Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Yodek

Porady potrzebuję 😊

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, mkl1 napisał(-a):

Co sie temu zegaru stało/

 Kopyrtnął sie czy cus?

 

Przekręcił się 

🤪

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dyć żech napisoł... kopyrtnął się

 i.. stanył na gowie

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarowe UFO … z planety Ziemia 


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedni odtwarzają oryginał inni tworzą orginał
A my się zamartwiamy gdy zegar nie ma korony
A sposób jest prosty

 

Edytowane przez Sir Gresek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Sir Gresek napisał(-a):

Jedni odtwarzają oryginał inni tworzą orginał

 

😂😄✌️✌️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Koledzy.

Może macie jakieś pomysły/wskazówki,  jak mam się zabrać za naprawę (scalenie) zlamanej półeczki spod mechanizmu?

Mechanizm naprawdę ciężki, konstruktorzy Świta nie żałowali mosiądzu.

Półka osłabiona przez kołatki, ześrutowały ją dosyć mocno.

Pierwsze co mi przychodzi do głowy to wzmocnić ją paraloidem.

No ale co dalej?

Jak połączyć oba kawałki? Jak zrobić to żeby utrzymała ciężar i zachowała swoją geometrię?

 

🤔

20220712_204238.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj, niestety cudownej recepty nie ma, najlepiej najmocniej,  było by skleić tzw perełką i dać z obu stron blachy np mosiężne 1mm i na śrubki do drewna skręcić, tylko czy przez te dziury po robalach śrubki dokręcisz? Śruby mocujące mechanizm do półki są długie więc można by dać blachy 

Edytowane przez graver
korekta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Yodku,

mam pytanie - a nie można zrobić po prostu nowych sanek ???

No chyba że ma być wiekowo :)

 

Wtedy postąpił bym tak :

 

Dawno, dawno temu ;) mój przyjaciel prowadził na Stoczni Gdańskiej im. Lenina dział zajmujący się naprawą różnych popękanych 

konstrukcji - zakupili oni wtedy szwajcarski patent "Metalock"  na ich łączenie. Głównie łączyli popękane żeliwo ale inne materiały też.

Stosowane były odpowiednie zszywki z wysoko wytrzymałej stali. Zasada łączenia była taka że liczyło się wytrzymałość pękniętego przekroju

po czym stosowało się tyle zszywek że ich przekrój przenosił te same naprężenia. 

 

A z ichniego na nasze :) . Deskę na pewno warto wzmocnić paraloidem. Następnie jeśli nie chcesz jak sugeruje Kol. @graver 

dodawać mosiężnych blach z obu stron - to ja bym nawiercił w grubości deski po obu stronach otwory tylko muszą być w obu kawałkach

naprzeciw siebie i w te otwory osadził bym stalowe pręty (to będą te nasze szwajcarskie opatentowane zszywki :D ) osadzając je w tych

otworach na klej na bazie żywicy epoksydowej Jednocześnie wypływający klej sklei nam oba fragmenty deski.

 

Ale się znowu rozpisałem (ale co mam robić siedząc w poczekalni)

 

Miłego dnia 

Roman

Edytowane przez Kieszonkowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę że to zadanie do samodzielnego rozwiązania Przez Gosię - koncepcyjnie dasz radę  ... praktyka może przy pomocy stolarza 😉 

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby co, to na alledrogo jegomość ma 4 rodzaje po 10zł auk. 12248171704

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za cenne wskazówki - teraz będę mieć czas na ułożenie sobie "planu" a potem próby 🤗😇..

Zaraz obejrzę tą aukcję 😃

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też skłaniałbym się do zrobienia nowej ławki.
Nie jest to element eksponowany, i żaden dendrolog nie będzie węglem C14 badał jej wieku.
Co więcej, możesz zmienić gatunek drewna na mocniejszy. (dąb?)
Raczej nie bawiłbym się w archeologię i puryzm.
Jeżeli jednak chcesz mieć "bardzo oryginał" to tę nową ławkę potraktuj jako rozwiązanie tymczasowe, a do wymontowanej "świtowej"  opracuj sobie plan reanimacji na spokojnie.
 

Jak doradzali Koledzy powyżej, wystarczy tę ławkę wzmocnić OD SPODU blachą (wtedy blacha będzie przenosiła obciążenia rozciągające).
Blachę ową wystarczy przykleić, i to byłoby rozwiązanie kompromisowe. Wzmacniasz i zachowujesz oryginalne drewienko.
Jeżeli stan "pokołatkowy" pozwala na użycie śrub/wkrętów, możesz takowymi blachę dodatkowo przymocować.

Mam jeszcze take nietuzinkowe rozwiązanie.
1. Złącz wszystkie kawałki ławki w jedną całość, (odtwórz ławkę)
2. Sklej
3. Długim wiertłem wywierć wzdłuż ławki 2-3 otwory przelotowe, myślę, że średnica 5-6mm w zupełności wystarczy
4. W te otwory wsuń/wklej metalowe pręty o długości równej długości ławki, (te pręty najlepiej z chromoniklu)
Jak klej zwiąże to i bomba atomowa tego nie urwie
Tym sposobem uzyskasz niewidoczne wzmocnienie, o którym tyko Ty będziesz wiedziała i nie naruszysz "wizerunku" ławki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tka tylko, ze ta ławka juz nie jest oryginalna... była podcinana, by sie zmiesciła do sanek :)

image.png.6e9e0ab4e67ecedcdaa96c282a902127.png


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Sir Gresek napisał(-a):

Ja też skłaniałbym się do zrobienia nowej ławki.
Nie jest to element eksponowany, i żaden dendrolog nie będzie węglem C14 badał jej wieku.
Co więcej, możesz zmienić gatunek drewna na mocniejszy. (dąb?)
Raczej nie bawiłbym się w archeologię i puryzm.
Jeżeli jednak chcesz mieć "bardzo oryginał" to tę nową ławkę potraktuj jako rozwiązanie tymczasowe, a do wymontowanej "świtowej"  opracuj sobie plan reanimacji na spokojnie.
 

Jak doradzali Koledzy powyżej, wystarczy tę ławkę wzmocnić OD SPODU blachą (wtedy blacha będzie przenosiła obciążenia rozciągające).
Blachę ową wystarczy przykleić, i to byłoby rozwiązanie kompromisowe. Wzmacniasz i zachowujesz oryginalne drewienko.
Jeżeli stan "pokołatkowy" pozwala na użycie śrub/wkrętów, możesz takowymi blachę dodatkowo przymocować.

Mam jeszcze take nietuzinkowe rozwiązanie.
1. Złącz wszystkie kawałki ławki w jedną całość, (odtwórz ławkę)
2. Sklej
3. Długim wiertłem wywierć wzdłuż ławki 2-3 otwory przelotowe, myślę, że średnica 5-6mm w zupełności wystarczy
4. W te otwory wsuń/wklej metalowe pręty o długości równej długości ławki, (te pręty najlepiej z chromoniklu)
Jak klej zwiąże to i bomba atomowa tego nie urwie
Tym sposobem uzyskasz niewidoczne wzmocnienie, o którym tyko Ty będziesz wiedziała i nie naruszysz "wizerunku" ławki.

 

Dziękuję za wskazówki- wezmę je pod uwagę w przemyśleniach ☺️..

Tak długich wierteł nie mam więc nawiercanie wzdłuż odpada.

Poza tym, po złamaniu powstały dwie części z niesamowitą, rozcapierzoną krawędzią, najeżoną drzazgami i poobgryzaną przez robale.

Z tego powodu metody na nawiercanie obu krawędzi do wprowadzenia wzmocnień wydaje mi się hardcorowy 🤗.

Sklejenie kawałków "jako-tako" i podklejenie blachą, nawiercenie na wkręty (po bokach drewienka w miarę całe, nie przeżarte robalami) wydaje się akceptowalnym pomysłem 🤔..

Jak zwykle nazbieranych mam koopę pierdół do eksploatacji ale ZAWSZE jak coś wyskakuje do roboty, to TEGO  akurat nie mam...

Blachę mam na myśli 🥴..

Hmmm.. Moze z jakiejś większej puszki po farbie, wiaderka po farbie.. Z piwa to chyba za cienka..

🤔

 

20220714_142635.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj ciężko Ci idzie to  myślenie koncepcyjne.  Kombinuj dalej … (nowe !) stare do pieca.


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, LESKOS napisał(-a):

Oj ciężko Ci idzie to  myślenie koncepcyjne.  Kombinuj dalej … (nowe !) stare do pieca.

 

🤭😊

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rób nową ! 

Koledzy już pisali , że ta mogła być nawet dorabiana . Kawałek podobnej deseczki się chyba znajdzie . A końce , jak będą za grube , to możesz doszlifować , by ładnie się wsuwały .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, PM1122 napisał(-a):

Rób nową ! 

Koledzy już pisali , że ta mogła być nawet dorabiana . Kawałek podobnej deseczki się chyba znajdzie . A końce , jak będą za grube , to możesz doszlifować , by ładnie się wsuwały .

 

No tak. To chyba najmądrzejsze rozwiązanie jednak. Macie racje 🤗😊✌️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Yodek napisał(-a):

 

Dziękuję za wskazówki- wezmę je pod uwagę w przemyśleniach ☺️..

Tak długich wierteł nie mam więc nawiercanie wzdłuż odpada.

OK. Specjalna taryfa ulgowa dla Ciebie.
Nie musisz wiercić otworów od końca do końca
Wywierć jakie długie masz wiertła, w obydwu częściach. Wzmocnij krótszymi prętami.

4 godziny temu, Yodek napisał(-a):

Jak zwykle nazbieranych mam koopę pierdół do eksploatacji ale ZAWSZE jak coś wyskakuje do roboty, to TEGO  akurat nie mam...

Witam w klubie.

"Mam tak samo jak Tyyyy...."
                               /-Czesław Niemen/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Sir Gresek napisał(-a):

OK. Specjalna taryfa ulgowa dla Ciebie.
Nie musisz wiercić otworów od końca do końca
Wywierć jakie długie masz wiertła, w obydwu częściach. Wzmocnij krótszymi prętami.

Witam w klubie.

"Mam tak samo jak Tyyyy...."
                               /-Czesław Niemen/

 

😂😂😇✌️

 

....

 

 

"Mycie" srebrzonej tarczy - WuDem szterdziestym...

 

Śpśikać, poczkać, wytrzyć i paczać

😂😂🤪✌️..no

 

20220713_182352.jpg

20220714_193119.jpg

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślisz, że tę tarczę też można by potraktować WD ? Nie zlezą literki ?

IMG_6383.jpg.a5b8c47a12549c6a662ca94307cfee85.jpg

Wygląda teraz strasznie smutno 🙁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Lamela napisał(-a):

Myślisz, że tę tarczę też można by potraktować WD ? Nie zlezą literki ?

IMG_6383.jpg.a5b8c47a12549c6a662ca94307cfee85.jpg

Wygląda teraz strasznie smutno 🙁

 

Nie mam bladego pojęcia. 

Z WuDem zrobiłam dyskretną probę.

Nie mam doświadczenia z czyszczeniem innych tarcz tego typu preparatami 🤔.

Tak mi przyszło do głowy i spróbowałam. Najpierw na "tle" potem na czarnym tuszu..

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zacznę od wody z lekkim detergentem, a potem ostrożnie, pod lupą z WD.

A tak przy tarcz okazji - mój F&G ma tak, dość nieprofesjonalnie naprawioną tarczę (pojedyńczych "pajęczynek" nie liczę)

IMG_6295.jpg.e1cec8a4af799008e86a988f0a790029.jpg

Znając Twoje osiągnięcia i zachwycające 👍 efekty w reanimacji tarcz porcelanowych byłbym zobowiązany za opinię, czy z tym można / warto coś zrobić ? 

Szczerze mówiąc, nie czuję się kompetentny, od strony doświadczenia i posiadanych materiałów, podjąć się naprawy bez obawy pogorszenia, czy wręcz schrzanienia tego co jest.

Nie chciałbym być natrętny, ale czy mógłbym liczyć, w jakiejkolwiek formie, na pomoc ? 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Lamela napisał(-a):

To zacznę od wody z lekkim detergentem, a potem ostrożnie, pod lupą z WD.

A tak przy tarcz okazji - mój F&G ma tak, dość nieprofesjonalnie naprawioną tarczę (pojedyńczych "pajęczynek" nie liczę)

IMG_6295.jpg.e1cec8a4af799008e86a988f0a790029.jpg

Znając Twoje osiągnięcia i zachwycające 👍 efekty w reanimacji tarcz porcelanowych byłbym zobowiązany za opinię, czy z tym można / warto coś zrobić ? 

Szczerze mówiąc, nie czuję się kompetentny, od strony doświadczenia i posiadanych materiałów, podjąć się naprawy bez obawy pogorszenia, czy wręcz schrzanienia tego co jest.

Nie chciałbym być natrętny, ale czy mógłbym liczyć, w jakiejkolwiek formie, na pomoc ? 🙂

 

Ja tutaj to bym tylko zdjęła wierzchnią warstwę wraz z brudem i nierównościami.

Jako, że ja akurat operuję materiałami do hybryd to białym lakierem naniosłabym warstewkę dla ujednolicenia odcienia, trochę poprawiła kontur "V".

Tak bym zrobiła gdybym była wyłączną właścicielką zegara, biorąc wszelakie ryzyko niepowodzenia na siebie.

W prostszej formie to po delikatnym zeszlifowaniu, wyprowadzeniu powierzchni do poprawnej gładkości i zgodności z geometrią powierzchni, pociągnęła bym białą farbą akrylową  żeby zakryć ten żółtawy odcień.

W sumie poza tym nie trafionym odcieniem i dolnym konturem "V" to ktoś to zrobił chyba nie najgorzej

🙂

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Sir Gresek napisał(-a):

.....Nie musisz wiercić otworów od końca do końca
Wywierć jakie długie masz wiertła, w obydwu częściach. Wzmocnij krótszymi prętami.....

 

OK. :D . Drogi Kolego .

A czym te Twoje rozwiązania różnią się od tego co napisałem 11 postów wcześniej #10008 ;) 

 

Miłego zbliżającego się weekendu

Roman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.