LESKOS 3470 #4476 Napisano 13 Września 2019 Żeby nie było , ja stosuje na toluenie , ale mam gdzie wietrzyć .... 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #4477 Napisano 13 Września 2019 Dzięki! Będę myśleć 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #4478 Napisano 13 Września 2019 Stolarzu skrzynki Borussi, jakimkolwiek byłeś człowiekiem - dziękuję Ci za skręcane kolumenki na drzwiczkach! 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #4479 Napisano 13 Września 2019 Muszę Cię zmartwić ... patrząc na wykonanie - stolarz to nie był ... 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JASI 1218 #4480 Napisano 13 Września 2019 Od razu paraloid, a skąd pewność, że nie ma tam żywego robala... 0 "Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #4481 Napisano 13 Września 2019 (edytowane) Muszę Cię zmartwić ... patrząc na wykonanie - stolarz to nie był ... Ale dlaczego?? Na kolumienkach i dodatkach od spodu nie widać resztek kleju. Na drzwiczkach- na politurze też nic nie widzę. Pierwotna politura położona na całej powierzchni drzwi. Łby wkrętów pokryte warstwą bejcy i odrobiną politury tak jak reszta wnętrza drzwiczek.Nic nie rozumiem.. Edytowane 13 Września 2019 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #4482 Napisano 13 Września 2019 Jeśli tam jest, to paragnoid zatłucze go na śmierć w okamgnieniu, tylko nie lej go sobie do oka... 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #4483 Napisano 13 Września 2019 Śladów świeżego robala nie zauważyłam. Żadnego pyłu spod zegara, a stoi pod zegarem narożnik. Ktoś kiedyś już zalepiał dziurki to chyba wcześniej go wytruł.. Chrobotania też nie słychać 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
longcase1 481 #4484 Napisano 13 Września 2019 Dzięki! Będę myśleć Leszek dobrze Ci radzi nie idź na skróty. Zastosuj paraloid z acetonem który mniej śmierdzi. W ten sposób ustabilizujesz drewno. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #4485 Napisano 13 Września 2019 Leszek dobrze Ci radzi nie idź na skróty. Zastosuj paraloid z acetonem który mniej śmierdzi. W ten sposób ustabilizujesz drewno.To prawda Tylko się zastanawiam jaki będzie efekt działania.Za ok 60 zł stolarz zrobi mi ten elemencik nowy. Tylko pomalować. A tutaj się narobię, a wyjdzie na koniec że bryndza totalna i wstyd będzie toto zakładać Wszystkiego to ja jeszcze nie potrafię.Ktoś zapałkami zaklejał dziurki po robakach i na zewnątrz toto nastroszone jak jeż w zalotach Na dodatek się okazuje że mazy na drzwiczkach i innych elementach to chyba nie politura. Spirytus tego nie rusza w przeciwieństwie do tego co się uchowało pod aplikacjami...Co teraz robić.. Kłaść nową politurę na całym zegarze od nowa? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
longcase1 481 #4486 Napisano 13 Września 2019 (edytowane) Dorobienie nowego elementu też jest jakimś rozwiązaniem tym bardziej biorąc pod uwagę Twoje możliwości techniczne. Pytanie na ile pozostałe części skrzynki są stabilne, czy czasem reszta też jest jak styropian Edytowane 13 Września 2019 przez longcase1 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #4487 Napisano 13 Września 2019 Dorobienie nowego elementu też jest jakimś rozwiązaniem tym bardziej biorąc pod uwagę Twoje możliwości techniczne. Pytanie na ile pozostałe części skrzynki są stabilne, czy czasem reszta też jest jak styropianRozebrałam ile się dało. Oprócz dolnej deski, tej z wkrętami reszta elementów ma ślady po robakach ale niewiele. Nie wyglądają na styropianowe. Tylko ten element z brody taki spróchniały.. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #4488 Napisano 13 Września 2019 (edytowane) Nawet styropian i kompletne próchno da się uratować - pokazywałem uratowany zegar zaatakowany pleśnią kostkową i przez kołatki ... to tylko kwestia determinacji i tego co chcemy. Tak wyglądało drewno , a tak skrzynka po naprawie.Ps. w skrzyni też pracuje Borussia Edytowane 13 Września 2019 przez LESKOS 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #4489 Napisano 13 Września 2019 Borussie to smaczne zegary Pewnie ze nawet próchno da się uratować. Oprócz determinacji przydaje się doświadczenie i wiedza Ja tego nie mam.Pewnie podejmę próbę, nie mówię że nie, ale wytwór może być kiepski 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #4490 Napisano 13 Września 2019 (edytowane) Deska zaatakowana przez grzyb Stroczek Łzawy...Po impregnacji paraloidem rozpuszczonym w acetonie, warto odparować rozpuszczalnik powoli, np. we worku foliowym. Toluen paruje wolniej i spowalnianie odparowania nie jest konieczne, lecz ów rozpuszczalnik jest szalenie kancerogenny.Ten impregnat utwardza się poprzez odparowanie rozpuszczalnika, i ma niepożądaną cechę migracji, wraz z rozpuszczalnikiem do powierzchni utwardzanego elementu, więc często zdarza się, że twarda jest tylko warstwa wierzchnia 3-5mm, a środek nadal jest miękki. Paraloid B72 nie utwardza pyłu... Robiliśmy udane próby impregnowania żywicą epoksydową rozcieńczoną acetonem. Ta żywica sieciuje w wyniku reakcji w/w z utwardzaczem, więc nie migruje wraz z rozcieńczalnikiem... Niestety użycie wymaga wprawy, gdyż utwardzacz zwany "tecza" (trietylenotetramina) dodany w niewłaściwej proporcji, może się wypacać i powodować, że powierzchnia detalu pozostanie lepka i śmierdząca "myszami"... ale impregnowanie żywicą epoksydową działa fajnie, gdyż zespaja pyły... Edytowane 13 Września 2019 przez kiniol 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #4491 Napisano 13 Września 2019 (edytowane) Tak , masz rację to nie ta konstrukcja . Deska i cała skrzynia była potraktowana kilkakrotnie środkiem antygrzybowym (tu chyba był TYTAN PROFESJONAL) i dość intensywnie nasączona paraloidem w toluenie. Ostatecznie ustabilizowała swoją strukturę i trzyma się mocno - "jak diabeł sołtysa" Toulen, jego opary - są niebezpieczne. Proces wstrzykiwania , pokrywania i odparowywania powinien być robiony najlepiej na świeżym powietrzu, absolutnie nie w domu. Niemniej efekt jest zdecydowanie najlepszy i po około 2-3 dniach otrzymujemy trwałe mocne wzmocnienie "szkieletowej konstrukcji" nadjedzonego drewna, w której można wiercić a także obrabiać ją , jak zdrowe drewno.Ps. Piszą próchno - mam na myśli trochę ogólne pojęcie zniszczonego drewna oczywiście, a nie same odchody kołatków czy innych dręczycieli drewna...Ps. tak mi cię przypomniało że stroczek należy do rodziny borowikowatych ... - kiedyś przeczytałem Edytowane 13 Września 2019 przez LESKOS 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Taraj 220 #4492 Napisano 14 Września 2019 ... Robiliśmy udane próby impregnowania żywicą epoksydową rozcieńczoną acetonem. Ta żywica sieciuje w wyniku reakcji w/w z utwardzaczem, więc nie migruje wraz z rozcieńczalnikiem... Niestety użycie wymaga wprawy, gdyż utwardzacz zwany "tecza" (trietylenotetramina) dodany w niewłaściwej proporcji, może się wypacać i powodować, że powierzchnia detalu pozostanie lepka i śmierdząca "myszami"... ale impregnowanie żywicą epoksydową działa fajnie, gdyż zespaja pyły...................................................................Byłem przekonany że żywica akrylowa B72 też wiąże pyły, w końcu robi to jako lepiszcze , a tu surprise . Czyli co stare lekko zmurszałe drewno skonsolidować lepiej żywicą niż paraloidem. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #4493 Napisano 14 Września 2019 Nie jestem do końca przekonany co do słuszności tej tezy że nie wiąże pyłu, może nie w takim stopniu jak epoksydowa przykładowo. Nie eksperymentowałem z tym bezpośrednio, ale naprawiany materiał, a były niektóre w fatalnym stanie, po naprawie ani nie śmierdział , ani nie był lepistą mazią ... . Sprawdzę przy najbliższej okazji. Żywica epoksydowa zapewne jest technicznie lepszym materiałem i odporniejszym , ale jej użycie nie jest tak proste jak paraloidu. Generalnie na bazie środków akrylowych produkuje się wszelkie kity i szpachlówki - zawieraj pył drewniany i całkiem dobrze go wiążą. Ale może to co innego ... i się mylę 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JASI 1218 #4494 Napisano 14 Września 2019 Widzę że temat robali dalej aktywny, to może ktoś mi wytłumaczy, bo tak nie do końca rozumiem. Zawsze czytałem, że najpierw środek owadobójczy, potem kwarantanna i paraloid. Jeżeli paraloid zabija szkodniki to po co trucie środkiem. O ile dobrze rozumiem to środek stosować jak jest niewiele dziurek i widać, że kołatek aktywny. Paraloid zaś wtedy gdy chcę ustabilizować mocno zniszczone drewno i czy wtedy wystarczy sam paraloid? 0 "Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #4495 Napisano 14 Września 2019 (edytowane) Widzę że temat robali dalej aktywny, to może ktoś mi wytłumaczy, bo tak nie do końca rozumiem. Zawsze czytałem, że najpierw środek owadobójczy, potem kwarantanna i paraloid. Jeżeli paraloid zabija szkodniki to po co trucie środkiem. O ile dobrze rozumiem to środek stosować jak jest niewiele dziurek i widać, że kołatek aktywny. Paraloid zaś wtedy gdy chcę ustabilizować mocno zniszczone drewno i czy wtedy wystarczy sam paraloid?Tak jak napisałeś.Paraloid stosuje się do skonsolidowania mocno osłabionego, w wyniku żerowania owadów, drewna. W teorii, do utwardzania, należy używać maksymalnie 15% roztworu paraloidu w rozpuszczalniku. Toluen powoduje lepszą migrację roztworu, aceton zaś jako rozpuszczalnik szybciej parujący, już takiej migracji roztworu nie zapewnia. No chyba, że ma się wannę z impregnatem i zanurza się detal. My kopaliśmy rów w ziemi i wykładaliśmy go grubą folią budowlaną by w takiej niecce impregnować. Jest jeszcze jeden środek, podobny do paraloidu i łatwiejszy w użyciu. Hekol produkowany przez firmę Heko z Oświęcimia... Jest sprzedawany w formie 50% roztworu kopolimeru polimetakrylanu metylu w toluenie. Wystarczy rozcieńczyć do właściwej konsystencji i można stosować... Jeszcze gwoli informacji, paraloid czy hekol to nic innego jak tzw. "plexi", oczywiście modyfikowane... W latach 90-tych na UMK w Toruniu, na wydziale Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki zostały te impregnaty bardzo dokładnie przebadane, moje wywody opieram o wyniki tych badań...oraz swoją dwudziestoletnią praktykę... Edytowane 14 Września 2019 przez kiniol 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #4496 Napisano 14 Września 2019 (edytowane) Środki Owadobójcze mają znacznie większą większą zdolność penetracyjną niż paraloid który raczej przypomina konsystencją lekką oliwę. poza tym nie przejdzie przez zatkane korytarze ze złożonymi jajami lub larwami. Większą szanse mają środki na bazie terpentyny i i podobnych rozpuszczalników. Kwarantanna pod folią i w worku zapewnia właśnie wejście środka lub jego oparów do takich miejsc.W przypadkach totalnego zniszczenia struktury drewna nie ma oczywiści problemu z dojściem paraloidu. Pamiętać trzeba jednak że nie cały zaatakowany kawałek drewna musi być w jednakowym stopniu zniszczony, a owady mogą penetrować dalej w kierunku "zdrowej" masy drewna . Ja tam zawsze zachowuję taką kolejność jak napisałeś środek owadobójczy, potem kwarantanna i ewentualnie jeśli trzeba paraloid ... Ps. Paru znajomych pozbywa się owadów , tak jak pisał Krzysiek w kąpieli. Ale stosują do tego zwykły rozcieńczalnik Nitro w starej wannie. Nie widziałem "procesu" , ale podobno 2h kąpieli pozbawia życia "wszystkie żywe" w naszej galaktyce . Dobrym sposobem jest też podniesienie temperatury powyżej 65 stopni na jakąś 1h ... ale o tym już pisałem. Edytowane 14 Września 2019 przez LESKOS 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #4497 Napisano 14 Września 2019 Jak wspomniałem, do impregnacji wzmacniającej używa się maksymalnie 15% roztworu paraloidu... 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JASI 1218 #4498 Napisano 14 Września 2019 Wielkie dzięki Krzysztofie i Leszku za porady, czyli dobrze zrozumiałem. O Hekolu w necie już znalazłem, to poczytam.Pozdrawiam Jacek 0 "Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #4499 Napisano 14 Września 2019 (edytowane) "Kopolimeru polimetakrylanu metylu w toluenie" - proszę, jakie to urocze! Wystarczy okiem musnąć, zapamiętać i już człowiek człowiek ewoluuje na wyższy szczebel populacji ○○•• Popisałam się zręcznością nie ma co. Do dziś jakoś się uchowało i niczego nie połamałam, a dziś i owszem. Ozdobne aplikacje gwoździami przybite. Chciałam podważyć i podważyłam. Wprawdzie w kilku częściach ale skutecznie psia m.ćTylko nie każcie mi czytać dzieła o rekonstrukcji dzieł jubilerskich Kropelka, tylko kropelka przychodzi mi do głowy. Szkoda że nie mam w domu chirurgicznego robota Vinci... PS. Kropelka trzyma Edytowane 14 Września 2019 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #4500 Napisano 14 Września 2019 (edytowane) Lepszy jest klej arylowy, tak mi się wydaje... ale jak trzyma. Jak zauważyłaś mam słabość do akrylu... NO TO JEST ODWIECZNY PROBLEM. Zdejmować aplikacje z gesso /masy kasztanowej czy nie. Ja już tyle nasiedziałem przy ich naprawie i uzupełnianiu, że nie zdejmuje .... za"Chiny Ludowe" NIE. Edytowane 14 Września 2019 przez LESKOS 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach