Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
kotylozaur

Właśnie obejrzałem film...

Rekomendowane odpowiedzi

Żeby nie było jestem tolerancyjny bo nawet jakby koło mnie mieszkało dwóch facetów kochających inaczej to niech se tam mieszkają . Niech se robią co chcą za drzwiami . Nawet dzień dobry powiem ale wódki bym się z nimi nie napił..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, mirek 1969 napisał(-a):

Żeby nie było jestem tolerancyjny bo nawet jakby koło mnie mieszkało dwóch facetów kochających inaczej to niech se tam mieszkają . Niech se robią co chcą za drzwiami . Nawet dzień dobry powiem ale wódki bym się z nimi nie napił..

Myślę że nawet nie zdajesz sobie sprawy z iloma gejami nieświadomie wódkę w życiu piłeś 😀.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, beniowski napisał(-a):

Myślę że nawet nie zdajesz sobie sprawy z iloma gejami nieświadomie wódkę w życiu piłeś 😀.

A tu się mogę zgodzić😀

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A tu się mogę zgodzić

A boisz się, że jak byś się napił świadomie, to te byś został gejem? Czy zakładasz stereotypowo, że mało mogą wypić i nie opłacałoby Ci się siadać?

Osobiście jestem straszną konserwą, marsze równości mnie wkurw**ją, tak jak wciskanie wątków homo gdzie się da w popkulturze. Ale przez całe życie z gejami studiuję, pracuję, mieszkam w jednej klatce, zbijam piątki, czasem piję wódkę, chodzę na imprezy, itd. itp. Do tej pory się nie zaraziłem A mówiąc zupełnie poważnie, totalnie nie rozumiem Twojego, czy ogólnie tego rodzaju podejścia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, rafi napisał(-a):


A boisz się, że jak byś się napił świadomie, to te byś został gejem? Czy zakładasz stereotypowo, że mało mogą wypić i nie opłacałoby Ci się siadać? emoji23.png

Osobiście jestem straszną konserwą, marsze równości mnie wkurw**ją, tak jak wciskanie wątków homo gdzie się da w popkulturze. Ale przez całe życie z gejami studiuję, pracuję, mieszkam w jednej klatce, zbijam piątki, czasem piję wódkę, chodzę na imprezy, itd. itp. Do tej pory się nie zaraziłem emoji6.pngA mówiąc zupełnie poważnie, totalnie nie rozumiem Twojego, czy ogólnie tego rodzaju podejścia.

Żebym gejem został to tego sie nie boję😀

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
2 godziny temu, rafi napisał(-a):


A boisz się, że jak byś się napił świadomie, to te byś został gejem? Czy zakładasz stereotypowo, że mało mogą wypić i nie opłacałoby Ci się siadać? emoji23.png

Osobiście jestem straszną konserwą, marsze równości mnie wkurw**ją, tak jak wciskanie wątków homo gdzie się da w popkulturze. Ale przez całe życie z gejami studiuję, pracuję, mieszkam w jednej klatce, zbijam piątki, czasem piję wódkę, chodzę na imprezy, itd. itp. Do tej pory się nie zaraziłem emoji6.pngA mówiąc zupełnie poważnie, totalnie nie rozumiem Twojego, czy ogólnie tego rodzaju podejścia.

Podejrzewam, że Kolega @mirek 1969w ten sposób zażartował, iż po kryjomu ghb plum, plum do szklaneczki i późniejsza niechciana endoskopia kanału odbytu. A po ghb nic nie pamiętasz, niestety ból by pozostał, ale skoro nie złapałeś za "rękę" to lipa 😆 

Ja świadomie rozmawiałem z paroma, normalne rozmowy. No może poza jedną, ale nie będę rozwijał tematu.

Nieświadomie ze względu na fakt, że jednak trochę tych ludzi znam, to sama statystyka wskazuje już na "grube" liczby ;)
 

EDIT: w sensie piłem, rozmawiałem, bawiłem się :D 

 

 

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, TomcioMiki napisał(-a):

A na koncert tego Pana to byście poszli 😁😁😁

F4VeCqYW0AAI8C7.png

A kto to?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, loco50 napisał(-a):

No mnie trochę zdziwił dość mocno jeden odcinek The Lost od US poświęcony praktycznie w całości love story dwóch brodatych stefanów. No ale ja się nie znam bo jestem oldskulowo ortodoksyjnie hetero dinozaurem🤣

Brodatym dinozaurem. ;)


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, beniowski napisał(-a):

Czyli, jeśli dobrze rozumiem, zakładasz że żaden z królów Polski na przestrzeni wieków był gejem bo

Rozumiesz błędnie -  nic takiego nie zakładam.

Dodatkowo w przytoczonym przez Ciebie linku w zasadzie przekreślono pewnik, że gejem Warneńczyk był.

 

"Na podstawie źródeł nie da się na te pytania odpowiedzieć jednoznacznie. Na pewno jednak nie ma wystarczających podstaw, by ogłosić tego władcę gejem"

 

Jaki zatem jest przekaz?

Czy wg Ciebie niepotwierdzone przypuszczenia które łatwo obalić powinny być przyczynkiem do sugestii gejowskich popularyzowanych w filmach?

 

Ryśka Czemberlejna sam w "Glapach na Agreście" oglądałem, ale miło, że ująłeś mi lat sugerując, bym swą matkę zapytywał..

 

Skoro zatem tak łatwo gejem zrobić króla, mimo braku dowodów, to również jego ojcieć na pewno był pijakiem bo powszechnie wiadomym, że pił tylko wodę czystą, stronił od wina i innych alkoholi.

Najpewniej wodę pił bo bał się, że z nałogiem swym alkoholowym nie wygra gdy kieliszek wina obali.

Pijak jak nic - warto nakręcić film jak mało Grunwaldu nie zawalił, bo chlał ostatni tydzień a 2 msze od rana odprawiono, żeby jako- tako na nogi stanął.

Po Grunwaldzie też musiał odpocząć a i na Malbork od razu nie ruszył, bo pochlał..

 

U tych Jagiellonów to same pijusy i geje z dziada pradziada - czas cos z tym zrobić. Ksiązkę napisać, film nakręcić..

Oczywiście politycznie poprawny, np Jogaiłła jako czarna kobieta w azjatyckich rysach z kataną na plecach ujeżdżająca smoka jak tylko wytrzeźwieje a reszta rodziny.. ehhh nie chce mi się już pisać..

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, zadra napisał(-a):

 

"Na podstawie źródeł nie da się na te pytania odpowiedzieć jednoznacznie. Na pewno jednak nie ma wystarczających podstaw, by ogłosić tego władcę gejem"

 

To, że na podstawie nie da się odpowiedzieć jednoznacznie, to jest mętnawe stwierdzenie,

Część środowiska LGB...+ uznało go za swego patrona na podstawie fragmentu z kroniki Długosza. Podobno... Niestety łacińskie stwierdzenie zinterpretowano pod swój "interes".

Napisałem wcześniej o grupach wpływu i lobbowaniu pewnych środowisk.

Jak jak z Jezusa Chrystusa trzeba będzie na potrzeby czyichś interesów uczynić dajmy na to prorokiem innej wiary; to być może stanie się to opłacalne z bardzo wielu przyczyn.

 

Jedyna możliwość, aby zaprzestano takich praktyk, to bojkot. Jak się w kasie zacznie nie zgadzać, to rozum zawsze weźmie górę.

Problem polega na tym, że ogólne duraczenie mas przybrało ogrom rozmiarów, więc młodzi jak nie mają wsparcia ze strony rodziców, to chłoną to co im podaje oświata, media, środowiska.

 

 

 

Wszelkiej pomyślności na Święta!


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, zadra napisał(-a):

Rozumiesz błędnie -  nic takiego nie zakładam.

Dodatkowo w przytoczonym przez Ciebie linku w zasadzie przekreślono pewnik, że gejem Warneńczyk był.

 

"Na podstawie źródeł nie da się na te pytania odpowiedzieć jednoznacznie. Na pewno jednak nie ma wystarczających podstaw, by ogłosić tego władcę gejem"

 

Jaki zatem jest przekaz?

Czy wg Ciebie niepotwierdzone przypuszczenia które łatwo obalić powinny być przyczynkiem do sugestii gejowskich popularyzowanych w filmach?

 

Ryśka Czemberlejna sam w "Glapach na Agreście" oglądałem, ale miło, że ująłeś mi lat sugerując, bym swą matkę zapytywał..

 

Skoro zatem tak łatwo gejem zrobić króla, mimo braku dowodów, to również jego ojcieć na pewno był pijakiem bo powszechnie wiadomym, że pił tylko wodę czystą, stronił od wina i innych alkoholi.

Najpewniej wodę pił bo bał się, że z nałogiem swym alkoholowym nie wygra gdy kieliszek wina obali.

Pijak jak nic - warto nakręcić film jak mało Grunwaldu nie zawalił, bo chlał ostatni tydzień a 2 msze od rana odprawiono, żeby jako- tako na nogi stanął.

Po Grunwaldzie też musiał odpocząć a i na Malbork od razu nie ruszył, bo pochlał..

 

U tych Jagiellonów to same pijusy i geje z dziada pradziada - czas cos z tym zrobić. Ksiązkę napisać, film nakręcić..

Oczywiście politycznie poprawny, np Jogaiłła jako czarna kobieta w azjatyckich rysach z kataną na plecach ujeżdżająca smoka jak tylko wytrzeźwieje a reszta rodziny.. ehhh nie chce mi się już pisać..

 

 

 

Byłoby miło gdybyś nie podawał skrajnych przykładów. Mnie po prostu chodzi o to, że skoro nie ma pewności co do orientacji Warneńczyka, to pokazanie go w scenie łóżkowej (lub choćby śpiącego obok) z kobietą jest oczywiście ok, ale z facetem to już obraza majestatu, bosz to przecie król Polski, boski pomazaniec. Czy na coś takiego nie ma odpowiedniego słowa, a mianowicie ‚hipokryzja’?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, TomcioMiki napisał(-a):

 

816wE+1ou+L._AC_UF1000,1000_QL80_.jpg

Nie moje klimaty, ale szanuję 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Autor1984 napisał(-a):

Jak jak z Jezusa Chrystusa trzeba będzie na potrzeby czyichś interesów uczynić dajmy na to prorokiem innej wiary; to być może stanie się to opłacalne z bardzo wielu przyczyn.

 

Wszelkiej pomyślności na Święta!

Spóźniłeś się jakieś 2000 lat - w Islamie Jezus jest uznawany za proroka, choć nie za Mesjasza. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
1 godzinę temu, beniowski napisał(-a):

Spóźniłeś się jakieś 2000 lat - w Islamie Jezus jest uznawany za proroka, choć nie za Mesjasza. 

Się Waldemarowi na żarty zebrało w tak poważnej sprawie :) 

Nawet Judejczycy uznają Jezusa za proroka. Co prawda fałszywego, ale jednak 😆 Więc muzułmanie mieli świetny kontrargument to walki ze wspólnym wrogiem.

Mam na myśli co innego, jeżeli na własne potrzeby "symbol" można przekuć dla własnych korzyści i późniejszej narracji. To budzi pewne moje obawy.

Więc to o czym piszę, to nie jest kwestia wydarzeń, które po sobie następowały, ale pewnego rodzaju korzystania z gotowego "wzoru". Który można wykorzystać tu i teraz, ale również za 100 i 1000lat.

Jeżeli coś jest korzystne dla innych, może być dla nas. 

Spójrz jak dziś politycznie wykorzystuje się tęczową "flagę"; służy dosłownie do politycznego marketingu i to w bardzo zręczny sposób, ale nie tylko; zerknij na sport(piłka nożna i wjeżdżających ślizgiem piłkarzy w narożniki) i, a może przede wszystkim wykorzystuje się ją, a zarazem środowisko to bicia kapitału. Bo przecież zyskujesz wizerunkowo nie wykluczając żadnej z mniejszości, prawda?

Ideologie są różne z natury, ale te, które biją w etykę, która ukształtowała mnie jako człowieka, to patrząc na pewne zakłamania choćby historyczne, drżę Waldemarze o przyszłość pokoleń...

EDIT:

Jak tu oglądać czarnoskórego Janosika, no jak?:)

A w jaskiniach jako symbol równości tęczowa...

"Legenda o czarnoskórym Janosiku, który dymał bogatych, bo oddawać się biednym." 😆 

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Spóźniłeś się jakieś 2000 lat - w Islamie Jezus jest uznawany za proroka, choć nie za Mesjasza. 

1400 lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

Się Waldemarowi na żarty zebrało w tak poważnej sprawie :) 

Nawet Judejczycy uznają Jezusa za proroka. Co prawda fałszywego, ale jednak 😆 Więc muzułmanie mieli świetny kontrargument to walki ze wspólnym wrogiem.

Mam na myśli co innego, jeżeli na własne potrzeby "symbol" można przekuć dla własnych korzyści i późniejszej narracji. To budzi pewne moje obawy.

Więc to o czym piszę, to nie jest kwestia wydarzeń, które po sobie następowały, ale pewnego rodzaju korzystania z gotowego "wzoru". Który można wykorzystać tu i teraz, ale również za 100 i 1000lat.

Jeżeli coś jest korzystne dla innych, może być dla nas. 

Spójrz jak dziś politycznie wykorzystuje się tęczową "flagę"; służy dosłownie do politycznego marketingu i to w bardzo zręczny sposób, ale nie tylko; zerknij na sport(piłka nożna i wjeżdżających ślizgiem piłkarzy w narożniki) i, a może przede wszystkim wykorzystuje się ją, a zarazem środowisko to bicia kapitału. Bo przecież zyskujesz wizerunkowo nie wykluczając żadnej z mniejszości, prawda?

Ideologie są różne z natury, ale te, które biją w etykę, która ukształtowała mnie jako człowieka, to patrząc na pewne zakłamania choćby historyczne, drżę Waldemarze o przyszłość pokoleń...

EDIT:

Jak tu oglądać czarnoskórego Janosika, no jak?:)

A w jaskiniach jako symbol równości tęczowa...

"Legenda o czarnoskórym Janosiku, który dymał bogatych, bo oddawać się biednym." 😆 

Jest na to jeden, bardzo prosty sposób: nie wierzyć w bajki z mchu i paproci, wykorzystywane przez Kościół katolicki do ogłupiania ludzi od tysięcy lat. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
16 minut temu, rafi napisał(-a):


1400 lat

Nie, oni datują tak jak Chrześcijanie. Czyli około 2000lat :) Na długo przed Mahometem.

11 minut temu, beniowski napisał(-a):

Jest na to jeden, bardzo prosty sposób: nie wierzyć w bajki z mchu i paproci, wykorzystywane przez Kościół katolicki do ogłupiania ludzi od tysięcy lat. 

Tylko widzisz, nie chcę tutaj prowadzić tej dysputy, ale etyka chrześcijańska jest moim skromnym zdaniem bardzo przyjazna ludziom.

W przeciwieństwie do innej. Nie będę pisał jakiej na przykład, ale jak "nasza" i jej podejście do prawa nawiązuje do miłości i sumienia, a ta druga do prawa szar...

Nie chciałbym, aby za napicie się z Tobą dobrej schłodzonej wódeczki; jakiś "podpierdalacz" przyczyniłby się do tego, aby nas publicznie wychłostano.

Że nie wspomnę o prawach naszych wspaniałych i cudownych kobiet.

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wreszcie. A więc tak, przypomniałem sobię ten film bo zbliża się kontynuacja i jestem jej bardzo ciekaw i lubię Bena Afflecka.

Screenshot_2025-04-20-20-56-29-16_40deb401b9ffe8e1df2f1cc5ba480b12.jpg

8173096.3.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
W dniu 18.04.2025 o 19:29, loco50 napisał(-a):

Obejrzałem prawie cięgiem pierwszy sezon The Last of Us. Zapowiadał się z początku nieźle,potem trochę siadł ale generalnie może być. Ale ja nie o tym chciałem. Mam pytanie do kolegów, którzy oglądali i udzielali się w grze ( ja nie bo nie mój klimat)- czy w grze jest również wątek homoseksualny?

 

Tak jest. Nie pamiętam w której części. Przeszedłem obie zresztą. Fabularnie jest wg mnie świetnie jeśli chodzi o grę. Jest wątek homoseksualny, ale w grze nie jest na siłe, jest dosyć naturalny i nie drapie po oczach. Ma sens. Jest zresztą wiele wątków pobocznych, nienachalnych i często dowcipnych.

Co innego niestety filmy. Tutaj ten wątek wygląda na wciśnięty na siłe i jest słabo. Nie wiem jak można było to tak schrzanić ale wygląda to na siłe wciśniety woke i do filmu nie pasuje, pomimo że scenariusz na podstawie gry i pomimo tego że w grze ten wątek jest.

Nie jestem jakimś wielkim fanem poprawności politycznej i uważam że Hollywood idzie w śmieszność, ale w grze to było nawet nie tyle do przełknięcia dla mnie co po prostu było dobrze zrobiona i ciekawie opowiedziana historia. A w filmie żenua pomimo tego że bazuje scenariusz na grze. 

Albo gra była po prostu świetnie wyreżyserowana a serial schrzanili albo co bardziej prawdopodobne jedno i drugie na raz.

A no i główna protogonistka w serialu jest do bani.  W grze tak nie bylo. W grze główna postać była bardziej zagubiona, przestraszona i szukająca schronienia. Nawet w ramionach innej dziewczyny.  Może dlatego miało to głębszy sens. W filmie zrobili z niej troche strong femine i może dlatego to się przestało trzymać kupy. 

 

Edytowane przez jakubos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem 2 odc. The Last of Us sezon 2. Robi się ciekawie... Bardzo ciekawie :) 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, jakubos napisał(-a):

 

Tak jest. Nie pamiętam w której części. Przeszedłem obie zresztą. Fabularnie jest wg mnie świetnie jeśli chodzi o grę. Jest wątek homoseksualny, ale w grze nie jest na siłe, jest dosyć naturalny i nie drapie po oczach. Ma sens. Jest zresztą wiele wątków pobocznych, nienachalnych i często dowcipnych.

Co innego niestety filmy. Tutaj ten wątek wygląda na wciśnięty na siłe i jest słabo. Nie wiem jak można było to tak schrzanić ale wygląda to na siłe wciśniety woke i do filmu nie pasuje, pomimo że scenariusz na podstawie gry i pomimo tego że w grze ten wątek jest.

Nie jestem jakimś wielkim fanem poprawności politycznej i uważam że Hollywood idzie w śmieszność, ale w grze to było nawet nie tyle do przełknięcia dla mnie co po prostu było dobrze zrobiona i ciekawie opowiedziana historia. A w filmie żenua pomimo tego że bazuje scenariusz na grze. 

Albo gra była po prostu świetnie wyreżyserowana a serial schrzanili albo co bardziej prawdopodobne jedno i drugie na raz.

A no i główna protogonistka w serialu jest do bani.  W grze tak nie bylo. W grze główna postać była bardziej zagubiona, przestraszona i szukająca schronienia. Nawet w ramionach innej dziewczyny.  Może dlatego miało to głębszy sens. W filmie zrobili z niej strong femine. 

 

Właśnie obejrzałem drugą część The Last od Us nie jest źle, niegdy w grę nie grałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, TomcioMiki napisał(-a):

Właśnie obejrzałem drugą część The Last od Us nie jest źle, niegdy w grę nie grałem.

 

no gra jeśli chodzi o opowieść, ociera się wg mnie o wybitną. A serial wg mnie jest słabo. Może nie tragicznie ale do opowieści pierwowzoru to nie dorasta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.