Porady potrzebuję 😊

[Yodek 2548]

Dzięki. Nie lubię grzebać w kotwicy ale będę musiała,  jednak 😊👍

[PM1122 1787]

Parę razy już miałem, że ktoś, dawno temu, jak czyścił, to ponownie założył palety trochę za krótko.... a że zegar chodził, to już tak zostawił. 

..... też nie lubię, ale jak nic nie pomaga, to świadczy o tym, że było już tam grzebane 

[janekp 516]

11 godzin temu, Yodek napisał(-a):

 

Mam jednego liliputka Kundo (drugi czeka na uruchomienie bo sprężyna czasła) i powiem Wam, że go wprost uwielbiam. Raz, że rezerwa chodu długa, chyba rok (zapomniałam kiedy dokładnie go nakręciłam), dwa - że chodzi nadzwyczaj dokładnie jak na roczniaka i nie muszę co dwa tygodnie korygować to po trzecie - jest ładny. Jest też mały Schatz i też zawzięcie chodzi ale korygować muszę go czesciej...

Tak po prawdzie to marzy mi się elektromagnetyczny Kundo.... Oj ☺🤭

Moze  sie  dogadamy....

 

[luks 51]

mam podobnie jak Gosia z tą różnicą ze zegar nie chciał chodzić bo skrzynia bardzo krzywa i wypukła na plecach i do tego krzywo wieszak przykręcony, ustawiałem palety kotwicy i długo się męczyłem zarówno z klejeniem skrzyni jak i mechanizmem ma mały wychył wahadła ale chodzi równo i trzyma czas tylko skrzynia musi być nieco przechylona na ścianie rozumiem że tak mały wychył wahadła jest nie wskazany

[Yodek 2548]

33 minuty temu, janekp napisał(-a):

Moze  sie  dogadamy....

 

 

 

😳😳

 

Ale, że jak?? 

Jest jakis? 🤩🤩🤩

4 minuty temu, luks napisał(-a):

mam podobnie jak Gosia z tą różnicą ze zegar nie chciał chodzić bo skrzynia bardzo krzywa i wypukła na plecach i do tego krzywo wieszak przykręcony, ustawiałem palety kotwicy i długo się męczyłem zarówno z klejeniem skrzyni jak i mechanizmem ma mały wychył wahadła ale chodzi równo i trzyma czas tylko skrzynia musi być nieco przechylona na ścianie rozumiem że tak mały wychył wahadła jest nie wskazany

 

Oo.. to taki przypadek skomplikowany.

Nie znam się za bardzo ale wszystkie inne moje zegary tak rachitycznie nie chodzą więc pomyślalam, że jest nie tak. Może i są jakieś zegary linkowe, u których taki mikry wychył jest typowy 🤔.

Jak znajdę trochę czasu to spróbuję przestawić palety. Jak zepsuje zegar to będziecie musieli mi "pomagać" go uruchomić 🤪

[PM1122 1787]

Godzinę temu, luks napisał(-a):

mam podobnie jak Gosia z tą różnicą ze zegar nie chciał chodzić bo skrzynia bardzo krzywa i wypukła na plecach i do tego krzywo wieszak przykręcony, ustawiałem palety kotwicy i długo się męczyłem zarówno z klejeniem skrzyni jak i mechanizmem ma mały wychył wahadła ale chodzi równo i trzyma czas tylko skrzynia musi być nieco przechylona na ścianie rozumiem że tak mały wychył wahadła jest nie wskazany

No , raczej nie . Ale jeśli tak chodzi , to uważam , że można zaczekać do następnego czyszczenia mechanizmu , lub jakichś problemów . Wolałbym by bardziej doświadczeni koledzy się wypowiedzieli , jaki wpływ ma taka praca kotwicy , na zużycie palet i samych zębów , no bo spoczynki , itd , wszystko to , jest jakby na granicy funkcjonowania . Ale to moje zdanie , a nie mam aż takiego doświadczenia , jak starsi koledzy na forum.

 

1 godzinę temu, Yodek napisał(-a):

 

 

😳😳

 

Ale, że jak?? 

Jest jakis? 🤩🤩🤩

 

Oo.. to taki przypadek skomplikowany.

Nie znam się za bardzo ale wszystkie inne moje zegary tak rachitycznie nie chodzą więc pomyślalam, że jest nie tak. Może i są jakieś zegary linkowe, u których taki mikry wychył jest typowy 🤔.

Jak znajdę trochę czasu to spróbuję przestawić palety. Jak zepsuje zegar to będziecie musieli mi "pomagać" go uruchomić 🤪

Nie zepsujesz , bo niektóre rzeczy , robisz lepiej ode mnie !    I to piszę poważnie i bez żartów !

Jestem przekonany , że jedną o 0.5 mm trzeba wysunąć ...., no ,  później mała korekta na mimośrodzie będzie konieczna i będzie wychył wahadła ,, jak trza "

Z Fortuną i paroma GB , tak miałem .

[Yodek 2548]

2 minuty temu, PM1122 napisał(-a):

No , raczej nie . Ale jeśli tak chodzi , to uważam , że można zaczekać do następnego czyszczenia mechanizmu , lub jakichś problemów . Wolałbym by bardziej doświadczeni koledzy się wypowiedzieli , jaki wpływ ma taka praca kotwicy , na zużycie palet i samych zębów , no bo spoczynki , itd , wszystko to , jest jakby na granicy funkcjonowania . Ale to moje zdanie , a nie mam aż takiego doświadczenia , jak starsi koledzy na forum.

 

Nie zepsujesz , bo niektóre rzeczy , robisz lepiej ode mnie !    I to piszę poważnie i bez żartów !

Jestem przekonany , że jedną o 0.5 mm trzeba wysunąć ...., no ,  później mała korekta na mimośrodzie będzie konieczna i będzie wychył wahadła ,, jak trza "

Z Fortuną i paroma GB , tak miałem .

 

I chyba tak jest jak piszesz.. 😊

Tak oględnie patrząc na kotwicę to jedna z palet jest dosyć głęboko wpuszczona względem tej drugiej.

Jak myłam kiedyś ten mechanizm to nie zwracałam uwagi bo krótko mówiąc wiedzy jeszcze za grosz nie miałam. Poskładałam tak jak było i tak zostało 🤔

[PM1122 1787]

Raz też mi się tak wydawało , że jedna jest za głęboko schowana . No i zegar ledwie chodził ,... nic nie pomagało ...... później ,  jak ją wysunąłem , to śmiga aż miło !

[dziadek 1296]

4 godziny temu, Yodek napisał(-a):

Borussia..

Help mi - posiadacze tejże 😁.

Czy Wasze Borussie tez tak flegmatycznie chodzą? Wychył wahadła taki niemrawy jakby miała zaraz zasnąć. Próbowałam i takie, i śmakie sposoby. Nic. Mimośrodem też.

Ni cholewy...

Może one tak mają? 🤔

Moim zdaniem zegar nie chodzi żle. Droga stracona na palecie wejściowej i wyjściowej wydaje się być jednakowa. Jest ona może trochę krótka, ale jest moim zdaniem na tyle duża że przelatująca przysłowiowa mucha nie powinna zakłócić pracy wahadła.

Gdyby to był mój zegar to bym tak go zostawił i tylko bym się skupił na właściwym ustawieniu w pionie. 

Ponowne ustawianie i przestawienie palet może trochę zwiększy amplitudę, ale moim zdaniem gra nie warta świeczki.

Gosiu, po prostu, będziesz miała w swojej kolekcji jeden zegar który będzie bardziej wrażliwy na pionowe ustawienie.    

[Yodek 2548]

4 minuty temu, dziadek napisał(-a):

Moim zdaniem zegar nie chodzi żle. Droga stracona na palecie wejściowej i wyjściowej wydaje się być jednakowa. Jest ona może trochę krótka, ale jest moim zdaniem na tyle duża że przelatująca przysłowiowa mucha nie powinna zakłócić pracy wahadła.

Gdyby to był mój zegar to bym tak go zostawił i tylko bym się skupił na właściwym ustawieniu w pionie. 

Ponowne ustawianie i przestawienie palet może trochę zwiększy amplitudę, ale moim zdaniem gra nie warta świeczki.

Gosiu, po prostu, będziesz miała w swojej kolekcji jeden zegar który będzie bardziej wrażliwy na pionowe ustawienie.    

 

Toja rada Dziadku jest mi szczególnie miła bo słabo mi się robi jak pomyślę o ustawianiu palet 😊. Podobnie w roczniakach.  Wszystkie zegary, które mam uruchomiłam i jakoś tam ustawiałam ale to moja pieta Achillesowa te wychwyty 😁.

I prawdą jest, że powyższa Borussia jest niezwykle wrażliwa na odchylenia w pionie. Ale akurat ten detal to dla mnie pikuś 🤗

[luks 51]

dziękuje również za cenną informacje bo raz po raz podnoszę ciężarki i zegar sobie tyka a przy paletach grzebałem w trzech zegarach z czego w dwóch szlifowałem palety a potem ze strachem obserwowałem czy nic złego się nie dzieje

[PM1122 1787]

U mnie zegary zwiększył amplitudę z jedynek na dwójki . Oczywiście najpierw była obserwacja pracy kotwicy i mimo sprawdzenia , czy nie ma gdzieś jakichś oporów na niedoczyszczonym łożysku , ustawiania mimośrodem , czy też innych rzeczy , to kotwica pracowała prawidłowo , ale właśnie miała słabe wychylenia . No ledwo zegar chodził . Wyglądało to tak , jakby za mało wysunięto palety . Wysunąłem więc jedną , o około 0.5 mm i wahania się zwiększyły na wychylniku z niecałych jedynek , na dwójki . A w sprężynowym GB , aż do końca wychylnika - gdyby były trójki , to aż do nich by było.

Edytowane 30 Stycznia 2022 przez PM1122

[kiniol 2281]

Im dłuższa droga stracona tym mniej dokładne wskazania zegara...

[Yodek 2548]

7 minut temu, kiniol napisał(-a):

Im dłuższa droga stracona tym mniej dokładne wskazania zegara...

 

Kinio - plizzz - daj tak łopatologicznie- kiedy jest "dłuższa droga stracona"?

Wtedy kiedy wychył wahadła jest większy czy mniejszy? 

[kiniol 2281]

większy... ząb koła wychwytowego opada na płaszczyznę spoczynku palety  i... dalej po niej jedzie, aż po zatrzymaniu wraca i zsuwa się po płaszczyżnie impulsu... kapiszi? 

[Yodek 2548]

1 minutę temu, kiniol napisał(-a):

 kapiszi? 

 

No mnij-wincyj 😁

Dzięki 👋

[shreq 233]

 

[LESKOS 3470]

Cześć 😉

Tym razem to ja potrzebuję pomocy/porady...

ok…

😶

Edytowane 5 Lutego 2022 przez LESKOS

[JASI 1218]

Nie wiem czy wszyscy tam zaglądają,

ale można się zapisać na klubową wpinkę. 

Może będą chętni... 

 

 

Pozdrawiam Jacek 

[Anansi 3539]

Nie poczuwam się być na tyle związany.

[PM1122 1787]

A jak z tymi wahaniami wahadła u Yodka ? 

[LESKOS 3470]

Yodek się "kolebie" prawidłowo 😉

 

[Sir Gresek 164]

2 godziny temu, PM1122 napisał(-a):

A jak z tymi wahaniami wahadła u Yodka ? 

waha się
😅

[Yodek 2548]

Kręciłam, modziłam bez wahania..

Palety obie też...

Nic nie dało - uparcie chodzi jak zdechlak. Poddaje siem 🤗

[Sir Gresek 164]

3 minuty temu, Yodek napisał(-a):

Kręciłam, modziłam bez wahania..

Palety obie też...

Nic nie dało - uparcie chodzi jak zdechlak. Poddaje siem 🤗

Usiądź spokojnie w pozycji lotosu, seria głębokich oddechów, uspokój myśli, zjednocz się z Universum, zacznij myśleć jak zegar, stań się zegarem...
Przejmij mentalną kontrolę nad nim..
Pokaż mu komplet narzędzi...
Zagroź mu, że nie zawahasz się ich użyć...
U mnie to działa