Porady potrzebuję 😊

[PM1122 1787]

Mam podobnie w Unionie ;-)

Bez tego drucikowania nie działa bicie. Chyba zastępuje zgubioną albo zniszczoną sprężynkę..

OOooo

No , to już nieco wiemy !!!

Tylko , że to nie wygląda na fabryczne rozwiązanie . Stąd myślę , że to w czasie napraw , zegarmistrze wpadli na prosty pomysł , wspomagania bicia !!!

[Yodek 2548]

Tak też mi się wydaje. Taka prosta zamiana na "zamiennik" :-)

[PM1122 1787]

 To jak my , zastąpimy to , gumką recepturką , to też dobrze

Edytowane 27 Lutego 2019 przez PM1122

[Yodek 2548]

Już widzę lecące "gromy" z forum ;-) Ty PM się nie nabijaj bo zginiemy oboje :-D

[PM1122 1787]

hi , hi , hi

[kiniol 2281]

Gumka jest często niezastąpiona...

[Yodek 2548]

Gumka jest często niezastąpiona...

Hłe.. hłe ;-)

[LESKOS 3470]

Muszę was zmartwić , gumki recepturki sa teraz latexowe i biodegradowalne  . Rozpadają się po 2-3 miesiącach...

Nic z tego nie będzie ....

[Arek_Win 77]

Muszę was zmartwić , gumki recepturki sa teraz latexowe i biodegradowalne  . Rozpadają się po 2-3 miesiącach...

Nic z tego nie będzie ....

Są jeszcze dętki rowerowe

[LESKOS 3470]

Są jeszcze dętki rowerowe

Jak już coś to guma modelarska - dętka rowerowa za mało elastyczna jest ... 

https://abc-rc.pl/pol_m_Majsterkowanie-DIY_Materialy-do-budowy_Guma-Modelarska-378.html

Edytowane 27 Lutego 2019 przez LESKOS

[Yodek 2548]

Zaraz, zaraz..

Gumkamy w zabytky?

Nie wolno! ;-)

[kiniol 2281]

Tak właśnie patrzę... Przecież są jeszcze sprężynki od długopisów...

[Yodek 2548]

A,są.. tylko jak dla mnie problem wypreparować "pętelki" na końcach do zahaczania ;-)

PS..

Te od długopisów to często takie cieniuśkie i delikatne jsk włos.

To musiałaby być sprężyna od długoPISiora ;-P

[Arek_Win 77]

Może trzeba samemu nawinąć sprężynę? Są do kupienia druty sprężynowe na metry. Kiedyś kupowałem na czopy

Edytowane 27 Lutego 2019 przez Arek_Win

[tarant 2972]

Wracając do drucikosprężynek. W tym "morskim" Junghansie z końca lat 80 XIX wieku też takowe zastosowano w mechanizmie bicia. Wyglądają na "fabryczne"

[Silver79 21]

Sporo przeglądam ogłoszeń i na sprzedajemy.pl był Junghans - mechanizm z drutem,jak Wasz. Z Krakowa.

[Yodek 2548]

Sporo przeglądam ogłoszeń i na sprzedajemy.pl był Junghans - mechanizm z drutem,jak Wasz. Z Krakowa.

Wygląda na to, że drutowanie bywa "fabryczne" ;-)

[dziadek 1296]

Chyba będę płakał.  :(   

W każdym razie w domu panuje wielki smutek. 

Mój Mruczuś jest ciężko chory. Już dwóch lekarzy powiedziało że mamy się przygotować do podjęcia decyzji o jego uśpieniu. Dzisiaj byliśmy jeszcze w innej klinice i kolejny lekarz podjął się leczenia, zobaczymy z jakim skutkiem. 

Rokowania są fatalne.

Ja na pewno nie podejmę decyzji o jego uśpieniu.

Cholera, zaczynam dostrzegać że na stare lata robię się coraz większym mięczakiem.

Na dodatek w trakcie prześwietlenia okazało się ze ma kulkę z wiatrówki pod skórą na grzbiecie. 

Jakiś matoł do niego strzelał z wiatrówki. 

Na szczęście nie ona jest przyczyną jego choroby.   

Edytowane 27 Lutego 2019 przez dziadek

[fibo 416]

Marian, decyzje są okropne, okropne, ale to my im obiecaliśmy, że się nimi zaopiekujemy. Więc musimy wypełnić obietnicę. Tyle moich zwierząt pochowałem... Czasem trzeba stanąć w prawdzie i pomóc kochanemu zwierzakowi. I tak mają lepiej niż my, bo legalnie możemy coś zrobić. 

Trzeba walczyć póki się da, lecz gdy oczy się robią płaskie, a weterynaria się skończyła, to jest dowód najwyższej przyjaźni, bo chronimy go przed zbędnym cierpieniem. 

Może się wyliże, koty są twarde i mają wiele żyć, bardzo bym chciał, żeby się Wam udało... Okropnie mi smutno, wiem o czym piszesz, miałem cztery, został jeden. Też jestem mięczakiem...

[Yodek 2548]

Uuu..

Co za ciężka sytuacja.

Dziadek - mogę Cię pocieszać chociaż chciałabym móc pomóc.

 

Przechodziłam to też..

Mój rudzielec Bryzek zachorował na niewydolność nerkową.

Tak walczyłam o każdy jego dzień ...

Codziennie robiłam mu podskórne wlewy z płynu Ringera żeby przepłukiwać zatruty toksynami organizm. Wpychałam do pyszczka po jednym chrupku karmy bo nie mógł jeść. Mógł na siłę przyjąć 11 chrupek. Jak podałam 12stą to wszystko zwracał. Wodę strzykawką do pyszczka..

I nic..marniał. Tylko przejmująca miauczał jak wracałam z pracy.

Mąż "zmusił" mnie do podjęcia decyzji o uśpienia. Powiedział że zmuszanie go do walki w takim stanie jest nieludzkie..

Uśpiliśmy go ale trauma pozostała. Po 3 latach kolejny chorujący kot

Tym razem za nic nie chciałam go usypiać.. Sam odszedł ale to było równie ciężkie przeżywanie, z dnia na dzień..długo odchodził..

I tak strasznie i tak strasznie...

Miałam nie brać, ale nie wytrzymałam i mam dwa kolejne koty.

Niedawno masz piesio musiał odejść i kiedys znów będziemy przez to przechodzić..

Dziadek- możemy próbować ale prędzej czy później to nadejdzie. Trzeba się przygotować, a Mruczusiowi zapewnić dużo czułości..

Oby jak najdłużej był w formie..

[tarant 2972]

Ołowiana śrucina to trucizna.

[LESKOS 3470]

Dokładnie . 

Ołów powoduje zatrucie organizmu , dość szybkie i śmierć zwierzęcia. Marian zażądaj od weterynarza niezwłocznego usunięcia śrutu i ... zmień weterynarza skoro twierdzi że ołowica nie jest szkodliwa. Widziałem kilka zwierząt (kaczki, bieliki,dziki) postrzelone ołowiem w schroniskach dla dzikich zwierząt .Masa zwierzyny pada nie z samego postrzału, a w wyniku powikłań i ołowicy.

[kiniol 2281]

Dokładnie, natychmiast trzeba to usunać!

[Yodek 2548]

Zgodnie z moją tradycją kuleje bicie w stojącej babie.

Niby dobrze ale czasem bicie ciężko albo wcale nie startuje.

Wczoraj jeszcze ciut chciałam ustawić młotki do cichszego bicia i bicie się nie wyzwala. Jak trącę wiatraczek to czasem zaskoczy i bicie poleci ale Potem znów cisza...

Za duży jakby gdzieś opór materii.

Który odcinek sekcji bicia może mieć problem najczęściej? Czy raczej szukanie będzie tylko po omacku?

Edytowane 28 Lutego 2019 przez Yodek

[kiniol 2281]

Sprawdź masę wag. Ta cięższa na bicie.