Yodek 2548 #4826 Napisano 13 Października 2019 Dziękuję Jak na moje umiejętności coś tam wyszło ale LES wynalazłby mi sporo niedociągnięć. No ideał to na pewno jeszcze nie jest 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1786 #4827 Napisano 13 Października 2019 Dziękuję Jak na moje umiejętności coś tam wyszło ale LES wynalazłby mi sporo niedociągnięć. No ideał to na pewno jeszcze nie jest Moim skromnym zdaniem , to IDEALNIE Leskos , to na pewno oceni na 6+ ( według dawnych ocen szkolnych , bo teraz , to tak pokręcone , że nie wiem ) Ja tu widzę , piękną , starą brodę zegara .... w super dobrym stanie ! To wygląda tak , jakby nigdy , nic mu się nie przydarzyło . Efekt , robi wrażenie 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mario1971 67426 #4828 Napisano 13 Października 2019 Dziękuję Jak na moje umiejętności coś tam wyszło ale LES wynalazłby mi sporo niedociągnięć. No ideał to na pewno jeszcze nie jest Utalentowana, no i skomna Miło jest oglądać Wasze trudy przy odnawianiu starych zegarów. A teksty i monologi w trakcie prac są nie do pobicia 0 To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #4829 Napisano 13 Października 2019 Dziękuję Mario.Oprócz nauki - luźne uwagi, wtrącenia, heheszki są dla mnie "solą" tego forum 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #4830 Napisano 13 Października 2019 No dobra , bo tu lukier zaczyna płynąć i nam Gosia na laurach siądzie ... Co z resztą ... ze tak delikatnie zapytam ? 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mario1971 67426 #4831 Napisano 13 Października 2019 No dobra , bo tu lukier zaczyna płynąć i nam Gosia na laurach siądzie ... Co z resztą ... ze tak delikatnie zapytam ? Reszta także dobrze sobie radzi 0 To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #4832 Napisano 13 Października 2019 (edytowane) Ha! Luker lukrem, a tu się utknęło. Znaczy się praca jeszcze stoi (albo leży raczej), bo nie wiem jak ugryźć fornir na plecach. Odkleił się mniej więcej tak jak zaznaczenie. Długi tunel, a po bokach fornir się "trzymie".Chyba naleję kleju u krawędzi i dłuższym patykiem ten-tego tam głębiej? Uwaga! Żadnych skojarzeń! Zbieżność sytuacyjna całkowicie przypadkowa PS. Albo wiecie co- może ja zacznę specjalnie pisać dwuznaczne, aluzyjne opisy napraw?"Oglądalność" nam skoczy, reklamodawcy się znajdą? Edytowane 13 Października 2019 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #4833 Napisano 13 Października 2019 Klej kostny ?Można by spróbować zmoczyć wyczyścić politurę i przez ściereczkę żelazkiem przyklejać - tak z 80-100 stopni max . Zmoczyć trzeba bo popęka ... politurę możesz też na końcu wyczyścić ... 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #4834 Napisano 13 Października 2019 Dzięki.Żelazkiem spróbować? Spróbuję Politurę będę usuwać do zera bo się sypie ze starości 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1786 #4835 Napisano 13 Października 2019 A przy okazji spytam , jak takie ozdoby poprawić .... myślę by choć lekko zmyć tę czerń , bo wzorek jest raczej zapaćkany i prawie niewidoczny . Ten na brodzie , to jeszcze jakoś widać . Spirytus nie pomaga ... no i obawiam się by tego nie zniszczyć . 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #4836 Napisano 13 Października 2019 (edytowane) Faktycznie czymś zapaćkane Ja, ale to tylko ja - na podobne esy floresy kładłam żel do usuwania powłok, a potem jechałam dużą, dosyć twardą szczotką, aż do usunięcia żelu i farby/politury. A potem politura na nowo. Z tym, że to było drewno, a to u Ciebie to nie wiem czy drewno chyba jakaś inna masaMoże inni mają mądrzejsze sposoby.. Edytowane 13 Października 2019 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #4837 Napisano 13 Października 2019 Wykałaczka , skalpel i heja... 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #4838 Napisano 13 Października 2019 (edytowane) Wykałaczka , skalpel i heja...No ja bym tak mogła w długie jesienne wieczory lecieć PS. PM - wrzuć te elementy w paczkę i przysyłaj- będę dłubać jak Ci się nie chce Edytowane 13 Października 2019 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #4839 Napisano 13 Października 2019 (edytowane) Masa kasztanowa lub gesso ... niestety. Dość nie trwałe - polecam bardzo ostrożnie! czyścić. tu widać już ślady czyszczenia twardą szczotką (mosiężną?). Skalpel i wykałaczka ok, ale trzeba tę powłokę trochę zmiękczyć ...Ja do czyszczenia używam najtańszej szczoteczki mechanicznej do zębów (z BRAUNA) . Do tego w zależności co działa - terpentyna, benzyna, spirytus, aceton lub nitro, zmywacz do powłok. Próbuję w takiej kolejności ... daje dobry efekt. Edytowane 13 Października 2019 przez LESKOS 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #4840 Napisano 13 Października 2019 Elektryczna szczoteczka! Bossze - GENIALNE! 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1786 #4841 Napisano 13 Października 2019 Masa kasztanowa lub gesso ... niestety. Dość nie trwałe - polecam bardzo ostrożnie! czyścić. tu widać już ślady czyszczenia twardą szczotką (mosiężną?). Skalpel i wykałaczka ok, ale trzeba tę powłokę trochę zmiękczyć ...Ja do czyszczenia używam najtańszej szczoteczki mechanicznej do zębów (z BRAUNA) . Do tego w zależności co działa - terpentyna, benzyna, spirytus, aceton lub nitro, zmywacz do powłok. Próbuję w takiej kolejności ... daje dobry efekt.Spirytus już był , więc spróbuję pozostałe zmiękczacze . Ale może faktycznie ten żel do powłok . Będę gdzieś na rogach ozdób próbować . No i jak Leskos zauważył , to cienka masa .... więc mechanicznie , mogę pokruszyć 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6095 #4842 Napisano 13 Października 2019 (edytowane) Ha! Luker lukrem, a tu się utknęło. Znaczy się praca jeszcze stoi (albo leży raczej), bo nie wiem jak ugryźć fornir na plecach. Odkleił się mniej więcej tak jak zaznaczenie. Długi tunel, a po bokach fornir się "trzymie".Chyba naleję kleju u krawędzi i dłuższym patykiem ten-tego tam głębiej? Uwaga! Żadnych skojarzeń! Zbieżność sytuacyjna całkowicie przypadkowa PS. Albo wiecie co- może ja zacznę specjalnie pisać dwuznaczne, aluzyjne opisy napraw?"Oglądalność" nam skoczy, reklamodawcy się znajdą? [+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ Naciąłbym delikatnie nożykiem do tapet, namoczył, potem, tyle ile się da odsunął(podniósł bym do góry, wyskrobał stary klej ( dawniej fornir kładziono na klej kostny (perełka))Następnie znowu klej kostny na gorąco i docisnąć.Pewnie brzegi rozciagniętego forniru będą odstawać- to trzeba przycisnąć.tak by klej "wylazł"zmyć potem razem z politurą ( starą ) podszlifować i położyć politurę na nowo.. Tak odnawiałem kiedyś eklektyczny sekretarzyk i jakąś komódkę - się sprawdziło... Edytowane 13 Października 2019 przez mkl1 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #4843 Napisano 13 Października 2019 (edytowane) Mkl1 - będę tak chyba czynić.Brzegi forniru są jak falbanka - za dużo go, żeby klapnąć i przykleić - próbowałam ciut żelazkiem ale wyszła mi padaczka za cienka jestem na ten sposób. Edytowane 13 Października 2019 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6095 #4844 Napisano 13 Października 2019 Mkl1 - będę tak chyba czynić.Brzegi forniru są jak falbanka - za dużo go, żeby klapnąć i przykleić - próbowałam ciut żelazkiem ale wyszła mi padaczka za cienka jestem na ten sposób. Zaznaczyłem kreskami miejsca gdzie bym przeciął.wzdłuż słojów .to w kółku pierw bym usunął politurę i przeszlifował 500-tką.Jak namoczysz od spodu, to przy odginaniu nie powinny chcieć pękać.Wydrap ten zestarzały klej ( ile sie da)Mozesz użyć zaostrzonej na płasko pałeczki chińskiej, na którą nawijasz papier ścierny i powolutku Waćpani i do skutku.Klejenie "perełką" od "gory" tak by klej "wyłaził dołem i na boki Zwróć proszę uwagę, że brzegi będą zachodzić na siebie.Natnij je ździebko proszę , tak by zanim klej wyschnie na brzegu zostały tylko ćieńkie "farfocle"przy pomocy (np. skrobaczki do szyb) dociskaj- wygładzaj w kierunku dolnego brzegu- a potem....Dociśnij dość mocno ( kawał drewna/deski i "cegła".).Jak wyschnie to dopiero zabawa przednia usuwanie /szlifowanie brzegów,i ich podklejanie ( tu już może być wikol) wikol możesz zmieszać z opiłkami forniru, wówczas "zaszpachlujesz szczelinki...Szlif, politura i do bólu ręki wcieranie... 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #4845 Napisano 13 Października 2019 Untitled.jpg Zaznaczyłem kreskami miejsca gdzie bym przeciął.wzdłuż słojów .to w kółku pierw bym usunął politurę i przeszlifował 500-tką.Jak namoczysz od spodu, to przy odginaniu nie powinny chcieć pękać.Wydrap ten zestarzały klej ( ile sie da)Mozesz użyć zaostrzonej na płasko pałeczki chińskiej, na którą nawijasz papier ścierny i powolutku Waćpani i do skutku.Klejenie "perełką" od "gory" tak by klej "wyłaził dołem i na boki Zwróć proszę uwagę, że brzegi będą zachodzić na siebie.Natnij je ździebko proszę , tak by zanim klej wyschnie na brzegu zostały tylko ćieńkie "farfocle"przy pomocy (np. skrobaczki do szyb) dociskaj- wygładzaj w kierunku dolnego brzegu- a potem....Dociśnij dość mocno ( kawał drewna/deski i "cegła".).Jak wyschnie to dopiero zabawa przednia usuwanie /szlifowanie brzegów,i ich podklejanie ( tu już może być wikol) wikol możesz zmieszać z opiłkami forniru, wówczas "zaszpachlujesz szczelinki...Szlif, politura i do bólu ręki wcieranie...Mkl1 - dziękuję za obszerny instruktaż! Właśnie tak sobie myślałam i nacinaniu tych "falban" no i tu się kłania - możliwość lekkiego podcięcia nadmiaru forniru ☺ Widać na moje oko ze jest go po prostu już "za dużo", a po namoczeniu jeszcze się "rozbędzie" i nie ma siły, żeby go upchnąć na miejsce bez fałd.Szpachlowanie szczelinek, szlifowanie, podklejanie brzegów to już inna sprawa - da się lubić, i politurowanie też 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6095 #4846 Napisano 13 Października 2019 (edytowane) Mkl1 - dziękuję za obszerny instruktaż! Właśnie tak sobie myślałam i nacinaniu tych "falban" no i tu się kłania - możliwość lekkiego podcięcia nadmiaru forniru ☺Widać na moje oko ze jest go po prostu już "za dużo", a po namoczeniu jeszcze się "rozbędzie" i nie ma siły, żeby go upchnąć na miejsce bez fałd.Szpachlowanie szczelinek, szlifowanie, podklejanie brzegów to już inna sprawa - da się lubić, i politurowanie też Jezeli tak się sprawa ma, to zróbmy trochę inaczej: usuń politurę (spirytus to lepiej zachowaj do nalewek) denaturatem przetnij w dwóch miejscach,(najszerzej , jak można)odchylusuń stary klej ,-namocz od wewnątrz i lekko od zewnątrz.przyciskaj i zobaczysz gdzie jest nadmiar..Ponownie nacinając zwróć prosze uwagę, że fornir ( to raczej orzech) nie ma idealnie prostych słojów.-Podążaj za słojami. Acha nie martw się kolorami szczelin.Można je podbarwić (nawet, jak wyjdą ciemniej to OK- będziesz Miała "odziomkowy fornir" .... ) Jeszcze jedna uwaga tam są dziurki po gwoździach??? - tnij poprzez otwory. Edytowane 13 Października 2019 przez mkl1 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #4847 Napisano 13 Października 2019 Dziękuję Czyli mogę ciąć "na wstążki" a potem przycisnąć i okaże się z której strony ile odciąć nadmiaru..? ☺Tak - mam zamiar podbarwić szczeliny. Przy brodzie też musiałam podbarwiać szpachlę w szczelinach. "Odziomkowy fornir"? - nie znam tego określenia Tak są dziurki po gwoździach 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6095 #4848 Napisano 13 Października 2019 (edytowane) Dziękuję Czyli mogę ciąć "na wstążki" a potem przycisnąć i okaże się z której strony ile odciąć nadmiaru..? ☺Tak - mam zamiar podbarwić szczeliny. Przy brodzie też musiałam podbarwiać szpachlę w szczelinach. "Odziomkowy fornir"? - nie znam tego określenia Tak są dziurki po gwoździach Podążaj nożykiem po liniach słojów, unikniesz powtórnej fałdki..Odziomek( drewno w kawałku- decha np. na kolbę broni), lub w meblarstwie "Czeczota" to rodzaj forniru pozyskiwany z dolnej "przykorzeniowej" części pnia. Widać ciemne i jasne słoje. dlatego łatwo podbarwiać, nie przejmując się odcieniem Przy składaniu, klejeniu niechaj Waćpani pamięta o kurczeniu się forniru.Suszenie "nachalne" nie jest wskazane. Edytowane 13 Października 2019 przez mkl1 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #4849 Napisano 13 Października 2019 Achaaa, to czeczot jest przykorzeniowy Uwielbiam orzecha a czeczota szczególnie. Efekt kurczenia miałam uprzejmość doświadczyć przy fornirze brody. Spękania były prawie niewidoczne, a po wyschnięciu się rozbyły. Dziękuję Waszmości za wspomożenie niewiasty 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6095 #4850 Napisano 13 Października 2019 (edytowane) Achaaa, to czeczot jest przykorzeniowy Uwielbiam orzecha a czeczota szczególnie.Efekt kurczenia miałam uprzejmość doświadczyć przy fornirze brody. Spękania były prawie niewidoczne, a po wyschnięciu się rozbyły. Dziękuję Waszmości za wspomożenie niewiasty Możesz Waćpani spróbować kleić pasemkami, trwa to zdecydowanie dłużej, ale efekt byłby zdecydowanie lepszy, ponieważ jest czas na schniecie i dopasowanie kolejnego paseczka., a i kleju nadto nie dodajemy.Najpierw( nie napisałem tego chyba na początku) zaleciłbym zmycie z człej powierzchni starej politury.unikamy różnic odcieni, a także nieprzyjemnego zdarzenia = zmatowiene lub co gorsza "zważeniem" się starej warstwy, a i kolorek będzie znacznie odpowiedni.. Jeszcze jedno: Nie wyrzucaj ścinków forniru. będą jak znalazł przy pojawieniu się pęknięć ( czego nie życzę oczywiście) Edytowane 14 Października 2019 przez mkl1 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach