Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

eye_lip

Magazyn Chronos - polska edycja

Rekomendowane odpowiedzi

Ktoś wspominał, że jest nowy chronos.

 

Co ciekawego w środku?


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest. Kupilem w MPIKU. Uwazam ze jest ciekawszy niz pierwszy. Sporo o Rolex"ie, historia Mosera, duzo o Breitlingu. Jest tez zdanie facowcow na temat automatow, czy lepszy naciag jedno, czy dwustronny.

Oj sam sobie zobacz :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też kupiłem tego "Chronosa" (nr 2-2006), ale dopiero dziś rano miałem czas poczytać. Ogólnie - jest lepiej, o wiele lepiej, niz w poprzednim numerze.

Do w/w interesujących rzeczy dodam jeszcze retrospektywny przegląd nowości na targach w Bazylei i Genewie z ostatnich 25 lat - taka historia współczesnego zegarmistrzostwa 'w pigułce' i to dość sporej, gdyż na 11 stronach jest nawet całkiem dużo do poczytania. Można wiele się dowiedzieć i przypomnieć sobie istotne fakty z upływającego ćwierćwiecza, stojącego pod znakiem renesansu zegarków mechanicznych.

 

Jest też wywiad z polskim kolekcjonerem zegarków, Panem Mateuszem A. Jakubowskim (zbiera głównie Roleksy oraz FM, ale bez komplikacji; ciekawe, czy jest w Klubie...?); o nowej linii 'pilotów' IWC; porównanie czasomierza Porsche Design z Mercedes-Benz; przegląd nowości z tegorocznych targów oraz całkiem sporo i szczegółowo o dziejach Chronoswissa (Lang) i JLC (Belmont).

 

Ogólnie - mniej fotosów, więcej treści (i błędów też nie zauważyłem, poza prozaicznymi literówkami).

To wszystko za jedyne 11,90 zł.

Tak trzymać; jest wyraźna poprawa. Polecam - naprawdę warto.

Następny numer ma być we wrześniu - w formie znanego już od 2 lat ogólnego katalogu zegarków (szkoda, że nie 'normalny' numer periodyku, ale cóż...).

 

A jakie jest Wasze zdanie o tym numerze 'Chronosa'?

 

BTW, w najnowszym "ArmbandUhren" (3/06) - świetny, b. obszerny materiał o testach / certyfikatach jakości (COSC, QF, PdG i in.) - również polecam! (ale to po niemiecku).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Okładkę jakościowo poprawili B) Myślę, że idą w dobrym kierunku, są jako pierwsi na naszym rynku, więc jeśli wykorzystają pozostały czas do pojawienia się naśladowców na rozwój polskiej redakcji (nie zaś na zwykły przedruk) to mają sporą szansę na zostanie dosyć opiniotwórczym organem. Permanentna współpraca z KMZiZ ściśle wskazana! 8)


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Okładkę jakościowo poprawili B)

Racja. Niemniej jednak fotki wewnątrz numeru nie są niestety zbyt dobrej jakości - widać piksele i to nawet z pewnej odległości... Kupić oczywiście i tak warto!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Też kupiłem tego "Chronosa" (nr 2-2006), ale dopiero dziś rano miałem czas poczytać. Ogólnie - jest lepiej, o wiele lepiej, niz w poprzednim numerze.

Do w/w interesujących rzeczy dodam jeszcze retrospektywny przegląd nowości na targach w Bazylei i Genewie z ostatnich 25 lat - taka historia współczesnego zegarmistrzostwa 'w pigułce' i to dość sporej, gdyż na 11 stronach jest nawet całkiem dużo do poczytania. Można wiele się dowiedzieć i przypomnieć sobie istotne fakty z upływającego ćwierćwiecza, stojącego pod znakiem renesansu zegarków mechanicznych.

 

Jest też wywiad z polskim kolekcjonerem zegarków, Panem Mateuszem A. Jakubowskim (zbiera głównie Roleksy oraz FM, ale bez komplikacji; ciekawe, czy jest w Klubie...?); o nowej linii 'pilotów' IWC; porównanie czasomierza Porsche Design z Mercedes-Benz; przegląd nowości z tegorocznych targów oraz całkiem sporo i szczegółowo o dziejach Chronoswissa (Lang) i JLC (Belmont).

 

Ogólnie - mniej fotosów, więcej treści (i błędów też nie zauważyłem, poza prozaicznymi literówkami).

To wszystko za jedyne 11,90 zł.

Tak trzymać; jest wyraźna poprawa. Polecam - naprawdę warto.

Następny numer ma być we wrześniu - w formie znanego już od 2 lat ogólnego katalogu zegarków (szkoda, że nie 'normalny' numer periodyku, ale cóż...).

 

A jakie jest Wasze zdanie o tym numerze 'Chronosa'?

 

BTW, w najnowszym "ArmbandUhren" (3/06) - świetny, b. obszerny materiał o testach / certyfikatach jakości (COSC, QF, PdG i in.) - również polecam! (ale to po niemiecku).

 

Jak wyżej B)

 

Natomiast Seiko Credo (bez "r") nieco mnie zmartwiło :)

 

Marcin


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Permanentna współpraca z KMZiZ ściśle wskazana! 8)

 

Współpraca z Wydawnictwem Unit (Top Class, Chronos, Zegarki & biżuteria)

Od początku istnienia naszego klubu informacje o działalności są przekazywane. Na spotkanie w roku ubiegłym zaprosiliśmy - nikt nie przyszedł. Nie chcę powiedzieć, że jesteśmy ignorowani, ale...

może Unit widzi nas jako konkurencję do "rządu dusz zegarkowych" ?

może po prostu nie są fanami internetu (bo to konieczne, by rozumieć siłę naszego klubu) ?.

Zaproponowaliśmy patronat medialny "Chronosa" na naszym lipcowym spotkaniu

Z innej podobnej beczki - strona "Klubu Piór" w Top Class - kiedyś rozmawiałem z Top Class na ten temat, ale to jakaś zaszłość, o której nikt nie chciał mówić

Władek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość lukaszw

Nowy numer zdecydowanie lepszy od poprzedniego, choć niestety zdarzają się niedociągnięcia. Po pierwsze, za dużo jest literówek - nawet na okładkę jedna trafiła! Niezbyt interesujące moim zdaniem jest porównanie Porsche Design kontra Mercedes-Benz, na pewno można było znaleźć ciekawszą parę. Za marnowanie papieru i czasu czytelnika uważam wywiad z Mateuszem Jakubowskim - po przeczytaniu tekstu odniosłem wrażenie (mam nadzieję, że mylne), że jego bohater to nadziany snob, który wydaje kasę na zegareczki. Jakoś nie bije z tego wywiadu autentyczna pasja kolekcjonerska. Rozwaliło mnie też stwierdzenie o koszulach - żenada :?

 

Bardzo spodobały mi się natomiast artykuły o Gerdzie Lang i Henrym Belmont. Przegląd nowości z ostatnich 25 lat również bardzo ciekawy, taka najnowsza historia przemysłu zegarmistrzowskiego w pigułce.

 

Ogółem - pismo na naprawdę niezłym poziomie, ale trochę można jeszcze poprawić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość lukaszw

Koronka Rolexa niszczy mu mankiet i przy okazji wyjazdów do Rzymu lub Londynu musi sobie przywieźć tuzin nowych koszul.

 

Biedaczysko, do dziś nie wpadł na to, że Rolex Daytona to nie jest najbardziej trafiony zegarek do garniaka :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Magazynu Chronos jeszcze nie czytałem, ale takie stwierdzenie...

 

Za marnowanie papieru i czasu czytelnika uważam wywiad z Mateuszem Jakubowskim - po przeczytaniu tekstu odniosłem wrażenie (mam nadzieję, że mylne), że jego bohater to nadziany snob, który wydaje kasę na zegareczki. Jakoś nie bije z tego wywiadu autentyczna pasja kolekcjonerska. Rozwaliło mnie też stwierdzenie o koszulach - żenada :?

 

... to już zwykłe krytykanctwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale z tym hasłem o tuzinie koszul przesadził - niech chamy widzą jak się państwo bawi i kto bogatemu zabroni

 

i jak zwykle Rolex i Franck Muller - bez komentarza

wg mojej opinii nie pasja a chęć pokazania się ( moja prywatna opinia )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz nie widzisz w tym nic idiotycznego? Mogl powiedziec ze niszcza mu sie koszule. Co to kogo obchodzi ze on je z Londynu przywozi, albo ze od razu tuzin. Chyba ze zapomnial dodac. "Kupuje tuzin koszul podczas pobytu w Londynie lub Rzymie, bo tam są czesto wyprzedaze i mozna cos tanio trafic" Wtedy nie mialbym sie do czego przyczepic. B) Imponuje Ci snobizm w takim wykonaniu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze jemu koronka od IWC tez niszczy mankiet i dla tego uwaza ze nie slusznie sie nabijamy. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie znacie się ! 8) z własnego doświadczenia wiem , że koronka od IWC może jedynie taki mankiet uszlachetnić , nadać mu stylowej patyny lub wydobyć na światło dzienne jego ukryte zalety. :wink:

 

piotrek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Imponuje Ci snobizm w takim wykonaniu?

 

Snobizm mi w ogóle nie imponuje. Jak już wcześniej napisałem, nie czytałem jeszcze żadnego wydania czasopisma Chronos więc nie znam treści tego wywiadu.

 

Moze jemu koronka od IWC tez niszczy mankiet i dla tego uwaza ze nie slusznie sie nabijamy. :roll:

 

Nic nie niszczy, Portugieser Automatic to ideał. Jak kiedyś kupisz, to zrozumiesz.

 

Krytykanctwem nazwałem określenie o "marnowaniu papieru i czasu czytelnika", a przecież nikt nikomu nie każe czytać czasopisma od dechy do dechy. Jeżeli wywiad się nie podoba, to nie czytajmy i będzie po sprawie. Poza tym, Władek kiedyś mi mówił, że są takie osoby, które dużą wagę przywiązują właśnie do koronki zegarka. Niektórzy nie lubią na przykład dużych koronek, bo te podczas zginania w ręki w nadgarstku mogą się odciskać na łapie. Ktoś inny stwierdza, że mu koronka czasomierza niszczy mankiety od koszuli no i co z tego :?:. Ja tam nie widzę problemu. Co do nazywania kogoś snobem powiem tak - raczej staram się unikać oceny ludzi jeżeli ich nie poznam. Jedno z moich ulubionych powiedzonek to - Nie oceniaj mnie, jeśli mnie nie znasz.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie boj sie nie kupie bo jest wiele innych zegarkow w tej cenie ktore mi sie 100 razy bardziej podobaja, ale moze nie o tym bo zaraz bedzie klotnia. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie boj sie nie kupie bo jest wiele innych zegarkow w tej cenie ktore mi sie 100 razy bardziej podobaja, ale moze nie o tym bo zaraz bedzie klotnia. :roll:

 

De gustibus non est disputandum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Portugieser Automatic to ideał.

 

Designersko tak. Klasyk nad klasyyki. Poza tym na ręce leży perfekcyjnie!

 

Gdyby jeszcze nie ta ETA w środku :)

 

Wracając do wywiadu z Panem Kolekcjonerem Rolexów i Francka Mullera, cóż, także odniosłem wrażenie, że trochę nadęty. Być może wrażenie to jest całkowicie mylne i krzywdzimy faceta, ale cóż, w życiu liczą się także subiektywne oceny, a styl jego wypowiedzi otwiera drogę do takich subiektywnych ocen .....

 

Marcin


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Portugieserze Automaticu jest ETA? Wydawało mi się, że tam jest werk IWC Pellaton.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Designersko tak. Klasyk nad klasyyki. Poza tym na ręce leży perfekcyjnie!

 

Gdyby jeszcze nie ta ETA w środku :)

 

Portuguese Automatic ma własny mechanizm IWC podobnie jak prawie wszystkie "Portugalczyki" :). Wyjątkiem jest model z chronografem. A tak wygląda mechanizm Portuguese Automatic - bez cienia wątpliwości 100% "in-house".

 

post-0-0-09137500-1330507032.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość panikuj

właśnie wróciłem z 'pełnej kultury'. Szybkie refleksje:

 

-faktycznie, nie najlepsze zdjęcia.

W przypadku Chronoswissa - tragedia!

to poważna wada.

 

-ciekawy temat związany z naciągiem automatycznym. na razie tylko rzuciłem na to okiem, ale podoba mi się spora liczba wypowiedzi osób z branży zegarmistrzowskiej /sympatyczna niespodzianka - obecnośc Mirko Heyne :) /

 

Co do Pana kolekcjonera: trochę się uśmiechałem pod nosem po drodze :) Ale zdjęcie w garniturze ze sztabą stali na lewej ręce /bo jak sam przyznaje w wywiadzie - nosi na prawej/ dopełniło obrazu. nie ma to jak 'połączenie sportowego zacięcia i wysublimowanej elegancji' :roll: :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co do Pana kolekcjonera: trochę się uśmiechałem pod nosem po drodze :) Ale zdjęcie w garniturze ze sztabą stali na lewej ręce /bo jak sam przyznaje w wywiadzie - nosi na prawej/ dopełniło obrazu. nie ma to jak 'połączenie sportowego zacięcia i wysublimowanej elegancji'

O takich sytuacjach pisano:

Istnieje analfabetyzm duszy, którego nie uleczy żaden dyplom.

/N. G. Dy2nĄvila/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.