Pogadajmy o samochodach :-)

[Remy 286]

2 godziny temu, Paulus57 napisał(-a):

Dziękuję za opis Twoich doświadczeń. Trochę mnie to jednak zbiło z tropu i perspektywa awaryjnego odpalania raczej skutecznie ostudziła "miłość" do Lexusa. Wiem, że pewnie to jest przesadne, ale wydanie jednak sporej ilości pieniędzy i takie rozwiązanie jakość tworzy dla mnie dysonans. Premium i "dopalacz"? W tej chwili pozostaje w zasadzie Hyundai (Santa Fe, ewentualnie Tucson) i tak by pewnie pozostało, ale letnia promocja Volvo spowodowała zainteresowanie XC60. Cena obniżona o VAT, to spora zachęta. Dziś zajrzałem do salonu i praktycznie "full wypas" z tapicerką ze skóry nappa, wentylacją i masażem a i sporą mocą 250KM w cenie konkurencyjnej do Santa Fe z gorszymi osiągami. Jutro weekendowa jazda SF i jak mnie nie rzuci na kolana, to wygra XC60. Niestety czas oczekiwania to ponad pół roku, ale to i tak nie problem, będzie więcej czasu na spokojną i zapewne korzystniejszą sprzedaż auta, którego używam.

Trochę słabo wygląda centralny tablet, ale za do nagłośnienie Harman Kardon to z nawiązką rekompensuje.  

Jak SF nie wygra w przedbiegach, to wtedy jazdy próbne w XC i koniec kombinowania "jak koń pod górę".  

 

 

 

Myślę że kwestia bezawaryjności Lexusa w porównaniu do Volvo będzie na pewno na korzyść tego pierwszego.

Ktoś zamieszczał na forum swoje przeboje z XC90.

Z drugiej strony bezpieczeństwo to domena Volvo. 

Zarówno Lexus jak i XC60 wyglądają bardzo ładnie. 

Myślę też że Volvo będzie lepiej trzymało cenę, szczególnie że SF ma nietypowy design. Mi się on bardzo nie podoba. 

W tym zestawieniu, to SF na ostatnim miejscu. 

 

Edytowane 4 Lipca przez Remy

[Lincoln Six Echo 66181]

Jeden taki uspokaja, że nowy album prawie "ready", a w tle...   

 

[mandaryn44 670]

Pół roku czekania to się upewnij jaki rocznik bo dostaniesz w styczniu rok starsze auto i już jesteś do tyłu. Skóra bez wentylacji? Plecy mokre, w zimie zimno zanim się fotele ogrzeją?

[Paulus57 118830]

Godzinę temu, Remy napisał(-a):

 

Myślę że kwestia bezawaryjności Lexusa w porównaniu do Volvo będzie na pewno na korzyść tego pierwszego.

Ktoś zamieszczał na forum swoje przeboje z XC90.

Z drugiej strony bezpieczeństwo to domena Volvo. 

Zarówno Lexus jak i XC60 wyglądają bardzo ładnie. 

Myślę też że Volvo będzie lepiej trzymało cenę, szczególnie że SF ma nietypowy design. Mi się on bardzo nie podoba. 

W tym zestawieniu, to SF na ostatnim miejscu. 

 

Dzięki za opinię. Jutro sprawdzę SF i zobaczę co poczuję. Jak nie będzie super wrażeń, ale raczej poczucie niepewności, w końcu duży pojazd, to jazdy w XC60 dadzą odpowiedź. Myślę, że będę blisko podjęcia ostatecznej decyzji.

[Paulus57 118830]

15 minut temu, mandaryn44 napisał(-a):

Pół roku czekania to się upewnij jaki rocznik bo dostaniesz w styczniu rok starsze auto i już jesteś do tyłu. Skóra bez wentylacji? Plecy mokre, w zimie zimno zanim się fotele ogrzeją?

Planowo dostawa raczej w lutym. Do końca roku będę mógł ewentualnie modyfikować zamówione auto. Skórę wybiorę z wentylacją. Może zrezygnuję z masażu, tu przeprowadzę wywiad, czy warto. Wersja PLUS ma 19" koła i tu pewnie wybiorę za dopłatą 20" albo jak się finansowo zepnie 21" i pneumatyka.

2 godziny temu, oszolom napisał(-a):

Kurna, a ja mam jedynkę jako drugie auto... 19 latek, ale jeszcze dychę powinien pociągnąć.

Jak już uniknie się pokusy zmiany na nowy po 3-5 latach i samochód nie sprawia kłopotów, to po co sprzedawać. Rozsądnie jest zachować a jak się zatęskni za czymś nowym, modnym, to dokupić drugi.  

[Keniutek 250]

Duży fan Volvo i wieloletni użytkownik (ponad 20 lat za kółkiem... już chińczyków). Objeżdżone wszystkie modele, wszystkie wersje wyposażenia, wiele super przygód, jedna czy dwie niemiłe niespodzianki... ale już chyba więcej Volvo nie bedzie. Niby klasa, niby styl, bezpieczeństwo i wygoda, tyle że to wszystko "bezpłciowe" i bez emocji. To już prze Lexusie bije mi ostatnio szybciej serducho i następny będzie chyba japończyk. A co do trzymania ceny przez Volvo, to różnie bywa. Prywatnie nie ma jeszcze tragedii, oddając w rozliczeniu, po 3 latach tracisz spokojnie 50% 🥴

[Paulus57 118830]

7 minut temu, Keniutek napisał(-a):

Duży fan Volvo i wieloletni użytkownik (ponad 20 lat za kółkiem... już chińczyków). Objeżdżone wszystkie modele, wszystkie wersje wyposażenia, wiele super przygód, jedna czy dwie niemiłe niespodzianki... ale już chyba więcej Volvo nie bedzie. Niby klasa, niby styl, bezpieczeństwo i wygoda, tyle że to wszystko "bezpłciowe" i bez emocji. To już prze Lexusie bije mi ostatnio szybciej serducho i następny będzie chyba japończyk. A co do trzymania ceny przez Volvo, to różnie bywa. Prywatnie nie ma jeszcze tragedii, oddając w rozliczeniu, po 3 latach tracisz spokojnie 50% 🥴

Nie jestem zwolennikiem leasingu, kupuję na własność. Nawyki starszego pokolenia.  Mnie przy sedanach Lexusa też biło serce.  Jak masz zamiar kupować, to obecnie duże zniżki.

Jeszcze jedno. Na rynek europejski XC60 jest produkcji szwedzkiej a XC40 to produkcja belgijska. Modele robione w Chinach idą na rynek amerykański i azjatycki (przynajmniej te dwa).

[Remy 286]

Godzinę temu, Paulus57 napisał(-a):

Dzięki za opinię. Jutro sprawdzę SF i zobaczę co poczuję. Jak nie będzie super wrażeń, ale raczej poczucie niepewności, w końcu duży pojazd, to jazdy w XC60 dadzą odpowiedź. Myślę, że będę blisko podjęcia ostatecznej decyzji.

to jeszcze to zobacz:

https://www.euroncap.com/en/results/hyundai/santa+fe/53407
vs

https://www.euroncap.com/en/results/volvo/xc60/28534
 

Może to być wynik kraku jakieś pierdoły ale warto przeanalizować.

[Keniutek 250]

Od silnika zależy (a przynajmniej zależało jeszcze rok temu), z jakiego kraju produkcji dostajesz samochód. Wszystkie auta kupowałem zawsze bez kredytu czy leasingu i nie na "firmę". Cały zarząd u nas od zawsze też jeździł Volvo (oni mnie zarazili). Jeden się przesiadł do BMW (po krótkiej przygodzie z RR... na którego teraz by nie nasikał, nawet gdyby ten się palił🤣), nastepny do Audi, trzeci narazie z kolejnym Volvo ale myślę,

że też już ostatnie.

Żeby nie było, to b. dobre auta, "dostojne" i prawie premium

Edytowane 4 Lipca przez Keniutek

[Paulus57 118830]

54 minuty temu, Remy napisał(-a):

to jeszcze to zobacz:

https://www.euroncap.com/en/results/hyundai/santa+fe/53407
vs

https://www.euroncap.com/en/results/volvo/xc60/28534
 

Może to być wynik kraku jakieś pierdoły ale warto przeanalizować.

Tak jak się spodziewałem, Volvo wyżej ocenione, ale trudno się dziwić ta marka ma bardzo dobrą opinię w dziedzinie bezpieczeństwa. Nie wiem, czy nie najlepszą. 

37 minut temu, Keniutek napisał(-a):

Od silnika zależy (a przynajmniej zależało jeszcze rok temu), z jakiego kraju produkcji dostajesz samochód. Wszystkie auta kupowałem zawsze bez kredytu czy leasingu i nie na "firmę". Cały zarząd u nas od zawsze też jeździł Volvo (oni mnie zarazili). Jeden się przesiadł do BMW (po krótkiej przygodzie z RR... na którego teraz by nie nasikał, nawet gdyby ten się palił🤣), nastepny do Audi, trzeci narazie z kolejnym Volvo ale myślę,

że też już ostatnie.

Żeby nie było, to b. dobre auta, "dostojne" i prawie premium

W salonie powiedzieli to samo czego dowiedziałem się od Chat GPT, XC60 na Europę jest produkowane w Szwecji. Egzemplarze tego modelu produkowane w Chinach idą na rynek azjatycki i amerykański. Po VIN-ie można sprawdzić. Z pierwszą literą L (Chiny), z Y (Szwecja). RR to Range Rover, czy Rolls Royce? Bądź co bądź sikanie na tego ostatniego byłoby o ile nie szczytem perwersji, to przynajmniej skrajnej ekstrawagancji.  

[szuwi 6521]

12 godzin temu, Paulus57 napisał(-a):

Tak jak się spodziewałem, Volvo wyżej ocenione, ale trudno się dziwić ta marka ma bardzo dobrą opinię w dziedzinie bezpieczeństwa. Nie wiem, czy nie najlepszą. 

W salonie powiedzieli to samo czego dowiedziałem się od Chat GPT, XC60 na Europę jest produkowane w Szwecji. Egzemplarze tego modelu produkowane w Chinach idą na rynek azjatycki i amerykański. Po VIN-ie można sprawdzić. Z pierwszą literą L (Chiny), z Y (Szwecja). RR to Range Rover, czy Rolls Royce? Bądź co bądź sikanie na tego ostatniego byłoby o ile nie szczytem perwersji, to przynajmniej skrajnej ekstrawagancji.  

Wiem, że odpuściłeś x-traila, mimo to wstawię:

https://www.euroncap.com/en/results/nissan/x-trail/47772

 

[marcin_poznan 12]

Pisałem tutaj kilka dni temu o m.in Renault.
Wybieram właśnie auto dla Rodziców.
Symbioz - wersja full Iconic oferta z 154 000 zł na 136 800 zł. Z finansowanie od Renault.
Bez finansowania rabat niższy.
Auto do produkcji i z nową hybryda 1.8 (160 PS) i skrzynią kłową.
Wyposażenie wszystko, poza panoramą.

Tak informacyjnie.

Pozdrawiam serdecznie

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka

[TomcioMiki 56886]

Ja tam się nie znam ale chyba jakaś mocniejsza wersja, doloty w reflektorach, fajny.

[cordi7 6929]

https://www.theguardian.com/technology/2025/jul/05/the-vehicle-suddenly-accelerated-with-our-baby-in-it-the-terrifying-truth-about-why-teslas-cars-keep-crashing

[Paulus57 118830]

5 godzin temu, szuwi napisał(-a):

Wiem, że odpuściłeś x-traila, mimo to wstawię:

https://www.euroncap.com/en/results/nissan/x-trail/47772

 

Nissana odpuściłem bo firma zagrożona bankructwem. X-trail jest jak najbardziej ok. Bryła auta podobna do XC60 Volvo a ten obok Santa Fe i Tucsona pozostają aktualnie w grze. 

[szuwi 6521]

5 godzin temu, Paulus57 napisał(-a):

Nissana odpuściłem bo firma zagrożona bankructwem. X-trail jest jak najbardziej ok. Bryła auta podobna do XC60 Volvo a ten obok Santa Fe i Tucsona pozostają aktualnie w grze. 

Dużym plusem xtraila jest napęd - bardzo fajnie mi się nim jeździ.

Ciekaw jestem co wybierzesz :-) 

[Paulus57 118830]

44 minuty temu, szuwi napisał(-a):

Dużym plusem xtraila jest napęd - bardzo fajnie mi się nim jeździ.

Ciekaw jestem co wybierzesz 🙂

Jednak jest to wyjątkowa konstrukcja, to w zasadzie elektryk  bez gniazdka. Wydaje się ideałem, elektryk o czasie ładowania równym czasowi tankowania. Dziwne, że inne firmy nie poszły śladem Nissana. Niestety niepewność losów tej firmy powstrzymuje mnie od zakupu. W końcu oryginalne rozwiązania po potencjalnym bankructwie firmy, to mieszanka wybuchowa a przynajmniej groźba kłopotów serwisowych. Przepraszam Cię, że kraczę i wyszukuję problemów, które najpewniej nie zaistnieją, ale jak się człowiek trochę szamocze z wyborem, to trzeba znaleźć jakiś powód do eliminacji kandydatów. 

X-trail - niepewność firmy, ale elektryk bez gniazdka - marzenie

Santa Fe - kawał czołgu, ale na wszystkich można patrzeć z góry, poza TIR-ami i dostawczakami

Tucson - chyba za mały, ale full wypas bez kompromisu - mieści się w budżecie

XC 60 - mimo promocji, nadal dosyć drogi jak się chce dużo "bajerów" i jeszcze dodatkowo tylko 2 lata bezpłatnej gwarancji!! Jakoś słabo to się kojarzy z trwałością...

ES 300h - za długi a na dodatek może nie odpalić (wiem, booster), ale za to opinia bezawaryjności (poza nieszczęsnym 12V) i aż 10 lat gwarancji!!

Sam nie wiem co wybiorę...

 

I bądź tu mądry, jak każdy się podoba. Może ostatecznie wybiorę rower? Ale elektryczny, żeby być trendy.  

[pmwas 8873]

19 minut temu, Paulus57 napisał(-a):

Santa Fe - kawał czołgu, ale na wszystkich można patrzeć z góry, poza TIR-ami i dostawczakami

Tucson - chyba za mały, ale full wypas bez kompromisu - mieści się w budżecie

 

Jak w Hunterze 😀

Swoją drogą, to akurat widoczność z kabiny to ogromny plus UAZa. 

Jaś też lubi w nim jeździć, bo tylko w UAZie dobrze widzi przez okno 😀

 

 

W kwestii obaw o los producenta... 

Pamiętam, że jak zdecydowałem się na Giulię,to rozważałem też któryś z modeli SsangYonga, ale odpuściłem, bo ponoć był na krawędzi bankructwa. Jak widać wciąć żyje, choć pod inna nazwą. 

Z drugiej strony historia Saaba pokazuje, że takie obawy mogą być zasadne. 

Ale nie wierzę, że Nissan całkiem zniknie z rynku... 

 

Edytowane 5 Lipca przez pmwas

[Paulus57 118830]

Jeszcze jedno. Spalanie w jeździe testowej. 

Na razie: 

ES 300h - 5,3 l/100km. Trasa 245km, w tym około 50km miasto, reszta drogi lokalne pozamiejskie, około 20km obwodnica. 

Santa Fe - w połowie testu - około 170km, w mieście około 8l/100km, trasa (drogi lokalne Łódź-Radom) 5,8 l/100km. Całość ciut poniżej 6 l/100km. 

Reszta testu do poniedziałku, ale pewnie spalanie jest już miarodajne. Zastanawia mnie jednak dlaczego HEV w trasie ma lepszy wynik, niż w mieście, pewnie muszę się nauczyć jeździć tym "ustrojstwem". 

W planie krótkie testy XC 60, tu niestety nie chcą użyczyć samochodu nawet na kilka godzin do samodzielnej jazdy. Może zajrzę do konkurencji i będą bardziej elastyczni? W Łodzi na szczęście są dwa salony Volvo i to nie tej samej firmy a konkurencja to zawsze dodatkowa szansa dla klienta. Ciekaw jestem realnego spalania tej miękkiej hybrydy. Na YT są skrajne wyniki. W trasie od 5,9 l/100km do "nawet poniżej 10" (Pan Kornacki).  Jak zapewne wiecie w mild-hybrid spalanie jest niższe poza miastem, jak w zwykłych spalinowych. 

[pmwas 8873]

2 minuty temu, Paulus57 napisał(-a):

Jeszcze jedno. Spalanie w jeździe testowej. 

Na razie: 

ES 300h - 5,3 l/100km. Trasa 245km, w tym około 50km miasto, reszta drogi lokalne pozamiejskie, około 20km obwodnica. 

Santa Fe - w połowie testu - około 170km, w mieście około 8l/100km, trasa (drogi lokalne Łódź-Radom) 5,8 l/100km. Całość ciut poniżej 6 l/100km. 

Reszta testu do poniedziałku, ale pewnie spalanie jest już miarodajne. Zastanawia mnie jednak dlaczego HEV w trasie ma lepszy wynik, niż w mieście, pewnie muszę się nauczyć jeździć tym "ustrojstwem". 

W planie krótkie testy XC 60, tu niestety nie chcą użyczyć samochodu nawet na kilka godzin do samodzielnej jazdy. Może zajrzę do konkurencji i będą bardziej elastyczni? W Łodzi na szczęście są dwa salony Volvo i to nie tej samej firmy a konkurencja to zawsze dodatkowa szansa dla klienta. Ciekaw jestem realnego spalania tej miękkiej hybrydy. Na YT są skrajne wyniki. W trasie od 5,9 l/100km do "nawet poniżej 10" (Pan Kornacki).  Jak zapewne wiecie w mild-hybrid spalanie jest niższe poza miastem, jak w zwykłych spalinowych. 

 

IMO przy "normalnych" przebiegach spalanie ma drugorzędne znaczenie, chyba że ktoś bardzo dużo jeździ. 

Kiedyś liczyłem roczne koszty faktu, że jeżdżę Imprezą (10,8/100 wg komputera) i ile bym zaoszczędził jeżdżąc czyms bardziej ekonomicznym i wyszło mi, że roczny koszt spokojnie uzasadnia jazdę autem, które lubię . Tzn nie był na tyle duży, żeby rezygnować z walorów Imprezki... 

Edytowane 5 Lipca przez pmwas

[Paulus57 118830]

22 minuty temu, pmwas napisał(-a):

 

Jak w Hunterze 😀

Swoją drogą, to akurat widoczność z kabiny to ogromny plus UAZa. 

Jaś też lubi w nim jeździć, bo tylko w UAZie dobrze widzi przez okno 😀

 

 

W kwestii obaw o los producenta... 

Pamiętam, że jak zdecydowałem się na Giulię,to rozważałem też któryś z modeli SsangYonga, ale odpuściłem, bo ponoć był na krawędzi bankructwa. Jak widać wciąć żyje, choć pod inna nazwą. 

Z drugiej strony historia Saaba pokazuje, że takie obawy mogą być zasadne. 

Ale nie wierzę, że Nissan całkiem zniknie z rynku... 

 

Jak już pisałem, że w przypadku Nissana to raczej pretekst, niż realny powód rezygnacji. W końcu wybrać mogę tylko jeden. W ostatecznej decyzji może pomóc jakiś pozornie nieistotny drobiazg. W SsangYongu obawa nie brała się z niczego, słaba sieć dystrybucji w Polsce mogła być powodem do zastanowienia.

5 minut temu, pmwas napisał(-a):

 

IMO przy "normalnych" przebiegach spalanie ma drugorzędne znaczenie, chyba że ktoś bardzo dużo jeździ. 

Kiedyś liczyłem roczne koszty faktu, że jeżdżę Imprezą (10,8/100 wg komputera) i ile bym zaoszczędził jeżdżąc czyms bardziej ekonomicznym i wyszło mi, że roczny koszt spokojnie uzasadnia jazdę autem, które lubię . Tzn nie był na tyle duży, żeby rezygnować z walorów Imprezki... 

Wiem, że spalanie to raczej rodzaj fetyszu. To jakby rozwinięcie powszechnego wśród kierowców odruchu, by kupić benzynę o 3 grosze taniej.  

Jak się kupuje Subaru Imprezę, to spalanie nic nie znaczy, 

[pmwas 8873]

Swoją drogą Impreza III to było Auto przez wielkie A. 

Wspaniała maszyna, choć to tylko wolnosscące 2.0 150KM. 

 

Jakość tego auta, przyjemność prowadzenia, nawet pomimo średniego - jak na jej czasy - wnętrza, czytniły z niej niesamowitą maszynę. Bardzo, bardzo lubiłem to auto. Współczesne Subaru to już nie to... 

 

Mama ma nowego Crosstreka i po prostu wieje nudą... Choć to porządny samochód, nie powiem...

 

Zresztą ja wciąż uważam, że jak kupować sercem to Alfę, jak rozumem to japońskie. 

Ale muszę też przyznać, że Rio żony pokazuje, że Koreanczycy umieją robić dobre samochody. 

Tzn totalnie nic takiego, ale sprawuje się bardzo dobrze, złego słowa powiedzieć nie można. 

Edytowane 5 Lipca przez pmwas

[plszcto 935]

Jednak jest to wyjątkowa konstrukcja, to w zasadzie elektryk  bez gniazdka. Wydaje się ideałem, elektryk o czasie ładowania równym czasowi tankowania. Dziwne, że inne firmy nie poszły śladem Nissana. Niestety niepewność losów tej firmy powstrzymuje mnie od zakupu. W końcu oryginalne rozwiązania po potencjalnym bankructwie firmy, to mieszanka wybuchowa a przynajmniej groźba kłopotów serwisowych. Przepraszam Cię, że kraczę i wyszukuję problemów, które najpewniej nie zaistnieją, ale jak się człowiek trochę szamocze z wyborem, to trzeba znaleźć jakiś powód do eliminacji kandydatów. 
X-trail - niepewność firmy, ale elektryk bez gniazdka - marzenie
Santa Fe - kawał czołgu, ale na wszystkich można patrzeć z góry, poza TIR-ami i dostawczakami
Tucson - chyba za mały, ale full wypas bez kompromisu - mieści się w budżecie
XC 60 - mimo promocji, nadal dosyć drogi jak się chce dużo "bajerów" i jeszcze dodatkowo tylko 2 lata bezpłatnej gwarancji!! Jakoś słabo to się kojarzy z trwałością...
ES 300h - za długi a na dodatek może nie odpalić (wiem, booster), ale za to opinia bezawaryjności (poza nieszczęsnym 12V) i aż 10 lat gwarancji!!
Sam nie wiem co wybiorę...
 
I bądź tu mądry, jak każdy się podoba. Może ostatecznie wybiorę rower? Ale elektryczny, żeby być trendy.  

hmmm.... 3 SUV i sedan...
dlaczego tak, skoro lex też ma SUV w ofercie?

[Keniutek 250]

Spalanie 5.9l w trasie jadąc Volvo B5? To chyba calutka droga 70km/h, jadąc blisko za tirem. Nierealny wynik, tak tylko mówię

[Paulus57 118830]

51 minut temu, pmwas napisał(-a):

Swoją drogą Impreza III to było Auto przez wielkie A. 

Wspaniała maszyna, choć to tylko wolnosscące 2.0 150KM. 

 

Jakość tego auta, przyjemność prowadzenia, nawet pomimo średniego - jak na jej czasy - wnętrza, czytniły z niej niesamowitą maszynę. Bardzo, bardzo lubiłem to auto. Współczesne Subaru to już nie to... 

 

Mama ma nowego Crosstreka i po prostu wieje nudą... Choć to porządny samochód, nie powiem...

 

Zresztą ja wciąż uważam, że jak kupować sercem to Alfę, jak rozumem to japońskie. 

Ale muszę też przyznać, że Rio żony pokazuje, że Koreanczycy umieją robić dobre samochody. 

Tzn totalnie nic takiego, ale sprawuje się bardzo dobrze, złego słowa powiedzieć nie można. 

Mam od ponad 5 lat Kię ProCeed GT i miała jedną drobną usterkę (spalona cewka, niestety poza gwarancją, ale nawet w ASO nie było drogo). Poza tym raczej zero problemów. Od pół roku żona ma Hyundaia i30 N-line i przejechane niecałe 8k km. Żadnych problemów, ale to trudno oceniać po krótkim okresie użytkowania. Ponieważ oba silniki uturbione, więc trzymam się zasady, by po zakończeniu jazdy wystudzić silnik (turbinę) i czekam przynajmniej pół minuty na jałowym biegu. Po 2k km w obu wymieniony olej a tak to co 12-15k km. W ProCeedzie wymieniony olej w skrzyni biegów po 60k km.W rodzinie też używali koreańczyków i byli zadowoleni. Kia/Hyundai to producenci godni zaufania. 

Co do Subaru, to nie miałem osobiście z nimi do czynienia, ale mają opinię "rajdowych" a więc pewnie potrafią dać radość miłośnikom ostrej jazdy. 

58 minut temu, plszcto napisał(-a):

hmmm.... 3 SUV i sedan...
dlaczego tak, skoro lex też ma SUV w ofercie?

Samochód musi mi się podobać a SUV-y Lexusa jakoś mnie nie zachwyciły. Szczerze, to tylko LBX pasowałby mi w moim budżecie, ale męsko-szowinistycznie powiem - za damski.

Drogim modelom wolałem się nie przyglądać, bo a nuż bym się zakochał?  

ES 300h wizualnie mocno nie odbiega od luksusowego LS-a. To taka trochę namiastka luxusu-lexusu.

Jeszcze całkowicie nie skreśliłem ES-a z listy, ale czas pokaże jak to się skończy.