A taki z orczykiem ?

[Yahagi 1834]

W temacie tego zegara napisałem w sąsiednim wątku. Żeby nie mieszać tematów
 

 

[Anansi 5484]

Jakbyście i tam "rudymi" bajzlu z Jankiem nie narobili...

[Yahagi 1834]

2 godziny temu, Anansi napisał(-a):

Jakbyście i tam "rudymi" bajzlu z Jankiem nie narobili...

no to być może te 'podcięte-Jungowate' może warto odcedzić już od RUDYch ?? Będzie łatwiej ??

[Anansi 5484]

Ale to Wy do wydzielonego tematu o Jungach powciskaliście rude...

[Yahagi 1834]

Już mialem napisać, że to nie ja... ale rzeczywiście ... tego sprężynowego RUDEgo tam wkleiłem... 
MeaCulpa... 

:(

 

[Yahagi 1834]

W dniu 6.11.2023 o 11:04, Yahagi napisał(-a):

Taki był - i niestety już poszedł. Zabrakło pomysłów jak to odebrać od sprzedawacza, a ten się zawziął, że nie wysyła :((

Cena do przeskoczenia była. Mam nadzieję, że wziął go ktoś, kto doceni...

 

 

 

Chyba nie wszystko jeszcze w tym temacie domknięte... jest jeszcze szansa 
:)

[Yahagi 1834]

W dniu 8.11.2023 o 19:27, Yahagi napisał(-a):

Chyba nie wszystko jeszcze w tym temacie domknięte... jest jeszcze szansa 

No jest...

[mkl1 14844]

JpR Fajny, SUPER...

[PM1122 1703]

SUPER 👌

Gratulacje. 

PS... jest kompletny, czy coś do poprawek ? 🤔 

Edytowane 16 Listopada 2023 przez PM1122

[Yahagi 1834]

W ultra-dobrym stanie... Tak dobrym, że doszukuje się tu jakiejś konserwacji
Tarcza - bezpajączkowa. Pierścień - bez uwag... no to jak się nie doszukiwać jakiejś podpuchy ??

 

 Ale myślę, że jakimś cudem się taki zachował. Natomiast sterczynek - brak. Coś  było na górze. Brak punktu odniesienia co. 
Ten zegar to zupełnie odmienna filozofia regulatorów niż to, co do tej pory znałem. Znajdę chwilę - to się mu poprzyglądam. 

[JASI 1066]

Eee... 

Zegar jest Twój, to na przyglądanie będziesz miał czasu dosyć. 

Porób zdjęcia i pochwal się tym Hellmuthem z Norymbergii,

bo takie zegary nie spotyka się na codzień. 

 

Pozdrawiam Jacek 

[Yahagi 1834]

Takie coś... kto to może być ?? 

Ja widzę wskazówki i wieszak... no ale cała reszta ?? 
Nic mi się tu nie zgadza.....

 

 

Jakieś propozycje ??? 

[Anansi 5484]

Prototyp Endlera, częściowo na częściach wyniesionych od Beckera.

[Yahagi 1834]

hehehe...

[PM1122 1703]

Coś tak po Beckerowsku jest. 

[Yahagi 1834]

9 minut temu, PM1122 napisał(-a):

Coś tak po Beckerowsku jest. 

:) ???

[PM1122 1703]

Jeśli pytasz, co takiego ?.... To wiatraczek, mi się rzuca w oczy. Ale nie wiem, czy czasem inni nie robili podobnych. 

A inne części, to trzeba by się lepiej przyjrzeć - a ja teraz w pracy i tylko telefon mam. 

[Yahagi 1834]

No właśnie jestem ciekaw spostrzeżeń innych ... bo ja wymiękłem

[Tatyana 563]

Witam!

Przypuszczam, że to Endler z 1877 roku. Z jakiego powodu bez numeru trudno powiedzieć. Może być banalna kradzież komponentów. W Związku Radzieckim takich pracowników nazywano "nesunami".

 

Pozdrawiam
Tatyana

[Yahagi 1834]

Też tak myślę... ten wieszak zmienił się na przełomie 59xxx i 60 xxx. Czemu nie ma numeru ??

Ramię wychwytu - obce. No i bloczki też, ale to się akurat mogło zdarzyć 
Taka tam ciekawostka



 

[Yahagi 1834]

Taki mam w ręce... jakiś pomysł co to-kto to ?? 

Niestety bez kotwicy i ramienia wychwytu...

 

Edytowane 30 Listopada 2023 przez Yahagi

[Yahagi 1834]

W dniu 24.09.2020 o 21:22, Yahagi napisał(-a):

Nie śmiejcie się tylko...

No więc tak ... wziąłem kilka szt mechanizmów 'z deski'.... dokładnie to 7 szt :). Wiem, że nigdy nie będą już 'oryginałami', ale my z synem czerpiemy akurat frajdę z czegoś innego
Niektóre są zupełnie rozpoznawalne, ale są też takie z którymi na pewno sam sobie nie poradzę. I tu prosiłbym o pomoc... 
Pierwszy - jest z napisem na tarczy... tu bardzo liczę na wiedzę Piotra...  Kto to zacz widnieje tam ? I czy coś o nim wiadomo ? Wskazówki mogą być pomylone... być może od tego mam na innym mechanizmie, ale bo jeszcze w ogóle nie mam. Być może do źródła 'mechanizmów z deski' uda mi się jeszcze powrócić. 
Wygląda tak:

Myślę, że warto pociągnąć temat.... 

Trochę pisałem ze współautorką tego artykułu (dzięki uprzejmości i pośrednictwu jednego z Kolegów z KMZiZ)... Są tu strzępki informacji pochodzącym z Wieliczki Ignatzu Eibiuschitz... ale sporo wiedzy na temat jego córki, Giseli. To taki austriacki odpowiednik Katheriny Hildy Petrini ze Szwecji. Odrobina fajnej i ciekawej wiedzy. Pomyślałem, że warto się nią podzielić...



https://magazin.wienmuseum.at/gisela-eibuschitz-die-erste-uhrmacherin-oesterreichs

[Anansi 5484]

Tu jeszcze, nie wymieniony w przypisach,  artykuł z OUUZ z lipca 1902 r.

 

 

[JASI 1066]

5 godzin temu, Yahagi napisał(-a):

Myślę, że warto pociągnąć temat.... 

Trochę pisałem ze współautorką tego artykułu (dzięki uprzejmości i pośrednictwu jednego z Kolegów z KMZiZ)... Są tu strzępki informacji pochodzącym z Wieliczki Ignatzu Eibiuschitz... ale sporo wiedzy na temat jego córki, Giseli. To taki austriacki odpowiednik Katheriny Hildy Petrini ze Szwecji. Odrobina fajnej i ciekawej wiedzy. Pomyślałem, że warto się nią podzielić...



https://magazin.wienmuseum.at/gisela-eibuschitz-die-erste-uhrmacherin-oesterreichs

 

 

4 godziny temu, Anansi napisał(-a):

Tu jeszcze, nie wymieniony w przypisach,  artykuł z OUUZ z lipca 1902 r.

 

 

 

 

Dzięki za nowe informacje o Giseli Eibuschitz, 

bo to dzięki niej dotarłem do Ignatza Eibuschitza. 

Cieszę się, że ukazało się coś nowego. 

Ciekawi mnie Jej artykuł z 1906 roku 

do którego niestety nie ma dostępu. 

 

W dniu 16.11.2023 o 22:03, Yahagi napisał(-a):

No jest...

 

 

Nadal ciekawi mnie ten zegar J. Paula Hellmutha. 

Nie wiem, może tylko mnie... 

Pierwszy raz taka sygnatura na forum. 

Hellmuth z Norymbergii, był powiązany ze Szkołą Zegarmistrzowską 

w Karlsteinie... 

Pierwszy raz na forum taki zegar - a tu cisza... 

 

Pozdrawiam Jacek 

[Yahagi 1834]

Odrobinę cierpliwości w temacie Paula Hellmutha jeszcze poproszę... Wciąż gromadzę materiały. Może będzie z tego zbiorówka. Jest w przygotowaniu:

 

 

 

Na podobnej zasadzie co poprzednio... tylko muszę podomykać pewne wątki i poświęcić kupę czasu na korekty... 
Będzie gotowe -wrzucę info... podobnie jak było to tu:
 

 

Temat bardzo niszowy... jeszcze bardziej niż Fortuna i pochodne. Więc spodziewam się, że zainteresowanie będzie jeszcze mniejsze. 
Gdyby ktoś chciał się (w przyszłości) zapoznać - poproszę o info. Na ten moment - prace trwają. Trochę przyblokowały mnie obiecane zdjęcia jednego 'posiadacza', który w szpitalu akurat wylądował.

:)