylko zegarki. Poza tym, w tej całej naszej dyskusji doszliśmy już chyba do ściany. Nikt nikogo nie przekona, zapewne pozostaniemy przy swoich opiniach. Skoro tak, to czy jest sens dalej to kontynuować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gustaw dziwi mnie Twój udział w tej dyskusji a w szczególności ton wypowiedzi, które zdaje się nie stanowią spójnego obrazu z wizerunkiem posiadacza Rolexa jaki nam wykreowałeś czyli do samego Ciebie. Dajcie spokój...

Mój ton wypowiedzi jest jednoznaczny wobec imitacji i koncepcji ich używania. Jestem konstruktorem i swojego czasu stworzyłem urządzenie które próbowano podrobić. Jestem bardzo wrażliwy na punkcie poszanowania własności intelektualnej.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Spatz

To napisze Ci tak. Gdybym mial tak jak Ty pelnowartosciowy produkt marki Rolex (prosze nie mylic z chcialbym miec) to nie babralbym sie w takich dyskusjach tym bardziej uzywajac dziwnych porownan bo po co...?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie CZAS - dajcie sobie dobę odpoczynku - nie nadążam czytać No  :wacko:

 

....jestem dopiero na 24-tej stronie......

Edytowane przez 7ara7ony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale niech drogi kolega, kolego Spatz, zważy również na fakt, że mam więcej innych zegarków niż Roleksów. A przecież mogłem sobie kupić imitację Hulka, Nautilusa itd...

 

A jako użytkownik Vratislavii i Poljota brałbyś udział w dyskusji?

Edytowane przez gustaw6666

Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie CZAS - dajcie sobie dobę odpoczynku - nie nadążam czytać No  :wacko:

 

....jestem dopiero na 24-tej stronie......

Może to pomoże  :D  :P

http://www.szybkieczytanie.info/

;)

Na razie to fajna dyskusja od którego jest forum, prawda?

Póki nie ma wycieczek osobistych i obraźliwych komentarzy to o co chodzi?  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uffff - doszedłem  ;)  do końca (chyba) ;D

 

PS. Dzięki Tomaliusz, zapoznam się z materiałem  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Spatz

Ale niech drogi kolega, kolego Spatz, zważy również na fakt, że mam więcej innych zegarków niż Roleksów. A przecież mogłem sobie kupić imitację Hulka, Nautilusa itd...

 

A jako użytkownik Vratislavii i Poljota brałbyś udział w dyskusji?

Nie, jest bez sensu. Wyznaje zasadze, zyj i daj zyc innym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miłośnikom sensu stricte podróbek również?


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Spatz

Co mnie to interesuje? Jezeli go to cieszy, niech nosi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Mallujemy
      Witam.
      Poszukuje następcy dla automatu Maserati R8821110003.
      Zdecydowany byłem na divera z automatem i już prawie kupiłem Tisella Marine Diver lecz nagle wpadł mi w oko zupełnie inny zegarek.. tytułowa:
      Certina DS Action Gent Chronometer C032.851.22.087.00 
      https://www.zegarmistrz.com/Zegarek_Certina_DS_Action_Gent_COSC_Chronometer_C0328512208700_C0328512208700-12758.html?gclid=EAIaIQobChMI97b3iszu3AIVy-d3Ch2kBwvZEAQYASABEgL-FfD_BwE
      Zegarek jest piękny, niestety posiada mechanizm kwarcowy a wersja z automatem nie dość ze kosztuje 2x tyle to na dodatek nie wygląda tak ładnie jak wersja z bateryjką.
      Tak więc warto wydawać 1500 zł na tę Certine z kwarcem?
      Ew jakieś inne propozycje w stylu tej Certiny? (koniecznie datownik ( najlepiej bez nazwy dnia) i opisane minuty na tarczy)
      Budżet ok 2000 zł.
      Pozdrawiam.
       
       

    • Przez robmir
      Tisell Pilot Watch 43mm Type A
    • Przez robmir
      Sea-Gull ST25
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.