Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
irekm

Teorie spiskowe

Rekomendowane odpowiedzi

W tej sytuacji jak koleś zaatakował to zachował się dobrze, co miał stać i patrzeć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi też pare razy zwrócili uwage o maseczkę bo miałem na brodzie.Po prostu się zapomniałem wchodząc z dworu do sklepu.Podciągnołem na nozdrza i po problemie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Bugs napisał(-a):

@MasterMind, przyjmujesz błędne założenia:
- nie sumujemy zaszczepionych z ozdrowieńcami, nie wiesz ilu faktycznie przechorowało i ilu ozdrowieńców się zaszczepiło, dodanie 60 do 20 to wynik niczym nieuprawniony, ja np jestem w obu grupach i takich jak ja jest całkiem sporo
- można robić plany jeśli warunki w trakcie ich realizacji pozostają niezmienne. W pandemii zmienia się wirus, zmienia się wiedza i dostępne postępowanie medyczne, zmienia się reakcja ludzi - wszystko jest dynamiczne, założenia sprzed 2 lat są dawno nieaktualne
- jaka jest na dzisiaj odporność stadna to widać teraz w szpitalach. Czy musi umrzeć Twoja żona, ojciec albo dziecko żebyś zrozumiał że nie mamy czasu na budowanie odporności stadnej w oparciu o metody wyłącznie naturalne? Ludzie tracą życie teraz, codziennie, a wielu z nich nie musiałoby.

 

- Przy założeniu 60%+20% tylko teoretyzuję, by unaocznić ewentualną rzeczywistość, w której może się znajdujemy, a może nie. Nie piszę tego, by cokolwiek udowodnić, tylko by się nad czymś luźno zastanowić i podyskutować. Takiej dyskusji nie traktuję jako niebezpiecznej - chociaż rozumiem, że w naszej aktualnej sytuacji zadawanie niepotrzebnych pytań może być uznawane jako jawne stawianie oporu, negowanie faktów, wolnościowe pierniczenie, tworzenie nieprawdziwej rzeczywistości i Bóg wie co jeszcze. Jeżeli ktoś to tak odbiera, to przepraszam. Ja i tak będę żył zgodnie z moim sumieniem, inni zgodnie ze swoim - chciałbym tylko sobie podywagować na ten temat, nic więcej.

 

Tak jak obaj napisaliśmy wcześniej, nie wiemy jakie są realia wewnątrz grupy ludzi, która nam została do zaszczepienia, bo nie posiadamy odpowiednich danych - a przynajmniej nikt nie pokusił się i pewnie się już nie pokusi o ich zebranie. Nie wiemy ilu ozdrowieńców się zaszczepiło, a ilu pozostało niezaszczepionych (czyli ilu uodpornionych znajduje się w pozostałych 40% i procentowo jaką część z tej grupy stanowią). To może być np. 1/4 z niezaszczepionych (pozostałe 10% populacji), to może być nawet połowa (pozostałe 20% populacji). I nie wiem, co jest bardziej nieuzasadnione, bawienie się dla potrzeb dyskusji możliwością, że fifty-fifty, czy zakładanie z góry, że większość z niezaszczepionych, nie dość że jest nieskalana wyższą myślą, jest również nieskalana wirusem - jeżeli tak, to chyba trzeba czym prędzej zacząć się od "foliarzy" uczyć jak przez dwa lata uniknęli zarażenia się, bo wychodzi im to lepiej niż wszystkim dookoła! (żart). Co więcej, ciekawi mnie ile w tej grupie jest dzieci. Śmiem też wątpić, że akurat w tych pozostałych 40% zdecydowana większość jest w grupie ryzyka (patrząc na to jak wiele starszych osób chętnie zapisywało się na szczepienia, gdy tylko była taka możliwość). Musielibyśmy się przyjrzeć statystykom demograficznym - ile żyje osób w Polsce ma np. +60 lat i ile osób w tym wieku się zaszczepiło łącznie, by wiedzieć, ile ludzi z grupy ryzyka nam zostało w tych 40% niezaszczepionych. Generalnie jest to do zrobienia - ale oczywiście nie ma to absolutnie żadnego znaczenia, a te pytania są kompletnie bez sensu, jeżeli już zdecydowaliśmy, że musimy i tak zaszczepić wszystkich - w ten sposób usuwamy wszelkie niepewności z planszy - bo wiemy już "na pewno".

 

- wiem, przecież wiem. Stwierdzam tylko fakt, że ludzie u władzy i liczni eksperci chcą sprawiać wrażenie, że mają coś pod kontrolą, gdy nie mają - i wciskają ludziom poniekąd w dużej mierze kit, że będzie dobrze (chociaż sytuacja jest dynamiczna i sami cały czas uczą się o wirusie itd.), a później bulwersują się i dziwią, gdy ludzie mają dosyć ciągłego podnoszenia poprzeczki. Brakuje transparentności w tych działaniach, szczerości i być może odrobiny pokory, a zaraz będziemy reagować siłowo, co też tylko pogorszy zaufanie społeczne względem tych, którzy starają się coś zdziałać w tej sprawie.

 

- do tego punktu programu wrócimy już, gdy będzie zaszczepione blisko 100% - u nas, lub gdziekolwiek indziej. Zobaczymy ile mają zachorowań, ile zgonów i przekonamy się, czy sytuacja w szpitalach zmieniła się diametralnie. Co do pytania, czy musi mi ktoś umrzeć z rodziny - znów niepotrzebne takie pytanie - które jednocześnie zakłada, że jak ktoś u mnie umrze, to dopiero mi się oczy otworzą. Będzie mi bardzo przykro, to chyba wiadome - ale każdy u mnie podjął decyzję za siebie i każdy odpowie za tę decyzję, więc oprócz przykrości nie będzie raczej wyrzutów sumienia. Przy czym wszyscy u mnie w najbliższej rodzinie mieli już COVID, niektórzy po dwa razy, łącznie ze mną, moją żoną i dzieckiem. Nasi pracownicy w rodzinnym biznesie też mieli COVID i od razu mówię, że zarazili się z różnych stron - od najbliższych i od nieznajomych i stosowali się do zaleceń i restrykcji, odbywając kwarantanny gdy tylko pojawiały się przesłanki, że mieli kontakt z kimś zarażonym. Całkiem niedawno wróciła do pracy pani, która miała COVID, zaszczepiła się dwiema dawkami Pfizera i teraz znów zachorowała i dwa tygodnie przeleżała w łóżku. Tyle z praktyki u mnie.

Edytowane przez MasterMind

ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, mirek 1969 napisał(-a):

Mi też pare razy zwrócili uwage o maseczkę bo miałem na brodzie.Po prostu się zapomniałem wchodząc z dworu do sklepu.Podciągnołem na nozdrza i po problemie.

Eeeee, trza było przy...lić. Co z ciebie za miękiszon🤣.

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, beniowski napisał(-a):

Eeeee, trza było przy...lić. Co z ciebie za miękiszon🤣.

Spokojnie, Mirek rocznik 1969 i jeszcze pamięta czasy, jak potrafili z pałki jebnąć bez powodu. ;) 

 

................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................

A w tym wypadku nasze służby mundurowe nie były już tak stanowcze. Czyżby zabrakło atutu w postaci przewagi liczebnej? Zastanawiam się, czy kibole mieli broń, czy policjanci na ich widok po prostu uciekli.

https://www.rmf24.pl/sport/news-legia-warszawa-wydala-oswiadczenie-chodzi-o-atak-na-pilkarzy,nId,5704931#crp_state=1

 

Ale jest także druga strona medalu. :)

https://ekstraklasatrolls.pl/policja-wydala-oswiadczenie-ws-domniemanego-pobicia-pilkarzy-legii-inna-wersja-wydarzen/

 

Pytanie, która wersja jest prawdziwa?

 

I pewnie będzie tak jak zawsze, że ta trzymająca władzę ma rację...

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na taką grę Legii to ja się kibicom nie dziwię, że spuścili im łomot

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to pierwszy raz że ich kibole leją? 

 

BTW, kiedyś chodziłem na koszykarską Legię (syn był w ich akademii). Była tam grupka kiboli którzy cały mecz śpiewali, grali itp. Najlepsze było to że jedyną rzeczą która ich absolutnie nie interesowała to był ... mecz, bo w ogóle nie reagowali na to co się działo na parkiecie, tylko jechali z przyśpiewkami. To nie był doping drużynmy, to było kibicowanie dla kibicowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A robili to na czczo? 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, beniowski napisał(-a):

Kwestia skali. Jak się spotka pan Zenek z panem Cześkiem w sprawie warzywniaka który chcą postawić w Pcimiu Dolnym z wójtem owego Pcimia, tak spotka się prezes Exxona z prezydentem państwa w którym chce zainwestować - tak się biznes robi. Pytanie, czy podczas owych negocjacji omawiają coś nielegalnego czy nie i tu właśnie wkraczamy w teorie sposkowe, że na pewno muszą. 

 

Książek pana Schwaba nie czytałem, ale zapytam przewrotnie: kiedy wydał pierwszą i podaj konkretnie ile postulatów w niej zawartych zostało zrealizowanych? 

 

Takie mocarstwo jak USA też sobie dużo planowało ostatnio; niejaki Bush jr. zapowiadał 20 lat temu że w odwecie za atak 11 września zmiecie z powierzchni ziemi winnych owego zamachu (zresztą, kto ów zamach przeprowadził - grupa Bildergerg czy chłopaki go zaplanowały w Afganistanie?). No i czy się USA z podkulonym ogonem nie wycowały po 20 latach z Afganistanu? A Fidel, jak im zagrał na nosie wcześniej? 

 

Historia świata to chaos, przypadki losowe, nieoczekiwanie zdarzenia, czarne łabędzie itp. Makiawelicznych planów też w tym sporo udaje się realizować, ale nie ma czegoś takiego jak jakaś grupa rządząca światem, relizująca ów plan konsekwentnie. Za dużo zmiennych.

 

Czytaj więc dalej pana Schwaba, ja czytam poważne książki😄.

 

Widzisz, nawet nie zainteresowałeś sie nazwiskiem.

Klaus Schwab jest założycielem forum w Davos.

I piszac ironicznie, gdyby nie on, to Twoi znajomi do Davos jezdzili by w celach turystycznych, a nie biznesowych.

 

A co do jego książek - masz w połowie racje - mam straszną ochote przeczytać jego kolejną ksiażke

''COVID 19 - WIELKI RESET''

Zakładam z góry, ze też kilka kwiatków wyczytam

 

Powtórze jeszcze raz panowie

''Czwarta rewolucja przemysłowa'' - to pozycja wrecz obowiązkowa, dla wszystkich którzy odwiedzają ten temat.

Jak dla spiskowców, tak dla nie spiskowców

200 stron za 40pln, a połowe teorii spiskowych dostrzecie zupełnie w innym świetle i to czarno na białym.

Mało tego, nie uświadczy się tam żółtych napisów

@beniowski polecam..i czekam na Twoja opinie

 

Czy ktoś czytał tą książke z forumowiczów ?

 

 

A co do Covidu - wiecie panowie że byłem pierwszą osobą w ''moim'' angielskim mieście,która nosiła maske jak tylko zaczeła się pandemia ? 

Właśnie ze względu na moją przypadłość.

Oj...trzeba było widzieć ich i ich spojrzenia - samie nie wiedzieli czy mają do czynienia z trędowatym czy z idiotą :)

Z jednej strony było spoko, bo miałem zawsze wolne miejsce w autobusie i nigdy nie było kolejki w sklepie przy kasie, gdzie kupowałem.

Dopiero po dwóch tygodniach wprowadzili restrykcjie i nakaz maseczek

 

Ja byłem z siebie dumny, czułem się jak Majkel Dżekson

 

Edytowane przez -mrovka-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, -mrovka- napisał(-a):

 

Widzisz, nawet nie zainteresowałeś sie nazwiskiem.

Klaus Schwab jest założycielem forum w Davos.

I piszac ironicznie, gdyby nie on, to Twoi znajomi do Davos jezdzili by w celach turystycznych, a nie biznesowych.

 

A co do jego książek - masz w połowie racje - mam straszną ochote przeczytać jego kolejną ksiażke

''COVID 19 - WIELKI RESET''

Zakładam z góry, ze też kilka kwiatków wyczytam

 

Powtórze jeszcze raz panowie

''Czwarta rewolucja przemysłowa'' - to pozycja wrecz obowiązkowa, dla wszystkich którzy odwiedzają ten temat.

Jak dla spiskowców, tak dla nie spiskowców

200 stron za 40pln, a połowe teorii spiskowych dostrzecie zupełnie w innym świetle i to czarno na białym.

Mało tego, nie uświadczy się tam żółtych napisów

@beniowski polecam..i czekam na Twoja opinie

 

Czy ktoś czytał tą książke z forumowiczów ?

 

Nazwisko oczywiście kojarzę, czytaj bardziej z kontekstu. Cóż, w spiski nie wierzę, czytaj zatem pana Schwaba i relacjonuj nam co też nam on szykuje. Pozwolę sobie zadać ci pytanie: gdybyś był spiskowcem, miał zamiar sekretnie, z tylnego siedzenia rządzić światem, to byś to ogłaszał wszem i wobec, ba książki o tym pisał? Czy raczej siedział cicho i knuł? Przecież lud się może zbuntować, wybrać jakiegoś kandydata który przestawi kraj z danej polityki i co wtedy? Np. W Niemczech wygra AfD zamiast Zielonych, we Francji Marie Le Pen i może sobie pan Schwab w ….. wsadzić swoje teorie. Oooops. A może jak nie masz wcale takiego przełożenia na to co się dzieje na świecie i piszesz książki bo możesz na nich sporo zarobić? Ludzie książkę kupią, to i pieniądze za nią wpadną. Coś jak ogłaszanie w internecie: on zarobił miliony, teraz podzieli się z wami wiedzą jak to zrobił. Skoro zarobił miliony to po co dzielić się wąską wiedzą żeby inni coś z danej części rynku uszczknęli?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tak za chwilę ktoś mondże napisze, że przecież mu się należało, bo po co wychodził z domu, jak mu było duszno.


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, mario1971 napisał(-a):

I tak za chwilę ktoś mondże napisze, że przecież mu się należało, bo po co wychodził z domu, jak mu było duszno.

na poprzedniej stronie napisałem o Stachowiaku, dla mnie jak ktoś ( w tym przypadku milicjant ) razi kogoś leżącego prądem ( podkreślam leżącego ) lub jak w drugim przypadku leży na kimś i ten ktoś nie może oddychać to jest równoznaczne z tym jakby napier...ł go bejsbolem albo skakał po głowie

milicjantom się mocno ostatnimi czasy pomyliło i chyba się w tej całej nowoładowej rzeczywistości pogubili 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, beniowski napisał(-a):

Nazwisko oczywiście kojarzę, czytaj bardziej z kontekstu. Cóż, w spiski nie wierzę, czytaj zatem pana Schwaba i relacjonuj nam co też nam on szykuje. Pozwolę sobie zadać ci pytanie: gdybyś był spiskowcem, miał zamiar sekretnie, z tylnego siedzenia rządzić światem, to byś to ogłaszał wszem i wobec, ba książki o tym pisał? Czy raczej siedział cicho i knuł? Przecież lud się może zbuntować, wybrać jakiegoś kandydata który przestawi kraj z danej polityki i co wtedy? Np. W Niemczech wygra AfD zamiast Zielonych, we Francji Marie Le Pen i może sobie pan Schwab w ….. wsadzić swoje teorie. Oooops. A może jak nie masz wcale takiego przełożenia na to co się dzieje na świecie i piszesz książki bo możesz na nich sporo zarobić? Ludzie książkę kupią, to i pieniądze za nią wpadną. Coś jak ogłaszanie w internecie: on zarobił miliony, teraz podzieli się z wami wiedzą jak to zrobił. Skoro zarobił miliony to po co dzielić się wąską wiedzą żeby inni coś z danej części rynku uszczknęli?

 

Tam nie ma żadnych spisków, spokojnie.

Przedstawiona jest tam przyszłość ekonomii, wirtualnego pieniądza, robotyki itp 

Pierwszy Twój post mógłbym zrozumieć, ale ten wpis trąci ignorancją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, -mrovka- napisał(-a):

 

Tam nie ma żadnych spisków, spokojnie.

Przedstawiona jest tam przyszłość ekonomii, wirtualnego pieniądza, robotyki itp 

Pierwszy Twój post mógłbym zrozumieć, ale ten wpis trąci ignorancją.

Kupię zatem tę książkę i ją przeczytam, bo to może być ciekawe skoro piszesz że takie tematy porusza.

Natomiast to nie ja pisałem że ludzie z Davos (vide: pan Schwab) chcą sekretnie rządzić światem: „Pamiętaj, wszystko krązy w dzisiejszych czasach koło pieniądza, a tym bardziej politycy....a politycy nie mają pieniędzy tylko bankierzy, prezesi miliardowych spółek, firm itp. - - - - więc kto rozdaje karty ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
na poprzedniej stronie napisałem o Stachowiaku, dla mnie jak ktoś ( w tym przypadku milicjant ) razi kogoś leżącego prądem ( podkreślam leżącego ) lub jak w drugim przypadku leży na kimś i ten ktoś nie może oddychać to jest równoznaczne z tym jakby napier...ł go bejsbolem albo skakał po głowie
milicjantom się mocno ostatnimi czasy pomyliło i chyba się w tej całej nowoładowej rzeczywistości pogubili 
Jak byś był policjantem i Sebix by się rzucił na ciebie z łapami to co byś zrobił. Po to jest taser, żeby go użyć w takiej sytuacji a policjant miał wielkie szczęście że był ten drugi strażnik, który odciągnął napastnika. Nikt normalny nie rzuca się na policjanta. Wystarczyło się wylegitymować, ewentualnie odmówić przyjęcie mandatu, jeżeli uważał, że maski są nielegalne i po temacie. Czemu tak nie zrobił?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, darekmp3 napisał(-a):
10 minut temu, ecipeci napisał(-a):
na poprzedniej stronie napisałem o Stachowiaku, dla mnie jak ktoś ( w tym przypadku milicjant ) razi kogoś leżącego prądem ( podkreślam leżącego ) lub jak w drugim przypadku leży na kimś i ten ktoś nie może oddychać to jest równoznaczne z tym jakby napier...ł go bejsbolem albo skakał po głowie
milicjantom się mocno ostatnimi czasy pomyliło i chyba się w tej całej nowoładowej rzeczywistości pogubili 

Pokaż więcej  

Jak byś był policjantem i Sebix by się rzucił na ciebie z łapami to co byś zrobił. Po to jest taser, żeby go użyć w takiej sytuacji a policjant miał wielkie szczęście że był ten drugi strażnik, który odciągnął napastnika. Nikt normalny nie rzuca się na policjanta. Wystarczyło się wylegitymować, ewentualnie odmówić przyjęcie mandatu, jeżeli uważał, że maski są nielegalne i po temacie. Czemu tak nie zrobił?

może trafił Sebix na Sebixa, napewno bym nie napier...ł w leżącego i nieruszającego się chłopa prądem albo nie leżał bym chłopowi na klacie jak ledwo dyszy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, darekmp3 napisał(-a):
11 minut temu, ecipeci napisał(-a):
na poprzedniej stronie napisałem o Stachowiaku, dla mnie jak ktoś ( w tym przypadku milicjant ) razi kogoś leżącego prądem ( podkreślam leżącego ) lub jak w drugim przypadku leży na kimś i ten ktoś nie może oddychać to jest równoznaczne z tym jakby napier...ł go bejsbolem albo skakał po głowie
milicjantom się mocno ostatnimi czasy pomyliło i chyba się w tej całej nowoładowej rzeczywistości pogubili 

Pokaż więcej  

Jak byś był policjantem i Sebix by się rzucił na ciebie z łapami to co byś zrobił. Po to jest taser, żeby go użyć w takiej sytuacji a policjant miał wielkie szczęście że był ten drugi strażnik, który odciągnął napastnika. Nikt normalny nie rzuca się na policjanta. Wystarczyło się wylegitymować, ewentualnie odmówić przyjęcie mandatu, jeżeli uważał, że maski są nielegalne i po temacie. Czemu tak nie zrobił?

Gościu leży, a na nim siedzi strażnik, do tego momentu jest ok. Pytanie, po co policjant kolejny raz użył tasera? Chciał być bardziej sławny od tych troglodytów z Wrocławia?  


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, mario1971 napisał(-a):

Gościu leży, a na nim siedzi strażnik, do tego momentu jest ok. Pytanie, po co policjant kolejny raz użył tasera? Chciał być bardziej sławny od tych troglodytów z Wrocławia?  

poniosły go emocje albo ma łeb tylko po to żeby się deszcz nie lał do środka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, beniowski napisał(-a):

Kupię zatem tę książkę i ją przeczytam, bo to może być ciekawe skoro piszesz że takie tematy porusza.

Natomiast to nie ja pisałem że ludzie z Davos (vide: pan Schwab) chcą sekretnie rządzić światem: „Pamiętaj, wszystko krązy w dzisiejszych czasach koło pieniądza, a tym bardziej politycy....a politycy nie mają pieniędzy tylko bankierzy, prezesi miliardowych spółek, firm itp. - - - - więc kto rozdaje karty ? 

 

Właśnie najlepsze jest to, że oni tego nie ukrywają - to my ludzie odpychamy tą myśl od siebie, bo ciągle patrzymy na polityke w sposób tradycyjny.

Nie wiem czego się po niej spodziewasz, bo w niej, te zagadnienia są, są opisane w sposób ekonomiczny..

Ogólnie tekst w niej, raczej chce nam powiedzeć, że to co znamy obecnie..będzie inne i nie wszyscy będą to akceptować

 

Jeżeli faktycznie masz plan ją kupić, to musisz mieć przy sobie lupe albo okulary, bo są w niej zawarte grafiki i wykresy - ale strasznie drobnym drukiem opisane

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, ecipeci napisał(-a):

poniosły go emocje albo ma łeb tylko po to żeby się deszcz nie lał do środka :)

Takim, co to emocje siadają, powinni wydawać służbowo miotłę i wiadro, zamiast pałki, tasera czy broni. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, mario1971 napisał(-a):

Po co? Bo ten film zrobił na mnie wrażenie, a wcale nie jestem miękki. Zastanawiam się, jakbym się osobiście zachował, będąc świadkiem takiej sytuacji.

 

Ci kieruje tymi ludźmi? Skąd tyle adrenaliny i negatywnych emocji? Skutek uboczny szczepionek...?

 

Ty byś dostał już ode mnie za powyższe klamstwo, bo mimo tego co napisałeś z góry założyłeś swoje co udowadniasz z każdym wpisem a głupa próbujesz rżnąć.

 

W TV jest już filmik z monitoringu. Nie mierzył do nich z trasera bez powodu, ostrzegał żeby odpuścili. (Napisal to Six Echo i ja) Rozgonich muchu pieprzowym, nie odpuścili, przyjął 2x w twarz. Dopiero zareagował. Moim zdaniem miał aż nad to cierpliwości i przyłożył się do szkoleń. Nie użył pałki i chwytów co mogło skończyć się złamaniami. Parka siedzi pewnie teraz na dołku i może cieszą się, że tak skończyło się kozakowanie.

Teraz tylko dobry papuga im pomoże za czynną napaść na policjanta, tanio nie będzie a ślad w aktach i zawiasy może też będą.

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

 

Miałem w liceum kolegę, co polizał szybę w autobusie, bo mu ktoś 5zł zaoferował. Miałem też w liceum innego kolegę, co by ci z dyńki wydzwonił, gdybyś mu zasugerował, by zamknął okno w autobusie, bo ci wieje w twarz i zimno. A tak bliżej zawartości linku - u mnie w okolicy, ktoś bezczelnie zaatakował aptekarza, bo powiedział, że nie sprzeda leku na receptę, bez recepty. I nie potrzeba było do tego pandemii i zwracania uwagi na maseczki. Takie przypadki jak wklejasz, mogą być przy obecnej sytuacji medialne, ale podejrzewam, że nie brakuje mniej medialnych przypadków, gdy to ktoś z dbających o dobro i zdrowie innych nie wytrzymał, bo ktoś inny nie miał maseczki, albo stał za blisko w kolejce. Robię w handlu i sam byłem świadkiem, jak niektórzy ludzie podchodzą do kwestii dystansu społecznego. Słuszność reakcji to jedno, ale adekwatny sposób zareagowania, to drugie. Już kilkanaście razy byłem świadkiem reakcji niejednokrotnie przeradzających się w napady histerii lub przypominających dramatyczną walkę o życie, widziałem też niestety ze dwie bójki, niestety zainicjowane przez "zwracających uwagę".

 

Podobną zresztą uwagę mam do filmików z policją. I nawet nie chodzi o to, by ich nie wklejać - zawsze warto sobie popatrzeć na jakiś wycinek rzeczywistości i ocenić na czym aktualnie stoimy. Sam z tej kategorii polecam kanał na YT Donut Operator - to jest dobry "content", a nie jakieś cienkie bolki z paralizatorami, pacyfikujące cienkich bolków bez maseczek :P

Edytowane przez MasterMind

ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.