ulysse nardin

[SzefSzefow 1516]

4 minuty temu, wisniap napisał:

Wtrącę swoje trzy grosze,że znam od blisko 30lat faceta, który również sprzedał dwa roleksy bez żadnych emocji. Ponieważ na jego łapie widziałem już z dwa trzy AP w złocie,chrono (nie znam się na zegarkach z tej półki cenowej więc opisowo,nie śmiejcie się proszę 😁), inny również w złocie,którego tylko zadek pamiętam, koperta chyba w prostokącie a pod spodem dwie szybki pod którymi 4 osobne jakby napędy. Jeszcze kilka innych panerai,czarny z pewnością nie stal..itd. kiedyś tak siedzimy i ja,który od dziecka Rolexem,niedoścignionym marzeniem karmiony, pytam: dlaczego nie kupisz roleksa,przecież to takie zegarkowe marzenie. I właśnie wtedy padło,że dwa już miałem,sprzedałem i już nie chcę,nie w moim typie. Czyli można sprzedać bez żalu 🙂

 

Nie rozumiemy sie 😀 

 

Rolex to swietnie wykonany wol roboczy, jesli porownasz Rolexa GMT 126710 (9200CHF) do AP RO 15500 (20500CHF) czy VC Overseas 4500v (19000CHF), albo PP 5524G (46000CHF) to sie okaze, ze jakosc wykonania czy niezawodnosc nie dosc ze nie jest gorsza od wielkiej czworki to jeszcze ja potrafi przewyzszac i to za polowe ceny!

 

Rolki nie sa zegarkami, przy ktorych spadaja majtki, to sa w miare proste, niezawodne, latwe w obsludze, woly robocze - tyle i az tyle 😉

[wisniap 1289]

4 minuty temu, SzefSzefow napisał:

 

Nie rozumiemy sie 😀 

 

Rolex to swietnie wykonany wol roboczy, jesli porownasz Rolexa GMT 126710 (9200CHF) do AP RO 15500 (20500CHF) czy VC Overseas 4500v (19000CHF), albo PP 5524G (46000CHF) to sie okaze, ze jakosc wykonania czy niezawodnosc nie dosc ze nie jest gorsza od wielkiej czworki to jeszcze ja potrafi przewyzszac i to za polowe ceny!

 

Rolki nie sa zegarkami, przy ktorych spadaja majtki, to sa w miare proste, niezawodne, latwe w obsludze, woly robocze - tyle i az tyle 😉

Dla mnie ta marka jest super. Dzięki temu,że przyjaźnimy się tyle lat mam czasami okazję pomacac zegarki,za  wartość pewnie z 2sztuk ja postawiłem dom😁. Niestety towar nie należy do macanta,a pytałem go dlatego,że nigdy Rolexa nie macalem i miałem nadzieję.. może jeszcze kiedyś kupi🙂. Osobiście nigdy nie kupiłem zegarka powyżej 2tys.

[mario1971 53623]

23 minuty temu, SzefSzefow napisał:

 

Nie rozumiemy sie 😀 

 

Rolex to swietnie wykonany wol roboczy, jesli porownasz Rolexa GMT 126710 (9200CHF) do AP RO 15500 (20500CHF) czy VC Overseas 4500v (19000CHF), albo PP 5524G (46000CHF) to sie okaze, ze jakosc wykonania czy niezawodnosc nie dosc ze nie jest gorsza od wielkiej czworki to jeszcze ja potrafi przewyzszac i to za polowe ceny!

 

Rolki nie sa zegarkami, przy ktorych spadaja majtki, to sa w miare proste, niezawodne, latwe w obsludze, woly robocze - tyle i az tyle 😉

Szef, jestem ciekaw Twojej piątki. Dajesz!  

 

[goral_ 5571]

Teraz, SzefSzefow napisał:

 

To flipowales, czy nosiles?

Mówimy chyba w różnych językach. Nie wiem co znaczy " flipować."  Mam zegarków kilkanaście , w porywach kilkadziesiąt więc nosiłem czasami. Na przyszłość poproszę , mów do mnie po polsku.

[Emil/efa116 185]

Tak przeczytałem cały wątek i od podróbki, przez pytania czy zegarek na oryginalnych częściach robiony przez kogoś tam jest oryginalny dotarłem do momentu idealizowania Rolexa. Nie miałem nigdy w rękach i podejrzewam że mieć nie będę nawet gdyby mnie było stać. Otóż te zegarki mają do okoła siebie jakąś dziwną otoczkę świętości. Każdy go pragnie. Każdy go ma i zachwala. Moim zdaniem ludziom ciężko jest się przyznać że kupili coś drogiego i zamiast powiedzieć że zegarek zawiódł ich oczekiwania idą w zaparte że jest ideałem  jednego powodu. Ciężko jest im się samym przyznać że się pomylili. Sam tak nieraz mam i mimo że uważam coś za idealne po zakupie ta myśl się ulatnia. Z tą różnicą że ja jakoś zawsze potrafiłem powiedzieć że moje oczekiwania zostały zawiedzione. Wiem jak wtedy inni triumfują mówiąc "a nie mówiłem" ale mam spokój ducha ja. Ja nie oszukuje siebie że coś jest idealne i wspaniałe bo ktoś otoczył to taką otoczką i tu niestety to widać. Ktoś powiedział że Rolex nie jest wart tych pieniędzy i ni stąd ni zowąd już osąd że zegarka nie miał w ręku i nie wie co mówi. Bądźmy szczerzy i nie oszukujmy nie tyle innych co sami siebie. Pozdrawiam.

[Szyszkops 8052]

Niektórzy nawet tak bardzo chcą się utwierdzić w przekonaniu, że dobrze zrobili kupując Rolexa, że kupują drugiego. No co za krejzole, przecież wiadomo, że ten pierwszy się im nie podobał, bo to szajs, nie?

W ogóle ktoś jeszcze jarzy o co w tym temacie idzie?

[Emil/efa116 185]

27 minut temu, Szyszkops napisał:

Niektórzy nawet tak bardzo chcą się utwierdzić w przekonaniu, że dobrze zrobili kupując Rolexa, że kupują drugiego. No co za krejzole, przecież wiadomo, że ten pierwszy się im nie podobał, bo to szajs, nie?

W ogóle ktoś jeszcze jarzy o co w tym temacie idzie?

Niektórzy kupują Rolexy bo ich koledzy mają więc nie wypada nie mieć... Ja nie mówię o wszystkich. Każdy ma swój gust i swój wybór. Czemu więc wszyscy za wszelką cenę negują tych co się odważą i mówią że Rolex nie jest wcale taki super? Trochę mi to przypomina sytuację gdy gadałem kiedyś z gostkiem który miał audi a3 pierwszej generacji i on mówi że że nie kupi nic innego bo audi się jeździ najlepiej. Jak zapytałem o Seata Leona też pierwszej generacji to powiedział że to badziew. Tyle tylko że te dwa samochody to jest ten sam samochód z inną linia nadwozia a tak nawet deska rozdzielcza jest taka sama w obydwu. Więc tu jest podobnie. Niektórzy mający Rolexa uważają że nie ma nic lepszego bo działa ta magiczna otoczka. Jedni kupią i będą zachwalać że im się podoba mimo że nie skradł serca a inni kupią następne bo im się podoba, jeszcze inni kupią bo "nie wypada nie mieć". Z zegarkami w dużej mierze jest jak ze smartfonami, telewizorami 8k i innymi rzeczami. Kupujemy często coś czego nie potrzebujemy żeby pokazać innym że po prostu mamy. 

[Szyszkops 8052]

Niektórzy kupują Rolexy bo ich koledzy mają więc nie wypada nie mieć... Ja nie mówię o wszystkich. Każdy ma swój gust i swój wybór. Czemu więc wszyscy za wszelką cenę negują tych co się odważą i mówią że Rolex nie jest wcale taki super? Trochę mi to przypomina sytuację gdy gadałem kiedyś z gostkiem który miał audi a3 pierwszej generacji i on mówi że że nie kupi nic innego bo audi się jeździ najlepiej. Jak zapytałem o Seata Leona też pierwszej generacji to powiedział że to badziew. Tyle tylko że te dwa samochody to jest ten sam samochód z inną linia nadwozia a tak nawet deska rozdzielcza jest taka sama w obydwu. Więc tu jest podobnie. Niektórzy mający Rolexa uważają że nie ma nic lepszego bo działa ta magiczna otoczka. Jedni kupią i będą zachwalać że im się podoba mimo że nie skradł serca a inni kupią następne bo im się podoba, jeszcze inni kupią bo "nie wypada nie mieć". Z zegarkami w dużej mierze jest jak ze smartfonami, telewizorami 8k i innymi rzeczami. Kupujemy często coś czego nie potrzebujemy żeby pokazać innym że po prostu mamy. 

Kolego, ale Ty ani słowa nie napisałeś o Rolexie. Ciagle tylko piszesz o hipotetycznych jego posiadaczach. Tak samo z tym audi, nic sensownego o samochodzie, a wywody o znajomym.

[unadarek 3379]

... za kilkanaście lat - ta ja będę Rolex-y drukował w domu na drukarce 3D wybierać z katalogu dostępnych skanów modeli  - postępu nie zatrzyma się !!!

[bolec 197]

hahaha, może o tym Rolexie powinni pisać a) Ci co go maja,  b) chcieli kupic ale okazał sie be,  bo też kiedyś mówiłem ze sztuczny biust jest be do  chwili gdy wpadł w moje rece i jakoś mi nie przeszkadza😁

[SzefSzefow 1516]

10 godzin temu, goral_ napisał:

Mówimy chyba w różnych językach. Nie wiem co znaczy " flipować."  Mam zegarków kilkanaście , w porywach kilkadziesiąt więc nosiłem czasami. Na przyszłość poproszę , mów do mnie po polsku.

 

Wybacz, ze omielilem sie uznac Cie za osobe obyta z jezykiem angielskim, to sie juz wiecej nie powtorzy 👍

11 godzin temu, wisniap napisał:

Dla mnie ta marka jest super. Dzięki temu,że przyjaźnimy się tyle lat mam czasami okazję pomacac zegarki,za  wartość pewnie z 2sztuk ja postawiłem dom😁. Niestety towar nie należy do macanta,a pytałem go dlatego,że nigdy Rolexa nie macalem i miałem nadzieję.. może jeszcze kiedyś kupi🙂. Osobiście nigdy nie kupiłem zegarka powyżej 2tys.

 

Z mojego doswiadczenia moge Ci zdradzic, ze kropla drazy skale. 15 lat temu nawet w marzeniach nie sadzilem, ze bede mial bliska stycznosc w tyloma high-end'owymi zegarkami 😀

[Łukasz_90 60]

Godzinę temu, Szyszkops napisał:

Kolego, ale Ty ani słowa nie napisałeś o Rolexie. Ciagle tylko piszesz o hipotetycznych jego posiadaczach. Tak samo z tym audi, nic sensownego o samochodzie, a wywody o znajomym.

 

Dokładnie, kolega ćwiczy takie gadanie tylko żeby gadać i nic nie wynika.

[SzefSzefow 1516]

11 godzin temu, mario1971 napisał:

Szef, jestem ciekaw Twojej piątki. Dajesz!  

 

 

Wrzucilem, ale to ranking "ulubionych firm", wiec Rolexa tam nie znajdziesz 😉

[mario1971 53623]

8 godzin temu, Emil/efa116 napisał:

Niektórzy kupują Rolexy bo ich koledzy mają więc nie wypada nie mieć... Ja nie mówię o wszystkich. Każdy ma swój gust i swój wybór. Czemu więc wszyscy za wszelką cenę negują tych co się odważą i mówią że Rolex nie jest wcale taki super? Trochę mi to przypomina sytuację gdy gadałem kiedyś z gostkiem który miał audi a3 pierwszej generacji i on mówi że że nie kupi nic innego bo audi się jeździ najlepiej. Jak zapytałem o Seata Leona też pierwszej generacji to powiedział że to badziew. Tyle tylko że te dwa samochody to jest ten sam samochód z inną linia nadwozia a tak nawet deska rozdzielcza jest taka sama w obydwu. Więc tu jest podobnie. Niektórzy mający Rolexa uważają że nie ma nic lepszego bo działa ta magiczna otoczka. Jedni kupią i będą zachwalać że im się podoba mimo że nie skradł serca a inni kupią następne bo im się podoba, jeszcze inni kupią bo "nie wypada nie mieć". Z zegarkami w dużej mierze jest jak ze smartfonami, telewizorami 8k i innymi rzeczami. Kupujemy często coś czego nie potrzebujemy żeby pokazać innym że po prostu mamy. 

Czy to są Twoje indywidualne przemyślenia, czy też w tych epickich wypowiedziach podpierałeś się jakimiś badaniami naukowymi lub innymi opracowaniami statystycznymi, itp.?

 

 

1 minutę temu, SzefSzefow napisał:

 

Wrzucilem, ale to ranking "ulubionych firm", wiec Rolexa tam nie znajdziesz 😉

Merci!

Edytowane 10 Listopada 2020 przez mario1971

[goral_ 5571]

Teraz, SzefSzefow napisał:

 

Wybacz, ze omielilem sie uznac Cie za osobe obyta z jezykiem angielskim, to sie juz wiecej nie powtorzy 👍

 

 

thank you

Spotkałem się tu z  pogardą wręcz, bo nie uwielbiam rolexa i uważam, że nie jest wart swojej ceny. Z wyjątkiem przypadków "lwia grzywa". Wtedy spełnia swoją rolę, bo każdy, od znawców do laików wie, że to baaaardzo drogi zegarek. Zawsze sądziłem, że każdy ma prawo mieć swoje zdanie.... Ludzką rzeczą jest mylić się. Pozdrawiam zarówno wielbicieli tej marki, jak i pozostałych.

[StaryWilk 564]

14 godzin temu, unadarek napisał:

o tym właśnie pisałem wcześniej  - że zmierzmy  do tego że jeszcze podróbka będzie lepsza od oryginału !!!  Tego nie da się zatrzymać. 

 

Podlinkowany artykuł raczej nadaje się do mainstreamowego portalu sensacji, a nie do branżowego forum. 

Czekamy na Twoje egzemplarze z drukarki 3d, fajnie jak to będzie Twój niezależny projekt, w jakości rolexa, albo wyższej, za ułamek ceny.

 

Najlepsze klony seryjne rolexow, kosztujace po kilkaset euro w skali mikro są dalekie od oryginału (inne rozwiązania konstrukcyjne, inne materiały, inne wykończenie, czystość itd. Itp.). Jestem skłonny uwierzyć, że da się wyprodukować klona rolexa 1:1, ale sama produkcja kosztowałby tak jak sugeruje @SzefSzefow ok 15-25% ceny sklepowej oryginału, czyli w przypadku Daytony ok 2000-3000 euro. 

 

Dla kinomaniakow kilka filmików z sekcji zwłok klonów:

 

Ten trochę lepiej wygląda (to chyba najlepsza wersja na rynku) , ale dalej bardzo nie to samo:

 

Jeśli kogoś to nie przekonuje, różnic nie widzi, to ok. Tak samo można powiedzieć, że nie ma różnicy między sztuczna skóra, a naturalną, między płytą laminowana, a drewnem, czy pozłacanym wyrobem, a tym z litego złota, bo w skali makro wyglądaja łudząco podobnie. 

Edytowane 10 Listopada 2020 przez StaryWilk

[SzefSzefow 1516]

4 godziny temu, goral_ napisał:

thank you

Spotkałem się tu z  pogardą wręcz, bo nie uwielbiam rolexa i uważam, że nie jest wart swojej ceny. Z wyjątkiem przypadków "lwia grzywa". Wtedy spełnia swoją rolę, bo każdy, od znawców do laików wie, że to baaaardzo drogi zegarek. Zawsze sądziłem, że każdy ma prawo mieć swoje zdanie.... Ludzką rzeczą jest mylić się. Pozdrawiam zarówno wielbicieli tej marki, jak i pozostałych.

 

Jako, ze mi odpowiadasz, to pozwole sobie odpowiedziec...

Mozesz mi pokazac palcem kto i kiedy Cie potraktowal z pogarda? 

Kazdy ma prawo miec swoje zdanie na dany temat, co nie znaczy, ze powinno byc ono z gory uznawane za prawde objawiona. Jak wspomnialem juy, jestes pierwsza osoba, ktora miala do czynienia z zegarkami z najwyszej polki, ktora posiadala, ba! nosila Rolexa Daytona i ktora twierdzi, ze Rolex jest przewartosciowany. Coz, zawsze musi byc ten pierwszy raz 

1 godzinę temu, StaryWilk napisał:

 

Najlepsze klony seryjne rolexow, kosztujace po kilkaset euro w skali mikro są dalekie od oryginału (inne rozwiązania konstrukcyjne, inne materiały, inne wykończenie, czystość itd. Itp.). Jestem skłonny uwierzyć, że da się wyprodukować klona rolexa 1:1, ale sama produkcja kosztowałby tak jak sugeruje @SzefSzefow ok 15-25% ceny sklepowej oryginału, czyli w przypadku Daytony ok 2000-3000 euro. 

 

Dla kinomaniakow kilka filmików z sekcji zwłok klonów:

 

Ten trochę lepiej wygląda (to chyba najlepsza wersja na rynku) , ale dalej bardzo nie to samo:

 

Jeśli kogoś to nie przekonuje, różnic nie widzi, to ok. Tak samo można powiedzieć, że nie ma różnicy między sztuczna skóra, a naturalną, między płytą laminowana, a drewnem, czy pozłacanym wyrobem, a tym z litego złota, bo w skali makro wyglądaja łudząco podobnie. 

 

Nie sugeruj mi czegos czego nigdy nie napisalem 

 

- pisalem, ze rozpoznac podrobki Rolexa jest wzglednie latwo, z powodu bardzo wysokiej jakosci wykonania samych oryginalnych zegarkow Rolexa

- pisalem, jaki jest koszt produkcji zegarka w stosunku do jego ceny ostatecznej (sklepowej)

- pisalem, ze czekaja nas super podrobki, ktore bedzie, i sie oplaca robic

 

- nigdzie nie napisalem, nawet nie zasugerowalem, ze koszt wykonania idealnej podrobki Rolexa bedzie rownac sie kosztom jakie ma Rolex. Ba! nie sadze aby wykonujac "idealna podrobke" jakiegokolwiek zegarka moznaby pobic koszty producenta.

 

Prosze, raz jeszcze przeczytaj to, co napisalem w tym temacie 

[StaryWilk 564]

W dniu 8.11.2020 o 19:50, SzefSzefow napisał:

 

 Zaloz sobie, ze w zaleznosci od producenta, koszt wyprodukowania zegarka to od 5% ceny sklepowej, do jakis 50% w przypadku zegarmistrzow AHCI produkujacych 1-10 sztuk rocznie. Zaloz, ze koszt produkcji Rolexa to jakies 15%-25% ceny sklepowej. 

 

 

Odnosilem się tylko do tego fragmentu. Założyłem że koszt produkcji rolexa to jak napisałeś 15%-25% ceny sklepowej (wydaje mi się to realne i mozliwe).  Czyli w przypadku Daytony w stali (katalogowo 12500 euro)  to ok 2000-3000 euro. 

 

Jeśli chińczyk zrobił by kopie 1:1 i sprzedawał ja na masową skalę, to jego koszty produkcji w Chinach byłyby niższe czy wyższe? 

[SzefSzefow 1516]

16 minut temu, StaryWilk napisał:

 

Odnosilem się tylko do tego fragmentu. Założyłem że koszt produkcji rolexa to jak napisałeś 15%-25% ceny sklepowej (wydaje mi się to realne i mozliwe).  Czyli w przypadku Daytony w stali (katalogowo 12500 euro)  to ok 2000-3000 euro. 

 

Jeśli chińczyk zrobił by kopie 1:1 i sprzedawał ja na masową skalę, to jego koszty produkcji w Chinach byłyby niższe czy wyższe? 

 

ok, ale czym innym jest koszt producenta, ktory posiada know-how, wysrubowane ceny u poddostawcow, potworzone procesy, zupelnie czym innym start produkcji od zera.

 

Mysle, ze koszt u Chinczyka bylby wyzszy, o ile wyzszy? Nie mam pojecia

[StaryWilk 564]

Z jednej strony proces produkcji rolexa jest pewnie super zoptymalizowany, z drugiej Chińczyk ma tańsza siłę roboczą niż Szwajcar. Może jakoś by się wyrównalo.

 

Nie mniej, widać jak na dłoni, że za 500 euro się tego nie zrobi. Ciekawe, czy byliby chętni na super klona 1:1 za powiedzmy 3000 euro. Pewnie nie, skoro ten za 500, z pewnej odległości wygląda wystarczająco podobnie, więc po co płacić 6 razy więcej. 

 

Ciekawsze pytanie to to czy są na rynku oryginalne produkty innych firm, analogicznej jakości i o podobnych właściwościach co rolex, za powiedzmy 50% ceny katalogowej rolexa?

[goral_ 5571]

Teraz, SzefSzefow napisał:

 

Jako, ze mi odpowiadasz, to pozwole sobie odpowiedziec...

Mozesz mi pokazac palcem kto i kiedy Cie potraktowal z pogarda? 

Kazdy ma prawo miec swoje zdanie na dany temat, co nie znaczy, ze powinno byc ono z gory uznawane za prawde objawiona. Jak wspomnialem juy, jestes pierwsza osoba, ktora miala do czynienia z zegarkami z najwyszej polki, ktora posiadala, ba! nosila Rolexa Daytona i ktora twierdzi, ze Rolex jest przewartosciowany. Coz, zawsze musi byc ten pierwszy raz 

 

 

Ok, pewnie przesadziłem, chodzi o to, że z góry zakłada się, że jak ktoś nie kocha rolexa, to znaczy, że go nie widział z bliska, tylko gada o czymś bez pojęcia. Dalej nie wiem, co znaczy słowo które użyłeś/ podobno angielskie, trzepać?/. Nie pisałem, że rolex jest zły, lecz za drogi i osławiony. Cały czas mówiłem, że to moje zdanie. To tyle.

[SzefSzefow 1516]

3 godziny temu, StaryWilk napisał:

Z jednej strony proces produkcji rolexa jest pewnie super zoptymalizowany, z drugiej Chińczyk ma tańsza siłę roboczą niż Szwajcar. Może jakoś by się wyrównalo.

 

Nie mniej, widać jak na dłoni, że za 500 euro się tego nie zrobi. Ciekawe, czy byliby chętni na super klona 1:1 za powiedzmy 3000 euro. Pewnie nie, skoro ten za 500, z pewnej odległości wygląda wystarczająco podobnie, więc po co płacić 6 razy więcej. 

 

Ciekawsze pytanie to to czy są na rynku oryginalne produkty innych firm, analogicznej jakości i o podobnych właściwościach co rolex, za powiedzmy 50% ceny katalogowej rolexa?

 

Nie sadze aby sie wyrownalo. Chinczycy sa bardzo tani jesli chodzi o kiepska i srednia jakosc produktu. Gdy w gre wchodzi wysoka jakosc to za produkt koncowy placisz taniej, ale roznicy cenowej juz takiej nie ma.

 

Nie spotkalem sie z niczym tanszym od rolka i podobnej jakosci wykonania. Ale sa marki czy mikrobrandy, ktore pozytwnie zaskakuja swoim stosunkiem ceny do jakosci. 

 

Godzinę temu, goral_ napisał:

Ok, pewnie przesadziłem, chodzi o to, że z góry zakłada się, że jak ktoś nie kocha rolexa, to znaczy, że go nie widział z bliska, tylko gada o czymś bez pojęcia. Dalej nie wiem, co znaczy słowo które użyłeś/ podobno angielskie, trzepać?/. Nie pisałem, że rolex jest zły, lecz za drogi i osławiony. Cały czas mówiłem, że to moje zdanie. To tyle.

 

Gwoli wyjasnienia - Flip to nie tylko "trzepac" ale tez "przerzucac", fliperami okresla sie osoby zapisujace sie na listy u danych producentow, aby pozniej sprzedac produkt na rynku wtornym z zyskiem.

[StaryWilk 564]

Mógłbyś wymienić kilka marek,  które Twoim zadaniem mają szczególnie korzystną relację ceny do jakości? 

[Lojzek 0]

Wg niektórych źródeł podobno jedyną rzeczą gorszą od podróbki Rolexa jest oryginalny Rolex😁😄😅

[SzefSzefow 1516]

1 godzinę temu, StaryWilk napisał:

Mógłbyś wymienić kilka marek,  które Twoim zadaniem mają szczególnie korzystną relację ceny do jakości? 

 

Moim zadniem:

1. Lange - tak wiem, tanie nie sa, ale ich ceny na rynku wtornym sa smiesznie niskie 😉

2. Rolex  - przy cenach sklepowych

3. De Bethune

 

Jesli chodzi o tanich producentow:

- Laventure - microbrand, naprawde dobrze zrobione zegarki za rozsadna cene (pomijam straszne szkielko)

- Grand Seiko - wskazowki i tarcze sa niesamowicie zrobione jak na ta polke cenowa

- BA111OD - microbrand, pomijam chinczyka w srodku, ale koperta, gleboki grawer, wykonczenie - niezle

- Oris - bawilem sie ostatnio kilkona modelami i jest bardzo dobrze, szczegolnie za ceny "uzywek", ktore mozna znalezc w necie.

 

To tak na szybko to co mi przyszlo do glowy. Jestem pewien, ze jest tego sporo wiecej 😉