Jaki zegarek masz dziś na ręku?

[KamilZlg 27]

Mogę Cię pocieszyć/zmartwić (wybierz sam), że też tak myślałem.

I co? I miałem 3 szt Seamasterów 300m po maks. 11 miesięcy :-P

 

 

Nie chce was martwić, ale to samo ze mną SMP to piękny etap w chorobie

 

 

Jasne, że mam plan na ciąg dalszy, ale jeszcze chwilę mi to zajmie, a Omega nie nudzi się, wiec spokojnie czekam na realizację - to jest właśnie komfort, jaki daje 300M: pozwala w miarę spokojnie żyć; pozbawia obsesji Mam pisać, jaki to plan, czy to oczywiste?

Edytowane 18 Marca 2014 przez KamilZlg

[kroll_czarli 624]

Pewnie oczywisty

 

A może lepiej poszukać czegoś, co nie tak popularne?

[KamilZlg 27]

No raczej, że Submariner, a potem będę już mógł umrzeć

[bogdan57 48432]

[kroll_czarli 624]

No raczej, że Submariner, a potem będę już mógł umrzeć

 

Nie przesadzaj, póżniej jeszcze duzo zegarków bedzie do zdobycia

[KamilZlg 27]

Nie przesadzaj, póżniej jeszcze duzo zegarków bedzie do zdobycia

 

Spoko. Taki żarcik

 

Niemniej, Submariner to w tym momencie długoterminowy plan. Potem zobaczymy. Mam kila pomysłów, ale do tego czasu pewnie wszystko się zmieni. Tak, czy inaczej, IMHO Sub to idealny zegarek, aby "wokół" niego kompletować kolejne zegarki. Powiedziałbym: "idealne jądro kolekcji", bo sprawia, że niezależnie, jakie inne zegarki masz, nie ma takiej sytuacji, że nie masz, co założyć. Zawsze masz Submarinera, który jest dobry na każdą okazję Do tego coś eleganckiego, G-Shock na wakacje i może jeszcze jakieś chrono i masz wszystko, co potrzeba. W ogóle jestem już na tym etapie, że wolę utrzymywać max kilka zegarków, co daje szansę naprawdę się nimi nacieszyć.

[mikolaj78 747]

No raczej, że Submariner, a potem będę już mógł umrzeć

Znam takie przypadki z tego forum,że zakup Suba miał być tym ostatnim etapem w zegarkowych poszukiwaniach a tym czasem ciągle coś się u nich zmienia

[pawelb29 802]

No raczej, że Submariner, a potem będę już mógł umrzeć

Przesadzasz

[KamilZlg 27]

Przesadzasz

 

Chill out To tylko taki żart… Pozdrawiam!

[Dorian06 42407]

Mogę Cię pocieszyć/zmartwić (wybierz sam), że też tak myślałem.

I co? I miałem 3 szt Seamasterów 300m po maks. 11 miesięcy :-P

tyle wytrzymałeś z SMP?

Twardziel jesteś. Mi znudziła się po kilku tygodniach. Najszybciej znudziła mi się ze wszystkich zegarków.

[Dorian06 42407]

[KamilZlg 27]

tyle wytrzymałeś z SMP?

Twardziel jesteś. Mi znudziła się po kilku tygodniach. Najszybciej znudziła mi się ze wszystkich zegarków.

 

Dorian, wiemy, wiemy, że nie lubisz SMP Napisz, co w tym zegarku, Twoim zdaniem, jest takie słabe.

Edytowane 18 Marca 2014 przez KamilZlg

[Szlamfajer 32]

A moja "trzyseta" ma u mnie dożywocie, pomimo, że to niby taki "populares". Może i wyprodukowano miliony egzemplarzy tego zegarka, ale nie zdarza mi się w Warszawie spotykać wielu ludzi z "Bondem" na ręku. 

 

[das 96]

 

Kiedy jakaś recenzja?

[Gość xylog]

Jak kupisz, pewnie niedługo będzie na bazarku

[desmo 3940]

Myśl globalnie...w końcu jesteśmy obywatelami świata. A tak naprawdę to jednak trochę budżet decyduje że Omeg widzi się więcej...Rolex pilnuje by niezależnie od podwyżek konkurencji trzymać dystans.

[Szlamfajer 32]

Myśl globalnie...w końcu jesteśmy obywatelami świata. A tak naprawdę to jednak trochę budżet decyduje że Omeg widzi się więcej...Rolex pilnuje by niezależnie od podwyżek konkurencji trzymać dystans.

 

Należy tez pamiętać, że jeżeli zegarek ma się mieścić w pewnym dress-code, to nie można "przestrzelić" pewnego pułapu. U mnie w pracy, nawet jako personel "średnio-wyższego szczebla kierowniczego" (duże państwowe przedsiębiorstwo) Omega jest już wystarczająco "topowa". Z Rolkiem raczej robiłbym pretensjonalne wrażenie, z naciskiem na podejrzenia o jego nieoryginalność.

[teston 6595]

[pablo122 1316]

Protrek

[Dorian06 42407]

Dorian, wiemy, wiemy, że nie lubisz SMP Napisz, co w tym zegarku, Twoim zdaniem, jest takie słabe.

Z tym jest problem.

Bo w niej jest ciężko znaleźć coś słabego.

Po prostu jakoś szybko mi się znudziła.

O wielu zegarkach myślałem, żeby wrócić. Do jednego, a w zasadzie do dwóch wróciłem. Ale do 300 nie. Nic mnie do niej nie ciągnie.

[KamilZlg 27]

Należy tez pamiętać, że jeżeli zegarek ma się mieścić w pewnym dress-code, to nie można "przestrzelić" pewnego pułapu. U mnie w pracy, nawet jako personel "średnio-wyższego szczebla kierowniczego" (duże państwowe przedsiębiorstwo) Omega jest już wystarczająco "topowa". Z Rolkiem raczej robiłbym pretensjonalne wrażenie, z naciskiem na podejrzenia o jego nieoryginalność.

 

Idąc tym tropem, do pracy należy sobie kupić jakiś zegarek modowy. Chyba masz trochę racji, ale to smutne.

[Szlamfajer 32]

Oczywiście nikt nie może mi zabronić kupienia Rolexa i noszenia go choćby nawet na rower i basen, ale do swojej pracy raczej bym takiego zegarka nie założył. Omega jest marką wywołującą zdecydowanie mniejsze emocje i mniej złośliwe komentarze, spokojniej postrzeganą przez nieco chyba zakompleksione polskie społeczeństwo. Niby masz na ręku dobry zegarek rozpoznawalnej marki, ale d...y nie urywa i nie wywołuje podejrzeń, że bierzesz łapówki .

[Mizu80 14]

No masakra.

Niestety mam ten sam problem.

Marzę o SUBie, ale nie wyobrażam sobie nosić go do pracy. Musiałbym się chyba tłumaczyć że to tylko podróbka.

A tak mojej Omegi nikt nie rozpoznał i nie mam problemów.

[sirkozi 12]

Jak dla mnie przesadzacie i to w obie strony. Omega ok, a Rolex już nie? Jakaś pierwsza z brzegu Omega to ze 4 średnie polskie pensje netto, więc jak na nasze warunki to moim zdaniem jednak urywa d*pę. To po pierwsze. Po drugie Sub to nie świecący bicolor Datejust i nie rzuca się w oczy, tym bardziej, że na rynku jest mnóstwo podobnych zegarków. Jak ktoś się nie zna, to w życiu nie powie, że to zegarek za 20k. Po trzecie, zakładając, że stać Was na tego Suba, to pewnie nie pracujecie na kasie w markecie, tylko dobrze zarabiacie i w takim też towarzystwie się w pracy obracacie. Chyba, że kupujecie na bardzo "polskiej" zasadzie "zastaw się, a postaw się".

[Mizu80 14]

Nie o to chodzi. Rolexa zna chyba każdy, a Omegi nikt nie rozpoznaje wśród nie miłośników zegarków.

Chodzi o zwykła zazdrość i zawiść. Ale to wątek na inny temat