Taraj 224 #9176 Napisano 5 Listopada 2021 SN tego zegara 6420 z sygnaturą EC. Czyli gdzieś ok 1870r. Co do korony to sprawdzę dopiero wieczorem. 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kerims 103 #9177 Napisano 5 Listopada 2021 5 godzin temu, Taraj napisał(-a): SN tego zegara 6420 z sygnaturą EC. Czyli gdzieś ok 1870r. Co do korony to sprawdzę dopiero wieczorem. Co do Endlera z SN6420 to ja bym obstawiał jednak wcześniejszą datę produkcji - około 1867 r. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Taraj 224 #9178 Napisano 5 Listopada 2021 Korona mocowana do drzwiczek. --------------------------------------------------------------------- 2 godziny temu, Kerims napisał(-a): Co do Endlera z SN6420 to ja bym obstawiał jednak wcześniejszą datę produkcji - około 1867 r. Możliwe że bliżej 1867r zwłaszcza, że Endler zaczynał w 1864 z produkcją 1065 szt rocznie a w 1872 produkował już 4000szt rocznie. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #9179 Napisano 5 Listopada 2021 2 godziny temu, Taraj napisał(-a): Korona mocowana do drzwiczek. --------------------------------------------------------------------- Możliwe że bliżej 1867r zwłaszcza, że Endler zaczynał w 1864 z produkcją 1065 szt rocznie a w 1872 produkował już 4000szt rocznie. Oo.. dzięki 😃. Mocowana do drzwiczek. Omatkozcurko! A to niespodzianka! Byłam przekonana, że do korpusu skrzyni 🤭 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erzlot 298 #9180 Napisano 7 Listopada 2021 Mógł się ktoś pomylić i przykleił do drzwiczek zamiast do skrzyni😃🙃 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #9181 Napisano 7 Listopada 2021 (edytowane) A pytanie z innej beczki - mój wybuchowy budzik ma walniętą sprężynę chodu. Czy mogę spróbować "zarobić" na nowo to co zostało z tej sprężyny czy będzie za krótka? Nie za bardzo mogę znaleźć zamiennik, nietypowe wymiary Edytowane 7 Listopada 2021 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1789 #9182 Napisano 7 Listopada 2021 Możesz. To, tak na oko, tylko jeden zwój, wiec będzie krócej chodzić. Trochę odpuść końcówkę - chyba wiesz jak ? .... by dało się wiercić i wypiłować. Później staraj się nie nakręcać do końca. 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #9183 Napisano 7 Listopada 2021 (edytowane) 8 minut temu, PM1122 napisał(-a): Możesz. To, tak na oko, tylko jeden zwój, wiec będzie krócej chodzić. Trochę odpuść końcówkę - chyba wiesz jak ? .... by dało się wiercić i wypiłować. Później staraj się nie nakręcać do końca. Dzięki. Na dłuższym chodzie mi nie zależy bo budzik "nie budzi", a gdyby budził to byłoby trochę straszno, bo cały blok mógłby niechcący się "obudzić" 😂. I wybiłaby moja ostatnia godzina 😆. Ważne żeby ożył i choć kika godzin potykał. O odpuszczsniu słyszałam i to wszystko czyli prawie nic o tym jeszcze nie wiem.. Jakby kto był uprzejmy że dwa słowa podpowiedzi. Domyślam się, że odpuszczenie to rozgrzewanie nad palnikiem gazowym i dalej już nie wiem 🤔 Edytowane 7 Listopada 2021 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1789 #9184 Napisano 7 Listopada 2021 (edytowane) Jak nad kuchenką gazową , .... to najpierw , lekko koniec oczyścić papierem ściernym , tak by móc obserwować ( po nagrzaniu ) barwy stygnięcia . One mówią nam , o temperaturze odpuszczenia . Najlepiej grzać tylko sam koniuszek sprężyny , tak przez jakąś chwilę , ale nie do czerwonego ...( w górnej części płomienia ). Po wysunięciu z płomienia , gdy zacznie stygnąć , to w kierunku tego końca będą się przesuwać kolory ( to podobnie jak ze wskazówkami ) . Jak będzie niebieski i tak zostanie , to OK . .... A jak dalej się zmienia , to w wodę . .... chodzi o to , by jakaś twardość została , a nie całkiem miękkie było. Ja obywam się bez wody. Po prostu staram się nagrzać koniec , ale nie przegrzać go. Ważne , by było odpuszczone tam gdzie wiercimy i piłujemy . .... jak za mało to powtórz. Edytowane 7 Listopada 2021 przez PM1122 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #9185 Napisano 7 Listopada 2021 19 minut temu, PM1122 napisał(-a): Jak nad kuchenką gazową , .... to najpierw , lekko koniec oczyścić papierem ściernym , tak by móc obserwować ( po nagrzaniu ) barwy stygnięcia . One mówią nam , o temperaturze odpuszczenia . Najlepiej grzać tylko sam koniuszek sprężyny , tak przez jakąś chwilę , ale nie do czerwonego ...( w górnej części płomienia ). Po wysunięciu z płomienia z płomienia , gdy zacznie stygnąć , to w kierunku tego końca będą się przesuwać kolory ( to podobnie jak ze wskazówkami ) . Jak będzie niebieski i tak zostanie , to OK . .... A jak dalej się zmienia , to w wodę . .... chodzi o to , by jakaś twardość została , a nie całkiem miękkie było. Ja obywam się bez wody. Po prostu staram się nagrzać koniec , ale nie przegrzać go. Ważne , by było odpuszczone tam gdzie wiercimy i piłujemy . .... jak za mało to powtórz. Dzięki.. Pilnowanie niebieskiego, okej będę próbować 😉🙂🖐 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marek Szajerka 911 #9186 Napisano 7 Listopada 2021 W takim przypadku dawniej zegarmistrzowie też nitowali sprężyny. Zasada ta sama. Rozhartować obydwie końcówki, wywiercić otwory, zanitować, używając np. śrubki. Powodzenia. Marek 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #9187 Napisano 7 Listopada 2021 48 minut temu, Marek Szajerka napisał(-a): W takim przypadku dawniej zegarmistrzowie też nitowali sprężyny. Zasada ta sama. Rozhartować obydwie końcówki, wywiercić otwory, zanitować, używając np. śrubki. Powodzenia. Marek Hmm.. a to nowość 🤔. Przyznam, że nie wiedziałam. Owo nitowanie polega na skręceniu śrubką obydwu NACHODZĄCYCH na siebie końcówek? Dobrze rozumiem? 🤭 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #9188 Napisano 7 Listopada 2021 Proszę nie naprawiać sprężyn, to jest niebezpieczne dla zegara i palców... Nitowali i łączyli na zaczep, ale to dlatego, że nie było dostępu do nowych... Godzinę temu, Yodek napisał(-a): Dzięki.. Pilnowanie niebieskiego, okej będę próbować 😉🙂🖐 Jakie są wymiary tej sprężyny? 1 godzinę temu, PM1122 napisał(-a): Jak nad kuchenką gazową , .... to najpierw , lekko koniec oczyścić papierem ściernym , tak by móc obserwować ( po nagrzaniu ) barwy stygnięcia . One mówią nam , o temperaturze odpuszczenia . Najlepiej grzać tylko sam koniuszek sprężyny , tak przez jakąś chwilę , ale nie do czerwonego ...( w górnej części płomienia ). Po wysunięciu z płomienia , gdy zacznie stygnąć , to w kierunku tego końca będą się przesuwać kolory ( to podobnie jak ze wskazówkami ) . Jak będzie niebieski i tak zostanie , to OK . .... A jak dalej się zmienia , to w wodę . .... chodzi o to , by jakaś twardość została , a nie całkiem miękkie było. Ja obywam się bez wody. Po prostu staram się nagrzać koniec , ale nie przegrzać go. Ważne , by było odpuszczone tam gdzie wiercimy i piłujemy . .... jak za mało to powtórz. Co to za bzdury z moczeniem sprężyny we wodzie? 1 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1789 #9189 Napisano 7 Listopada 2021 Tak , Pan Marek tak pisze i wiem , że tak robiono . Nie wiem , czy to dobre , bo ja nie zegarmistrz . Ale wiem , że wówczas sprężyna wcale dobrze nie pracowała , a dodatkowo powodowała ucisk na sąsiednie zwoje , co czasem prowadziło do pęknięcia . np. jeśli tylko haczyk w bębnie jest za duży , to już widać ślad wgniatania w następny zwój sprężyny i często , tu właśnie , następowało pęknięcie. ...... Do Kinola ... o żadnym moczeniu nie piszę ! Kto tu mówi o o MOCZENIU ? Nie rób z igły , widły ? Robię na sucho . To w końcu przecież , nie ma żadnej mowy o hartowaniu. Nie wiem , jak Yodek mocno to rozgrzeje , ale kilka setek będzie i po co się poparzyć ? Więc jakby co , to może ....... a zahartować , to się nie zahartuje w takiej temperaturze . Za to, można zatrzymać dalsze odpuszczanie . Poczytaj sobie o odpuszczaniu i kolorach , które mówią nam jaką przedstawiają temperaturę . I ta chwila w wodzie , nie spowoduje rdzewienia . Można wytrzeć i natłuścić . Jak ludzie , całe bębny wrzucają do ultradźwiękówek - to dopiero jest moczenie ! 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #9190 Napisano 7 Listopada 2021 Spowoduje... jak studzić to tylko w oleju 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1789 #9191 Napisano 7 Listopada 2021 28 minut temu, kiniol napisał(-a): Spowoduje... jak studzić to tylko w oleju Prawda - w oleju jest zdecydowanie lepiej ! 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #9192 Napisano 7 Listopada 2021 😵 Nieprosta sprawa... Szukam jeszcze nowej sprężyny, może się uda. Wypatrzyłam w jednej z hurtowni take cuś. Nie qumiem o co w tym chodzi. Nawijarka sprężyn ale, że o co w niej chodzi - poskramia sprężyny do handlowej postaci? - ułatwia zrobienie zwoju czy do czegoś innego? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zadra 1819 #9193 Napisano 8 Listopada 2021 ja się nie znam, to się wypowiem.. 1. rozgrzać koniec sprężyny (ale nie wyżarzyć stali) 2. pozwolić na powolne wystygnięcie bez wody i bez oleju 3. wykonać wiercenie/piłowanie 4. można zahartować jeśli się umie (ja proponuję hartować w oleju) 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1789 #9194 Napisano 8 Listopada 2021 (edytowane) No, kolego Zadra - krótko i zwięźle .... i prawie dobrze napisałeś. PS ... Proszę się nie gniewać , ale pozwolę sobie zwrócić uwagę, na dwa istotne punkty. ....... zresztą , kto chce to chyba w internecie znajdzie lepsze i ,,prawidłowsze" instrukcje ... .... bo ja to z pamięci , no prawie z dzieciństwa . Więc w punkcie..... 1.... Rozgrzać , ale broń boże do czerwonego ! .... bo to odpuszczanie , a nie rozhartowanie ! a w punkcie .... 4..... nie ma potrzeby hartować , bo końcówka lekko odpuszczona , ma mniejszą twardość i daje się wiercić , itd. .... daje się także wyginać , ale nie tak lekko , bo zachowuje część sprężystości . Dlatego , końcówka zewnętrzna , czy środkowa , przy zakładaniu - wyjmowaniu , czasem się wygina , ale nie pęka . Pozwala to , odpowiednio dogiąć , jeśli jest taka konieczność - głównie środek sprężyny , by pasował na ośce i trzymał się haczyka . ( nie rozgina się tak lekko , bo choć zmiękczony , to zachował jeszcze trochę twardości i sprężystości ) Hartowanie sprężyn - robi się inaczej , niż zwykłe hartowanie .... nie wiem , ale myślę iż sądzisz , że nagrzać do czerwonego i studzić w oleju . .... nooo , to pęknięcie sprężyny murowane. Nie jestem w tej dziedzinie ,,orłem" , ale we wczesnej młodości , miałem pracę , gdzie wykonywałem sprężyny , od początku do końca - co prawda , to nie były sprężyny zegarowe. ..... No i coś niecoś , w głowie jeszcze zostało Edytowane 8 Listopada 2021 przez PM1122 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zadra 1819 #9195 Napisano 8 Listopada 2021 (edytowane) dużo zależy od rodzaju stali oraz tego co chcemy uzyskać. Cała prawda jest między wersami - w praktyce i doświadczeniu. Ja podobnie jak Ty kiedyś, w młodości.... czasem się udało, czasem nie.. bywałem i hartowałem i odpuszczałem, a że to była tylko zabawa a nie praktyczna nauka zawodu, to niestety teraz na starość nadal trochę po omacku i z pamięci. Gdy zahartujesz na wysokie hrc, to każda stal łatwo pęknie, zwłaszcza jeśli jej nie odpuścisz dla odprężenia. Trzeba złapać "początek sprężystości) bo inaczej będzie kicha w jedną lub drugą stronę. Wracając do tematu - świadomie nie opisywałem kolorów, bo ja widzę je trochę inaczej niż kobiety, a hartować po robocie nie trzeba, a można.. Edytowane 8 Listopada 2021 przez zadra 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zadra 1819 #9196 Napisano 11 Listopada 2021 (edytowane) pytanie dotyczy wielkości szkiełka i sposobu określania średnicy. Jak mi wiadomo, można dobrać szkiełko/plexi na podstawie pomiarów a dostępne w sprzedaży są rozmiary różnicowane co 0,2mm.. 1.możemy mierzyć suwmiarką szkiełko w kopercie : Wychodzi średnica 30,60mm 2.można również zmierzyć największą średnicę samego wyjętego szkiełka : wychodzi średnica 31,1 3. można zmierzyć też średnicę osadzenia szkiełka w kopercie: tutaj średnica 30,90mm Który ze sposobów pomiaru jest najbardziej właściwy i jaki wymiar szkiełka powinien być najbardziej prawidłowy do tego Poliota? 312 powinno spasować (biorąc pod uwagę wielkość zmierzonego szkiełka) czy ze względu na dokładność wykonania szkiełek w sprzedaży wybrać również 310;312;314 ? Edytowane 11 Listopada 2021 przez zadra 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zadra 1819 #9197 Napisano 12 Listopada 2021 nikt? nic? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6252 #9198 Napisano 12 Listopada 2021 (edytowane) Jeżeli tak to wybierał bym 310, a jeżeli plastik(wypukły) to 312 Tylko po co to pytanie w ZEGARACH ??? Edytowane 12 Listopada 2021 przez mkl1 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2972 #9199 Napisano 12 Listopada 2021 Bo to radziecki zegarek. Jest anegdotka o Antonim Słonimskim. Ponoć na jakimś raucie w ambasadzie podszedł do niego radziecki oficjel i spytał, gdzie może się załatwić. Na co Słonimski odpowiedział: Pan, ekscelencjo? Wszędzie. 4 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6252 #9200 Napisano 12 Listopada 2021 A....to Я уже понял это 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach