KRWISTY 266 #2601 Napisano 17 Sierpnia 2014 Mój fawotyt to "Gorączka"W "Gorączce" zagrał świetnie jednak w tym filmie tak samo świetny był Pacino - scena kiedy zabiera telewizor z domu=bezcenne 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jogi91 41 #2602 Napisano 17 Sierpnia 2014 Mnie "Gorączka" akurat nie rusza. Dobry film, to wszystko. 0 "Rozłąka osłabia mierne uczucie, a wzmaga wielkie, tak jak wiatr gasi świece, a rozpala ogień" - Francois de la Rochefoucauld Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Master Yoda 2171 #2603 Napisano 17 Sierpnia 2014 Mnie "Gorączka" akurat nie rusza. Dobry film, to wszystko.To chyba chodzisz w Himalaje ,bo mnie adrenalina buzuje za każdym razem jak widzę ten film.... 0 Pozdrawiam, Marek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jogi91 41 #2604 Napisano 17 Sierpnia 2014 (edytowane) Lubię go w "Przebudzenia" ze Ś.P. Williamsem czy "Harry Angel", trudno zapomnieć o "Taksówkarzu" i jego pokłonie w stronę Cybulskiego. Edytowane 17 Sierpnia 2014 przez jogi91 0 "Rozłąka osłabia mierne uczucie, a wzmaga wielkie, tak jak wiatr gasi świece, a rozpala ogień" - Francois de la Rochefoucauld Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dawidowo 4 #2605 Napisano 18 Sierpnia 2014 Polecam serial - The last ship http://www.imdb.com/title/tt2402207/, http://www.filmweb.pl/serial/The+Last+Ship-2014-668608 jest troche 'podnioslosci amerykanskich' ale jest ciekawy i wciaga. Tematem - wirus zabijajacy ludzi na calym swiecie, i ekipa probujaca wynalezc antidotum. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ar77 0 #2606 Napisano 18 Sierpnia 2014 Ja polecam serial The Strain http://www.filmweb.pl/serial/Wirus-2014-685442 Wciągający już od pierwszego odcinka, tematyka ''zmombie'' 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rradek 94 #2607 Napisano 18 Sierpnia 2014 A wg mnie to kiepski serial. Chyba 5 odcinek i nie wiadomo o co chodzi, poza farmazonem, że jak zwykle wampiry chcą opanować świat...Zero spójności między bohaterami, ot jakieś tam namnożenie mnóstwa luźnych, płytkich wątków, bez ładu i składu . 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Dariusz D. 0 #2608 Napisano 19 Sierpnia 2014 "Dzień Próby" "Bogowie Ulicy" ostatnio same gangsterskie 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jogi91 41 #2609 Napisano 19 Sierpnia 2014 Obydwa świetne filmy policyjne. W "Bogowie ulicy" główni bohaterowie zagrali niesamowicie. Denzel zresztą też pokazał swoje mroczne oblicze. 0 "Rozłąka osłabia mierne uczucie, a wzmaga wielkie, tak jak wiatr gasi świece, a rozpala ogień" - Francois de la Rochefoucauld Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość norbie #2610 Napisano 19 Sierpnia 2014 The Strain, Penny Dreadful - wreszcie pojawiły się seriale wampiryczne w wersji dla dorosłych. Są to wielosezonowe produkcje, więc trudno już teraz ocenić w pełni ich wartość. Wg mnie lepszy (na razie) jest chyba Penny Dreadful z Evą Green, choć Corey Stoll w The Strain gra co najmniej dobrze. Co w sumie nie dziwi, bo pokazał już w House of Cards, że jest dobrym aktorem.Był jeszcze trochę steampunkowy serial Dracula z 2013 roku. Dość słaby, pomimo interesującej kreacji Jonathana Rhysa Meyersa. Serial został skasowany. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Master Yoda 2171 #2611 Napisano 19 Sierpnia 2014 Trochę już chyba za dużo tych wampirów w kinematografii....i w literaturze ostatnimi czasy.....zwymiotować można.Jak nie wampiry to baśnie....a, i super bohaterowie. 0 Pozdrawiam, Marek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marcin666 0 #2612 Napisano 19 Sierpnia 2014 "Lucy". Właśnie wróciłem z kina. 90 minut na pełnym gazie. Usnąć się nie da. Luc Besson rozkręca się z filmu na film i robi to co wychodzi mu najlepiej. Jak zwykle z humorem, jest wyścig uliczny, mega rozwalanka i kliku skośnych. Jak komuś pasowało Taxi to Lucy polecam. Ogólnie film mocno rozrywkowy co mi akurat opasuje, refleksyjne pozycje zostawiam sobie na audiobooki. Scarlet Johansson całkiem fajna i sympatycznie zaokrąglona. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kosma 204 #2613 Napisano 19 Sierpnia 2014 Brał by Scarlet, jak Tusk vat 0 Only Fools Do Not Fear The Sea Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jogi91 41 #2614 Napisano 19 Sierpnia 2014 Brał by Scarlet, jak Tusk vat Padłem. Co do wampirów, zombie to się zgadzam, ale jest na to zbyt, to kręcą. Widać zresztą na forum jakim zainteresowaniem ta tematyka się cieszy. Drakula był bardzo dobry i jego mogę polecić. 0 "Rozłąka osłabia mierne uczucie, a wzmaga wielkie, tak jak wiatr gasi świece, a rozpala ogień" - Francois de la Rochefoucauld Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kosma 204 #2615 Napisano 19 Sierpnia 2014 Padłem.Scarlet super babka, nie ma to tamto. tapnięte z komóry 0 Only Fools Do Not Fear The Sea Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jogi91 41 #2616 Napisano 19 Sierpnia 2014 Co do tego nie ma wątpliwości. Twoja metafora mnie rozłożyła (szarpał bym jak Reksio szynkę). Banan od ucha do ucha nawet teraz jak znowu przeczytałem. 0 "Rozłąka osłabia mierne uczucie, a wzmaga wielkie, tak jak wiatr gasi świece, a rozpala ogień" - Francois de la Rochefoucauld Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kosma 204 #2617 Napisano 19 Sierpnia 2014 tapnięte z komóry 0 Only Fools Do Not Fear The Sea Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jogi91 41 #2618 Napisano 19 Sierpnia 2014 2:20 0 "Rozłąka osłabia mierne uczucie, a wzmaga wielkie, tak jak wiatr gasi świece, a rozpala ogień" - Francois de la Rochefoucauld Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Edmund Exley 6390 #2619 Napisano 20 Sierpnia 2014 Przez tydzień nie widziałem żadnego filmu, za to dziś aż dwa. "Noc łowcy" - jedyny film wyreżyserowany przez wybitnego aktora Charlesa Laughtona. Film ma status "kultowego" - to zawsze zapala lampki ostrzegawcze w głowie. Spodziewałem się trochę innego kina, ale muszę przyznać, że jest w tym filmie wiele ciekawego: atmosfera z baśni, którą można straszyć dzieci, piękne zdjęcia, dobre role Mitchuma i Lillian Gish. Ale widać, że Laughton nie był reżyserem. tym niemniej - warto znać. "Sznur" - tu zaś widać, że reżyser był mistrzem. Hitch to był jeden z ostatnich jego ważnych filmów, których dotąd nie widziałem. A zabawa jest przednia! 80 minut w pozorowanym jednym ujęciu (w rzeczywistości 7 albo 8), Jimmy Stewart, przyjęcie ze zwłokami ukrytymi w samym środku salonu i pętla zaciskająca się wokół morderców. I jeszcze coś - za oknami cały czas Nowy Jork w zmieniającej się wraz z upływem czasu kolorystyce - najpierw oświetlany zachodzącym słońcem, później o zmierzchu, a w końcu w neonowej nocy. No świetny film po prostu. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
colector 735 #2620 Napisano 21 Sierpnia 2014 wczoraj obejrzałem ''życie jako choroba przenoszona drogą płciową''z genialnym Zapasiewiczem.Mocny film o życiu 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Edmund Exley 6390 #2621 Napisano 21 Sierpnia 2014 a ja dziś jestem rozczarowany - rzadko zdarza mi się nie wytrwać na filmie, ale po 15 minutach odpuściłem sobie "Głębokie, błękitne morze" tak cenionego w pewnych kręgach Terence'a Daviesa. Trudno w to uwierzyć, ale manieryczność stylu większa niż u jego (prawie) imiennika - Terrence'a Malicka. No więc włączyłem sobie film Hitchcocka, który zawsze unikałem - "Złodzieja w hotelu". I niestety, bardzo źle się zestarzał - ma wszystkie wady rozrywkowego komercyjnego kina swej epoki (sztuczność scenerii, nadmiar dialogu), które w dodatku fatalnie współgrają ze słabościami (np. logicznymi) samego Alfreda (w innych filmach udawało mu się je zazwyczaj maskować). Przegadana, pusta pocztówka z Riwiery... Co ciekawe, bogaty złodziej grany przez Cary'ego Granta mówi, że nie ma porządnego zegarka 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Master Yoda 2171 #2622 Napisano 22 Sierpnia 2014 A ja drugą serię " Breaking Bad" męcze No i przebrnąłem przez całość.Ciekawy film który zapamiętam....choćby z powodu że każdego dzieli cienka linia od uczciwości do "ciemnej strony mocy" 0 Pozdrawiam, Marek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
M_Michal 9 #2623 Napisano 22 Sierpnia 2014 Ja "Breaking Bad" zmęczyć nie mogłem. Chyba na 4 sezonie padłem. Jako jeden z nielicznych, podobno, nie rozumiem fenomenu tego serialu. Może kiedyś wrócę by sprawdzić jak się skończyło. Ale ogólnie ciągnie się to.... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bartosz 86 45 #2624 Napisano 22 Sierpnia 2014 (edytowane) Przez tydzień nie widziałem żadnego filmu, za to dziś aż dwa. "Noc łowcy" - jedyny film wyreżyserowany przez wybitnego aktora Charlesa Laughtona. Film ma status "kultowego" - to zawsze zapala lampki ostrzegawcze w głowie. Spodziewałem się trochę innego kina, ale muszę przyznać, że jest w tym filmie wiele ciekawego: atmosfera z baśni, którą można straszyć dzieci, piękne zdjęcia, dobre role Mitchuma i Lillian Gish. Ale widać, że Laughton nie był reżyserem. tym niemniej - warto znać. "Sznur" - tu zaś widać, że reżyser był mistrzem. Hitch to był jeden z ostatnich jego ważnych filmów, których dotąd nie widziałem. A zabawa jest przednia! 80 minut w pozorowanym jednym ujęciu (w rzeczywistości 7 albo 8), Jimmy Stewart, przyjęcie ze zwłokami ukrytymi w samym środku salonu i pętla zaciskająca się wokół morderców. I jeszcze coś - za oknami cały czas Nowy Jork w zmieniającej się wraz z upływem czasu kolorystyce - najpierw oświetlany zachodzącym słońcem, później o zmierzchu, a w końcu w neonowej nocy. No świetny film po prostu. Dawno już te filny oglądałem ale oba kilka razy -wyśmienita klasyka kina. Wiesz, że ''Sznur'' wyreżyserowano tylko z trzema cięciami? A cięcia były tylko dlatego że w owym czasie nie było dłuższej taśmy niż (o ile dobrze pamiętam) 38min. To praktycznie sfilmowany teatr i jeden z większych eksperymentów reżyserskich XXw. Edytowane 22 Sierpnia 2014 przez Bartosz 86 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Master Yoda 2171 #2625 Napisano 22 Sierpnia 2014 Dawno już te filny oglądałem ale oba kilka razy -wyśmienita klasyka kina. Wiesz, że ''Sznur'' wyreżyserowano tylko z trzema cięciami? A cięcia były tylko dlatego że w owym czasie nie było dłuższej taśmy niż (o ile dobrze pamiętam) 38min. To praktycznie sfilmowany teatr i jeden z większych eksperymentów reżyserskich XXw. https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&ved=0CCUQFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.filmweb.pl%2FDogville&ei=fzz3U_GmAoXc4QSGnoGwBg&usg=AFQjCNFouOtVKvZugFYSBfA6wEHAj6kkuQ https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=2&ved=0CCgQFjAB&url=http%3A%2F%2Fwww.filmweb.pl%2Ffilm%2FM%25C5%2582yn%2Bi%2Bkrzy%25C5%25BC-2011-494084&ei=CT33U-_uCpHT4QSV5IGoBA&usg=AFQjCNH-WaU2z4VUOGs6Qj8ym5HUI394Bw 0 Pozdrawiam, Marek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach