Fejsbuk - po co to i dla kogo?

[Gość bazant]

Zawsze mnie zastanawia po co ktoś zakłada konto na fejsbuku i po co? 

 

Ludzie wrzucają swoje prywatne zdjęcia jakby to kogoś interesowało. Część pewnie wrzuca zdjęcia z wakacji aby połechtać swoje ego i pokazać znajomym lub sąsiadom że jego stać i nie jest dziadem.

 

Może z finansowego punktu nie jest dziadem ale z mentalnego?

 

Ludzie mają po kilkuset "znajomych" a umierają w samotności.

[uszatek 179]

Spora część ludzi ma fb, bo tam się przeniosła duża część życia internetowego - chcesz opinii o knajpie? fb. Chcesz się skontaktować z jakimś sklepem/czymkolwiek? fb, i masz często odpowiedź przez messengera w kilka minut. Przykłady można mnożyć. Owszem, jest ogromna liczba internetowych eksbibicjonistów, ale często jesteśmy zwyczajnie 'zmuszeni' do korzystania z fb, bo to tam się przeniosła duża część internetowej działalności wielu firm/wydarzeń. Zdarza się, że niektóre podmioty w ogóle rezygnują ze swoich tradycyjnych domen internetowych na rzecz tylko mediów społecznościowych. Co mają zareklamować/pokazać, to pokazują, a dodatkowo wchodzą w bardziej personalną relację ze swoimi klientami, co często buduje jakąś tam relację i obu stronom wychodzi na plus.

 

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Gość Jash]

Wiem co się dzieje na osiedlu, jakie nasze małe sklepiki mają promocję, czy Pani ze świeżym pieczywem podjedzie dziś busem o 11 czy 12. Chcę poznać opinię o knajpie - wszystko podane jak na tacy. Ponadto FB to też platforma sprzedażowa i marketingowa.

[swierszczu 2813]

Ja nie mam ale to nie znaczy ze mam komuś zabraniać aby miał. A jesli ktoś ma to nie znaczy ze jest dziadem bo ty tak go określasz

[CarlosPL 9]

Zawsze mnie zastanawia po co ktoś zakłada konto na fejsbuku i po co?

 

Ludzie wrzucają swoje prywatne zdjęcia jakby to kogoś interesowało. Część pewnie wrzuca zdjęcia z wakacji aby połechtać swoje ego i pokazać znajomym lub sąsiadom że jego stać i nie jest dziadem.

 

Może z finansowego punktu nie jest dziadem ale z mentalnego?

 

Ludzie mają po kilkuset "znajomych" a umierają w samotności.

A mnie zastanawia po co ktoś tam zagląda i po co skoro ich to drażni?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

[Gość bazant]

Ja nie mam ale to nie znaczy ze mam komuś zabraniać aby miał. A jesli ktoś ma to nie znaczy ze jest dziadem bo ty tak go określasz

Bardzo często spotykam się z krytyką że nie mam konta na fejsbuku, jestem nazywany dziadem, idącym pod prąd, zacofanym itd. Argumentacja jest w zasadzie jedna: każdy ma to i Ty musisz mieć.

 

Tak jak piszecie, wiele razy przeglądając opinię o restauracjach w mieście które chcę odwiedzić to menu dostępne jest tylko na fejsbuku. Kilka małych firm ma ofertę tylko na fejsbuku bo pewnie tak jest taniej. Osoby które nie mają konta na fejsbuku są wykluczone bo firma ma jeden kanał informacyjny, nie przyjmując do wiadomości że są też klienci którzy nie korzystają z tego serwisu.

 

Gdy pytam w pracy dlaczego pozakładały konto na fejsbuku to nikt nie potrafi tego racjonalnie wyjaśnić. 

A mnie zastanawia po co ktoś tam zagląda i po co skoro ich to drażni?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

Gdzie zagląda? nie mam konta to jak mam zaglądać? Gdy kliknę np: w Tripadviser na stronę lokalu to przenosi mnie na fejsbuka. czasami mnie tam link pokieruje.

[CarlosPL 9]

To skąd wiesz co ludzie tam wstawiają?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

[tarant 2971]

Zawsze mnie zastanawia po co ktoś zakłada konto na fejsbuku i po co? 

 

Ludzie wrzucają swoje prywatne zdjęcia jakby to kogoś interesowało. Część pewnie wrzuca zdjęcia z wakacji aby połechtać swoje ego i pokazać znajomym lub sąsiadom że jego stać i nie jest dziadem.

 

Może z finansowego punktu nie jest dziadem ale z mentalnego?

 

Ludzie mają po kilkuset "znajomych" a umierają w samotności.

Rozpoczynanie dyskusji z taką tezą czyni ją bezsensowną. Tłumaczyć się dlaczego ktoś jest albo nie jest dziadem?

[Balansujący Na Osi 1095]

Ja nie mam konta, nie czuje się zmuszony mieć, ani dziadem i mie obchodzi mnie co tam kto pokazuje i po co zakłada konto, a znajomych mam w realu.

[Gość bazant]

Powtórzę więc. Osoby które nie mają konta na fejsbuku są w pewnych obszarach wykluczone i dyskryminowane. 

 

Z "dziadem" może mnie poniosło. Przepraszam wszystkich za to określenie. 

 

Zastanawia mnie tylko po co i dla kogo to wszystko? Nie jestem wstanie tego pojąć. 

 

To co mnie skłoniło do rozpoczęcia tej dyskusji to m.in. to że pewne informację, istotne dla mnie są rozpowszechniane tylko i wyłącznie za pomocą fejsbuka, zakładając że każdy go ma.

[Gość tessio]

Jeszcze nigdy nie widziałem na żadnym forum, które przeglądam, żeby posiadacze fejsbuka zakładali temat o tych nieposiadających fejsbuka. Za to Ci co go nie mają, mają zawsze jakieś problemy

 

PS. Nie mam fejsbuka

[uszatek 179]

 

 

Powtórzę więc. Osoby które nie mają konta na fejsbuku są w pewnych obszarach wykluczone i dyskryminowane.

 

(...)

 

To co mnie skłoniło do rozpoczęcia tej dyskusji to m.in. to że pewne informację, istotne dla mnie są rozpowszechniane tylko i wyłącznie za pomocą fejsbuka, zakładając że każdy go ma.

Tylko do kogo masz pretensje? fb stworzył platformę, nikogo do niczego nie zmuszając. Dyskryminowany i wykluczony jesteś de facto na własne życzenie. Możesz go (fb) mieć, za darmo (nikt nie każe Ci tam wrzucać zdjęć, czy dzielić się czymkolwiek), i uczestniczyć w tym wszystkim, albo nie mieć, godząc się, że coś tam Cię omija. Ale to nie wina fb, że sporo firm rezygnuje z tradycyjnych stron. Widocznie takie rozwiązania się najlepiej dla nich sprawdzają.

 

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[haker 13]

Także nie posiadam fejsa, ig, whatsapp i innych tego typu platform społecznościowych.

Posiadam jedynie Skype, którego używam 2x w roku.

Da się żyć, choć sporo osób zarzuca mi brak kontaktu ze mną... a posiadam telefon z aktywną kartą sim wraz z nr telefonu heh.

 

 

S7

[loco50 19594]

Ja też nie mam. XIX-wieczny jestem :-)

[souls_hunter 867]

Również nie posiadam konta na FB. Realnego konta. Mam natomiast ztw. fejkowe, Po co? Otóż FB to bardzo pożyteczne narzędzie jeśli chcesz kogoś lub coś sprawdzić aby mieć pojęcie z kim/czym przyjdzie ci się zadawać. Pierwszy lepszy przykład, znajoma chciała puścić na wynajem swoje mieszkanie, które stało puste. Zgłosiła się panienka i dzięki FB znajoma uniknęła wtopy. Także ten, ma to swoje złe i dobre strony.

Podobnie mam z adresem do emajli. Jeden główny używam do rzeczy ważnych natomiast drugi jeśli wiem, że będą tam wpadać same śmieci (z tytułu rejestracji na jakichś portalach, grupach dyskusyjnych itp.).

[kiniol 2281]

Mam konto na fejsbuku, by w grupach zegarmistrzowskich uczestniczyć np. w tzw. Spółdzielni... Pomagamy sobie na wzajem i wspólnie rozwiązujemy problemy. Jestem też w grupie Chrysler Town & Country oraz Dodge... Nie zajmuję się natomiast pierdołami... typu: czy miałem dzisiaj dobry stolec... choć z drugiej strony to bardzo ważna sprawa...

[paul221 36031]

 

[eye_lip 23534]

Powtórzę więc. Osoby które nie mają konta na fejsbuku są w pewnych obszarach wykluczone i dyskryminowane.

 

Z "dziadem" może mnie poniosło. Przepraszam wszystkich za to określenie.

 

Zastanawia mnie tylko po co i dla kogo to wszystko? Nie jestem wstanie tego pojąć.

 

To co mnie skłoniło do rozpoczęcia tej dyskusji to m.in. to że pewne informację, istotne dla mnie są rozpowszechniane tylko i wyłącznie za pomocą fejsbuka, zakładając że każdy go ma.

Już Ci koledzy wyjaśnili po co i dla kogo, a skoro pewne podmioty korzystają tylko z FB jako źródła informacji i interakcji z klientami, pozostaje Ci omijać takie firmy skoro ta polityka Ci nie odpowiada, większej filozofii tu nie ma.

[Daito 5435]

Zawsze mnie zastanawia po co ktoś zakłada konto na fejsbuku i po co? 

 

 

W innym temacie przeczytałem że to najlepsze i jedyne miejsce gdzie można skutecznie złożyć reklamację do G.Gerlach - więc może wszyscy ludzie właśnie po to zakładają tam konto...

 

To pisałem ja który konta na FB nie mam 

[karloss 18626]

Zbyt cenię własną prywatność - dlatego nie mam

[mandaryn44 671]

Ja nie mam Facebooka i w sumie widzę że chyba omija mnie sporo bo często słyszę czy czytam: szczegóły na Facebooku. Ale nie widzę konieczności. Natomiast gwoli wyjaśnienia Whatsapp to nie media społecznościowe. To przydatny komunikator. I to mam. W zasadzie obecnie prawie nie korzystam z smsów w związku z tym.

[Matti 100]

Też nie mam FB, nie czuję się wycofany czy ograniczony do informacji. Wszystko co potrzebuję jestem w stanie sprawdzić w sieci. Nie obchodzi mnie co inni tam wrzucają, chociaż nigdy nie opublikowałbym zdjęcia dziecka. Co do komunikatora polecam Signal. Na jego protokóle oparty jest Whatsapp, którego właścicielem jest FB. Wolę jednak Signal, gdzie rozmowy są szyfrowane a zdjęcia nie są przekazywane do FB.

[Mirosuaw 25424]

Ja mam konto, ale się brzydzę.

[Gość Wywar]

Zbyt cenię własną prywatność - dlatego nie mam

Wiec masz cos do ukrycia

[Szyszkops 7939]

A ja mam konto, ale w zasadzie od paru lat kompletnie nieużywane, za to jestem na bieżąco kiedy chcę i nie czuje się wykluczony, bo małżonka ma fejsa - recki knajp zawsze da się sprawdzić albo czy szewc jeszcze pracuje o 18