Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Paweł Bohacz

Klub Miłośników Zegarków Richard Mille

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 8.05.2025 o 08:40, Autor1984 napisał(-a):

Richard Mille to jedna z ulubionych marek Sylvestra Stallone’a – człowieka, który zrobił wiele dobrego dla Panerai i który w świecie zegarków ma ogromne rozeznanie. Nie tylko jako klient, ale jako ktoś, kto naprawdę rozumie, czym zegarek jest i do kogo powinien trafiać.


Ciekawa jest historia Stallone i Panerai. Niekoniecznie pozytywna. Mozna poczytac o niej w ciekawym artykule perezcope:
https://perezcope.com/2020/12/23/the-stallone-panerai-logo-story-debunked/

Stallone stracil swoje imie w swiecie zegarmistrowskim po tym, jak sprzedal zrobionego dla niego PP Grandmaster Chime, ktorego nawet nie zalozyl na reke 🤦‍♂️

21 godzin temu, mylof napisał(-a):

Mnie się podobają ultranowoczesne zegarki Richard Mille, choć niestety żadnego nie widziałem na żywo. Wygląd ich butiku w Mediolanie zniechęcił mnie do wejścia, czego dzisiaj trochę żałuje. Przyciemniane szyby, dwóch ogromnych ochroniarzy po bokach; dziwna atmosfera.

Nigdy nie interesowałem się bliżej tą marką, gdyż mam wyobrażenie, że ceny zegarków Richard Mille zaczynają od miliona złotych. A może jestem w błędzie ? Czy ktoś z Was wie ile kosztuje najtańszy zegarek z ich aktualnego katalogu ?


Ztcp najtanszy jest damski RM 07 i kosztuje jakies 85k CHF, pozniej RM 67 za 120k CHF

21 godzin temu, beniowski napisał(-a):

Jak patrzę na to kto nosi RM (a widzę głównie obrzydliwie zamożnych facetów w sukienkach z Bliskiego Wschodu albo krzykliwych raperów), bo nie piszę o ambasadorach jak Margot Robbie, którzy za noszenie biora pieniądze, to się zastanawiam czy oni mają styl i świadomość własnego dorobku czy też pokazują na co ich stać. 


Masz Rolexa, prawda?
Widzialem o wiele wiecej raperow czy "obrzydliwie zamoznych facetow w sukienkach" z Rolexami na rece niz RM. O czym to swiadczy? Tak naprawde o niczym 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ilu ludzi, tyle opinii - mnie na przykład bardzo nie podoba się ceramika w Rolexie; na zdjęciach ok, na żywo uderza mnie jej "tania plastikowość" (to skrót myślowy, proszę nie odczytywać tego, jako merytorycznego zarzutu w kierunku materiałów, wykonania, etc. - nie chodzi mi o gównoburzę, opisuję jedynie swoje osobiste odczucia). Natomiast co do RM, to widziałem w życiu jedynie dwa ich zegarki, w tym tylko tego extra flata miałem w ręku przez chwilę i z całą pewnością od strony "technicznej" nie ma w tych zegarkach niczego sprawiającego wrażenie "taniego plastiku", choć jak trzymasz w ręku to umysł się buntuje, że to nie ma prawa działać, że to jakaś "atrapa" bo to "nie waży"🤔🤷‍♂️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Paweł Bohacz napisał(-a):

Masz Rolexa, prawda?
Widzialem o wiele wiecej raperow czy "obrzydliwie zamoznych facetow w sukienkach" z Rolexami na rece niz RM. O czym to swiadczy? Tak naprawde o niczym 😉

Mam. Ale opinii o RM nie zmienię 🤣.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
21 godzin temu, machlo napisał(-a):

Poza wskazaniem, że pieczołowicie polerują powierzchnie nawet przed nałożeniem powłoki, to wydaje mi się, że nie padły tu w wątku żadne twarde argumenty za tym, że RM to wybitny producent. ;) Dużo jest gadki o prestiżu, autorytecie założycieli, uznaniu przez znanych ludzi, itd., a zero twardych argumentów, technikaliów i w czym rzeczywiście tak doskonały jest RM. Rozumiem, że to produkt wybitnie luksusowy, ale kwestia luksusowości w kontekście zegarków jest nudna.

Rzuciłem okiem na pierwszy z brzegu sportowy model RM 67-02:
- WR 30 m - słabo na sportowy zegarek i współcześnie, wręcz śmieszne, że nie ma więcej, bo to nie jest ekstremalne wyzwanie techniczne
- udziwnione materiały koperty, tarczy, mechanizmu - spoko, taki miś na ich miarę możliwości ;)
- dizajn jeszcze do przełknięcia, ale czy to jest WOW - kwestia gustu, ale raczej dyskusyjne, choć może komuś się podoba --> mam graniczące z pewnością przekonanie, że ten sam dizajn z chińskim logo powodowałby odruchy wymiotne u znacznej większości wyznawców, czy fanów, RM
- parametry mechanizmu - 4 Hz i 50 godzin rezerwy chodu i projekt zapewniający rzekomo parametry na poziomie chronometru, ale zdaje się nie ma kwitów na gwarantowaną dokładność, choć może ignorant jestem i nie doczytałem
- a w ogóle mechanizm jest ich, czy VMF, bo i tak często bywa? Nie jest to może ujma, ale w tej cenie nie robić samemu...
 

Pytanie - nad czym tu można mlaskać z zachwytu? Serio pytam o konkrety, mimo mocno sceptycznego tonu ignoranta. ;)


Filozofia RM oparta jest na R&D, sieganiu po nowe i unikalne rozwiazania czy materialy. W DNA marki wpisane sa lekkie zegarki, ktore moga byc uzywane do wszystkiego, ze sportem wlacznie.
- Stworzyli zegarek z komplikacja tourbillon, ktory moze przezyc przeciazenia 14000G - sprobuj pograc z odpowiednikiem PP na rece w golfa czy tenisa
- Rozwiniecie i zastosowanie nowych materialow do produkcji kopert i mechanizmow, takich jak: LITAL, Carbon TPT, Quartz TPT, Sapphire - tak, teraz karbonowe, grafenowe czy szafirowe koperty sa uzywane przez wiele marek, jednak to RM rozwinal te technologie jako pierwszy
- Stworzyli najcienszy zegarka swiata RM-UP 01 w 2022
- Zawiesili mechanizm na kablach majacych 0,27mm tworzac unikalny system antywstrzasowy
- Stworzyli rotor zmieniajacy geometrie
- itd, itd, maja ponad 100 przyznanych patentow na rozne rozwiazania technologiczne...
Duzo informacji jest dostepnych publicznie, wystarczy poszukac.

Ciekawe masz te komentarze dotyczace RM67-02, mogles dodac jeszcze, ze zegarek nie byl na Ksiezycu 🤭

 

20 godzin temu, machlo napisał(-a):

Użyte materiały pewnie były wybrane, żeby maksymalnie obniżyć masę, ale czy te materiały były aż tak drogie, nawet w tak niskoskalowej produkcji? Albo czy nie dało się uzyskać wyniku dajmy na to 10% gorszego, a używając powszechnie dostępnych i "łatwych" w obróbce materiałów. To takie gdybanie. Z resztą przecież i tak sami tego nie obrabiają, tylko zlecają specjalistycznym firmom, które robią poważniejsze i bardziej wymagające zlecenia niż zegarki. ;)


Mogli, wszystko mogli, zamiast rozwijac te glupie materialy mogli wziac stal, albo w ogole nie robic zegarkow. I nie, rozwoj nowego materialu i jego zastosowanie wyglda troche iinaczej niz zamowienie do na Aliiexpress. 

ddfc31bb4ab8060b24abdc3fc8c376eb.jpg

 

43 minuty temu, beniowski napisał(-a):

Mam. Ale opinii o RM nie zmienię 🤣.


Nikt Cie do tego nie zmusza, do zakupu RM tez nie 🙃

Edytowane przez Paweł Bohacz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Paweł Bohacz napisał(-a):


Ciekawa jest historia Stallone i Panerai. Niekoniecznie pozytywna. Mozna poczytac o niej w ciekawym artykule perezcope:
https://perezcope.com/2020/12/23/the-stallone-panerai-logo-story-debunked/

Stallone stracil swoje imie w swiecie zegarmistrowskim po tym, jak sprzedal zrobionego dla niego PP Grandmaster Chime, ktorego nawet nie zalozyl na reke 🤦‍♂️

 

Jakby Sly wyjął z pudełka i ponosił trochę tego swojego Patka, to wziąłby za niego więcej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, beniowski napisał(-a):

Jakby Sly wyjął z pudełka i ponosił trochę tego swojego Patka, to wziąłby za niego więcej. 


Nie jestem tego pewien w tym przypadku. Moze po swojej smerci 😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Paweł Bohacz napisał(-a):


Filozofia RM oparta jest na R&D, sieganiu po nowe i unikalne rozwiazania czy materialy. W DNA marki wpisane sa lekkie zegarki, ktore moga byc uzywane do wszystkiego, ze sportem wlacznie.
- Stworzyli zegarek z komplikacja tourbillon, ktory moze przezyc przeciazenia 14000G - sprobuj pograc z odpowiednikiem PP na rece w golfa czy tenisa
- Rozwiniecie i zastosowanie nowych materialow do produkcji kopert i mechanizmow, takich jak: LITAL, Carbon TPT, Quartz TPT, Sapphire - tak, teraz karbonowe, grafenowe czy szafirowe koperty sa uzywane przez wiele marek, jednak to RM rozwinal te technologie jako pierwszy
- Stworzyli najcienszy zegarka swiata RM-UP 01 w 2022
- Zawiesili mechanizm na kablach majacych 0,27mm tworzac unikalny system antywstrzasowy
- Stworzyli rotor zmieniajacy geometrie
- itd, itd, maja ponad 100 przyznanych patentow na rozne rozwiazania technologiczne...
Duzo informacji jest dostepnych publicznie, wystarczy poszukac.

Ciekawe masz te komentarze dotyczace RM67-02, mogles dodac jeszcze, ze zegarek nie byl na Ksiezycu 🤭

Mogli, wszystko mogli, zamiast rozwijac te glupie materialy mogli wziac stal, albo w ogole nie robic zegarkow. I nie, rozwoj nowego materialu i jego zastosowanie wyglda troche iinaczej niz zamowienie do na Aliiexpress. 

 

No dobrze, to powiedz, które z wymienionych RM faktycznie opracował i ma pełne prawa, żeby mówić, że to ich wynalazek? ;)
Przy nazwach materiałów pojawia się "®", czyli nazwa handlowa jest chroniona --> może źle szukam, ale Lital i TPT na przykład nie jest znakiem handlowym RM.
To jest właśnie naginanie prawdy do celów marketingowego BS. Wynalezienie materiału to zupełnie coś innego niż "zastosowanie", a samo "zastosowanie" to w najgorszym (najbardziej kosztownym) przypadku sprowadza się do zakupu odpowiedniego sprzętu i półproduktów... choć przy niskiej skali bardziej prawdopodobne jest zlecenie wyprodukowania koperty czy innej części u specjalistycznego poddostawcy. Wiadomo czar nieco pryska w przeciwieństwie do wersji - "opracował" siłami wybitnych własnych inżynierów. 😁
Budują swój marketing na bazie pozoru, że mają własne R&D w dziedzinie materiałów i za to przede wszystkim mają czerwoną kartkę u mnie.


FS: Zenith A384 | Grand Seiko SBGX093

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Paweł Bohacz napisał(-a):


Ciekawa jest historia Stallone i Panerai. Niekoniecznie pozytywna. Mozna poczytac o niej w ciekawym artykule perezcope:
https://perezcope.com/2020/12/23/the-stallone-panerai-logo-story-debunked/

Stallone stracil swoje imie w swiecie zegarmistrowskim po tym, jak sprzedal zrobionego dla niego PP Grandmaster Chime, ktorego nawet nie zalozyl na reke 🤦‍♂️


Ztcp najtanszy jest damski RM 07 i kosztuje jakies 85k CHF, pozniej RM 67 za 120k CHF


Masz Rolexa, prawda?
Widzialem o wiele wiecej raperow czy "obrzydliwie zamoznych facetow w sukienkach" z Rolexami na rece niz RM. O czym to swiadczy? Tak naprawde o niczym 😉

Bo Rolex jest bardziej przystępny cenowo. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taka jeszcze mnie myśl naszła w kontekście marketingu ultra luksusowych zegarków, gdzie akurat może RM nie jest najgorszy, ale to takie Bullshit Driven Marketing - BSDM, co łatwo pomylić z BDSM i może ma co nieco wspólnego ze sobą. 😁


FS: Zenith A384 | Grand Seiko SBGX093

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
5 godzin temu, Musa19 napisał(-a):

Ilu ludzi, tyle opinii - mnie na przykład bardzo nie podoba się ceramika w Rolexie; na zdjęciach ok, na żywo uderza mnie jej "tania plastikowość" (to skrót myślowy...)

To jest właśnie sedno sprawy. Nie mogę odnaleźć wywiadu, ale projektanci ceramicznego Bulgari z żalem twierdzili że nie planują robić innych kolorów niż czarny, bo ludzie biorą takie zegarki za plastikowe - za lekkie i kolor nie ten. Percepcja rujnuje sprzedawalność, mimo że strona techniczna nie jest taka prosta.

Być może posunięcie wyglądu zegarków RM tak daleko od standardu ma na celu przeskoczenie tego progu - wyglądają aż tak nietypowo, że właśnie już przestają wyglądać na plastikowe?

 

Jeśli komuś się wydaje że coś łatwo "tylko obrobić", powinien na próbę wziąć kawałek stali, pilniki o różnych gradacjach, papier ścierny, i ręcznie wykonać wypolerowany stalowy sześcian o boku 1cm z odpowiednio niską tolerancją🙂

Edytowane przez Nim Odues

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W moim przekonaniu bullshit skaluje się wraz z ceną., tylko im drożej tym język musi być bardziej skomplikowany. Do grania w tenisa mogę założyć casio albo nic, wyjdzie na to samo. Ale można także wymyśleć zupełnie zbędną technologię, bo jakoś trzeba uzasadnić cenę. Nie jestem odbiorcą high end, nie interesują mnie skomplikowane zegarki, bo lubię rzeczy praktyczne. Z drugiej strony ciężko nie docenić jednak pewnego kunsztu inżynieryjnego. Podobnie jak z Koenigsegg na przykład, ich osiągnięcia robią wrażenie. Możesz się rozpędzić do 400km/h, ale w rzeczywistości będziesz hałasował na ulicach miasta z prędkością kilkadziesiąt kilometrów na godzinę. I wystarczy, bo przecież dobra luksusowe istnieją tylko do przekazywania komunikatów społecznych. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciesze się, że ten wątek się pojawił...w końcu trochę "merytoryki" a nie tylko fotki :) 

 

RM to dla mnie największe "odkrycie" branży od lat. Na początku hejtowałem ten "plastik". Ale jak wszedłem głębiej w temat to doceniłem i zrozumiałem

Wydaje mi się, że ich główni odbiorcy mają percepcję zbliżoną do odbiorców Rolexa i nie mówię o freakach jak my. W sensie technicznym pewnie z 90% użytkowników nie ma pojęcia co kupuje i ich to niespecjalnie interesuje, bo zegarek jest po prostu manifestacją ich możliwości / zachcianką / modą etc. Ale nie o tym chyba mowa i nie jest to sedno tego wątku

 

RM to radykalność i bezkompromisowość w 100%

Zegarek który razem z bransoletą waży 18g to jest jakiś kosmos. I pewnie da się go zrobić 10% cięższego tak jak wspomniał kolega Machlo...tylko po co skoro można zrobić 10% lżej i pójść po bandzie. I chyba o to tu chodzi. Idą do granic ludzkich możliwości. Nie mnie oceniać czy i za ile powinno się to wykonać

 

RM dosłownie wynajduje nowe materiały aby przekraczać te granice. Pokażcie mi firmę, która to robi?

LITAL to nowy stop wynaleziony przez RM: aluminium, lit, miedź, magnez i cyrkon

Elektro-plazmowa oksydacja, kolejny z brzegu przykład, któr chyba nieczęsto jest stosowany w zegarkach

Do tego obróbka niesamowicie egzotycznych materiałów, których nawet nie potrafię wymienić a nie mam czasu teraz kopać w internecie

Czytałem też gdzieś, że operują na tolerancjach dokładności, które przekraczają te w NASA a nawet je nokautują

 

Design jest kontrowersyjny ale technicznie to jest prom kosmiczny, który dokuje właśnie na marsie podczas gdy reszta branży dalej lata w obrębie ziemii :) przynajmniej ja to tak czuje

 

Niegdy nie miałem okazji zobaczyć na żywo i bardzo bym chciał

Design nie do końca mój ale fajnie byłoby mieć zegarek tylko dla zaspokojenia technicznych potrzeb. szczerze i pozytywnie zazdroszę tym, którzy mogą sobie na RM pozwolić.

 

 


"Muzyka po milczeniu najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisałeś, że na żywo nie widziałeś, nie mierzyłeś, a jednak zmieniłeś zdanie. Jakaś konkretna recenzja miała na to wpływ, czy raczej marketing producenta połączony z reklamą sportową zrobiły swoje? 

Na filmikach gdzieś się przewijał, ogólnie koperta ma ciekawy sportowy design. Nie mój budżet, dlatego o nim nie myśle, ale plan po jednym egzemplarzu z topowych marek jest dobrym planem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
19 godzin temu, machlo napisał(-a):

 

No dobrze, to powiedz, które z wymienionych RM faktycznie opracował i ma pełne prawa, żeby mówić, że to ich wynalazek? ;)
Przy nazwach materiałów pojawia się "®", czyli nazwa handlowa jest chroniona --> może źle szukam, ale Lital i TPT na przykład nie jest znakiem handlowym RM.
To jest właśnie naginanie prawdy do celów marketingowego BS. Wynalezienie materiału to zupełnie coś innego niż "zastosowanie", a samo "zastosowanie" to w najgorszym (najbardziej kosztownym) przypadku sprowadza się do zakupu odpowiedniego sprzętu i półproduktów... choć przy niskiej skali bardziej prawdopodobne jest zlecenie wyprodukowania koperty czy innej części u specjalistycznego poddostawcy. Wiadomo czar nieco pryska w przeciwieństwie do wersji - "opracował" siłami wybitnych własnych inżynierów. 😁
Budują swój marketing na bazie pozoru, że mają własne R&D w dziedzinie materiałów i za to przede wszystkim mają czerwoną kartkę u mnie.


Podam Ci przyklad. Ostatnio spotkalem sie z jedna z lepszych dekoratorek mechanizmow w branzy. Mam pomysl na pewne specyficzne wykonczenie elementow mechanizmu, ale nie bylem pewny czy typ ten jest juz wynaleziony, czy jest fizycznie mozliwy do wykonania czy nie. Okazalo sie, ze tego typu wykonczenie nie istnieje. I teraz tak:

- babeczka musi spedzic czas na sprawdzeniu czy wykonanie tego jest mozliwe

- pozniej jaki specyfikacja bedzie najlepsza dla jej pracy, mozliwosci dla oka

- nastepnie czy to co wykona bedzie odpowiadalo moim oczekiwaniom i preferencjom

- wtedy bedzie mogla dekorowac pewne elementy mechanimu, ktory na dalszy etap produkcji pojada np do mnie.

 

I tu pytania. Czy ja bede autorem tego projektu? Czy bede wynalazca tego wyoonczenia i bede mogl nazwac je moim imieniem? Czy jesli to ona bedzie wykonywala fizycznie i byla odpowiedzialna za rozwoj pod moim nadzorem to musze ja umiescic jako autora?

 

Rozwoj czegokolwiek nie oznacza, ze wszystko robi sie od a do z pod jednym dachem. Tak jak mozesz zatrudnic specjaliste i kazac mu pracowac u siebie, tak wynajac 10 niezaleznych specjalistow, ktorzy bede pracowac dla Ciebie.

 

Czy wyobrazasz sobie, ze jakakolwiek firma zegarmistrzowska ma wlasna hute, ktora dostarcza stopy stali, zlota czy tytanu? Bardzo watpliwe.

Czy sa marki, ktore zatrudniaja specjalistow materialoznawstwa, ktorzy rozwijaja nowe, wyjatkowe materialy stosowane pozniej w produktach?

Owszem i to nie jedna.

 

I nie, rozwoj nowego, innowacyjnego materialu, ktory mozna pozniej zastosowac w zegarmistrzostwie, to nie jest pstrykniecie palcami i klikniecie myszka w guzik z napisem “zamawiam”.

 

18 godzin temu, tbn napisał(-a):

W moim przekonaniu bullshit skaluje się wraz z ceną., tylko im drożej tym język musi być bardziej skomplikowany. Do grania w tenisa mogę założyć casio albo nic, wyjdzie na to samo. Ale można także wymyśleć zupełnie zbędną technologię, bo jakoś trzeba uzasadnić cenę. Nie jestem odbiorcą high end, nie interesują mnie skomplikowane zegarki, bo lubię rzeczy praktyczne. Z drugiej strony ciężko nie docenić jednak pewnego kunsztu inżynieryjnego. Podobnie jak z Koenigsegg na przykład, ich osiągnięcia robią wrażenie. Możesz się rozpędzić do 400km/h, ale w rzeczywistości będziesz hałasował na ulicach miasta z prędkością kilkadziesiąt kilometrów na godzinę. I wystarczy, bo przecież dobra luksusowe istnieją tylko do przekazywania komunikatów społecznych. ;)


Te opinie mozna skalowac w nieskonczonosc… po co casio skoro masz komorke, po co komorka skoro masz telefon stacjonarny, po co stacjonarka skoro jest poczta, po co poczta… 

az dojdziesz do wniosku, ze kiedys ludzie jakos w tych jaskiniach mieszkali i nie bylo zle.

 

Edytowane przez Paweł Bohacz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Paweł Bohacz napisał(-a):


Podam Ci przyklad. Ostatnio spotkalem sie z jedna z lepszych dekoratorek mechanizmow w branzy. Mam pomysl na pewne specyficzne wykonczenie elementow mechanizmu, ale nie bylem pewny czy typ ten jest juz wynaleziony, czy jest fizycznie mozliwy do wykonania czy nie. Okazalo sie, ze tego typu wykonczenie nie istnieje. I teraz tak:

- babeczka musi spedzic czas na sprawdzeniu czy wykonanie tego jest mozliwe

- pozniej jaki specyfikacja bedzie najlepsza dla jej pracy, mozliwosci dla oka

- nastepnie czy to co wykona bedzie odpowiadalo moim oczekiwaniom i preferencjom

- wtedy bedzie mogla dekorowac pewne elementy mechanimu, ktory na dalszy etap produkcji pojada np do mnie.

 

I tu pytania. Czy ja bede autorem tego projektu? Czy bede wynalazca tego wyoonczenia i bede mogl nazwac je moim imieniem? Czy jesli to ona bedzie wykonywala fizycznie i byla odpowiedzialna za rozwoj pod moim nadzorem to musze ja umiescic jako autora?

 

Rozwoj czegokolwiek nie oznacza, ze wszystko robi sie od a do z pod jednym dachem. Tak jak mozesz zatrudnic specjaliste i kazac mu pracowac u siebie, tak wynajac 10 niezaleznych specjalistow, ktorzy bede pracowac dla Ciebie.

 

Czy wyobrazasz sobie, ze jakakolwiek firma zegarmistrzowska ma wlasna hute, ktora dostarcza stopy stali, zlota czy tytanu? Bardzo watpliwe.

Czy sa marki, ktore zatrudniaja specjalistow materialoznawstwa, ktorzy rozwijaja nowe, wyjatkowe materialy stosowane pozniej w produktach?

Owszem i to nie jedna.

 

I nie, rozwoj nowego, innowacyjnego materialu, ktory mozna pozniej zastosowac w zegarmistrzostwie, to nie jest pstrykniecie palcami i klikniecie myszka w guzik z napisem “zamawiam”.

 

 

Wydawało się, że pytanie było proste i nie wymagało lania wody - co wynalazł/opracował RM, a co zamówił u dostawcy? Rozumiem, że to taka odpowiedź na około "nic sam nie wynalazł/opracował" w kwestii materiałów.


Ok, zgoda RM korzysta z materiałów niezbyt typowych w branży zegarkowej. Zgoda, że schodzą z masą nisko. I tyle - nie brzmi to tak baśniowo jak w Twoich wypowiedziach, czy materiałach marketingowych. ;)
Ciekaw jestem, czy za tym udziwnianiem z materiałami i ich konstrukcjami mechanizmów idą też parametry techniczne, czyli czy ich mechanizmy dają radę konkurować z takim plebejskim powiedzmy Rolexem. 🤔 Wstyd byłoby, gdyby nie.

Wytrzymałość na wstrząsy, bo tenisista (Nadal w 2010! 😏) grał z nim na nadgarstku - ok, ale nie tylko RM był na nadgarstku tenisisty to raz, a dwa czy są sprawdzone informacje, że ich zegarki po takich wyczynach nie wymagają gruntownego serwisu. Chyba wolno mieć wątpliwości, że producent (albo sprzedawca) nie próbuje naginać rzeczywistości? A może niemal każdy współczesny zegarek mechaniczny da całkiem nieźle sobie radę - dostanie w kość, ale będzie działać może do następnego planowego serwisu. ;)

 

Tu nawet nie chodzi mi o to, żeby umniejszyć po całości RM, ale zwracam uwagę na bezmyślne powtarzanie marketingowego bełkotu. Nie kupuję tego typu naganiania. Na tym forum w dawnych czasach czytywałem takie same teksty o tym jakoby "swiss made" było NAJ na świecie - teraz takie coś śmieszy, a wówczas było to powszechnie wyznawane hasło i niektórzy wydawało się, że byli w stanie się pokroić za to. To takie same tanie zagrywki. Jak ktoś potrzebuje poczytać bajkowych opisów o kosmicznych technologiach, to nie brakuje portali zegarkowych, które właściwie przedrukowują materiały marketingowe. Czy jest potrzeba powtarzać się z tym na forum? ;)

Z mojej strony EOT.


FS: Zenith A384 | Grand Seiko SBGX093

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, machlo napisał(-a):

Wydawało się, że pytanie było proste i nie wymagało lania wody - co wynalazł/opracował RM, a co zamówił u dostawcy? Rozumiem, że to taka odpowiedź na około "nic sam nie wynalazł/opracował" w kwestii materiałów.


Pytaj u zrodla. Mnie obowiazuje nda.

 

 

9 minut temu, machlo napisał(-a):

Ok, zgoda RM korzysta z materiałów niezbyt typowych w branży zegarkowej. Zgoda, że schodzą z masą nisko. I tyle - nie brzmi to tak baśniowo jak w Twoich wypowiedziach, czy materiałach marketingowych. ;)
Ciekaw jestem, czy za tym udziwnianiem z materiałami i ich konstrukcjami mechanizmów idą też parametry techniczne, czyli czy ich mechanizmy dają radę konkurować z takim plebejskim powiedzmy Rolexem. 🤔 Wstyd byłoby, gdyby nie.

Wytrzymałość na wstrząsy, bo tenisista (Nadal w 2010! 😏) grał z nim na nadgarstku - ok, ale nie tylko RM był na nadgarstku tenisisty to raz, a dwa czy są sprawdzone informacje, że ich zegarki po takich wyczynach nie wymagają gruntownego serwisu. Chyba wolno mieć wątpliwości, że producent (albo sprzedawca) nie próbuje naginać rzeczywistości? A może niemal każdy współczesny zegarek mechaniczny da całkiem nieźle sobie radę - dostanie w kość, ale będzie działać może do następnego planowego serwisu. ;)

 

No tak, to tylko materialy, to tylko system antywstrzasowy, to tylko waga, to tylko… i tak dalej. W ten sposob moge zdyskredytowac kazdy zegarek na swiecie, bez wzgledu na marke czy model.

 

Umowmy sie, malo co moze konkurowac z Rolexem pod wzgledem dokladnosci chodu. Powiedzmy, ze RM pod tym wzgledem jest o wiele lepszy niz wiele drogich marek independent.


 

15 minut temu, machlo napisał(-a):

Na tym forum w dawnych czasach czytywałem takie same teksty o tym jakoby "swiss made" było NAJ na świecie - teraz takie coś śmieszy, a wówczas było to powszechnie wyznawane hasło i niektórzy wydawało się, że byli w stanie się pokroić za to. To takie same tanie zagrywki. Jak ktoś potrzebuje poczytać bajkowych opisów o kosmicznych technologiach, to nie brakuje portali zegarkowych, które właściwie przedrukowują materiały marketingowe. Czy jest potrzeba powtarzać się z tym na forum? ;)

 

Zgadzam sie, sam nie lubie marketingowego bullshitizmu. Ale umowmy sie, ja nie jestem osoba, ktora czerpie informacje o produktach ze stron producentow. Jesli czegos nie mialem w rece, nie przetestowalem, nie widzialem, o tym staram sie nie wypowiadac.

Pracujac w branzy mialem to szczescie, zeby zobaczyc ile wkladu pracy wymagaja rzeczy, ktore internetowi dyletanci potrafia okreslic - phi, przeciez to tylko…

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Paweł Bohacz napisał(-a):



Te opinie mozna skalowac w nieskonczonosc… po co casio skoro masz komorke, po co komorka skoro masz telefon stacjonarny, po co stacjonarka skoro jest poczta, po co poczta… 

az dojdziesz do wniosku, ze kiedys ludzie jakos w tych jaskiniach mieszkali i nie bylo zle.

 


To co piszesz jest błędne. Mieszasz podstawowe potrzeby jak mieszkanie z przedmiotami luksusowymi, które z właściwie z definicji są zbędne. Bez telefonu ciężko funkcjonować na co dzień w nowoczesnym społeczeństwie. Można próbować bronić Casio jako zakupu rzeczy użytkowej, spełnia całkowicie swoją rolę , nadaje się nawet do tenisa. Gdybym wybierał się na dłużej w obszar bez prądu rozważyłbym prostego mechanika od Seiko. Kupując Omegę, Rolka nie wspominając już o RM zaspokajasz tylko swoją próżność. Można dorabiać do tego jakieś uzasadnienie , nazywać to hobby , nie zmieni to stanu faktycznego. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem, że to kwarc, że nie RM, że żadna kosmiczna technologia itp., ale przed Nadalem także grało się z zegarkami na nadgarstku. Na zdjęciu mamy Steffi Graf Baume & Mercier Avant-Garde (worlfram i złoto) na U.S. Open (1996r.).


 

image.thumb.png.5c4b5d1478afc9a56f00b6405bab7c97.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
1 godzinę temu, tbn napisał(-a):


To co piszesz jest błędne. Mieszasz podstawowe potrzeby jak mieszkanie z przedmiotami luksusowymi, które z właściwie z definicji są zbędne. Bez telefonu ciężko funkcjonować na co dzień w nowoczesnym społeczeństwie. Można próbować bronić Casio jako zakupu rzeczy użytkowej, spełnia całkowicie swoją rolę , nadaje się nawet do tenisa. Gdybym wybierał się na dłużej w obszar bez prądu rozważyłbym prostego mechanika od Seiko. Kupując Omegę, Rolka nie wspominając już o RM zaspokajasz tylko swoją próżność. Można dorabiać do tego jakieś uzasadnienie , nazywać to hobby , nie zmieni to stanu faktycznego. 


Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Sa ludzie, ktorzy funkcjonuja znajomicie w spolecznosciach bez telefonow, zegarkow, internetu. Zapewne dla nich proznoscia bedzie casio czy seiko.

 

 

Godzinę temu, beniowski napisał(-a):

Ja wiem, że to kwarc, że nie RM, że żadna kosmiczna technologia itp., ale przed Nadalem także grało się z zegarkami na nadgarstku. Na zdjęciu mamy Steffi Graf Baume & Mercier Avant-Garde (worlfram i złoto) na U.S. Open (1996r.).


 

image.thumb.png.5c4b5d1478afc9a56f00b6405bab7c97.png


Waldek, Ty znasz sie w te zegarki przeciez.

Jak pod wgledem wtrzasoodpornosci mozesz porownac kwarcowke i mechanika, ba! tourbillon, ktory ma bardzo newralgiczny punkt - balans.

 

I tak osiagniecie wstrzasoodpornoaci mechanika, ktory wytrzymuje przeciazenia 14000 g jest dosc kosmiczne 😉 i troche trudniejsze niz sie wydaje.

Edytowane przez Paweł Bohacz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Paweł Bohacz napisał(-a):

I tak osiagniecie wstrzasoodpornoaci mechanika, ktory wytrzymuje przeciazenia 14000 g jest dosc kosmiczne 😉 i troche trudniejsze niz sie wydaje.

 

IWC zrobiło zegarek, który wytrzymuje rzekomo ponad 30 000 G, a do tego ma masę raczej z kilka razy wyższą niż 11,5 g, więc musi wytrzymywać większe siły.
https://www.iwc.com/int/en/watch-collections/pilot-watches/iw356201-big-pilots-watch-shock-absorber-xpl-toto-wolff-x-merced.html
Kosmiczna technologia - dodali gumowy pierścień między kopertą a mechanizmem.


Nie ma to i tak znaczenia dla zwykłych śmiertelników skoro Damasko dla pilotów Eurofightera testują do 9 g i starczy. :)


FS: Zenith A384 | Grand Seiko SBGX093

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Paweł Bohacz napisał(-a):

Waldek, Ty znasz sie w te zegarki przeciez.

Jak pod wgledem wtrzasoodpornosci mozesz porownac kwarcowke i mechanika, ba! tourbillon, ktory ma bardzo newralgiczny punkt - balans 

Ależ ja nie neguję tego co zrobił RM. Mnie chodziło o to, że słyszałem wiele opinii, że ta marka jest pierwszą w jakiej tenisiści grają mecze, bo wcześniej to było niemożliwe (bez roztrząsania czy w mechaniku czy w kwarcu).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, machlo napisał(-a):

 

IWC zrobiło zegarek, który wytrzymuje rzekomo ponad 30 000 G, a do tego ma masę raczej z kilka razy wyższą niż 11,5 g, więc musi wytrzymywać większe siły.
https://www.iwc.com/int/en/watch-collections/pilot-watches/iw356201-big-pilots-watch-shock-absorber-xpl-toto-wolff-x-merced.html
Kosmiczna technologia - dodali gumowy pierścień między kopertą a mechanizmem.


Nie ma to i tak znaczenia dla zwykłych śmiertelników skoro Damasko dla pilotów Eurofightera testują do 9 g i starczy. :)


No tak, przeciez kwarc to prawie mechanik, zwykla balans to prawie tourbillon, a oni wlozyli zwykla gume. 
Jakie to wszystko proste 🙂

Dziwie sie, ze nie pracujesz w branzy, pokazalbys im jak to sie robi 👍

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że natężenie zwykłości w zegarkach RM zbliża się do jakichś rekordów, zaraz będą bardziej zwykłe, niż Seiko. I jest w tym racjonalne jądro jak u Hegla (tak jak widział je Marks), bo przecież takie Casio też są lekkie. RM w dodatku cykają, a cykają zwykłe zegarki, wszystko się zgadza. W sumie nawet cykają bardziej od Casio. Nie wiem doprawdy, jak tu obronić zegarki R.Mille, które wywalają skalę w zwykłomierzu. Wprawdzie są brzydkie, tutaj wydawałoby się, że odstają od przeciętnej, bo jak wiadomo zegarki często są ładne. Na przykład Rolex. Rolex jest ładny. I Davosa jest ładna, szczególnie że podobna. Ale jednak w sumie zwykle (znowu to słowo!) wszystko jest brzydkie, wystarczy się rozejrzeć, więc to ich nie ratuje. Po prostu zwyklaki. Nie wiem doprawdy, jak ta firma utrzymuje się na rynku, skoro można na przykład kupić Certinę, która jest ładna, nie jest lekka i jeszcze w dodatku kosztuje torbę śliwek. Chyba ludzie mają zły gust. Od tysięcy lat...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Paweł Bohacz napisał(-a):

Pytaj u zrodla. Mnie obowiazuje nda.

 

NDA? Polecę Krzyśkiem Stanowskim z debaty i zapytam - kim pan jest? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Sierżant Julian napisał(-a):

Widzę, że natężenie zwykłości w zegarkach RM zbliża się do jakichś rekordów, zaraz będą bardziej zwykłe, niż Seiko. I jest w tym racjonalne jądro jak u Hegla (tak jak widział je Marks), bo przecież takie Casio też są lekkie. RM w dodatku cykają, a cykają zwykłe zegarki, wszystko się zgadza. W sumie nawet cykają bardziej od Casio. Nie wiem doprawdy, jak tu obronić zegarki R.Mille, które wywalają skalę w zwykłomierzu. Wprawdzie są brzydkie, tutaj wydawałoby się, że odstają od przeciętnej, bo jak wiadomo zegarki często są ładne. Na przykład Rolex. Rolex jest ładny. I Davosa jest ładna, szczególnie że podobna. Ale jednak w sumie zwykle (znowu to słowo!) wszystko jest brzydkie, wystarczy się rozejrzeć, więc to ich nie ratuje. Po prostu zwyklaki. Nie wiem doprawdy, jak ta firma utrzymuje się na rynku, skoro można na przykład kupić Certinę, która jest ładna, nie jest lekka i jeszcze w dodatku kosztuje torbę śliwek. Chyba ludzie mają zły gust. Od tysięcy lat...

Weź np. takiego Patka 5270J, porównaj z produktami RM i może wtedy zauważysz czym jest ładny zegarek (cenowo będą podobne). Wywalający skalę w zwykłomierzu RM będzie przy nim wyglądał jak plastikowe nie powiem co. 
 

Pojazd Pana Samochodzika też zachwycał technologią (silnik Ferrari), ale przy Ferrari wyglądał jak …. no właśnie. I wg mnie tak jest właśnie z estetyką zegarków RM. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.