Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
kotylozaur

Właśnie obejrzałem film...

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, mandaryn44 napisał(-a):

Umarł, teraz będzie drugi. Napisane przecież. A jak będzie trzeba to Disney kupi franszyzę i zrobi 58 seriali spin off.

Disney powinien mieć zakaz kupowania hitów za to co zrobili z Gwiezdnymi Wojnami.

Ze wszystkiego zrobią infantylną chałę z nietrzymającym się kupy scenariuszem i turboCGI scenografią do niczego nie potrzebną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A oglądacie Ashoke? Mi się bardzo podoba :) 


Krystian "KriSu"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Solve napisał(-a):

A oglądacie Ashoke? Mi się bardzo podoba :) 

Mi też 🤗🤗🤗

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem chyba wszystkie nowe seriale Star Wars i jak dla mnie numer jeden to Mandalorian, Ashoke dopiero zacząłem więc pominę ale wg mnie od najlepszego to : Mandalorian, Boba Fett, Obi Wan, długo długo nic i Andor a jak wspomniałem Ashoke zacząłem i mnie nie wciągnęła ale daje jej szansę animowane Wizje też są spoko.

Wysłane z mojego RMX1993 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seriale są potwornie rozwleczone a ilość absurdalnych teorii, wydarzeń  i postaci nawymyślana przez lata przez nawiedzonych fanów tworzących tzw Rozszerzone Uniwersum - od zasady działania hipernapędu i konstrukcji miecza świetlnego zaczynając - i przeniesionych do produkcji Disneya sprawia że klasyczna trylogia i jej klimat zupełnie znikają.

Pominę już że obecne produkcje są bardzo poprawne i sporo postaci i wątków jest w nich głównie ze względów politycznych.

Dla mnie tylko Łotr 1 trzyma poziom,  pozostałe pełnometrażówki przed/po to mniej lub bardziej nieudolna twórczość którą obejrzałem i w zasadzie już nie wracam, seriale to chyba tylko skok na kasę bo wszystko z logo SW się sprzeda.

Mandaloriana zaliczyłem 2 sezony i wymiękłem, Andora nie strawiłem nawet 2 odcinków ( nuuuuuuda ), Obi-Wana obejrzałem całego bo ma tylko jeden sezon i nawet w miarę coś się tam dzieje. Ahsokę oglądam na bieżąco ale też już przynudza, w takim tempie można to wlec w nieskończoność a nie jest to akcja na miarę Gry o Tron albo The Walking Dead.

Boba Fett nie widziałem, nie zamierzam też już oglądać serialu o każdym stworze który się w SW pojawił, został wspomniany lub gdzieś później wymyślony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Bugs napisał(-a):

Seriale są potwornie rozwleczone a ilość absurdalnych teorii, wydarzeń  i postaci nawymyślana przez lata przez nawiedzonych fanów tworzących tzw Rozszerzone Uniwersum - od zasady działania hipernapędu i konstrukcji miecza świetlnego zaczynając - i przeniesionych do produkcji Disneya sprawia że klasyczna trylogia i jej klimat zupełnie znikają.

Pominę już że obecne produkcje są bardzo poprawne i sporo postaci i wątków jest w nich głównie ze względów politycznych.

Dla mnie tylko Łotr 1 trzyma poziom,  pozostałe pełnometrażówki przed/po to mniej lub bardziej nieudolna twórczość którą obejrzałem i w zasadzie już nie wracam, seriale to chyba tylko skok na kasę bo wszystko z logo SW się sprzeda.

Mandaloriana zaliczyłem 2 sezony i wymiękłem, Andora nie strawiłem nawet 2 odcinków ( nuuuuuuda ), Obi-Wana obejrzałem całego bo ma tylko jeden sezon i nawet w miarę coś się tam dzieje. Ahsokę oglądam na bieżąco ale też już przynudza, w takim tempie można to wlec w nieskończoność a nie jest to akcja na miarę Gry o Tron albo The Walking Dead.

Boba Fett nie widziałem, nie zamierzam też już oglądać serialu o każdym stworze który się w SW pojawił, został wspomniany lub gdzieś później wymyślony.

Oj tam oj tam malkontent się znalazł 😁😁😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Oj tam oj tam malkontent się znalazł

Nie malkontent tylko zawiedzony fan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Bugs napisał(-a):


Nie malkontent tylko zawiedzony fan emoji53.png

Też jestem fanem wychowałem się na pierwszych Gwiezdnych wojnach które zresztą są już nie do obejrzenia w oryginalnym wydaniu i oglądam seriale z nimi związane jedne mi się podobają drugie trochę mniej nie dogodzisz wszystkim tak to już jest , rośnie nowe pokolenie 12 Latków dla nich pierwsze Gwiezdne wojny nie są kanonem a wszystkie poboczne filmy są dla nich robione czyż nie tak 🤔🤔🤔

Mam 12latka i on woli od Sokoła milenium Brzeszczota z Mandolarianina co poradzić 🤷🤷🤷

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Też jestem fanem wychowałem się na pierwszych Gwiezdnych wojnach które zresztą są już nie do obejrzenia w oryginalnym wydaniu i oglądam seriale z nimi związane jedne mi się podobają drugie trochę mniej nie dogodzisz wszystkim tak to już jest , rośnie nowe pokolenie 12 Latków dla nich pierwsze Gwiezdne wojny nie są kanonem a wszystkie poboczne filmy są dla nich robione czyż nie tak
Mam 12latka i on woli od Sokoła milenium Brzeszczota z Mandolarianina co poradzić

W oryginalnym wydaniu masz wersję Special na DVD albo współczesne produkcje fanowskie Harmy Despecialized albo 4K77/4K83. Polecam, są świetne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja byłem jak u nas wchodziła trylogia do kin to było coś 🤗🤗🤗 a idzie kupić tą wersję Special 🤔🤔🤔 ta wersja Specjalna rocznicowa różni się od oryginału kinowego , a mi pomalutku zacierają się te różnice czas robi swoje 😁😁😁

Edytowane przez TomcioMiki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Godzinę temu, Bugs napisał(-a):

W oryginalnym wydaniu masz wersję Special na DVD

 
o tym wydaniu mówicie ?

wciąż jest dostępne 

 

 

image.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 
 
o tym wydaniu mówicie ?
wciąż jest dostępne 
 
 
image.jpeg.72c14d3b1ac0c7ab232cc4c4bf320b2d.jpeg

Jak będę w domu to wstawię fotkę - ostatnie wydania których nie zmanipulowano i duchem Vadera w Powrocie Jedi jest Sebastian Shaw a nie Hayden Christensen. W boxie jest wersja SE z poprawionymi efektami i oryginalna wersja kinowa.
Wszystko co wyszło potem, i wszystkie Blue Ray są już poprzerabiane przez Lucasa - dodane sceny, zamienione postacie itd.
Jedyne BR wierne oryginałom to wspomniane Despecialized i 4K - stworzone z oryginalnych taśm albo „odtworzone” z DVD/BR do obrazu zgodnego z pierwotną wersją kinową.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Osmodeusz napisał(-a):

 

 
o tym wydaniu mówicie ?

wciąż jest dostępne 

 

 

image.jpeg

Nie nie to nie to chodzi,  o oryginały z pierwszych lat wyświetlania w kinach bez przeróbek reżyserskich  . Ponoć wszystkie oryginalne taśmy zostały ściągnięte z rynku przez Lucasa i są tylko te z dodatkami , jak ktoś nie oglądał oryginału w kinie troszkę ma pecha , wszędzie są z dołożony mi scenami 🤗🤗🤗

1 godzinę temu, Bugs napisał(-a):


Jak będę w domu to wstawię fotkę - ostatnie wydania których nie zmanipulowano i duchem Vadera w Powrocie Jedi jest Sebastian Shaw a nie Hayden Christensen. W boxie jest wersja SE z poprawionymi efektami i oryginalna wersja kinowa.
Wszystko co wyszło potem, i wszystkie Blue Ray są już poprzerabiane przez Lucasa - dodane sceny, zamienione postacie itd.
Jedyne BR wierne oryginałom to wspomniane Despecialized i 4K - stworzone z oryginalnych taśm albo „odtworzone” z DVD/BR do obrazu zgodnego z pierwotną wersją kinową.

O właśnie o to mi chodzi 🤗🤗🤗

220px-Sebastian_Shaw_as_Anakin_Skywalker.jpg

every-fan-has-little-things-that-they-think-should-have-v0-dsnp9wilbiy91.jpg

Obawiam się że nie idzie już kupić oryginalnej trylogi z lat wydania ☹️☹️☹️

Edytowane przez TomcioMiki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, TomcioMiki napisał(-a):

Nie nie to nie to chodzi,  o oryginały z pierwszych lat wyświetlania w kinach bez przeróbek reżyserskich  . Ponoć wszystkie oryginalne taśmy zostały ściągnięte z rynku przez Lucasa i są tylko te z dodatkami , jak ktoś nie oglądał oryginału w kinie troszkę ma pecha , wszędzie są z dołożony mi scenami 🤗🤗🤗


Zatytuowane STAR WARS ORIGINAL TRILOGY - stąd pytanie 🤔

bo sam niestety, nie wiem 🤗

Edytowane przez Osmodeusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zatytuowane STAR WARS ORIGINAL TRILOGY - stąd pytanie
bo sam niestety, nie wiem

Napiszę Wam jutro wieczorem jak to wygląda

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Bugs napisał(-a):

No dobra, to tak jak obiecałem:

 

Jak wiadomo Gwiezdne Wojny wyszły w 1977r i już niedługo po premierze zaczęło się grzebanie przy nich - najpierw w 1981r w napisach początkowych dodano podtytuł Episode IV  - A New Hope, którego nie było na początku wyświetlania ale w związku z premierą sequela Imperium Kontratakuje uznano że tak lepiej wygląda ( i tajemniczo, bo nagle część czwarta i piąta, a gdzie pierwsze trzy? ).

Potem pojawiały się wydania z ulepszonym obrazem i dźwiękiem co akurat było korzystne bo jakość oryginalnych taśm była taka sobie a wiele efektów specjalnych - na owe czasy rewolucyjnych - na ekranie miało widoczne braki i ich poprawa polepszała odbiór filmu, np. usunięcie cienia ścigacza, wyostrzenie i poprawa kolorów mieczy świetlnych itd.

Niestety Lucas nie poprzestał na poprawie jakości ale zaczął też coraz bardziej przerabiać treść filmu dodając lub zmieniając sceny, podmieniając dialogi a w ostateczności również aktorów. Co gorsze, od pewnego czasu w sprzedaży są dostępne już tylko wersje poprzerabiane, bez możliwości nabycia wydania oryginalnego. Nie ma oficjalnego wydania Blue-Ray z oryginalną wersją ( na szczęście są nieoficjalne o czym za chwilę ).

Jak bezczelne przeróbki powprowadzano, to pokazuje parę przykładów:

  • ikoniczna afera znana pod nazwą Han Shot First: w scenie w porcie Mos Eisley, gdy łowca nagród Greedo rozmawia przy stole z Hanem, w trakcie rozmowy po słowach „pewnie że czekałeś” ( I bet you have ) Han strzela pod stołem z blastera. W 1997 zmieniono tą scenę tak że to Greedo strzela pierwszy, w kolejnych wydaniach zmieniano i strzelających i dialog.
  • gdy Obi Wan wyłącza promień śledzący na panelu widać napisy w języku angielskim ( „power, tractor beam”). W późniejszych wersjach podmieniono je na wymyślony język Aurebesh
  • w hologramie Imperatora w Imperium Kontratakuje widać zupełnie inną twarz niż w wersjach po 2004 roku - pierwotnie była to aktorka Marjorie Eaton, później podmieniono ją na Iana McDiarmida który grał Palpatine’a w prequelach. Zmieniono również dialog Vadera z Imperatorem.
  • głos Boby Fetta - chociaż za wiele to on w Imperium nie mówi - podmieniono z oryginalnego podkładanego przez Jasona Wingreena na Temuerę Morrisona który pojawia się jako Jango Fett w Ataku Klonów.
  • gdy półślepy Han strzela w mackę Sarlacca ratując Lando ten ostatni krzyczy „I thought you were blind!” na co oryginalnie Han odpowiada „its alright, trust me”. W późniejszych wydaniach odpowiedź brzmi „its alright, I see much better now"
  • gdy w Powrocie Jedi Luke zdejmuje maskę Vadera jego twarzą jest Sebastian Shaw ( btw, w oryginalnej trylogii Vaderem było łącznie 4 ludzi: Dawid Prowse grający większość scen, James Earl Jones podkładający głos, Sebastian Shaw widoczny w scenach bez maski i Bob Anderson w scenach walk na miecze świetlne ). Od pewnego momentu z jego twarzy cyfrowo usunięto brwi ( spaliły się na Mustafar ) a oczy zmieniły kolor na niebieski, jak Haydena Christensena
  • no i przegięcie totalne - w scenie gdy po zwycięstwie w bitwie o Endor Luke’owi pojawiają się duchy Anakina/Vadera, Yody i Obi-Wana Anakinem nie jest już Sebastian Shaw tylko Hayden Christensen, kompletnie bez sensu bo chwilę wcześniej widzieliśmy zupełnie inną twarz po zdjęciu maski

 

Oprócz tego jest sporo dodanych lub wzbogaconych scen, obrazów lub dźwięków, np rozmowa Hana z Jabbą w hangarze, upadek tancerki do jamy Rancora, dodatkowe macki czy zęby w gębie Sarlacca, okrągła fala uderzeniowa po wybuchu Gwiazdy Śmierci i mnóstwo innych, fajnych i mniej fajnych albo wkurzających.

 

Są filmy które z różnych przyczyn nie ukazały się od razu w takiej postaci jak to wyobrażał sobie reżyser, ew później zmieniał zdanie co do tego jak finalnie ma wyglądać dzieło - czasem film robił się lepszy ( np Obcy - Decydujące Starcie ), czasem nieco inny ( np Obcy - Ósmy Pasażer Nostromo, tu Ridley Scott trochę dodał ale też trochę ujął i ostatecznie wersja reżyserska jest krótsza od kinowej ), zwykle jednak mamy do czynienia z dwiema równolegle dostępnymi. W przypadku Gwiezdnych Wojen zmiany wprowadzano po trochę i co jakiś czas w różnych wydaniach i kupując dziś film na jakimkolwiek nośniku z oficjalnej dystrybucji nie jesteśmy już w stanie zobaczyć go w takiej postaci jaką moje pokolenie pamięta z kina.

 

Ostatnie wydania które zawierają oryginalną wersję to Limited Edition z 2004 czy 2006 roku w której w dwupłytowym pudełku jest wydanie poprawione i oryginalna wersja kinowa, niestety jakość tej ostatniej jest nienajlepsza, wszystko wydane później jest mniej lub bardziej przerobione ( zdjęcia poniżej razem z wydaniami VHS z 1994r ). To samo wyszło chyba też w wersji big box z wszystkimi płytami, złotej lub srebrnej. Żadne wydanie blue-ray nie jest już zgodne z pierwotną wersją.

 

Było do przewidzenia że taki stan kogoś wkurzy więc powstały wydania fanowskie, chyba najpopularniejsze to wersja Harmy’s Despecialized stworzona przez zespół Czecha Petra Harmacka oraz Project 4K77/83/80 zespołu Team Negative 1.

 

Harmy’s Despecialized bazuje na wydaniach DVD i LaserDisc z niezmienionymi filmami, z kolei 4K77 i następne to niemal w całości skany oryginalnych filmów 35mm, oba oczywiście poddane starannej edycji poprawiającej kolory, dźwięk, kontrasty, usuwającej szum ( 4K77 jest w wersji DNR i no-DNR ). Co do tego które jest lepsze to zdania uczonych są podzielone, ważne że jest dzięki nim możliwość obejrzenia oryginalnej kinowej wersji klasycznej trylogii we współczesnej jakości. Oba projekty są rozpowszechniane bezpłatnie, do pobrania ze stron twórców. W sieci jest mnóstwo porównań wersji pierwotnych z pozmienianymi - warto poświęcić chwilę na ich pooglądanie.

 

Można też znaleźć takie wydania jak Skywalker Edition albo Silver Screen Edition, stworzone na podobnej zasadzie.

 

Uff, dla tych którzy wytrwali do końca tego elaboratu prezent - rewelacyjna fanowska wersja walki Obi-Wana z Vaderem na Gwieździe Śmierci, nakręcona z udziałem prawdziwych aktorów i wmontowana w oryginalny film. W porównaniu do późniejszych filmów ta walka była niezbyt dynamiczna, twórcy tej wersji zrobili z niej arcydzieło, gdyby tak wyglądało to w 1977 roku to ludzi wyrywałoby z butów.

 

 

IMG_7598.thumb.JPG.edae31f9695177dece520d6aa0076733.JPGIMG_7596.thumb.jpg.b638a7cdf1b5fa883c7476150b13b10c.jpgIMG_7597.thumb.jpg.5f55f8c79d0658b8efbdc629626844c5.jpg

Mnie i tak wyrwało z butów jak oglądałem to w kinie , pamiętajmy jakie to były lata 🤗🤗🤗

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Bugs napisał(-a):

No dobra, to tak jak obiecałem:

 

Jak wiadomo Gwiezdne Wojny wyszły w 1977r i już niedługo po premierze zaczęło się grzebanie przy nich - najpierw w 1981r w napisach początkowych dodano podtytuł Episode IV  - A New Hope, którego nie było na początku wyświetlania ale w związku z premierą sequela Imperium Kontratakuje uznano że tak lepiej wygląda ( i tajemniczo, bo nagle część czwarta i piąta, a gdzie pierwsze trzy? ).

Potem pojawiały się wydania z ulepszonym obrazem i dźwiękiem co akurat było korzystne bo jakość oryginalnych taśm była taka sobie a wiele efektów specjalnych - na owe czasy rewolucyjnych - na ekranie miało widoczne braki i ich poprawa polepszała odbiór filmu, np. usunięcie cienia ścigacza, wyostrzenie i poprawa kolorów mieczy świetlnych itd.

Niestety Lucas nie poprzestał na poprawie jakości ale zaczął też coraz bardziej przerabiać treść filmu dodając lub zmieniając sceny, podmieniając dialogi a w ostateczności również aktorów. Co gorsze, od pewnego czasu w sprzedaży są dostępne już tylko wersje poprzerabiane, bez możliwości nabycia wydania oryginalnego. Nie ma oficjalnego wydania Blue-Ray z oryginalną wersją ( na szczęście są nieoficjalne o czym za chwilę ).

Jak bezczelne przeróbki powprowadzano, to pokazuje parę przykładów:

  • ikoniczna afera znana pod nazwą Han Shot First: w scenie w porcie Mos Eisley, gdy łowca nagród Greedo rozmawia przy stole z Hanem, w trakcie rozmowy po słowach „pewnie że czekałeś” ( I bet you have ) Han strzela pod stołem z blastera. W 1997 zmieniono tą scenę tak że to Greedo strzela pierwszy, w kolejnych wydaniach zmieniano i strzelających i dialog.
  • gdy Obi Wan wyłącza promień śledzący na panelu widać napisy w języku angielskim ( „power, tractor beam”). W późniejszych wersjach podmieniono je na wymyślony język Aurebesh
  • w hologramie Imperatora w Imperium Kontratakuje widać zupełnie inną twarz niż w wersjach po 2004 roku - pierwotnie była to aktorka Marjorie Eaton, później podmieniono ją na Iana McDiarmida który grał Palpatine’a w prequelach. Zmieniono również dialog Vadera z Imperatorem.
  • głos Boby Fetta - chociaż za wiele to on w Imperium nie mówi - podmieniono z oryginalnego podkładanego przez Jasona Wingreena na Temuerę Morrisona który pojawia się jako Jango Fett w Ataku Klonów.
  • gdy półślepy Han strzela w mackę Sarlacca ratując Lando ten ostatni krzyczy „I thought you were blind!” na co oryginalnie Han odpowiada „its alright, trust me”. W późniejszych wydaniach odpowiedź brzmi „its alright, I see much better now"
  • gdy w Powrocie Jedi Luke zdejmuje maskę Vadera jego twarzą jest Sebastian Shaw ( btw, w oryginalnej trylogii Vaderem było łącznie 4 ludzi: Dawid Prowse grający większość scen, James Earl Jones podkładający głos, Sebastian Shaw widoczny w scenach bez maski i Bob Anderson w scenach walk na miecze świetlne ). Od pewnego momentu z jego twarzy cyfrowo usunięto brwi ( spaliły się na Mustafar ) a oczy zmieniły kolor na niebieski, jak Haydena Christensena
  • no i przegięcie totalne - w scenie gdy po zwycięstwie w bitwie o Endor Luke’owi pojawiają się duchy Anakina/Vadera, Yody i Obi-Wana Anakinem nie jest już Sebastian Shaw tylko Hayden Christensen, kompletnie bez sensu bo chwilę wcześniej widzieliśmy zupełnie inną twarz po zdjęciu maski

 

Oprócz tego jest sporo dodanych lub wzbogaconych scen, obrazów lub dźwięków, np rozmowa Hana z Jabbą w hangarze, upadek tancerki do jamy Rancora, dodatkowe macki czy zęby w gębie Sarlacca, okrągła fala uderzeniowa po wybuchu Gwiazdy Śmierci i mnóstwo innych, fajnych i mniej fajnych albo wkurzających.

 

Są filmy które z różnych przyczyn nie ukazały się od razu w takiej postaci jak to wyobrażał sobie reżyser, ew później zmieniał zdanie co do tego jak finalnie ma wyglądać dzieło - czasem film robił się lepszy ( np Obcy - Decydujące Starcie ), czasem nieco inny ( np Obcy - Ósmy Pasażer Nostromo, tu Ridley Scott trochę dodał ale też trochę ujął i ostatecznie wersja reżyserska jest krótsza od kinowej ), zwykle jednak mamy do czynienia z dwiema równolegle dostępnymi. W przypadku Gwiezdnych Wojen zmiany wprowadzano po trochę i co jakiś czas w różnych wydaniach i kupując dziś film na jakimkolwiek nośniku z oficjalnej dystrybucji nie jesteśmy już w stanie zobaczyć go w takiej postaci jaką moje pokolenie pamięta z kina.

 

Ostatnie wydania które zawierają oryginalną wersję to Limited Edition z 2004 czy 2006 roku w której w dwupłytowym pudełku jest wydanie poprawione i oryginalna wersja kinowa, niestety jakość tej ostatniej jest nienajlepsza, wszystko wydane później jest mniej lub bardziej przerobione ( zdjęcia poniżej razem z wydaniami VHS z 1994r ). To samo wyszło chyba też w wersji big box z wszystkimi płytami, złotej lub srebrnej. Żadne wydanie blue-ray nie jest już zgodne z pierwotną wersją.

 

Było do przewidzenia że taki stan kogoś wkurzy więc powstały wydania fanowskie, chyba najpopularniejsze to wersja Harmy’s Despecialized stworzona przez zespół Czecha Petra Harmacka oraz Project 4K77/83/80 zespołu Team Negative 1.

 

Harmy’s Despecialized bazuje na wydaniach DVD i LaserDisc z niezmienionymi filmami, z kolei 4K77 i następne to niemal w całości skany oryginalnych filmów 35mm, oba oczywiście poddane starannej edycji poprawiającej kolory, dźwięk, kontrasty, usuwającej szum ( 4K77 jest w wersji DNR i no-DNR ). Co do tego które jest lepsze to zdania uczonych są podzielone, ważne że jest dzięki nim możliwość obejrzenia oryginalnej kinowej wersji klasycznej trylogii we współczesnej jakości. Oba projekty są rozpowszechniane bezpłatnie, do pobrania ze stron twórców. W sieci jest mnóstwo porównań wersji pierwotnych z pozmienianymi - warto poświęcić chwilę na ich pooglądanie.

 

Można też znaleźć takie wydania jak Skywalker Edition albo Silver Screen Edition, stworzone na podobnej zasadzie.

 

Uff, dla tych którzy wytrwali do końca tego elaboratu prezent - rewelacyjna fanowska wersja walki Obi-Wana z Vaderem na Gwieździe Śmierci, nakręcona z udziałem prawdziwych aktorów i wmontowana w oryginalny film. W porównaniu do późniejszych filmów ta walka była niezbyt dynamiczna, twórcy tej wersji zrobili z niej arcydzieło, gdyby tak wyglądało to w 1977 roku to ludzi wyrywałoby z butów.

 

 

IMG_7598.thumb.JPG.edae31f9695177dece520d6aa0076733.JPGIMG_7596.thumb.jpg.b638a7cdf1b5fa883c7476150b13b10c.jpgIMG_7597.thumb.jpg.5f55f8c79d0658b8efbdc629626844c5.jpg

Tak to było, wychowałem się na Gwiezdnych wojnach miałem 10 lat  jak je oglądałem w kinie , teraz może nie robi wrażenia ale w 1979r 🤯🤯🤯 w tv były 2 kanały Czterej pancerni , Teleranek i takie tam 😁😁😁

Edytowane przez TomcioMiki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 18.09.2023 o 22:26, Bugs napisał(-a):

No dobra, to tak jak obiecałem:

 

 

Słowa uznania za to opracowanie - wprawdzie nie należę do fanów serii, ale szanuję jej fenomen.

 

Najciekawsze, co ostatnio widziałem, to "Bestie". Z pozoru film ten wygląda na "Cywilizowani vs. dzikusy, odc. 543", ale jednak zrobiony jest świetnie i nieszablonowo. Znakomicie poprowadzone są długie sceny rozmów, którym towarzyszy narastanie napięcia. Kilka razy chwaliłem tu już Denisa Menocheta, który i tym razem potwierdza, że jest doskonałym aktorem, chyba obecnie nr. 1 we Francji, a może i w Europie. Menochet i Sandra Hüller w jednym filmie - to byłby duet!

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 22.09.2023 o 04:53, TomcioMiki napisał(-a):

Idę dzisiaj 😁😁😁

6055S2R.jpg

Na IV idę jutro 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, loco50 napisał(-a):

Na IV idę jutro 

Podobno nie warto - SS gra przez 15 minut, i to na siedząco, tylko JS daje radę.... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.