Pogadajmy o samochodach :-)

[neixet 11]

http://www.autocentrum.pl/spalanie/bmw/m5/

[TomASH 2130]

M5 to smok i nic tego

nie zmieni

 

Widać, że nigdy nie siedziałeś nawet w M5

Siedziałem a nawet jechałem... i to nie raz

Nie zapomnij iż ilość pożeranego paliwa to pojęcie względne :wink:

Ja po prostu uważam iż M5 pali dużo, gdyż wiem że grupa odbiorców

jest też inna więc 14l benzyny to dla tej grupy pikuś

Moja logika jednak bardziej pasuje do 530D które oferuje dobre osiągi

oraz (jak dla mnie) ciekawe spalanie ropy :roll:

Do czego to doszło... dyskutuje o BMW :shock:

[Lawnowerman 927]

M5 to smok i nic tego

nie zmieni

 

Widać, że nigdy nie siedziałeś nawet w M5

Siedziałem a nawet jechałem... i to nie raz

Nie zapomnij iż ilość pożeranego paliwa to pojęcie względne :wink:

Ja po prostu uważam iż M5 pali dużo, gdyż wiem że grupa odbiorców

jest też inna więc 14l benzyny to dla tej grupy pikuś

Moja logika jednak bardziej pasuje do 530D które oferuje dobre osiągi

oraz (jak dla mnie) ciekawe spalanie ropy :roll:

Do czego to doszło... dyskutuje o BMW :shock:

 

Jeździłem takim autem i 16 litrów w mieście w zamian za osiągi to jest mało.

[lewandek 55]

(chyba tylko super-diesel z doładowaniem w przyszłości!)

 

Czipniete 535d zdecydowanie rozwiazuje problemy z moca i momentem obrotowym ambitnych kierowcow

[lewandek 55]

Jeździłem takim autem i 16 litrów w mieście w zamian za osiągi to jest mało.

 

Jak na jezdzenie to jasne. Gorzej ze staniem w korkach - wtedy znacznie latwiej mi zaakceptowac 5,5 litra/100 km w TDi i tankowanie raz w tygodniu. A nie 2x w trasie...

[Lawnowerman 927]

Jeździłem takim autem i 16 litrów w mieście w zamian za osiągi to jest mało.

 

Jak na jezdzenie to jasne. Gorzej ze staniem w korkach - wtedy znacznie latwiej mi zaakceptowac 5,5 litra/100 km w TDi i tankowanie raz w tygodniu. A nie 2x w trasie...

 

Mieliśmy tu kilka sportowych wieczorów.

Było M3 w E36, Vette w C4, Supra Biturbo...

Kończyło i zaczynało na stacji

ale 3-miasto w 12 min. to było dopiero przezycie :wink: :wink:

[Lawnowerman 927]

(chyba tylko super-diesel z doładowaniem w przyszłości!)

 

Czipniete 535d zdecydowanie rozwiazuje problemy z moca i momentem obrotowym ambitnych kierowcow

 

Oj tak !!!!

[hiob 231]

...

Ja też nie kupiłem BMW, ponieważ trafiłem na całkowicie

odjechanego Saaba 9-5. Ma wpakowany tuning silnka. I tak z

2,3 T (170KM) zrobiło się 230KM. Zapewniam, że zabawa jest

zdecydowanie lepsza niż w 528i, czy 530i, a i spalanie ma

niespodziewanie niskie (szczególnie w mieście).

Jakby ktoś chciał kupić dobrego Saaba, to

zapraszam na saabklub.pl, tam pomogą, doradzą, pouczą

zupełnie jak Tutaj w sprawie zegarków.

Pozdrawiam

Jarek

 

Każda pliszka swój ogonek chwali, ale ja stanowczo odradzałbym wszelkie eksperymenty. Miałem Saaba 9000 turbo, rocznik 1986. W tamtych czasach był to naprawdę szybki samochód, z pominięciem takich extremalnych konstrukcji jak BMW Alpina był jednym z najszybszych czterodrzwiowych sedanów na świecie. Do tego praktyczny, przestronny, niewiele palił. Ale Saaby nie są tak bezawaryjne jak niemieckie i japońskie samochody i nie każdy mechanik się w ogóle za nie zabiera. Dlatego w Polsce znacznie rozsądniejsze jest rozglądanie się za niemieckim samochodem.

 

hiob ta mazda nie jest zaturbiona? jeśli piszesz że dzwięk zanika chwilę po wyłączeniu wskazuje to na jakiś element który jest w ruch po zgaszeniu... jakiś wentylatorek może coś od klimy, albo pompa vaacum?

 

Sam myślałem o pompie, ale masz rację, że to może być jakiś wiatraczek. Muszę obejrzeć okolice wymiennika ciepła klimatyzacji. Nawet poszedłem teraz do garażu, żeby włączyć auto z wyłączoną klimą, ale nic to nie zmieniło. Co dziwniejsze, po pięciu sekundach wyłączyłem silnik, a reakcja identyczna, jak po godzinie jazdy, dwie-trzy sekundy "popiskiwania" w coraz niższej tonacji. Brzmi dokładnie, jak zwalniający ślizgający się pasek klinowy, ale to niemożliwe, bo silnik zatrzymuje się natychmiast. :? Byłem głupi, jestem głupi i zapewne umrę głupi. Albo po prostu zamienię tą Mazdę na Chryslera 300 z silnikiem Hemi.

[enzo 1]

Odgrzewam temat, poniewaz naszlo mnie na nowe auto. Budzet to okolice 100kzl, auto raczej nowe. Moje, wstepnie planowane typy to: Nowy Civic Type-R, Golf V GTI (raczej niechetnie, bo raz, ze model ma zaraz wypasc z oferty to i Golf jest srednio emocjonujacy, ze tak to ujme, nawet taki z 200-konnym motorem), Leon FR lub Cupra. Civic jest taki sobie z wygladu, ale mam zaufanie do marki, Golf to Golf. Ciekawy jestem natomiast Seata - wyglada fajnie, nie tak kosmicznie jak Civic a odwazniej niz Golf, ma fajne silniki a i cena jest nizsza od CTR'a. Co byscie wybrali na moim miejscu?

[grzesiek 3]

Mitsubishi Outlander, pierwsza wersja, nowy z wyprzedaży lub mało uzywany, 2.0 Turbo i jeszcze na zegarek zostanie.

[Tsuki 0]

gti z dsg

[lalus 0]

Z Twoich typow wybralbym Type R-ke, mozna ja miec juz za 99k zl. Natomiast sam pomyslalbym o Imprezie w Polsce uzywka, a w USA nowka (od ok 35000$).

 

Mruczenie boxerka - bezcenne

[Gasior 1]

gti z dsg

 

Nie spodziewałem się tego po Tobie IMHO Golf to jeden z najnudniejszych i najbardziej opatrzonych samochodów na rynku.

Enzo, z Twoich propozycji zdecydowanie Type-r. Oryginalny, u nas jeszcze nie tak popularny, naprawdę ma charakter.

[rjanusz 0]

Z tych typow - Type-R. Bez watpliwosci. Ja ostatnio kupilem Type-S i jestem wiecej niz zadowolony. To moje najlepsze dotychczas auto.

Golf - tak, jak pisali inni - nudny, schodzi z rynku, no i - Type-R robi go jak chce ;-). Seat? No coz - wg mnie nie.

Kup honde, nie bedziesz zalowac!

I - zapraszam na www.civicklub.pl. Tam utwierdza Cie, ze Type-R jest najlepszym wyborem z Twoich propozycji .

[Lawnowerman 927]

Nowy Civic Type-R,

 

To już nie jest ten ogień co w poprzednim...

Odpuściłbym...

 

 

Golf V GTI (raczej niechetnie, bo raz, ze model ma zaraz wypasc z oferty to i Golf jest srednio emocjonujacy, ze tak to ujme, nawet taki z 200-konnym motorem),

 

Przejedź się.

Start z DSG jest odlotem.

Super wrażenia.

 

 

Leon FR lub Cupra.

 

Nie jeździłem.

Wygląd do d*py.

 

 

Civic jest taki sobie z wygladu,

 

Z jeżdżenia też nic szczególnego.

 

co byście wybrali na moimmiejscu?

 

Golfa albo Octavie RS

 

ew. ja bym kupił M5 w obojętnym roczniku.

[Tsuki 0]

gti z dsg

 

Nie spodziewałem się tego po Tobie IMHO Golf to jeden z najnudniejszych i najbardziej opatrzonych samochodów na rynku.

200 koni w kompakcie i skrzynia jak z F1 to jednak nie najnudniejszy samochód na rynku. Weź też poprawkę na jakość dróg w Polsce - Type R od zawsze są ekstremalnie twarde a nie zawsze kierowca jest w trybie "sportowym"

 

P.S

GTI z DSG jest też po prostu szybszy od Type R. Gdy Type R zmienia biegi, golf ciągnie równo. Poza tym na samym starcie Golf ma przewagę w postaci

.

 

i na koniec:

http://www.youtube.com/watch?v=di4AIQtQifo

http://www.youtube.com/watch?v=dn9pIlRWL5g

[enzo 1]

Moj problem z Civiciem to glownie ten wyglad - jak dla mnie za duzy festyn a i slyszalem wlasnie sporo opinii, ze nowy CTR to juz nie to co stary, moze to i prawda bo masa wieksza a mocy tyle samo.

 

Leon mi sie po prostu podoba, do tego jest najmocniejszy a i cenowo dobrze wypada, tyle, ze to Seat i tu tez slyszalem juz opinie, ze wykonanie i materialy jednak gorsze niz w VW.

 

Golf raczej odpadnie poniewaz w tym roku ma wejsc nastepca, co prawda jezdzilem nim i jest (technicznie) fajny, minus oczywiscie za stylistyke ;-) Skrzynia DSG jest fajna, ale na prostej i, ewentualnie do miasta (jako klasyczny automat. Osobiscie wole manuala, bo w normalnej jezdzie (a nie sprincie na prostej) ja sam wole decydowac kiedy zmieniam biegi.

 

BM'ka odpada - M5 jest za duze, poza tym chce cso (raczej) nowego a 100kzl na swiezy egzemplarz M5'tki (nawet M3'ki) nie starczy.

 

>>Rjanusz

 

A jak Ci sie sprawuje ten Type-S? Mowiac szczerze zastanawialem sie nad nim. Jezdzi to jakos? Nie psuje sie? (bo slyszalem rozne opinie).

[Lawnowerman 927]

A jak Ci sie sprawuje ten Type-S? Mowiac szczerze zastanawialem sie nad nim. Jezdzi to jakos? Nie psuje sie? (bo slyszalem rozne opinie).

 

Type-S'em jeździłem w 6-genie

Ogólnie jak na Civica wypas. Szyber, klima, alcantara.

Smiesze się tym jeździ, bo w aucie do 5.5 tyś nie dzieje się nic - jedziesz jakby miał 1.3 a potem urywa ci łeb.

Jako zabawka na pewno fajny.

Na codzień do miasta wolałbym TDI z "czipem"

[enzo 1]

>>Tryton

 

3'ke rozwazalem, tak samo Audi A4, ale 100kzl starcza jedynie na podstawowy silnik i slabe wyposazenie a osobiscie nie posiwce tego wszystkiego zeby miec BMW. (chociaz oczysicie dla spokoju ducha na jazde probna sie wybiore).

 

>>Lawnowerman

 

Civic 6gen to moj ulubiony, ba mam jeszcze takiego w wersji 5D jako drugie auto w rodzinie i pewnie jeszcze ze mna zostanie bo mimo, ze to tylko 1.4 i nie wygledny to potrafi dac duzo satysfakcji z jazdy :-)

[Gasior 1]

gti z dsg

 

Nie spodziewałem się tego po Tobie IMHO Golf to jeden z najnudniejszych i najbardziej opatrzonych samochodów na rynku.

200 koni w kompakcie i skrzynia jak z F1 to jednak nie najnudniejszy samochód na rynku. Weź też poprawkę na jakość dróg w Polsce - Type R od zawsze są ekstremalnie twarde a nie zawsze kierowca jest w trybie "sportowym"

 

Idąc tym tropem, za bardzo interesujący możemy także uznać np.

 

2,2l pojemności i też równe 200KM.

 

Mówiąc nudny miałem na myśli raczej stylistykę, bo każdy z tych samochodów ma silnikowo wiele do zaoferowania.

 

Ale nawet jeśli, to sam silnik mnie też nie zachwyca. Mam często okazje jeździć nowym Passatem, też 200-konny 2.0 TFSI i mocy oczywiście odmówić mu nie można, ale paliwożerny strasznie i dużo bardziej podoba mi np. słabszy 165KM 2,5l od Subaru. Moc to nie wszystko

[nick555 25]

gti z dsg

 

Nie spodziewałem się tego po Tobie IMHO Golf to jeden z najnudniejszych i najbardziej opatrzonych samochodów na rynku.

Enzo, z Twoich propozycji zdecydowanie Type-r. Oryginalny, u nas jeszcze nie tak popularny, naprawdę ma charakter.

 

czy aby na pewno olf V ewolucji jest taki popularny na naszych drogach ?

Moim zdaniem nie. A gti z dsg tak mi się micha smiała jak tym jeździłem.

[JG 0]

Odgrzewam temat, poniewaz naszlo mnie na nowe auto. Budzet to okolice 100kzl, auto raczej nowe. Moje, wstepnie planowane typy to: Nowy Civic Type-R, Golf V GTI (raczej niechetnie, bo raz, ze model ma zaraz wypasc z oferty to i Golf jest srednio emocjonujacy, ze tak to ujme, nawet taki z 200-konnym motorem), Leon FR lub Cupra. Civic jest taki sobie z wygladu, ale mam zaufanie do marki, Golf to Golf. Ciekawy jestem natomiast Seata - wyglada fajnie, nie tak kosmicznie jak Civic a odwazniej niz Golf, ma fajne silniki a i cena jest nizsza od CTR'a. Co byscie wybrali na moim miejscu?

 

Witam,

Jeżeli ma być nowe, szybkie i "odjechane" za ok 100 tys. PLN,

to moim zdaniem Forg Mustang jak najbardziej by Ci pasował.

Przy obecnym kursie PLN/$ jest to super możliwość,

np: http://www.carpaka.com/auto/oferta/368/

 

Może warto się zastanowić,

Jarek

[soft 0]

Co byscie wybrali na moim miejscu?

 

za malo danych:

 

- kredyt, leasing, czy gotowka?

- ile lat zamierzasz nim jezdzic?

- dopuszczasz zakup gdziekolwiek w unii, w innym miescie, czy tylko w salonie we wroclawiu?

- musi byc segment c, czy moze byc rowniez b, albo jeszcze cos innego?

- umiesz skrecac (ew. zamierzasz sie nauczyc), masz zamiar czasem pojechac na tor, czy to ma byc tylko "mistrz prostej"?

- 100k +- ile? bo gti z wyposazeniem jak ctr kosztuje 30k wiecej niz honda...

 

ja stoje przed podobnym wyborem - zblizona kwota i wsrod rozwazanych samochodow sa trzy wymienione przez ciebie. w moim przypadku odpowiedzi na powyzsze wyladaja jak nastepuje:

 

- leasing

- 5

- tylko salon warszawa

- a, b, c lub "sportowy".

- umiem skrecac, upalam po kretym, poswiece osiagi na prostej dla lepszego chassis.

- +- 30k

 

dodatkowo - wole silnik n/a niz doladowany, wole fwd i niz rwd.

 

moja dotychczasowe przemyslenia w temacie:

 

- kocham hondy, mialem kiedys dawno temu civica vti ek3 i jeszcze bardzo chcialbym miec jakas ich wiertarke, najchetniej z czerwonymi znaczkami ale nie ctr fn2 - to typowy samochod zrobiony przez ksiegowych robiony w swindon na jednej tasmie z reszta civow, fotele hondy a nie recaro, wyglad jak z jarmarku, denne chassis ktorego niedoskonalosc honda probuje zatuszowac makabrycznie, niedopuszczalnie twardym zawieszeniem. za ciezki jak na te swoje 200km, probuje nadrabiac bardzo krotka (za krotka) skrzynia. osiagi na prostej baaardzo marne, za ciezki na tor, za lekkie dupsko, nie skreca, za twardy na warszawskie drogi (i mowie to z punktu widzenia osoby jezdzacej na codzien samochodem z profi zawiasem proflexa ).

 

- golf gti - niestety podobnie jak bmw dotkniety "klatwa dresa". wychodzi z produkcji w tym roku. w standardzie ma kola i kierownice, wszystko w opcji i doposazenie go do standardu ctr sprawi, ze bedzie kosztowal wiecej niz mazda rx-8... nie mialem okazji upalac, wiec jak skreca i jak przyspiesza tylko widzialem, ale podobno dobrze. wybor ctr vs gti bylby dla mnie prosty - na pewno gti, na pewno z manualem a nie z zadnym dsg. ale sa lepsze samochody...

 

- leon cupra - plusy: tani i dobrze wyposazony, mocny, ladny, niedawno zaczeli robic, kute graty w serii, wiec tanio mozna z niego wykrecic 300+ koni. nie mialem okazji pogonic go po kretym, wiec nie wiem jak sie zachowuje na granicy przyczepnosci ale chassis golfa 5 i wielowahacz niezle rokuje. minusy - tandetny, plastikowy kokpit, slabe fotele, cichy i kiepsko brzmi. z trzech powyzszych na pewno leon.

 

mam inne propozycje, pisac?

[Gasior 1]

czy aby na pewno olf V ewolucji jest taki popularny na naszych drogach ?

 

Biorąc pod uwagę, że wygląda jak Golf IV, który przypomina III ewolucję po liftingu jest ich całkiem sporo :wink:

[Lawnowerman 927]

- na pewno gti, na pewno z manualem a nie z zadnym dsg.

 

Czemu???