Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość fidelio

Oris Rectangular Complication - uwag kilka, po tygodniu (bez mała) użytkowania

Rekomendowane odpowiedzi

Gość fidelio
Napisano (edytowane)

Szybki rzut oka na moje pudełko z zegarkami uzmysłowił mi, że brakuje w nim zegarka, który wskazywałby druga strefę czasową, a także zegarka ze wskazaniem faz księżyca. Nie wiem, z czego to się bierze, ale jakoś od zawsze „kusiła” mnie ta ostatnia komplikacja, choć nieco uprzedzając fakty napiszę, że nie przypuszczałem, że tyle z nią ceregieli.

 

Już jakiś czas temu wpadł mi w oko Oris Rectangular Complication, który w moim zamyśle miał być na tyle godnym, na ile się to da, uzupełnieniem dla mojego Tissota Heritage 1952. Stąd także decyzja o tym, by nabyć ten zegarek w wersji z czarną tarczą. Tym sposobem moja kolekcja została wzbogacona o kolejny po Aquisie model Orisa – Rectangular Complication o nr ref. 01 582 7658 4034-07 5 23 71FC (wedle mojej najlepszej wiedzy, ten model nie jest już produkowany).

 

1.

 

Recenzowany zegarek ma kształt prostokąta, o wymiarach 33 mm x 46 mm, przy czym owe 46 mm to wymiar „od ucha do ucha”. Zegarek sprawia jednak wrażenie dość masywnego, a to z tej przyczyny, że jego grubość wynosi ok. 12,5 mm, w czym zasługa nie tylko podwójnie wypukłego szafirowego szkiełka (z wewnętrznym antyrefleksem), ale także specyficznie wyprofilowanego spodu zegarka. Trzeba jednocześnie przyznać, że dzięki zaokrąglonemu bocznemu profilowi tego zegarka, a także stosunkowo krótkim uszom, nosi się go zaskakująco wygodnie (zegarek w zasadzie „otula nadgarstek” – z takim efektem miałem wcześniej do czynienia w przypadku modelu sst12 od Glycine) i to mimo wypukłości od spodu koperty. Koperta w znakomitej większości jest polerowana na wysoki połysk, przy czym górne powierzchnie uszu są satynowane, dzięki czemu zegarek nie wydaje się aż tak formalny. Warto przy tej okazji wspomnieć, że sama koperta wygląda bardzo interesująco i nie jest to prostu oraz oczywisty projekt. Wyraźnie da się tu zauważyć przejścia pomiędzy poszczególnymi powierzchniami, a zestawienie polerowanej na wysoki połysk lunety z satynowanymi górnymi powierzchniami uszu i dalej, z zasadniczą częścią koperty, również polerowaną na wysoki połysk, tworzy bardzo ciekawy efekt. Przyglądając się bocznej powierzchni koperty z bliska wyraźnie przy tym widać, że poszczególne jej elementy (luneta, uszy oraz jej zasadnicza część) zostały wykonane „schodkowo”, co również może się podobać i co wspiera tezę o tym, że koperta tego zegarka to projekt bardzo interesujący. Dekielek transparentny (wedle informacji dotyczących tego zegarka, ciągle jeszcze dostępnych na oficjalnej stronie Orisa, zastosowano tam szkło mineralne). Na dekielku podstawowe informacje dotyczące zegarka, w tym o WR, które w tym przypadku wynosi 5 BAR, na co się nie obrażam, biorąc pod uwagę charakter tego zegarka. Pod transparentnym deklem oczywiście słynny czerwony rotor i w zasadzie nic więcej, na czym można by zawiesić oko. Koronka średniej wielkości (niezakręcana), pasująca swoim charakterem do zegarka. Koronka jest karbowana, a operowanie nią to czysta przyjemność. Koronka oczywiście logowana.

 

Z uwagi na zastosowane w tym zegarku komplikacje, na bocznych powierzchniach koperty mamy dodatkowe przyciski. I tak, po stronie z koronką mamy przyciski do szybkiej zmiany wskazania dnia tygodnia oraz wskazania drugiej strefy czasowej, a na drugiej powierzchni bocznej mamy przycisk do szybkiej zmiany daty.

 

Generalnie projekt koperty uważam za udany. Nie mam uwag do polerki czy satynowania, czy też zaakcentowania przejść pomiędzy poszczególnymi powierzchniami koperty. W mojej ocenie wykonanie jest zdecydowanie adekwatne do ceny tego zegarka. Mam jednak dwie uwagi. Pierwsza z nich dotyczy szerokości między uszami, która w recenzowanym zegarku wynosi niestandardowe 23 mm. Druga kwestia dotyczy mocowania paska. Jest on bowiem mocowany na takie same śrubki, jakie zastosowane zostały w modelu Aquis. I o ile do Aquisa te śrubki pasują jak najbardziej, to w przypadku tego modelu mam już daleko idące wątpliwości. Uważam po prostu, że te śrubki nie pasują do tego zegarka, a dodatkowo, z uwagi na ich zastosowanie, boczne powierzchnie tego zegarka (dotyczy to w szczególności tej, na której znajduje się koronka) są wypełnione przyciskami oraz śrubkami. Wolałbym, zważywszy na charakter tego zegarka, aby zamiast śrubek zastosowano tu tradycyjne teleskopy.

 

post-34987-0-04052700-1558369911_thumb.jpg

post-34987-0-60725700-1558369939_thumb.jpg

post-34987-0-93896400-1558369968_thumb.jpg

post-34987-0-01665200-1558369987_thumb.jpg

post-34987-0-44751000-1558370029_thumb.jpg

2.

 

Powiedzieć o tarczy tego zegarka, że dzieje się na niej dużo, to …tak jakby nic nie powiedzieć :)  Tarcza tego zegarka jest w kolorze czarnym i jest to gładka czerń. Jak zdążyłem się rozeznać po zdjęciach, model z jasną tarczą wygląda ciekawiej (jest efekt „sunburst” oraz coś na kształt giloszowania), jednak w moim przypadku, z uwagi na posiadania już w kolekcji „kostki” z jasną tarczą, wybór był oczywisty. Nie ma co jednak ukrywać i trzeba to napisać; jeśli ktoś szuka mniej oczywistego projektu tarczy, to wybierze ten zegarek w wersji z jasną tarczą. Na zewnątrz tarczy mamy podziałkę minutową (proste malowane linie, w kolorze białym). Indeksy godzinowe to cyfry/liczby arabskie (malowane, również w kolorze białym), o stosunkowo dużym rozmiarze, co w ostatecznym rozrachunku zaliczam na plus (za chwilę okaże się, z jakiego powodu). Centralna część tarczy to namalowany prostokąt, w który na godz. 3ciej, 6tej oraz 9tej wpisane są subtarcze, odpowiedzialne odpowiednio za: wskazanie dnia tygodnia, wskazanie drugiej strefy czasowej oraz wskazanie daty. To, co może się podobać to fakt, że subtarcze nie są gładkie, jak sama tarcza, choć być może nie będzie tego widać na zrobionych przeze mnie zdjęciach. Bliższe przyjrzenie się malowanym oznaczeniom na subtarczach nie ujawnia niedoróbek, a same wskazówki na subtarczach trafiają dokładnie tam, gdzie trzeba. Na godz. 12tej mamy dodatkowo wskazanie faz księżyca, wpisane w wymyślnie wycięte okienko. Księżyc oraz gwiazdki na niebieskim tle. I w tym przypadku, gdy chodzi o jakość malunków, tryb macro w moim telefonie nie ujawnił niczego niepokojącego. Do tego na tarczy napisy „ORIS” oraz „AUTOMATIC” – pod wskazaniem faz księżyca, a także „SWISS MADE”, na dole tarczy, pod godz. 6tą. Wskazówki (godzinowa oraz minutowa) w typie „leaf”, wypełnione lumą. Luma w tym przypadku raczej symboliczna, świecąca zdecydowanie słabiej niż w Aquisie. Wskazówka sekundowa w typie, który dla swoich potrzeb określam jako „igła”, zakończona przeciwwagą w formie kółeczka.

 

Nie da się ukryć, że na tarczy recenzowanego zegarka dzieje się dużo. Pewnie znajdą się tacy, którzy uznają, że jednak za dużo. Ja też początkowo byłem dość sceptycznie nastawiony, obawiając się w szczególności o to, na ile łatwy będzie odczyt czasu? Po tygodniu noszenia tego zegarka (prawie non stop – zdejmowałem go w zasadzie tylko na noc) dochodzę do wniosku, że z odczytem czasu jest całkiem dobrze, a to dzięki relatywnie dużym cyfrom/liczbom oznaczającym godziny, do których wykonania nie mam żadnych uwag. Ich kolor, kontrastowy względem tarczy zegarka, także pomaga w prawidłowym oraz szybkim odczycie właściwej godziny. Podchodząc do rzeczy zupełnie obiektywnie trzeba jednak przyznać, że na tarczy recenzowanego zegarka, dzieje się bardzo dużo, co zważywszy na jego wielkość może niektórym przeszkadzać.

 

post-34987-0-68249900-1558370060_thumb.jpeg

post-34987-0-75728200-1558370093_thumb.jpg

post-34987-0-94844000-1558370110_thumb.jpg

post-34987-0-62179600-1558370161_thumb.jpg

post-34987-0-82156800-1558370179_thumb.jpg

 

3.

 

Jeśli chodzi o stronę mechaniczną recenzowanego zegarka, to mamy to Oris cal. 582, czyli zmodyfikowaną Etę 2671. Jak zdążyłem się rozeznać, modyfikacja polega tu na dodaniu wskazania faz księżyca oraz wskazania drugiej strefy czasowej. Sam werk łożyskowany jest na 25 kamieniach i pracuje z częstotliwością 28 800 4 Hz. Rezerwa chodu to 38 h, wedle informacji zamieszczonych na oficjalnej stronie Orisa. Pracę tego mechanizmu możemy podziwiać przez transparentny dekiel, choć poza słynnym czerwonym rotorem to w zasadzie nie ma czego podziwiać  :)  Jeśli chodzi o prace tego mechanizmu, to uzyskałem do momentu pisanie tej recenzji odchyłkę na poziomie +7s/24 h, więc powodów do narzekania z mojej perspektywy nie ma. Pewnie można by pokusić się o jakąś regulację, ale jakoś nigdy nie miałem do tego zapału.  Mechanizm został oczywiście wyposażony w „stop sekundę” oraz możliwość ręcznego dokręcania.

 

W tym miejscu rozwinę myśl o wskazaniu faz księżyca. To pierwszy mój zegarek z tą komplikacją stąd nie mam wiedzy o tym, jak co do zasady działa ta komplikacja i w jaki sposób się ją ustawia. W tym zegarku wskazanie faz księżyca powiązane jest z ustawieniem daty, co doczytałem sobie w instrukcji obsługi. Trzeba jednak uzmysłowić sobie, że dotyczy to tylko i wyłącznie sytuacji, w której ustawiany datę poprzez operowanie koronką, a więc w konsekwencji ruchu wskazówek. Tylko wówczas możliwe będzie ustawienie odpowiedniej fazy księżyca – chodzi o takie ustawienie, by wskazanie fazy księżyca, wynikające z kalendarza księżycowego, zgadzało się ze wskazaniem daty. Innymi słowy, ustawienie faz księżyca nie będzie możliwe w sytuacji, w której data będzie ustawiana przyciskiem, znajdującym się na boku koperty pozbawionym koronki. Wówczas bowiem zmiana daty nie spowoduje zmiany fazy księżyca. Czyni to całą procedurę ustawienia faz księżyca dość skomplikowaną, w szczególności wówczas, gdy zegarek jakiś czas nie pracuje (w moim przypadku nie ma dodatkowo mowy o jakimkolwiek rotomacie). Oczywiście nie zniechęci mnie to zarówno do właściwego ustawiania fazy, a tym bardziej, do noszenia tego zegarka. Oczywiście przy tej okazji można postawić pytanie, czy producent nie powinien był zdecydować się na zastosowanie mechanizmu o większej (niż 38 h) autonomii chodu? W mojej ocenie to pytanie jest tym bardziej uzasadnione, gdy weźmie się pod uwagę cenę „z metki” recenzowanego zegarka. Odpowiedź na tak postawione pytanie nie jest już jednak oczywista w sytuacji, w której zapłaciłem za ten zegarek zdecydowanie mniej niż to, co wynika „z metki”  :)

 

4.

 

Co dotyczy paska, to w tym modelu zastosowano pasek ze skóry naturalnej, w kolorze czarnym przeszyciem, choć w mojej ocenie ciekawiej wyglądałby pasek z przeszyciem kontrastowym, wykonanym białą nicą. Szerokość paska przy mocowaniu to 23 mm, o których pisałem już wcześniej. Pasek zwężą się do 18 mm. Zapięcie motylkowe, zwalniane na dwa przyciski, pozwalające na ustabilizowanie paska w dwóch miejscach (w tym względzie zapięcie jest bardzo podobne do tego, które zastosowano w Aquisie). Zapięcie jest logowane (głęboki, precyzyjnie wykonany grawer „ORIS”) oraz w całości polerowane na wysoki połysk. W mojej ocenie nie jest tak ciekawe jak to, które Oris zastosował w Aquisie, jednak zdecydowanie pasuje do charakteru zegarka. Sam pasek jest gruby oraz miękki, a jedynie kwestią minut było jego właściwe ułożenie się i dopasowanie do mojego nadgarstka. Całościowo, pasek oraz zapięcie zdecydowanie na plus, przy czym przysłowiową „łyżką dziegciu” jest tu szerokość paska przy uszach (niestandardowa), a także sposób jego mocowania (śrubki w „mercedesa”). Całe w tym wszystkim szczęście, że pasek jest porządnej jakości i w związku z tym, póki co nie pojawiła się pokusa, by go zmienić. Bo już pomijając te nieszczęsne 23 mm szerokości przy uszach, to „mercedes” oraz zwykłe wkrętaki to nie jest najlepszy pomysł  :)

 

post-34987-0-83774400-1558370246_thumb.jpg

post-34987-0-54420400-1558370275_thumb.jpg

post-34987-0-62806100-1558370288_thumb.jpeg

 

A było to tak, ze ziemia nie zadrżała w momencie, kiedy wyciągałem ten zegarek z pudełka, jeszcze owinięty w folie zabezpieczające. Nie było też efektu „wow”, jaki pojawił się w przypadku Orisa Aquisa Date, który od razu uwiódł mnie swoją piękną tarczą, mieniącą się szeroką paletą barw. Postanowiłem jednak dać temu zegarkowi szansę, więc szybko zdjąłem folie zabezpieczające, dostosowałem pasek do obwodu mojego nadgarstka i …po prostu zacząłem go nosić. Z perspektywy tego bez mała tygodnia noszenia tego zegarka okazało się, że to był bardzo dobry pomysł, ponieważ dość szybko dostrzegłem fakturę na subtarczach, kontrastującą z gładką czernią zasadniczej części tarczy, bardzo interesujące połączenie powierzchni polerowanych na wysoki połysk z tymi satynowanymi, wielopłaszczyznowy projekt samej koperty czy wypukłe szafirowe szkło. Oczywiście zegarek ma swoje wady, o których napisałem wyżej, jednak czy to źle? Ideałów podobno nie ma, choć oczywiście samo ich poszukiwanie, także w związku z hobby zegarkowym, może być bardzo interesujące. Czy ze swojej strony mogę ten zegarek polecić? Myślę, że tak, choć raczej nie jako jedyny zegarek. Na pewno jednak polecam ten zegarek jako jeden z kilku/kilkunastu w kolekcji, bo to w mojej ocenie dość ciekawy projekt, który mimo kilku wad może się podobać, dając jednocześnie sporo radości z jego noszenia.

 

W mojej ocenie recenzowany zegarek nie jest typowym EDC; na pewno jednak sprawdzi się u kogoś, kto podobnie jak ja, nawet jeśli zakłada sweter, to zawsze z koszulą, a do tego często w połączeniu ze sportową marynarką  :) 

 

Zapraszam do lektury, komentowania, uwag, itp. Rafał  :)

 

Zdjęcia moje, robione telefonem komórkowym  :)

Edytowane przez fidelio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Kolejna dobra lekturka :)

Brawo Ty ;].... Zdjęcia też niczego sobie :)

Edytowane przez lysolek007

  👉📸 All Rights Reserved®                                                                    Diver'sholic 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Kolejna dobra lekturka :)

Brawo Ty ;]

 

Dzięki  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzeczowo i obiektywnie. Brawo Ty.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Ball, Eterna, JeanRichard 1681, CyS, Eberhard, Glycine, Damasko, ChWard, Rolmops,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Rzeczowo i obiektywnie. Brawo Ty.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Podziękował  :) O tym zegarku ciężko cokolwiek znaleźć, więc tym bardziej mam satysfakcję, że zdecydowałem się na napisanie tej recenzji  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Choć zegarek nie jest w moim guście (delikatnie pisząc :) ) to gratuluję umiejętności pisania fajnych recenzji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Choć zegarek nie jest w moim guście (delikatnie pisząc :) ) to gratuluję umiejętności pisania fajnych recenzji.

 

Dzięki Marcin i ciesze się, że są na forum użytkownicy, którym chce się te recenzje czytać  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Marcin i ciesze się, że są na forum użytkownicy, którym chce się te recenzje czytać ;)

Na mnie recenzje zawsze mogą liczyć ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Na mnie recenzje zawsze mogą liczyć ;)

Zauważyłem ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Choć nie jestem miłośnikiem "kostek" to recenzję przeczytałem z zaciekawieniem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Ja też nie jestem jakimś ich ogromnym fanem, a w mojej kolekcji "kostki", przynajmniej te mechaniczne, są w mniejszości ;-)

Niemniej jednak znalazłbym jeszcze kilka takich (głównie od Taga), które chętnie bym przygarnął, gdyby były nieco mniejsze :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatek

Dobrze się czytało.

 

Zegarek widziałem, recenzję przeczytałem :)

 

Dziękuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brawo Rafał, bardzo dobra recenzja, gdybym myślał o kupnie tego zegarka to po jej przeczytaniu myślałbym co sprzedać by go mieć. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Dzięki Panowie :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie napisane i zegarek fajny. Dla mnie trochę za duży jak na kostkę, ale wynika to z wielu wskazań na tarczy.

Dzięki :)


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafał, że też Tobie się chce ... tak tak wiem, papuga ma gadane :D A tak serio, to bardzo dobra robota.


..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio
Napisano (edytowane)

Dzięki Panowie :-) No jeszcze mi się chce, od czasu do czasu ;-)

 

Jest gdzieś streszczenie? :D

Tomek, to co opublikowałem, to już streszczenie :-)

Edytowane przez fidelio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idealnie trafiłeś z recenzją, w momencie jak zaczynam się kręcić coraz bardziej wokół zegarkowych kostek. Bardzo fajnie się czytało, zdjęcia dobrze dopełniały i unaoczniały to czego z opisu nie mogłem sobie dobrze wyobrazić. Super robota :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Idealnie trafiłeś z recenzją, w momencie jak zaczynam się kręcić coraz bardziej wokół zegarkowych kostek. Bardzo fajnie się czytało, zdjęcia dobrze dopełniały i unaoczniały to czego z opisu nie mogłem sobie dobrze wyobrazić. Super robota :)

 

Dzięki wielkie, choć przy okazji muszę przyznać, że miałem ogromne problemy ze sfotografowaniem tego zegarka  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że chciało Ci się popełnić taką recenzję. Bohater chyba był wart poświęcenia mu tego wypracowania

Kiedyś, jeszcze jako małolata, myśląc o zegarkach, widziałam głównie kwadratowe czy prostokątne koperty i byłam pewna, że jak kiedyś coś będę mieć, to tylko taki. Obecnie mam 3 zegarki i żadnej kostki. Ale cóż, wszystko przede mną

Jedna mała uwaga: wydaje mi się, że może byłoby łatwiej czytelnikowi, gdybyś fotki wrzucał zaraz pod tekstem je opisującym. Jak pisałeś o fakturze na subtarczach, to leciałam na dół zobaczyć fotki i z powrotem w górę do tekstu.

Oby więcej takich tekstów, mam nadzieję, że jeszcze czymś interesującym nas uraczysz

 

Wysłane z mojego SM-A530F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Dzięki za miłe słowa :-) A nad warsztatem ciągle pracuję, a ta recenzja na pewno nie jest ostatnią, jaką "popełniłem" ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejna udana i ciekawa recenzja, chociaż do kostek jeszcze daleka droga u mnie, to czytało się przyjemnie, dzięki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

To ja dziękuję :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Z_bych
      1. JUNGHANS MEISTER CHRONO 027/4528.44 - PIĘKNY, MĘSKI KLASYK
      Cena 5500 zł + koszt wybranej wysyłki
      Stan 7/10 - szczegółty w opisie i na zdjęciach 
       
      Żadne zdjęcia i żadne rendery nie oddadzą uroku tego zegarka. Jakość wykonania każdego detalu zadowoli każdego zegarkomaniaka. Na dodatek chyba najładniejsza wersja kolorystyczna i na dodatek super wygodna bransoleta. Ocyzwiđcie bey problemu można założyć pasek.
      Naprawdę warto samodzielnie przekonać się o jakości Junghansa. Coraz mniej takich zegarków, tutaj za produkt i jego powodzenia odpowiedzialny był projektant i inżynier a nie księgowy i naprawdę widać to w każdym detalu na zewnątrz i wewnątrz zegarka.
      Specyfikacja:
      Marka: Junghans Model: 027/4528.44 Wodoszczelność: 50 metrów Mechanizm: Automatyczny, Junghans J880.1, 48 h rezerwa chodu, stop sekunda Rodzaj koperty: Stal szlachetna Szerokość koperty: 41.00 mm Grubość koperty z wypukłym szklem: 14.00 mm Kolor tarczy: granatowy Bransoletka: 21 mm, tal szlachetna  
      2. ZEGAREK MĘSKI ORIS DIVERS SIXTY-FIVE BRONZE BEZEL
      Cena 5500 zł + koszt wybranej wysyłki
      Stan 7/10 - szczegółty w opisie i na zdjęciach 
       
      ORIS Divers Sixty Five Bronze Bezel 01 733 7707 4355-07 8 20 17 to z pewnością wyjątkowa propozycja od marki ORIS z myślą o mężczyznach, którzy cenią sobie kunszt firmy a za razem są miłośnikami sportów wodnych i starej stylistyki. Oris Divers Sixty-Five to odrodzenie kultowego zegarka nurkowego, który po raz pierwszy pojawił się w kolekcji Oris 50 lat temu. Nowy Oris Divers Sixty-Five przypomina wyglądem retro oryginał z lat 60., ale został zmodernizowany przy użyciu technik zegarmistrzowskich XXI wieku. W tym modelu zastosowano elementy wykonane z brązu, które dodają elegancji w tym sportowym wydaniu. Co ciekawe, brąz z czasem utlenia się, przez co na zegarku zaobserwujemy jego starzenie się. Zegarek pracuje w oparciu o manufakturowy mechanizm Oris 733, którego rezerwa chodu sięga 38 godzin. W zegarku po przez zastosowanie kontrastowej kolorystyki tarczy, czytelność jest na najwyższym poziomie. Model wyposażono również w datownik na godzinie szóstej co daje użytkownikowi pełną wygodę w odczytaniu bieżącej daty. Wskazówki zostały wypełnione świecącą w ciemnościach masą Super LumiNova. Nie możemy tutaj zapomnieć również o wodoszczelności na poziomie 100m (10 ATM) – dzięki której posiadacz zegarka nie powinien martwić się o uszkodzenie mechanizmu przy zanurzeniu. Zegarek jest używany, ale w bardzo dobrym stanie wizualnym, praktycznie bez śladó używania z wyjątkiem patyny na elementach z brązu. Mechanicznie zegarek jest w stanie perfekcyjnym. Specyikacja: Mechanizm: automatyczny, kaliber Oris 733, liczba kamieni 26, rezerwa chodu 38 godz.  Wodoszczelność: 100 m (10 bar) Materiał koperty: stal i brąz Zakręcany dekiel, zakręcana koronka Pierścień (bezel) antyrewersyjny Szerokość koperty: 40 mm Grubość koperty: 13.0 mm Kolor tarczy: granatowy Podświetlenie: Super-LumiNova Szkło: szafirowe Powłoka antyrefleksyjna wewnętrzna Bransoleta: stalowa z elementami z brązu Zapięcie motylkowe Szerokość bransolety przy kopercie: 20 mm Funkcje: datownik - dzień miesiąca Informacje ogólne Producent: Oris (Szwajcaria) Model: 01 733 7707 4355-07 8 20 17  
       





































    • Przez Depipi
      Poszukiwania idealnego czasomierza do noszenia na co dzień dobiegły końca, gdy moje spojrzenie padło na zegarek Ball Fireman Enterprise o numerze referencyjnym NM2098C-S20J-BK. Wystarczyło jedno spojrzenie na wskazówki sekundnika ozdobione historyczną sygnaturą „RR”, bym wiedział, że to ten. Ta delikatna i zarazem mówiąca wiele historia fascynuje mnie bardziej niż cokolwiek innego na rynku - z wyjątkiem oczywiście oferty Longines, której subtelność również mnie zachwyciła.
       
      Ball i Longines, dwie marki, które od lat uznawane są za kwintesencję elegancji i precyzji w świecie zegarmistrzostwa. Ich niezwykłe dziedzictwo to coś więcej niż tylko pomiar upływu czasu - to opowieść o pasji, innowacji i doskonałości. Dlatego też wybór pomiędzy nimi był dla mnie wyzwaniem. Jednakże, gdy spojrzałem na zegarek Ball Fireman Enterprise, wiedziałem, że to właśnie ten zegarek łączy w sobie wszystko, czego szukałem.
       

       
      Teraz, nosząc go na moim nadgarstku, czuję, że mam nie tylko coś pięknego, ale również coś, co ma znaczenie - połączenie historii, tradycji i nowoczesności, które sprawia, że każdy moment staje się wyjątkowy.
       
      Choć prezentowany model jest podstawowym i najtańszym w ofercie firmy, nie oznacza to wcale niższej jakości wykonania czy stosowania gorszych materiałów. Zegarek Fireman od Ball’a wyróżnia się jakością wykonania i dbałością o detale typowe dla marki. Co więcej, jest to jeden z niewielu modeli oferowanych przez Balla, który jest odbierany jako bardziej elegancki niż sportowy.
       

       
      Już na pierwszy rzut oka zwraca uwagę minimalistyczny design tarczy, pozbawiony zbędnych elementów, co sprawia, że odczytanie czasu jest intuicyjne i łatwe w każdych warunkach świetlnych. Obecność trytu oraz wewnętrznej powłoki antyrefleksyjnej zapewnia czytelność przy różnym nasłonecznieniu.
      Producent oferuje dwie wersje kolorystyczne tarczy - czarną i białą. Warto jednak zauważyć, że w obydwu wariantach datownik ma takie samo tło, co może prowadzić do zbyt wysokiego kontrastu w przypadku wyboru zegarka z czarną tarczą.
       

       
      Bransoleta ma jednakową szerokość na całej długości, co nadaje charakterystyczny wygląd sportowego modelu z nutą elegancji. Zarówno koperta, jak i bransoleta są wykonane w całości ze stali nierdzewnej klasy 904L. Ta szczególna stal, z dodatkową zawartością miedzi, cechuje się jeszcze wyższą odpornością na korozję, kwasy, wysokie temperatury oraz uszkodzenia mechaniczne, dzięki czemu osiąga jeszcze wyższą twardość w porównaniu do tradycyjnych stali nierdzewnych wykorzystywanych w zegarmistrzostwie.
       

       
      Aktualnie tylko dwie marki zegarmistrzowskie, Rolex i Ball, korzystają ze stali 904L. Dlaczego producenci podejmują taką decyzję? Aby osiągnąć jeszcze wyższą jakość. Jeszcze wyższą precyzję wykonania. Chcąc zapewnić zegarkom trwałość na najwyższym poziomie, wybierają stal o jeszcze lepszych właściwościach. Dążąc do doskonałości.
      Warto również zwrócić uwagę na jakość wykonania ogniw bransolety, które posiadają bardzo gładką powłokę pozbawioną ostrych krawędzi. To szczegół, który podkreśla dbałość producenta o detale i użytkowników, zapewniając komfort noszenia nawet podczas codziennego użytkowania.
       

       
      Mechanizm automatyczny zastosowany przez Ball Watch Company w modelu NM2098C-S20J-BK nosi oznaczenie RR1103. Zgodnie z dostępnymi informacjami, opiera się on na klasycznym ETA 2824-2 w wersji elabore, wyposażonym w 25 kamieni łożyskowych oraz rezerwę chodu wynoszącą 38 godzin. Warto przypomnieć, że mechanizmy tej klasy są regulowane w trzech pozycjach, a ich dzienne odchyłki nie powinny przekraczać +/- 7 sekund. Pierwsze pomiary własne potwierdzają, że odchyłka dobowego działania wynosi zaledwie trzy sekundy z tendencją do utrzymania tego wyniku nawet przy codziennym noszeniu.
       

       
      Bardzo dużym zaskoczeniem okazało się, jak doskonale zegarek leży na nadgarstku. Pomimo średnicy koperty wynoszącej 40 mm i odległości "lug to lug" wynoszącej 48,5 mm, idealnie dopasowuje się do wielu standardowych nadgarstków, stanowiąc solidną konkurencję dla wielu zegarków przeznaczonych do codziennego noszenia. Patrząc na zegarek z boku, widoczne jest, że uszy koperty są najbardziej wysuniętym w dół elementem, co przekłada się na komfort i idealne dopasowanie do nadgarstka.
      Zapięcie bransolety, składające się z trzech elementów, stanowi patent firmy Ball. Jednym z jego zdecydowanych atutów jest harmonijne wpasowanie się w całościowy design zegarka. Chociaż otwieranie zapięcia może wymagać pewnego przyzwyczajenia, warto zauważyć, że mechanizm jest wyposażony w blokadę uniemożliwiającą przypadkowe otwarcie.
       

       
      To było moje pierwsze doświadczenie z trytem, i na początku miałem obawy, że pałeczki z systemem Night Reading Evolution z biegiem lat mogą negatywnie wpłynąć na wygląd tarczy i całego zegarka. Okazało się jednak, że była to niewłaściwa obawa. Tryt zamknięty w szklanych tubkach w ciągu dnia prezentuje się jak subtelnie zabarwione indeksy ze szkła, co ostatecznie wpływa korzystnie na cały design. Doceniłem to szczególnie w zimowe poranki, kiedy słońce wstaje o 7:40, a ja muszę być gotowy do wyjścia z domu już o piątej rano.
       

       
      Żywotność trytu w zegarkach Ball wynosi przewidziana jest na 25 lat, przy czym połowiczny rozpad następuje po około 12,32 latach. Po upływie tego czasu można wymienić tarczę wraz ze wskazówkami na nowe w ramach serwisu. Na dzień dzisiejszy koszt takiej usługi wynosi 1 860 zł.
       

       
      Zegarek dostępny w oficjalnym polskim sklepie to koszt rzędu 6 270 zł.
      W kategorii oferowanej jakości w stosunku do ceny, trudno znaleźć markę lub model, który mógłby konkurować z tym zegarkiem. Osobiście jednak, byłbym skłonny do dopłaty za mechanizm klasy Top lub COSC.
       

    • Przez Barop
      Witam. Sprzedam w pakiecie dwa Orisy. Pierwszy to Oris Chronoris Movember Edition. Pełen set czyli skórzany pokrowiec, pasek nato.
      Świetny Stan wizualny. Jedynie zapięcie nosi ślady użytkowania. Stan 8/10.
      Oris Artelier 40mm w pakiecie z dodatkowym paskiem handmade z krokodyla. W zestawie oczywiście także oryginalna klamra oraz oryginalny brązowy pasek. Stan 9/10. 
      Cena jaka mnie interesuje to 11000. Odbiór osobisty Płock.


















    • Przez Jaspel
      W ramach dalszej redukcji leci Oris, dobrze znany Pro pilot w bardziej komfortowej wersji - 41mm.
      Oris 01 751 7761 4065-07 6 20 07LC BIG CROWN PROPILOT BIG DATE
      Piękna granatowa tarcza, nowsza wersja z nakładanymi indeksami. Świetna luma o niebieskim kolorze.
      Zegarek na poprawnym chodzie, niewielkie, normalne ślady noszenia (zapobiegawczo 8/10).
      Pasek w dobrym stanie, jakieś tam przetarcia na klamrze.
      Zegarek z polskiej dystrybucji, zarejestrowany na myOris. Gwarancja skończyła się w styczniu 2024r (zegarek kupiony w 01.2021r).
      W komplecie Ori pasek z klamrą, komplet pudel, karty i paragon - dowód zakupu.
      Poproszę 4599zl do jakichś negocjacji.





















    • Przez dennyk
      Poszukuję fajnej koperty pod Unitasa 6498. Dla utrudnienia nie chińczyka
      Muszę pomieścić tarczę o średnicy 39 mm
       
      pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.