Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Yodek

Porady potrzebuję 😊

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję :)

Jak na moje umiejętności coś tam wyszło ale LES wynalazłby mi sporo niedociągnięć. No ideał to na pewno jeszcze nie jest :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję :)

Jak na moje umiejętności coś tam wyszło ale LES wynalazłby mi sporo niedociągnięć. No ideał to na pewno jeszcze nie jest :D

Moim skromnym zdaniem , to IDEALNIE :) 

Leskos , to na pewno oceni na 6+ ( według dawnych ocen szkolnych , bo teraz , to tak pokręcone , że nie wiem ) :)

Ja tu widzę , piękną , starą brodę zegara .... w super dobrym stanie ! 

To wygląda tak , jakby nigdy , nic mu się nie przydarzyło . Efekt , robi wrażenie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję :)

Jak na moje umiejętności coś tam wyszło ale LES wynalazłby mi sporo niedociągnięć. No ideał to na pewno jeszcze nie jest :D

Utalentowana, no i skomna ;) Miło jest oglądać Wasze trudy przy odnawianiu starych zegarów. A teksty i monologi w trakcie prac są nie do pobicia :)

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Mario.:)

Oprócz nauki - luźne uwagi, wtrącenia, heheszki są dla mnie "solą" tego forum ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra , bo tu lukier zaczyna płynąć  :P  i nam Gosia na laurach siądzie ... :D  :D  ;)

Co z resztą ... ze tak delikatnie zapytam ? :ph34r:


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

No dobra , bo tu lukier zaczyna płynąć i nam Gosia na laurach siądzie ... :D:D;)

Co z resztą ... ze tak delikatnie zapytam ? :ph34r:

Reszta także dobrze sobie radzi :)


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ha! Luker lukrem, a tu się utknęło.

 

Znaczy się praca jeszcze stoi (albo leży raczej), bo nie wiem jak ugryźć fornir na plecach. Odkleił się mniej więcej tak jak zaznaczenie. Długi tunel, a po bokach fornir się "trzymie".

Chyba naleję kleju u krawędzi i dłuższym patykiem ten-tego tam głębiej?

 

Uwaga! Żadnych skojarzeń! Zbieżność sytuacyjna całkowicie przypadkowa :D

 

PS. Albo wiecie co- może ja zacznę specjalnie pisać dwuznaczne, aluzyjne opisy napraw?

"Oglądalność" nam skoczy, reklamodawcy się znajdą? :P

post-104610-0-79796000-1570958728_thumb.jpg

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klej kostny ?

Można by spróbować zmoczyć wyczyścić politurę i przez ściereczkę żelazkiem przyklejać - tak z 80-100 stopni max . 

Zmoczyć trzeba bo popęka ... politurę możesz też na końcu wyczyścić ...


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki.

Żelazkiem spróbować? Spróbuję :)

Politurę będę usuwać do zera bo się sypie ze starości

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A przy okazji spytam , jak takie ozdoby poprawić .... myślę by choć lekko zmyć tę czerń , bo wzorek jest raczej zapaćkany i prawie niewidoczny . Ten na brodzie , to jeszcze jakoś widać .  Spirytus nie pomaga ... no i obawiam się by tego nie zniszczyć .

post-93729-0-75488000-1570961461_thumb.jpg

post-93729-0-76495800-1570961477_thumb.jpg

post-93729-0-87973000-1570961492_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie czymś zapaćkane :wacko:

Ja, ale to tylko ja - na podobne esy floresy kładłam żel do usuwania powłok, a potem jechałam dużą, dosyć twardą szczotką, aż do usunięcia żelu i farby/politury. A potem politura na nowo. Z tym, że to było drewno, a to u Ciebie to nie wiem czy drewno chyba jakaś inna masa

Może inni mają mądrzejsze sposoby..;)

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wykałaczka , skalpel i heja...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wykałaczka , skalpel i heja...

No ja bym tak mogła w długie jesienne wieczory lecieć :)

 

PS. PM - wrzuć te elementy w paczkę i przysyłaj- będę dłubać jak Ci się nie chce ;)

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masa kasztanowa lub gesso ... niestety. Dość nie trwałe - polecam  bardzo ostrożnie! czyścić. tu widać już ślady czyszczenia twardą szczotką (mosiężną?). Skalpel i wykałaczka ok, ale trzeba tę powłokę  trochę zmiękczyć ...

Ja do czyszczenia używam najtańszej szczoteczki mechanicznej do zębów (z BRAUNA) . Do tego w  zależności co działa - terpentyna, benzyna, spirytus, aceton lub nitro, zmywacz do powłok. Próbuję w takiej kolejności ... daje dobry efekt.

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elektryczna szczoteczka!

Bossze - GENIALNE!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masa kasztanowa lub gesso ... niestety. Dość nie trwałe - polecam  bardzo ostrożnie! czyścić. tu widać już ślady czyszczenia twardą szczotką (mosiężną?). Skalpel i wykałaczka ok, ale trzeba tę powłokę  trochę zmiękczyć ...

Ja do czyszczenia używam najtańszej szczoteczki mechanicznej do zębów (z BRAUNA) . Do tego w  zależności co działa - terpentyna, benzyna, spirytus, aceton lub nitro, zmywacz do powłok. Próbuję w takiej kolejności ... daje dobry efekt.

Spirytus już był , więc spróbuję pozostałe zmiękczacze . Ale może faktycznie ten żel do powłok . Będę gdzieś na rogach ozdób próbować . No i jak Leskos zauważył , to cienka masa .... więc mechanicznie , mogę pokruszyć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ha! Luker lukrem, a tu się utknęło.

 

Znaczy się praca jeszcze stoi (albo leży raczej), bo nie wiem jak ugryźć fornir na plecach. Odkleił się mniej więcej tak jak zaznaczenie. Długi tunel, a po bokach fornir się "trzymie".

Chyba naleję kleju u krawędzi i dłuższym patykiem ten-tego tam głębiej?

 

Uwaga! Żadnych skojarzeń! Zbieżność sytuacyjna całkowicie przypadkowa :D

 

PS. Albo wiecie co- może ja zacznę specjalnie pisać dwuznaczne, aluzyjne opisy napraw?

"Oglądalność" nam skoczy, reklamodawcy się znajdą? :P[

+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

 

Naciąłbym delikatnie nożykiem do tapet, namoczył,  potem, tyle ile się da odsunął(podniósł bym do góry, wyskrobał stary klej ( dawniej fornir kładziono na klej kostny (perełka))

Następnie znowu klej kostny na gorąco i docisnąć.

Pewnie brzegi rozciagniętego forniru będą odstawać- to trzeba przycisnąć.

tak by klej "wylazł"

zmyć potem razem z politurą ( starą ) podszlifować i położyć politurę na nowo..

 

Tak odnawiałem kiedyś eklektyczny sekretarzyk i jakąś komódkę - się sprawdziło...

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mkl1 - będę tak chyba czynić.

Brzegi forniru są jak falbanka - za dużo go, żeby klapnąć i przykleić - próbowałam ciut żelazkiem ale wyszła mi padaczka :wub: za cienka jestem na ten sposób.

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mkl1 - będę tak chyba czynić.

Brzegi forniru są jak falbanka - za dużo go, żeby klapnąć i przykleić - próbowałam ciut żelazkiem ale wyszła mi padaczka :wub: za cienka jestem na ten sposób.

post-110630-0-21434800-1570979049.jpg

 Zaznaczyłem kreskami miejsca gdzie bym przeciął.

wzdłuż słojów .

to w kółku pierw bym usunął politurę i przeszlifował 500-tką.Jak namoczysz od spodu, to przy odginaniu nie powinny chcieć pękać.

Wydrap ten zestarzały klej ( ile sie da)

Mozesz użyć zaostrzonej na płasko pałeczki chińskiej, na którą nawijasz papier ścierny i powolutku Waćpani i do skutku.

Klejenie "perełką" od "gory" tak by klej "wyłaził dołem i na boki

 Zwróć proszę uwagę, że brzegi będą zachodzić na siebie.

Natnij je ździebko proszę , tak by zanim klej wyschnie na brzegu zostały tylko ćieńkie "farfocle"

przy pomocy (np. skrobaczki do szyb) dociskaj- wygładzaj w kierunku dolnego brzegu- a potem....

Dociśnij dość mocno ( kawał drewna/deski  i "cegła".).

Jak wyschnie to dopiero zabawa przednia :)

usuwanie /szlifowanie brzegów,i ich  podklejanie  ( tu już może być wikol)

 wikol możesz zmieszać z opiłkami forniru, wówczas "zaszpachlujesz szczelinki...

Szlif, politura i do bólu ręki wcieranie...


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

attachicon.gifUntitled.jpg

 Zaznaczyłem kreskami miejsca gdzie bym przeciął.

wzdłuż słojów .

to w kółku pierw bym usunął politurę i przeszlifował 500-tką.Jak namoczysz od spodu, to przy odginaniu nie powinny chcieć pękać.

Wydrap ten zestarzały klej ( ile sie da)

Mozesz użyć zaostrzonej na płasko pałeczki chińskiej, na którą nawijasz papier ścierny i powolutku Waćpani i do skutku.

Klejenie "perełką" od "gory" tak by klej "wyłaził dołem i na boki

 Zwróć proszę uwagę, że brzegi będą zachodzić na siebie.

Natnij je ździebko proszę , tak by zanim klej wyschnie na brzegu zostały tylko ćieńkie "farfocle"

przy pomocy (np. skrobaczki do szyb) dociskaj- wygładzaj w kierunku dolnego brzegu- a potem....

Dociśnij dość mocno ( kawał drewna/deski  i "cegła".).

Jak wyschnie to dopiero zabawa przednia :)

usuwanie /szlifowanie brzegów,i ich  podklejanie  ( tu już może być wikol)

 wikol możesz zmieszać z opiłkami forniru, wówczas "zaszpachlujesz szczelinki...

Szlif, politura i do bólu ręki wcieranie...

Mkl1 - dziękuję za obszerny instruktaż! Właśnie tak sobie myślałam i nacinaniu tych "falban" :) no i tu się kłania - możliwość lekkiego podcięcia nadmiaru forniru ☺

Widać na moje oko ze jest go po prostu już "za dużo", a po namoczeniu jeszcze się "rozbędzie" i nie ma siły, żeby go upchnąć na miejsce bez fałd.

Szpachlowanie szczelinek, szlifowanie, podklejanie brzegów to już inna sprawa - da się lubić, i politurowanie też :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mkl1 - dziękuję za obszerny instruktaż! Właśnie tak sobie myślałam i nacinaniu tych "falban" :) no i tu się kłania - możliwość lekkiego podcięcia nadmiaru forniru ☺

Widać na moje oko ze jest go po prostu już "za dużo", a po namoczeniu jeszcze się "rozbędzie" i nie ma siły, żeby go upchnąć na miejsce bez fałd.

Szpachlowanie szczelinek, szlifowanie, podklejanie brzegów to już inna sprawa - da się lubić, i politurowanie też :D

 

 Jezeli tak się sprawa ma, to zróbmy trochę inaczej:

 usuń politurę (spirytus to lepiej zachowaj do nalewek) denaturatem

 przetnij w dwóch miejscach,(najszerzej , jak można)

odchyl

usuń stary klej ,

-namocz od wewnątrz i lekko od zewnątrz.

przyciskaj i zobaczysz gdzie jest nadmiar..

Ponownie nacinając zwróć prosze uwagę, że fornir ( to raczej orzech) nie ma idealnie prostych słojów.

-Podążaj za słojami.

 

Acha nie martw się kolorami szczelin.

Można je podbarwić (nawet, jak wyjdą ciemniej to OK- będziesz Miała "odziomkowy fornir" .... :) )

 

Jeszcze jedna uwaga

 tam są dziurki po gwoździach??? - tnij poprzez otwory.

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję :)

 

Czyli mogę ciąć "na wstążki" a potem przycisnąć i okaże się z której strony ile odciąć nadmiaru..? ☺

Tak - mam zamiar podbarwić szczeliny. Przy brodzie też musiałam podbarwiać szpachlę w szczelinach. "Odziomkowy fornir"? - nie znam tego określenia ;)

 

Tak są dziurki po gwoździach :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję :)

 

Czyli mogę ciąć "na wstążki" a potem przycisnąć i okaże się z której strony ile odciąć nadmiaru..? ☺

Tak - mam zamiar podbarwić szczeliny. Przy brodzie też musiałam podbarwiać szpachlę w szczelinach. "Odziomkowy fornir"? - nie znam tego określenia ;)

 

Tak są dziurki po gwoździach :)

Podążaj nożykiem po liniach słojów, unikniesz powtórnej fałdki.

.Odziomek( drewno w kawałku- decha np. na kolbę broni), lub w meblarstwie "Czeczota"

 to rodzaj forniru pozyskiwany z dolnej "przykorzeniowej" części pnia

.post-110630-0-06875400-1570989311.jpg

 

Widać ciemne i jasne słoje. dlatego łatwo podbarwiać, nie przejmując się odcieniem :)

 

Przy składaniu, klejeniu niechaj Waćpani pamięta o kurczeniu się forniru.

Suszenie "nachalne" nie jest wskazane.

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Achaaa, to czeczot jest przykorzeniowy :D Uwielbiam orzecha a czeczota szczególnie.

Efekt kurczenia miałam uprzejmość doświadczyć przy fornirze brody. Spękania były prawie niewidoczne, a po wyschnięciu się rozbyły. ;)

Dziękuję Waszmości za wspomożenie niewiasty :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Achaaa, to czeczot jest przykorzeniowy :D Uwielbiam orzecha a czeczota szczególnie.

Efekt kurczenia miałam uprzejmość doświadczyć przy fornirze brody. Spękania były prawie niewidoczne, a po wyschnięciu się rozbyły. ;)

Dziękuję Waszmości za wspomożenie niewiasty :D

Możesz Waćpani spróbować kleić pasemkami, trwa to zdecydowanie dłużej, ale efekt byłby zdecydowanie lepszy, ponieważ jest czas na schniecie i dopasowanie kolejnego paseczka., a i kleju nadto nie dodajemy.

Najpierw( nie napisałem tego chyba na początku) zaleciłbym zmycie z człej powierzchni starej politury.

unikamy różnic odcieni, a także nieprzyjemnego zdarzenia = zmatowiene lub co gorsza "zważeniem" się starej warstwy, a i kolorek będzie znacznie odpowiedni..

 

Jeszcze jedno:

 Nie wyrzucaj ścinków forniru. będą jak znalazł przy pojawieniu się pęknięć ( czego nie życzę oczywiście)

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.