Nóż

[Gość Szymon.]

Nawet mam taki, ale zapłaciłem za niego 5 x drożej i oczywiście jest różnica, ale to już kwestia, ile chce się wydać

Niemniej określenie figurant w tym przypadku to jednak moim zdaniem nieuzasadnione deprecjonowanie

To zrobię ci filmik z flipperem bez wspomagania, który kosztuje trochę ponad 100 zł. (O ile kumpel jeszcze go nie odebrał w weekend bo dla niego brałem a nie było mnie mnie domu i mógł wpaść zabrac).

[rmak 22507]

Ok, chętnie zobaczę. W końcu człowiek uczy się całe życie.

[Gość Szymon.]

Ok, chętnie zobaczę. W końcu człowiek uczy się całe życie.

Poza tym jeszcze wyjaśnię czemu marudze. Jeśli flipper jest jedynym sposobem otwierania to moim zdaniem powinien działać dobrze (bo nóż powinien otwierać się dobrze i pewnie - żeby blokada pewnie zaskakiwala). Ja sam mam RUI w którym niby flipper jest (sporo gorszy niż w enlanie) ale tamto coś ma kołek jeszcze i z kółka otwiera się znośnie.

[Tommaso 2409]

Miałem Zeto Tolerance 801 i tam fliper chodził bajecznie, nie potrzeba było żadnego ruchu nadgarstka.

 

A ostatnio moim ulubionym jest ten, zresztą taki właśnie zestaw EDC miałem dzisiaj przy sobie

 

A tu mój zestaw noży, który kiedyś sfociłem

Doszły jeszcze dwa Krzysie: mnandi i mała Seba, za to Griptilian poszedł w świat...

Edytowane 25 Stycznia 2016 przez Tommaso

[Testral 22]

Niestety, wszystko zależy od modelu. Nawet porządna firma nie gwarantuje, że fliper będzie działał idealnie. Pająk Domino ma beznadziejny fliper a Zetki, nawet bez speedsafe, otwierają się świetnie. Nienawidzę połączenia flipera z kołkiem, kołek to w ogóle, stylistyczna porażka. I dlatego uwielbiam moją 0770- fliper + speedsafe i mamy pełnię szczęścia.

Edytowane 25 Stycznia 2016 przez Testral

[Gość Szymon.]

Czasem zależy nie tyle od modelu ale od konkretnego egzemplarza danego modelu. Widziałem recenzje gdzie były dwa egzemplarze limitowanego ZT801 CF i były zupełnie różne w kwestii otwierania się jako flippery.

[Pawel2499 147]

Tomek fajne noże, szczególnie ten duży na górze bardzo mi się podoba, co to za firma?

[pablo122 1316]

No Sabenza

[Tommaso 2409]

Chris Reeve Sebenza

[Gość Szymon.]

A jeszcze konkretniej, to Chris Reeve Knives model Sebenza

 

Ok, chętnie zobaczę. W końcu człowiek uczy się całe życie.

 

Bardzo proszę

Trochę ponad 100zł, nie ma żadnego wspomagania otwierania sprężyną.

Edytowane 25 Stycznia 2016 przez Szymon.

[Pawel2499 147]

Panowie a co powiecie o nożach Kershaw np: 

http://allegro.pl/noz-kershaw-filter-blackwash-1306bw-folder-22-cm-i5796081279.html

http://allegro.pl/noz-skladany-kershaw-shuffle-ii-tan-edc-otwieracz-i5550256602.html

http://allegro.pl/noz-kershaw-cryo-1555bw-blackwash-hinderer-czarny-i5698796796.html

[Tommaso 2409]

A jeszcze konkretniej, to Chris Reeve Knives model Sebenza

 

 

 

A tak całkiem konkretnie to:

Chris Reeve Knifes, model Sebenza, rozmiar duży, ostrze klasyczne.

[Gość Szymon.]

A tak całkiem konkretnie to:

Chris Reeve Knifes, model Sebenza, rozmiar duży, ostrze klasyczne.

A to już bardzo konkretnie

[Master Yoda 2171]

Kozik-wystarczy

[aram 0]

 

Bardzo proszę

Trochę ponad 100zł, nie ma żadnego wspomagania otwierania sprężyną.

a co to za model?

[rmak 22507]

Panowie a co powiecie o nożach Kershaw np: 

http://allegro.pl/noz-kershaw-filter-blackwash-1306bw-folder-22-cm-i5796081279.html

http://allegro.pl/noz-skladany-kershaw-shuffle-ii-tan-edc-otwieracz-i5550256602.html

http://allegro.pl/noz-kershaw-cryo-1555bw-blackwash-hinderer-czarny-i5698796796.html

 

Lubię tą markę i jej flippery, ale z tej "stajni" zdecydowałem się na nieco inny model.

 

 

Bardzo proszę 

Trochę ponad 100zł, nie ma żadnego wspomagania otwierania sprężyną.

 

Dziękuję, rzeczywiście chodzi bardzo płynnie (płynniej niż ww.)

Edytowane 25 Stycznia 2016 przez rmak

[rradek 94]

Jak dodatkowo kozik ma łożyska np. kulkowe, a nie ślizgowe, to flipper jeszcze lepiej działa. Niestety takie są w nieco droższych modelach.

 

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

[Gość Szymon.]

Jak dodatkowo kozik ma łożyska np. kulkowe, a nie ślizgowe, to flipper jeszcze lepiej działa. Niestety takie są w nieco droższych modelach.

 

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

Ten który pokazałem jest na kulkowych

[Gość Szymon.]

a co to za model?

 

Nie pamiętam dokładnie bo brałem od kolegi a nie ze sklepu internetowego/ebay czy czegoś takiego. to jest nóż wzorowany na nożach Shirogorov.

[Burns 4494]

a wyjaśnisz mi jakie praktyczne to ma znaczenie poza klikaniem przed kompem i podświadomą satysfakcją właściciela ?

te łożyska wytrzymają dziurawienie stali, beczek i inne dźgania ?

[Gość Szymon.]

a wyjaśnisz mi jakie praktyczne to ma znaczenie poza klikaniem przed kompem i podświadomą satysfakcją właściciela ?

te łożyska wytrzymają dziurawienie stali, beczek i inne dźgania ?

 

Wytrzymują bo są stosowane też w nożach które mają przeznaczenie takie naprawdę "Heavy Duty".

A jaki jest sens? Już pisałem, że bez zbędnych zabiegów jak machanie łapami masz pewność, że Ci się otwiera nóż do końca i pewnie zaskakuje blokada - cenne jeśli jedyną opcją otwierania jest flipper (bo jak masz kołek, to sobie możesz to po prostu kciukiem kontrolować).

 

Poza tym, jeśli chodzi dźganie, to ta czynność w ogóle nie obciąża łożysk, bo siły działają w innym kierunku (tam siedzą łozyska wzdłużne, a nie poprzeczne). W przypadku obciążeń które miałyby je niszczyć, to tak samo bardzo bałbym się o wygięcie/złamanie głowni.

[Burns 4494]

dziękuję, chociaż tego nie rozumiem "tam siedzą łozyska wzdłużne, a nie poprzeczne"

[Gość Szymon.]

dziękuję, chociaż tego nie rozumiem "tam siedzą łozyska wzdłużne, a nie poprzeczne"

 

Chodzi o kierunek przenoszonych obciążeń. 

łożyska poprzeczne przenoszą obciążenia w poprzek osi wałka (czyli takie jakie byłyby na trzpieniu podczas dźgania) i to są takie łożyska kulkowe jakie najcześciej spotykamy: 

 

 

Natomiast w  nożach są łożyska wzdłużne, czyli takie które przenoszą obciżenia i łozyskują wzdłuż osi wałka. 

 

one nie toczą się po własnych pierscieniach ale po powierzchniach głowni i okładzin/ramy noża, żeby likwidować opory tarcia o płaskie powierzchbnie gdy nóż się otwiera (bo opory są od tarcia o ramę/okładziny). A obciążenia przy takich operacjach jak dźganie w całości przejmuje trzpień na którym osadzona jest głownia

Edytowane 26 Stycznia 2016 przez Szymon.

[rradek 94]

Dodam jeszcze, że bywają też łożyska walcowe (zamiast kulek, wzdłuż promieni ułożone są walce).

Do wypowiedzi Szymona dodam jeszcze, że dają dużo lepszy komfort otwierania, co jest dodatkowym smaczkiem praktycznym w przypadku kupowania produktu o lepszej jakości. Jest też trwalsze, niż typowe ślizgowe, które szybciej zużywa się poprzez większe tarcie.

Z kolei minusem jest to, że trzeba dbać o taki nożyk, bo łożyska kulkowe czy walcowe są bardziej wrażliwe na zanieczyszczenia (zwłaszcza drobny piach itp), niż "typowe" ślizgowe oparte na teflonowej, czy miedzianej wkładce. Po zabrudzeniu, żeby folder z łożyskami kulkowymi dobrze wyczyścić, trzeba go najlepiej rozebrać.

 

Niemniej, jak u kogoś rotacja folderów jest spora, to problemy zużycia i zabrudzeń nie są istotne i zostaje jedynie plusik w postaci płynniejszego i lżejszego otwierania ostrza w koziku z kulkowymi łożyskami. Czy walcowymi.

[Gość Szymon.]

Dodam jeszcze, że bywają też łożyska walcowe (zamiast kulek, wzdłuż promieni ułożone są walce).

Do wypowiedzi Szymona dodam jeszcze, że dają dużo lepszy komfort otwierania, co jest dodatkowym smaczkiem praktycznym w przypadku kupowania produktu o lepszej jakości. Jest też trwalsze, niż typowe ślizgowe, które szybciej zużywa się poprzez większe tarcie.

Z kolei minusem jest to, że trzeba dbać o taki nożyk, bo łożyska kulkowe czy walcowe są bardziej wrażliwe na zanieczyszczenia (zwłaszcza drobny piach itp), niż "typowe" ślizgowe oparte na teflonowej, czy miedzianej wkładce. Po zabrudzeniu, żeby folder z łożyskami kulkowymi dobrze wyczyścić, trzeba go najlepiej rozebrać.

 

Niemniej, jak u kogoś rotacja folderów jest spora, to problemy zużycia i zabrudzeń nie są istotne i zostaje jedynie plusik w postaci płynniejszego i lżejszego otwierania ostrza w koziku z kulkowymi łożyskami. Czy walcowymi.

 

 

No jest kilka typów tych łożysk (kulkowe jednorzędowe, wielorzędowe, wałeczkowe). To juz jest kwestia elementu tocznego i faktycznie wałeczkowe mogą przenosić większe obciążenia, ale wszystkie z tych łożysk to łożyska toczne wzdłużne.

A z tymi zanieczyszczeniami, to zalezy. System IKBS jest na przykład bardzo odporny i nie puszcza zanieczyszczeń do wnętrza łożysk (nawet kiedy nóż wrzucają w drobny piach czy moczą w wodzie z zawiesiną.

 

A podkładki nie sa miedziane (bo przestałoby się to otwierać po 2 tygodniach) tylko najczęściej z fosforobrązu

Edytowane 26 Stycznia 2016 przez Szymon.