Trwałość, niezawodność, serwis współczesnych mechanizmów inhouse.

[StaryWilk 564]

a ja mam kilka pytań odnośnie mechanizmu Heuer 02

1- jaka jest dokładność tego mechanizmu , może opinie kolegów którzy się znają na mechanizmach , co myślą o tym mechanizmie ?

2- koszt serwisowania tego mechanizmu jak jest w TH Monaco

3- koszt wymiany szkła w TH Monaco ?

Nie wiem na ile to pomoże, ale zdaje mi się, że kilka osób ma/miało na forum taga autavie z tym mechanizmem - może Desmo, może Ajsek? Być może znają odpowiedzi na pierwsze dwa pytania.

 

W tym wątku też chwilę "rozmawialiśmy" o chrono taga - to pewnie czytałeś:

 

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/180418-historia-pierwszego-mechanizmu-z-automatycznym-naci%C4%85giem-i-chronografem-cz%C4%99%C5%9B%C4%87-2/?do=findComment&comment=2653374

[Krakus1 1046]

TH Monaco Heuer02 , serwis tego konkretnego modelu tylko w Szwajcarii ! reszta zegarków Monaco w PL , koszt serwisu ok 2200zł , koszt szyby z wymianą ok. 1100zł

[eye_lip 18908]

Ostanio sprawdzalem ile kosztuje przegląd JLC Reverso Grande Sun Moon 8 days - 800 franków (minimum).

[StaryWilk 564]

Pytanie jeszcze co obejmuje przegląd /serwis. Koszty dla jlc i heuer 02 obejmują jakies cześci zamienne? Jaka jest zalecana przez producenta częstotliwość serwisu?

 

 

Co myślicie o serwisie rolexa/omegi raz na 10 lat? Gwarancja na 5... Nie powinno być na logikę odwrotnie? Czy to tylko chwyt marketingowyjak jak np. wymiana oleju w silniku co 30 tys km, albo dożywotni olej w skrzyni biegów w bmw, gdzie sam producent - ZF zaleca wymianę co min. 120 tys km, a mechanicy co 60-80?

Edytowane 30 Grudnia 2019 przez StaryWilk

[lort 1826]

AP Royal Oak ref 14790 na werku JLC (z pamięci- mechanizm 2225) pełen serwis: mechanizm, odświeżenie koperty i bransolety, uszczelki itd to był koszt 1330 EUR (końcówka 2015 roku)

 

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[Gość bazant]

Kiedyś byłem zwolennikiem mechanizmów inhouse. Z czasem doszedłem do wniosku że mając dwa zegarki na Sellicie to jednak duży plus. Zegarek z tym mechanizmem mogę naprawić u każdego dobrego zegarmistrza i nie ma większych problemów z częściami.

 

Od czasu do czasu coś tam grzebię w zegarkach Seiko, które w przeciwieństwie do wielu szwajcarskich marek mają mechanizmy inhouse, nie mam większego problemu z zamówieniem części do Seiko, czego nie mogę powiedzieć o m.in. Baume Mercier, gdzie planowałem dokupić komplet wskazówek oraz tarczę aby mieć na zapas ale nie udało się.

[StaryWilk 564]

Może komuś przyda się jako odnośnik:

 

Informacje podaję za fratellowatches:

 

 

If you are located in Europe, the good news is that there are two service centers for Grand Seiko. There’s one in The Netherlands and one in the United Kingdom. If you are not in these countries, you will need to visit a (Grand) Seiko boutique to ask about the details. That said, the shipping to Japan (and back) might take as long as from France to The Netherlands for example. We’ve been told that a service is done within three weeks on Grand Seiko, that might not include shipping, but that’s still faster than most other brands on the market.

We also asked about the service costs, not unimportant of course. There’s a difference between the movement types when it comes to servicing, logically. Grand Seiko also advises having a service done every other 3-4 years.

Service costs are:

• Mechanical calibre 9S Grand Seiko watches – €385
• Spring Drive 9R Grand Seiko watches – €430
• Spring Drive (9R86) Chronograph Grand Seiko watches – €940
• Quartz 9F Grand Seiko watches – €250

Ceny są za standardowy serwis, jeśli dochodzą ekstrasy jak polerka Zaratsu, odnowienie tytanu czy coś innego nietypowego to koszt rośnie.

 

W Polsce serwisem Seiko i chyba też Grand Seiko jest ZIBI i naprawy gwarancyjne przechodzą przez nich, oni wyślą gdzieś dalej.

[StaryWilk 564]

Kiedyś byłem zwolennikiem mechanizmów inhouse. Z czasem doszedłem do wniosku że mając dwa zegarki na Sellicie to jednak duży plus. Zegarek z tym mechanizmem mogę naprawić u każdego dobrego zegarmistrza i nie ma większych problemów z częściami.

 

Od czasu do czasu coś tam grzebię w zegarkach Seiko, które w przeciwieństwie do wielu szwajcarskich marek mają mechanizmy inhouse, nie mam większego problemu z zamówieniem części do Seiko, czego nie mogę powiedzieć o m.in. Baume Mercier, gdzie planowałem dokupić komplet wskazówek oraz tarczę aby mieć na zapas ale nie udało się.

Dopóki Inhouse nic nie wnosi do jakości, trwałości, parametrów - to raczej nie rzeczywiście nie ma sensu większego wybierać inhouse dla inhouse.

 

Pytanie, czy jakość sellity się polepszyła względem tego co w tym wątku się wyprawiało:

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/131462-sellita-sw200-a-rezerwa-chodu-problem/

 

Ostatnio rozmawiałem z zegarmistrzem, z Wrocławia, powiedział, że jakość sellit trzyma wciąż raczej kiepską jakość, ale Eta 2824-2 też się wg niego pogorszyła, względem wypustów sprzed nastu lat.

 

Powiedział, że sporo zegarków nowych, wychodzi np. niedosmarowanych, przydało by się od razu na warsztat je wziąć, żeby wydłużyć trwałość.

[desmo 6263]

 

Ostatnio rozmawiałem z zegarmistrzem, z Wrocławia, ....

 

Powiedział, że sporo zegarków nowych, wychodzi np. niedosmarowanych, przydało by się od razu na warsztat je wziąć, żeby wydłużyć trwałość.

Wybacz skrót ale zaintrygowało mnie to zdanie... gdyby mówił nie anonimowo ( tj firmując własnym nazwiskiem) i podał nazwy firm które tak robią to wartość tej wypowiedzi znacznie wykroczyłaby poza „ kreowanie rynku” na swe usługi. Do tej pory wydawało się , że zegarki mechaniczne jako produkty długowieczne opierają się filozofii ordynarnego zarządzania cyklem życia produktu, czyżby coś się zmieniło w tej kwestii?

[Rebrov 574]

Sellita zła ETA zła to co poleca zegarmistrz? Japońca? Czy to zegarmistrz, który zaleca aby wziąć od razu na warsztat - jego warsztat?

[rafi87 1734]

Ingerencja w nowy zegarek to utrata gwarancji , trzeba to powiedzieć wprost.

 

Kabaret gdy linkuje się temat, którego nie czytało się ze zrozumieniem. Peuntujac cytatem z kolegi : "na forum jest tyle zegarków z Sellita, że gdyby awarie tego mechanizmu występowały często, bylibyśmy zasypywani takimi tematami."

[StaryWilk 564]

Wybacz skrót ale zaintrygowało mnie to zdanie... gdyby mówił nie anonimowo ( tj firmując własnym nazwiskiem) i podał nazwy firm które tak robią to wartość tej wypowiedzi znacznie wykroczyłaby poza „ kreowanie rynku” na swe usługi. Do tej pory wydawało się , że zegarki mechaniczne jako produkty długowieczne opierają się filozofii ordynarnego zarządzania cyklem życia produktu, czyżby coś się zmieniło w tej kwestii?

Rozmowa trwała niecałe 10 min. Było to z mojej strony odciaganie go od roboty. Nie podał żadnych konkretnych marek, ani szczegółów.

 

Być może nakręcal też na swój biznes.

 

Dlatego nie chce robić reklamy. Wątpię, że po podaniu namiarów, ktoś do niego zadzwoni dopytać o szczegóły i rozszerzenie wypowiedzi.

 

Proponuję potraktować to jako jedną z wielu opinii, jakiegoś zegarmistrza.

 

Co do drugiej części wypowiedzi, to zauważyłem, że zdania są podzielone, szczególnie jeśli mówimy o średniej i niższej półce tzw. "masówce".

Sellita zła ETA zła to co poleca zegarmistrz? Japońca? Czy to zegarmistrz, który zaleca aby wziąć od razu na warsztat - jego warsztat?

Być może.

 

Powiedział, że np takie seiko nówka z półki, po okresie gwarancji, wzięte na warsztat, solidnym czyszczeniu i smarowaniu dłużej pochodzi bez ingerencji, niż wtedy, gdy z przeglądem będziemy zwlekać dłużej niż 5 lat.

 

Kolejna opinia i może dbanie o swój interes.

 

Może nie odkrył Ameryki, ale sam nie wiem, po jakim czasie oddalbym nowe, bardziej wartościowe seiko na warsztat, żeby nie zajechać mechanizmu.

[Kosmala 12]

Akurat w przypadku seiko to cena usługi zaczyna się równać cenie nowego mechanizmu, więc chyba lepiej nosić te 10 lat a potem wymienić, zwłaszcza że sama usługa nie obejmuje wymiany sprężyny i łożyska wahnika  

Co do smarowania nowych mechanizmów to akurat w tanich seiko jest ogólnie ubogo i dużo zależy jak się trafi

Edytowane 5 Stycznia 2020 przez Kosmala

[StaryWilk 564]

Akurat w przypadku seiko to cena usługi zaczyna się równać cenie nowego mechanizmu, więc chyba lepiej nosić te 10 lat a potem wymienić, zwłaszcza że sama usługa nie obejmuje wymiany sprężyny i łożyska wahnika

Co do smarowania nowych mechanizmów to akurat w tanich seiko jest ogólnie ubogo i dużo zależy jak się trafi

Zgoda. Dlatego pisałem o droższym seiko na 6Rxx lub na 6Lxx conajmniej. Wtedy nie kupi się chyba całego mechanizmu wraz z przełożeniem wszystkiego, oraz "dooliwieniem" w razie potrzeby, w cenie samego przeglądu (200-300) zł.

 

Mój Nh36 w Cadisenie też jest suchy ponoć, ale smarować nie zamierzam.

[Gość bazant]

Pytanie, czy jakość sellity się polepszyła względem tego co w tym wątku się wyprawiało:

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/131462-sellita-sw200-a-rezerwa-chodu-problem/

 

Ostatnio rozmawiałem z zegarmistrzem, z Wrocławia, powiedział, że jakość sellit trzyma wciąż raczej kiepską jakość, ale Eta 2824-2 też się wg niego pogorszyła, względem wypustów sprzed nastu lat.

 

Powiedział, że sporo zegarków nowych, wychodzi np. niedosmarowanych, przydało by się od razu na warsztat je wziąć, żeby wydłużyć trwałość.

U mnie Sellita SW200-1 kilka dni temu się rozwaliła. Biorąc pod uwagę koszty samego przeglądu i smarowania które wyniosą do około 1000 złotych oraz koszty samej naprawy i części to skłaniam się do wymiany mechanizmu na nowy.  

 

Osobiście odnoszę wrażenie że firmy wprowadzają in-housy aby mieć kontrolę nad naprawami swoich zegarków. Tak jak pisałem do mojego Baume & Mercier jako klient indywidualny nie mogę kupić części, wszystko przez serwis. 

 

Kolejna rzecz to same mechanizmy in-house, które jak się okazują posiadają jakieś drobne zmiany istniejących mechanizmów i już marketingowo wygląda to lepiej, pomijam już praktyki niektórych firm co ETY czy Sellity opisują jakby to były ich mechanizmy.

[eye_lip 18908]

Może nie do końca ten temat, ale nie widziałem gdzie umieścić.

 

Wykończenie wskazówki F.P.Journe Octa Sport.

 

 

foto: instagram

[Piter80 104]

Mam pytanie.Jak z trwałością i niezawodnościa mechanizmu GP 3300?

[tomekr89 168]

Ciekawy temat. Jeśli miałbym co 5 lat oddać Patka czy AP do serwisu płacąc za to 5000zł + wysyłka, a co gorsze strach, że co 5 lat muszę ryzykować wysyłkę kurierem do Szwajcarii i potencjalne problemy jak coś pójdzie nie tak (parę razy zdarzyło mi się krótko po odebraniu zegarka z serwisu zawozić go ponownie, bo np. szkło nie było idealnie równo osadzone). to ja to pier.. i wolę nosić aż się zatrzyma, a potem zapłacić 10000zł za duży serwis. Dam sobie ogniwo z bransolety wyciąć, że 20 lat wytrzyma. Zresztą, w przypadku tańszych zegarków ta sama zasada ma sens. Czas na zabawę w serwisowanie Seiko 5 czy Orienta jest wart więcej niż wymiana całego mechanizmu raz na 20 lat. Większość zegarków zakładam okazyjnie, ale mam w nieustannym użytku (gdy nienoszone są w rotomacie) 2 kalibry rolexa oraz jedną sellitę sw200-1. Rolki być może zdecyduję się wysłać do serwisu jak stracą na dokładności, ale sellitę sam mogę regulować, a jak padnie albo zacznie się zatrzymywać, albo rezerwa chodu spadnie poniżej 12h, to wtedy mogę zapłacić za pół mechanizmu. Zobaczymy ile pochodzą, wrócę do tego wątku jak któryś padnie