Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
tomekr89

Zakup Rolexów na handel?

Rekomendowane odpowiedzi

Marii Antoninie obcięli makówę przez coś tak nieznaczącego jak ciastka :) .

 

Tak jak by czasy się trochę zmieniły


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz, po troszę tak, podobnie ja też jestem opętany zegarkami, ale są granice między pasją a fanatyzmem, a wśród użytkowników Rolexa ten drugi występuje częściej niż u użytkowników innych marek.

Szczęście że to marginalne zachowania, i większość jest ok.

:)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A reasumując moje wypowiedzi. Żyjemy w państwie demokratycznym, w którym w prywatnych firmach obowiązują reguły kapitalistyczne. Jeżeli robią to w ramach obowiązującego prawa to mi nic do tego. A ja....nie jestem wykładowcą psychologii ani też księdzem. Każdy ma swój rozum :)


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś spowiadałem :D , ale masz rację, wymieniamy tylko uwagi , a swój rozum każdy ma, to oczywiste :)



Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jedni i drudzy maja racje:

- moim zdaniem zapisac sie na zapisy do kolejki na zegarek, ktory nie wiadomo ile bedzie kosztowal i nie wiadomo czy z tej kolejki nie wyrzucą- ociera sie o chorobe psychiczną

- „ sprzedamy panu zegarek ktory pan chce ale dopiero wtedy jak kui pan zegarek ktorego pan nie chce”- w tym przypadku rolex moze mnie w dópę pocałować!!!!

- jest ktos ma kase i placi X razy wiecej.... dlaczego nie - skoro ma taką kase to znaczy ze go stac i nie sadze aby czul sie robiony w balona. Prawa ormalnego rynku.

Ale sama jazda z tą marką jest dla mnie dziwna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rolex ma większą marżę na zegarku, niż ten "nieuczciwy" handlarz...


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rolex produkuje rocznie 800 tys zegarków. Kolejki w PL  na  pepsi czy batmana  rozładowałby w stosunkowo krótkim czasie, gdyby zalezało na polskim rynku.  Czekać można 3-6 mcy tak jak  na auta pod zamówienie, a nie lata. :lol:

 

 

Wykształcenie nie świadczy o człowieku. Znam wielu ludzi, którzy bez wykształcenia robią takie biznesy, ze nie jeden studenciak chciałby u nich pracować za „pare groszy” ;). Wiec kto jest głupi ;).
 

Dokładnie, bycie magistrem, a bycie mądrym to nie jest to samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby Rolex wypuścił obecnego Submarinera w kształcie koperty 16610 to sam byłym tą owcą w kolejce po niego...

Ale ta kwadratowata forma i osłona koronki mnie trochę obrzydza.

 

Amen. Obiema rękami.

Marii Antoninie obcięli makówę przez coś tak nieznaczącego jak ciastka :) .

 

Za zegarki będą tylko obcinali łapy. Poczułem się bezpiecznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rolex ma większą marżę na zegarku, niż ten "nieuczciwy" handlarz...

Ale on go produkuje i ma do tego "moralne prawo", nie "kupczy" jak spekulant..


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czym innym jest sprzedawanie chleba powodzianom po 20zł, a czym innym biżuteryjnych zegarków.

Jeśli odprowadzane są podatki od takiej transakcji, to jest ona ze wszech miar godna pochwały.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale on go produkuje i ma do tego "moralne prawo", nie "kupczy" jak spekulant..

 

Marek, jeżeli rynek wtórny ma popyt na Rolki z narzuconą 60~100% marżą to znaczy, że klienci ocenili wszystkie podstawowe czynniki: jakość, oferowaną cenę, historię producenta, cenę konkurencyjnych marek, serwis, chęć wyróżnienia się z tłumu, aktualną modę. Ocenili i chcą zapłacić tę cenę. To jest właśnie wolność wyboru konsumenta :)  

Czym innym jest sprzedawanie chleba powodzianom po 20zł, a czym innym biżuteryjnych zegarków.

Jeśli odprowadzane są podatki od takiej transakcji, to jest ona ze wszech miar godna pochwały.

Święta racja!

 

Puenta godna łapki :) 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Jak chcą mieć topowe zegarki, to muszą stać grzecznie w kolejkach :) Lub się jelenić ;)

No właśnie nie bo mogą być poproszeni o zakup jakiegoś półkowego leżaka, paskuda zanim ich wpiszą :D

Naprawdę uważacie, że owa fundacja nie ma na to wpływu i to prawa rynku?

Przecież na to mają wpływ „przecieki”. Nagle coś szybuje bo dobrze poinformowani dowiedzieli się że model znika i przeciętniak sprzedażowy staje się hitem drugiego obiegu.

Nie jest byciem jeleniem zakup za chore kwoty od ręki gdy mnie stać, ale wiara że to „wina” niewidzialnej ręki rynku. Czysta choć umiejętna manipulacja.

Edytowane przez Adi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, prawo rynku.....spekulantów trzeba piętnować, a nie cieszyć się "że mój Rolek podrożał"

Jak ktoś żąda za przedmiot dwa razy tyle ile kosztuje w "detalu" to jest zwykłym naciągaczem, a tłumaczenie tego farmazonami różnego kalibru to nic tylko usprawiedliwianie nagannego procederu.

To jest kapitalizm, chcesz kupujesz, nie chcesz nie.

 

A od jakiego pułapu ewentualnego zysku kończy się biznes, a zaczyna spekulanctwo? Taniej kupić, drożej sprzedać ... Tak mi się zawsze wydawało, że tak to działa

 

To jest zdrowy handel.

 

Dokładnie. Jest popyt, jest sprzedaż, jest zysk.


..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że znowu to samo;) To wszystko jest biznes i dorabianie sobie ideologi czy rozliczanie ludzi z moralności w tym wypadku jest głupie. Tak jak ktoś wyżej napisał, to nie jest sprzedawanie chleba za chore ceny. 

 

To mniej więcej tak, jak zlecenie na przekopanie działki. Jesteś jedyną osobą we wsi co posiada łopatę (jest jeszcze Zenek, który pracuje za jabola, ale on będzie miał łopatę dopiero za 3 lata a i tak już jest do niego zapisana kolejka sąsiadów). Wiesz, że komuś się pali i chce to zrobić jak najszybciej bo zaraz wesele będzie, rodzina się zjedzie, a oczywiście trzeba się pokazać.

 

Teraz kwestia wynagrodzenia. Powiesz, że zrobisz to za jabola jak Zenek, czy może za skrzynkę wódki bo zleceniodawca jest w potrzebie i wiesz, że zapłaci więcej?


PS. też wolałbym, żeby dało się kupić te zegarki za cenę z metki od ręki i kolejki itp mnie strasznie irytują


SPRZEDAM: Omega Ploprof, Panerai Luminor 217, Breguet 7097 Tradition, Rolex GMT, Omega Globemaster, Omega Speedy Tokyo, Hermes H08, Bvlgari Octo 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatek

Ale Ty to ładnie napisałeś :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widać emocje nawet tu w temacie. Za to się płaci Rolexowi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że znowu to samo;) To wszystko jest biznes i dorabianie sobie ideologi czy rozliczanie ludzi z moralności w tym wypadku jest głupie. Tak jak ktoś wyżej napisał, to nie jest sprzedawanie chleba za chore ceny. 

 

To mniej więcej tak, jak zlecenie na przekopanie działki. Jesteś jedyną osobą we wsi co posiada łopatę (jest jeszcze Zenek, który pracuje za jabola, ale on będzie miał łopatę dopiero za 3 lata a i tak już jest do niego zapisana kolejka sąsiadów). Wiesz, że komuś się pali i chce to zrobić jak najszybciej bo zaraz wesele będzie, rodzina się zjedzie, a oczywiście trzeba się pokazać.

 

Teraz kwestia wynagrodzenia. Powiesz, że zrobisz to za jabola jak Zenek, czy może za skrzynkę wódki bo zleceniodawca jest w potrzebie i wiesz, że zapłaci więcej?

PS. też wolałbym, żeby dało się kupić te zegarki za cenę z metki od ręki i kolejki itp mnie strasznie irytują

Jednego tylko nie napisałeś. We wsi nie ma więcej łopat bo jak tylko rzucą sztukę do GSu to ją wykupujesz.( za butelkę czy po znajoności ) Inaczej przecież nikt nie zapłaciłby Ci skrzynki wódki. Jeden nazwie to kreowaniem rynku inny dmuchaniem spekulacyjnego balona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie dziwi jedno, że poważni , dorośli ludzie nie widzą nic złego w tym że grupa spekulantów dzięki układom , czy znajomościom ich "okrada".

Ba, chwalą ich za przedsiębiorczość.

Paranoja jakaś.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jednego tylko nie napisałeś. We wsi nie ma więcej łopat bo jak tylko rzucą sztukę do GSu to ją wykupujesz.( za butelkę czy po znajoności ) Inaczej przecież nikt nie zapłaciłby Ci skrzynki wódki. Jeden nazwie to kreowaniem rynku inny dmuchaniem spekulacyjnego balona.

I tak oto wspólnymi siłami stworzyliśmy teorie ekonomiczna, która będą opisywać za 20 lat jako roleksizm:p

 

Wysłane z Blackberry przy użyciu Tapatalka


SPRZEDAM: Omega Ploprof, Panerai Luminor 217, Breguet 7097 Tradition, Rolex GMT, Omega Globemaster, Omega Speedy Tokyo, Hermes H08, Bvlgari Octo 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Mnie dziwi jedno, że poważni , dorośli ludzie nie widzą nic złego w tym że grupa spekulantów dzięki układom , czy znajomościom ich "okrada".

Ba, chwalą ich za przedsiębiorczość.

Paranoja jakaś.

Marek haloooo, tak już jest ten Świat zbudowany, chcesz walczyć i go ratować, proszę bardzo, ale wg mnie to walka z wiatrakami.

Równie dobrze można zakazać całkowitego handlu, tylko co dalej?

Edytowane przez tommly

..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marek haloooo, tak już jest ten Świat zbudowany, chcesz walczyć i go ratować, proszę bardzo, ale wg mnie to walka z wiatrakami.

Równie dobrze można zakazać całkowitego handlu, tylko co dalej?

Wiem,  ale nie reagując zachowujemy się jak te owce o których mówiła w "Milczeniu Owiec " Jodi Foster...bezwiednie zgadzamy się na to co narzuca otoczenie.

 

Oczywiście mam świadomość że moje zdanie ma marginalne znaczenie, jednak wyrażam je, by być może inni, posiadający podobne , nie myśleli że są "osamotnieni" :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasy Don Kichotów już dawno za nami. A tak faktycznie to nigdy nie istnieli... to tylko wytwór wyobraźni Cervantesa ;)     


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasy Don Kichotów już dawno za nami. A tak faktycznie to nigdy nie istnieli... to tylko wytwór wyobraźni Cervantesa ;)     

Tak, teraz wracają czasy Marka Krasussa, najbogatszego człowieka świata okresu starożytnego Rzymu któremu Partowie po pokonaniu go w walce wlali, ukochane, płynne złoto do gardła....


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu winicie za całą sytuację spekulantów. Oni widząc trendy po prostu się pod nie podłączają. Tak samo jest z każdą inną inwestycją. Dopóki nie są to dobra niezbędne do życia - nie ma w tym nic nieetycznego. 

Myślę, że nawet krytykujący zjawisko mając rolexa sprzedaliby go po cenie rynkowej, a nie katalogowej.

Skupiłbym się bardziej na przyczynie całej hecy czyli polityce rolexa i ograniczaniu podaży, sztucznym pompowaniu popytu, sprytnej grze marketingowej. To oni na tym zyskują i to oni tym wszystkim sterują. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, teraz wracają czasy Marka Krasussa, najbogatszego człowieka świata okresu starożytnego Rzymu któremu Partowie po pokonaniu go w walce wlali, ukochane, płynne złoto do gardła....

To też jest legenda, powieść lub mit ( Don Kichot to postać fikcyjna) czy historia autentyczna oparta na twardych faktach?


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.