Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
kotylozaur

Właśnie obejrzałem film...

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem widziałem, trochę przydługi,przewidywalny, ujdzie, Małżonce się podobał 🤗🤗🤗

71sDLtiIL5L.jpg

Jeszcze wieczorkiem idę do kina 😁😁😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisałem tak zrobiłem, wczoraj wieczorkiem byłem na tym . Świetne kino SF polecam 🤗 🤗 🤗 

Mars_Express_Swiat_nadejdzie_jutro_plakatPL_LQ_sPzRdQu.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@TomcioMikiPozwól że zapytam: ty masz jakiś abonament do kina? Bo mam wrażenie że jedziesz po całym repertuarze od Sasa do Lasa: od horrorów po komedie romatyczne 😂.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, beniowski napisał(-a):

@TomcioMikiPozwól że zapytam: ty masz jakiś abonament do kina? Bo mam wrażenie że jedziesz po całym repertuarze od Sasa do Lasa: od horrorów po komedie romatyczne 😂.

 

jezeli multikino - to w mambon mają często bilety w pakietach 20 sztuk po10 zł :)  Sam kupiłem 20 za 200 zł. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, beniowski napisał(-a):

@TomcioMikiPozwól że zapytam: ty masz jakiś abonament do kina? Bo mam wrażenie że jedziesz po całym repertuarze od Sasa do Lasa: od horrorów po komedie romatyczne 😂.

Taki prezent od Małżonki. Ja po prostu uwielbiam kino 😆😆😆

IMG_20240715_091330.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, beniowski napisał(-a):

@TomcioMikiPozwól że zapytam: ty masz jakiś abonament do kina? Bo mam wrażenie że jedziesz po całym repertuarze od Sasa do Lasa: od horrorów po komedie romatyczne 😂.

Lubię horrory,mroczne kryminały, thrillery, SF, z Małżonką chodzę na komedię,z dwunastolatkiem na superbohaterskie, animowane tak że jest tego trochę, ale ogólnie bardzo dużo chodzę do kina 😁😁😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 15.07.2024 o 09:16, TomcioMiki napisał(-a):

Taki prezent od Małżonki. Ja po prostu uwielbiam kino 😆😆😆

IMG_20240715_091330.jpg

Czyli ile na tej karcie masz biletów ?? 

Widać, ze masz dużo czasu ja już pewnie ponad rok nie byłem w kinie :) 


Pozdrawiam 
Marcin/kornel91 
 

Adriatica, Ball, Casio, Certina, Christopher Ward, Citizen, Crafter Blue, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Longines, Oris, Sinn, Zelos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, kornel91 napisał(-a):

Czyli ile na tej karcie masz biletów ?? 

Widać, ze masz dużo czasu ja już pewnie ponad rok nie byłem w kinie :) 

Mogę iść na wszystko co chcę i ile razy chcę, co jest w repertuarze Cinema City  😁😁😁

Edytowane przez TomcioMiki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, TomcioMiki napisał(-a):

Mogę iść na wszystko co chcę i ile razy chcę, co jest w repertuarze  😁😁😁

No właśnie zerknąłem, że nie są to duże pieniądze rocznie 456 zł więc jak kino masz blisko to jak najbardziej.  


Pozdrawiam 
Marcin/kornel91 
 

Adriatica, Ball, Casio, Certina, Christopher Ward, Citizen, Crafter Blue, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Longines, Oris, Sinn, Zelos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, kornel91 napisał(-a):

No właśnie zerknąłem, że nie są to duże pieniądze rocznie 456 zł więc jak kino masz blisko to jak najbardziej.  

38 miesięcznie jakoś wychodzi,nie trzeba całości od razu płacić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, TomcioMiki napisał(-a):

38 miesięcznie jakoś wychodzi,nie trzeba całości od razu płacić.

Fajny temat. Też bym tak chciał ale u mnie we wsi tylko kino Iskra🤣. Nawet niezle,ale abonamentów nie dają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, loco50 napisał(-a):

Fajny temat. Też bym tak chciał ale u mnie we wsi tylko kino Iskra🤣. Nawet niezle,ale abonamentów nie dają.

Szkoda, ja z Wałbrzycha to i do Wrocławia potrafię się kopnąć do IMAXa 🤗🤗🤗

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli kto jeszcze nie widział, to podpowiadam. Ja jakoś przegapiłem w swoim czasie i dopiero teraz to nadrobiłem. Bill Nighy, jak zawsze, fenomenalny. Znajomy twierdzi, że pierwowzór Kurosawy "trochę lepszy", ale... czy to takie ważne..?  ;) :)

 

 

 

 


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

Jeżeli kto jeszcze nie widział, to podpowiadam. Ja jakoś przegapiłem w swoim czasie i dopiero teraz to nadrobiłem. Bill Nighy, jak zawsze, fenomenalny. Znajomy twierdzi, że pierwowzór Kurosawy "trochę lepszy", ale... czy to takie ważne..?  ;) :)

 

 

 

 

Gdzie można obejrzeć 🤔🤔

3 minuty temu, TomcioMiki napisał(-a):

Gdzie można obejrzeć 🤔🤔

Znalazłem jest na Maxie 🤗🤗🤗

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 19.06.2024 o 20:03, neclocus napisał(-a):

Portret rodzinny we wnętrzu rez. L. Visconti 1974

 

Opowiesc o upadku mieszczanskiej rodziny (temat ktory fascynowal
rezysera od dawna -  'Lampart', 'Smierc w Wenecji') w kontekscie sytuacji
politycznej tamtych czasow, kiedy rowniez w gospodarce panowal balagan,
mafia a dodatkowo Europe pograzaly ruchy ultraprawicowe spod znaku
Czerwonych Brygad czy Baader-Meinhof. Jest tez kontekst autobiograficzny
nawiazujacy do partnera Viscontiego, przelozony w filmie na relacje
profesora i jednego z bohaterow akcji.
Dla mnie najwiekszym zdziwieniem byla rola Burta Lancastera znanego
dotad z filmow amerykanskich a tutaj wystepujacego w anturazu kina
artystycznego, przyznam ze konsternacja in plus, swietne kino, polecam

 

Warto wrócić do tego postu - przeczytałem bardzo dobrą i wnikliwą książkę Anny Miller-Klejsy o obrazach terroryzmu we włoskim kinie:

 

T243502.jpg

 

Autorka wyjaśnia wiele niuansów, w tym także tych klasyfikowanych jako terroryzm ultraprawicowy - i @neclocus ma rację pisząc o nim w kontekście filmu Viscontiego, choć oczywiście Czerwone Brygady były akurat skrajnie lewicowe. Zjawisko przemocy występowało wszakże po obu skrajnych stronach konfliktu. W książce wspominanych jest wiele interesujących tytułów, ja widziałem zaledwie kilka z nich, ale może uda mi się dotrzeć do innych, zwłaszcza tych zapowiadających się szczególnie frapująco (jak "Witaj, nocy").

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli kto jeszcze nie widział, to podpowiadam. Ja jakoś przegapiłem w swoim czasie i dopiero teraz to nadrobiłem. Bill Nighy, jak zawsze, fenomenalny. Znajomy twierdzi, że pierwowzór Kurosawy "trochę lepszy", ale... czy to takie ważne..? 
 
 


Widziałem i bardzo mi się podobał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lincoln Six Echo jakie wrażenia po Wschodnich obietnicach ? Obsada dużo obiecuje, a jeszcze więcej budzi wspomnień i skojarzeń.

Edytowane przez mroova

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, mroova napisał(-a):

@Lincoln Six Echo jakie wrażenia po Wschodnich obietnicach ?

 

Już dość dawno oglądałem (fota wpadła mi przypadkowo), ale przyzwoite kino "godfatherowe", chociaż na pewno nie żadne arcydzieło. Są takie filmy, w których 1-2 aktorów potrafi zagrać tak, że wszelkie słabsze punkty samego filmu schodzą na drugi plan. A tutaj Viggo i Vincent naprawdę świetnie sobie radzą. W dalszym planie jest też znakomity Armin Mueller-Stahl, a nawet "nasz" Jerzy Skolimowski.


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byliśmy widzieliśmy dobrze się bawiliśmy 🤗🤗🤗

6393S2R.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prawie półtora roku od premiery wreszcie obejrzałem "Wieloryba". Trochę się obawiałem tego filmu i DŁUGO się do niego zabierałem. I... miałem, niestety, dobre przeczucia. Film mnie STRASZNIE rozczarował. Sztampa przez efekciarstwo. Poważny temat bez kontekstu, poważnego potraktowania, z komiksowym niemal zakończeniem. Miałem wrażenie, że Aronofsky robił ten film spiesząc się na samolot. Rola Frasera, oczywiście, pomimo miałkości całego filmu, genialna. Gdyby nie on i bardzo autentyczna Hong Chau, "Wieloryb" byłby kompletnym gniotem. No, może też i odrobinkę sympatii dla filmu "bonusowo" wzbudziła u mnie znana ze "Stranger Things" Sadie Sink. Oskar za charakteryzację na pewno zasłużony, btw.

 

Nie wiem, czy to Hunter nieumiejętnie przełożył swoją własną sztukę na język filmowego ekranu, czy - jak wspomniałem wcześniej - Aronofsky się gdzieś spieszył, a chciał jednak "trochę zabłysnąć", ale - powtórzę się - mocne rozczarowanie... 

 

xl-kino-konesera-w-kedzierzynskim-heliosie-seans-filmu-wieloryb-1680447055-full.thumb.jpg.38ea2fae89b55d74c235472258f4fffe.jpg


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

Po prawie półtora roku od premiery wreszcie obejrzałem "Wieloryba". Trochę się obawiałem tego filmu i DŁUGO się do niego zabierałem. I... miałem, niestety, dobre przeczucia. Film mnie STRASZNIE rozczarował. Sztampa przez efekciarstwo. Poważny temat bez kontekstu, poważnego potraktowania, z komiksowym niemal zakończeniem. Miałem wrażenie, że Aronofsky robił ten film spiesząc się na samolot. Rola Frasera, oczywiście, pomimo miałkości całego filmu, genialna. Gdyby nie on i bardzo autentyczna Hong Chau, "Wieloryb" byłby kompletnym gniotem. No, może też i odrobinkę sympatii dla filmu "bonusowo" wzbudziła u mnie znana ze "Stranger Things" Sadie Sink. Oskar za charakteryzację na pewno zasłużony, btw.

 

Nie wiem, czy to Hunter nieumiejętnie przełożył swoją własną sztukę na język filmowego ekranu, czy - jak wspomniałem wcześniej - Aronofsky się gdzieś spieszył, a chciał jednak "trochę zabłysnąć", ale - powtórzę się - mocne rozczarowanie... 

 

 

Już kilka razy pisałem, że im dłuższy czas od seansu, tym chłodniej myślę o tym filmie. Fraser dobry, ale relacje jego bohatera z córką, żoną i tym chłopakiem (wraz z "tajemnicą" z przeszłości) są płaskie i ukazane w przeciągnięty sposób. Najlepiej wypadają rozmowy z opiekunką i dostawcą pizzy. W ogóle, to mógłby być film tylko z nimi plus ze studentami na ekranie laptopa (czyli tak na 85 minut). Bo najciekawsze i tak są zmagania bohatera z otyłością - czy chce się to przyznać czy nie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po dłuższej przerwie udało mi się coś obejrzeć, i to konkretnego z kategorii "nadrabianie zaległości z lat 70.". Tym razem było to "Fat City", czyli "Zachłanne miasto" Johna Hustona, którego rocznica urodzin przypada dokładnie dziś. Film rozgrywa się w Stockton, mieścinie jakby wyjętej z piosenek Toma Waitsa czy z trasy Pacino i Hackmana w "Strachu na wróble". Wszystko jest tu zakurzone, obskurne, przepocone i lepkie, a w scenerii tej spotyka się dwóch trzeciorzędnych bokserów - jeden już się kończy, drugi nawet nie wie, czy chce zaczynać. Jeśli ktoś liczyłby na mitologię z "Rocky'ego", to dostanie jej przeciwieństwo. Film, jak wiele artystycznych tytułów z lat 70., nie ma zwartego fabularnego konfliktu, ale w każdej scenie przykuwa uwagę. W roli młodego - Jeff Bridges, a starego (niedługo skończy 30 lat) - naprawdę świetny Stacy Keach, którego może ktoś z forum zna jako swojego sąsiada. Oprócz nich sporo dzieje się na drugim planie - co prawda drażniąca jest alkoholiczka-konkubina, ale za to z dobroduszną ironią pokazani się niezbyt dobrzy, ale pełni pasji trenerzy, a wręcz rewelacyjna jest sekwencja z meksykańskim weteranem ringu Lucero (w tej roli Sixto Rodriguez, ale to nie ten sam, którego później odkryto jako muzyka). Za obraz zaś odpowiada jeden z mistrzów - Conrad Hall:

 

Fat-City.jpg

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na  Netflixie  - prosta historia bez patosu - spokojnie można oglądnąć. 

sand-castle__300_427.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.