Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Marcin99

Motocykle

Rekomendowane odpowiedzi

Tak przy gażnikach. Wtryski moim zdaniem nie. Zresztą te nowe zbiorniki nie rdzewieją. U mnie to plastik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rdzewieją, ale woda się skrapla...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, goral_ napisał(-a):

Nie rdzewieją, ale woda się skrapla...


Dlatego zostawiamy zalany pod korek. A garaż mam ogrzewany 😎

 

9 godzin temu, markali napisał(-a):

Jakość. Paliwo się starzeje. Kilka miesięcy i syf się wytrąca, osady, naloty...Zapycha dysze, wtryski....

Jeśli dłuższy czas ma stać to dobrze dolać żeby na wiosnę się nie zdziwić. A jeśli nawet odpali to i tak stopniowo się zapycha.

Wklejam opis

Screenshot_20251211-070018-169.png


To tekst reklamowy producenta…

Wielokrotnie zostawiałem na zimę samochód i motor. Zawsze zalane pod korek. Nigdy nie było problemu z odpaleniem. 

System paliwowy ma też filtry aby zapobiegać dostawaniu się syfu dalej do układu zasilania.

Edytowane przez Louis Cypher

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Louis Cypher napisał(-a):


Dlatego zostawiamy zalany pod korek. A garaż mam ogrzewany 😎

 


To tekst reklamowy producenta…

Wielokrotnie zostawiałem na zimę samochód i motor. Zawsze zalane pod korek. Nigdy nie było problemu z odpaleniem. 

System paliwowy ma też filtry aby zapobiegać dostawaniu się syfu dalej do układu zasilania.

Producenta, owszem, ale nie tylko specyfiku ale też motocykla Suzuki który mam. Stosowanie stabilizatora zaleca japoński producent. 

Skoro jesteś mądrzejszy od nich, Twoja sprawa. Twój motocykl.

Mam silnik zaburtowy i również w instrukcji jest napisane aby stosować stabilizator.

Jako mechanik maszyn również polecam.

Kto nie chce niech nie stosuje ale pisanie że to nie szkodzi i nie trzeba to bzdura i narażanie innych na problemy ponieważ paliwo z czasem degraduje się, traci właściwości i tyle. Prosta, podstawowa chemia.

Odnośnie ogrzewanego garażu to dla benzyny dobrze nie jest. Im cieplej tym szybciej się niszczy. Paliwo ma też swój okres przydatności czy pełnej wartości. To kilka miesięcy. Jeśli warunki są złe to kilka tygodni.

A filtr.... To już trochę niezdarne co piszesz bo za filtrem też jest paliwo i cudownie przed degradacją chronione nie jest. 

To że odpalasz to nie znaczy że układ wtryskowy się nie zanieczyszcza.

I później w necie zapytania na wiosnę: dlaczego nie odpala, dlaczego gaśnie, skąd ten syf w gaźniku ( a sprawdź sam wtryski), nierówno chodzi, nie przyśpiesza, nie ma mocy, świece nie dają iskry - producent się popsuł 😉 itd.

 

https://petromex.pl/jaki-jest-termin-przydatnosci-paliw-benzyny-i-oleju-napedowego/

Fajnie opisane.

Fajnie gość gada i z sensem. Można zacząć od 1.30.

A tu od początku:

A ostatnia sprawa to pojęcie "zimy" tj. czas trwania. I tu może być różnica delikatna. 

Nie pisałem nic po złości i pozdrawiam!

Edytowane przez markali

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, markali napisał(-a):

Producenta, owszem, ale nie tylko specyfiku ale też motocykla Suzuki który mam. Stosowanie stabilizatora zaleca japoński producent. 

Skoro jesteś mądrzejszy od nich, Twoja sprawa. Twój motocykl.

Mam silnik zaburtowy i również w instrukcji jest napisane aby stosować stabilizator.

Jako mechanik maszyn również polecam.

Kto nie chce niech nie stosuje ale pisanie że to nie szkodzi i nie trzeba to bzdura i narażanie innych na problemy ponieważ paliwo z czasem degraduje się, traci właściwości i tyle. Prosta, podstawowa chemia.

Odnośnie ogrzewanego garażu to dla benzyny dobrze nie jest. Im cieplej tym szybciej się niszczy. Paliwo ma też swój okres przydatności czy pełnej wartości. To kilka miesięcy. Jeśli warunki są złe to kilka tygodni.

A filtr.... To już trochę niezdarne co piszesz bo za filtrem też jest paliwo i cudownie przed degradacją chronione nie jest. 

To że odpalasz to nie znaczy że układ wtryskowy się nie zanieczyszcza.

I później w necie zapytania na wiosnę: dlaczego nie odpala, dlaczego gaśnie, skąd ten syf w gaźniku ( a sprawdź sam wtryski), nierówno chodzi, nie przyśpiesza, nie ma mocy, świece nie dają iskry - producent się popsuł 😉 itd.

 

https://petromex.pl/jaki-jest-termin-przydatnosci-paliw-benzyny-i-oleju-napedowego/

Fajnie opisane.

Fajnie gość gada i z sensem. Można zacząć od 1.30.

A tu od początku:

A ostatnia sprawa to pojęcie "zimy" tj. czas trwania. I tu może być różnica delikatna. 

Nie pisałem nic po złości i pozdrawiam!

 

Skoro wspomniałeś, że nie pisałeś po złości, to musiało cię zdenerwować, że ktoś się z tobą nie zgadza 🙃

I jak chcesz podyskutować na poziomie, to odpuść sobie wycieczki typu mądrzejszy od nich, bzdurach, prostych chemiach itd.

Nie denerwuj się. Spokojnie.

 

To teraz przeczytaj sobie ulotkę reklamową paliwa (w tym wypadku benzyny BP):


 

BP stosuje w swoich benzynach (szczególnie w paliwach premium, jak 

BP Ultimate i z technologią Invigorate/ACTIVE) zestaw zaawansowanych dodatków uszlachetniających, takich jak detergenty (myjące i zapobiegające osadom na zaworach i wtryskiwaczach), środki przeciwkorozyjne (chroniące układ paliwowy) oraz antyutleniacze (zapobiegające degradacji paliwa), które mają na celu utrzymanie czystości silnika, poprawę jego wydajności, zmniejszenie zużycia paliwa i ograniczenie emisji spalin, co przekłada się na dłuższą żywotność silnika. 

Kluczowe rodzaje dodatków w benzynach BP:

Dodatki myjące (detergenty): Są to główne składniki. Przyklejają się do osadów w silniku i usuwają je, czyszcząc zawory dolotowe i wtryskiwacze, co optymalizuje proces spalania.

Środki przeciwkorozyjne: Chronią metalowe części układu paliwowego przed rdzewieniem i uszkodzeniami.

Antyutleniacze: Zapobiegają utlenianiu się paliwa podczas przechowywania, co hamuje powstawanie szkodliwych osadów i szlamów.

Inne dodatki: Mogą obejmować substancje poprawiające liczbę oktanową (choć to raczej cecha bazowa) i zwiększające smarowność, a także znaczniki identyfikujące rodzaj paliwa. 

Jak działają w praktyce:

Czystość: Dzięki detergentom silnik pozostaje czystszy, co pozwala na efektywniejsze spalanie.

Ochrona: Paliwa BP chronią przed korozją i osadami, co jest kluczowe w nowoczesnych silnikach z bezpośrednim wtryskiem.

Wydajność: Lepsza czystość i spalanie prowadzą do utrzymania mocy silnika i potencjalnie mniejszego zużycia paliwa. 
 

Czyli nowoczesne paliwa mają to wszystko, co proponuje producent twojego ulepszacza paliwa.

Wystarczy nie tankować najtańszego paliwa na niemarkowych stacjach.

 

Nie pisałem tego po złości.

Serdecznie pozdrawiam.

 

Edytowane przez Louis Cypher

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Louis Cypher napisał(-a):

 

Skoro wspomniałeś, że nie pisałeś po złości, to musiało cię zdenerwować, że ktoś się z tobą nie zgadza 🙃

I jak chcesz podyskutować na poziomie, to odpuść sobie wycieczki typu mądrzejszy od nich, bzdurach, prostych chemiach itd.

Nie denerwuj się. Spokojnie.

 

To teraz przeczytaj sobie ulotkę reklamową paliwa (w tym wypadku benzyny BP):


 

BP stosuje w swoich benzynach (szczególnie w paliwach premium, jak 

BP Ultimate i z technologią Invigorate/ACTIVE) zestaw zaawansowanych dodatków uszlachetniających, takich jak detergenty (myjące i zapobiegające osadom na zaworach i wtryskiwaczach), środki przeciwkorozyjne (chroniące układ paliwowy) oraz antyutleniacze (zapobiegające degradacji paliwa), które mają na celu utrzymanie czystości silnika, poprawę jego wydajności, zmniejszenie zużycia paliwa i ograniczenie emisji spalin, co przekłada się na dłuższą żywotność silnika. 

Kluczowe rodzaje dodatków w benzynach BP:

Dodatki myjące (detergenty): Są to główne składniki. Przyklejają się do osadów w silniku i usuwają je, czyszcząc zawory dolotowe i wtryskiwacze, co optymalizuje proces spalania.

Środki przeciwkorozyjne: Chronią metalowe części układu paliwowego przed rdzewieniem i uszkodzeniami.

Antyutleniacze: Zapobiegają utlenianiu się paliwa podczas przechowywania, co hamuje powstawanie szkodliwych osadów i szlamów.

Inne dodatki: Mogą obejmować substancje poprawiające liczbę oktanową (choć to raczej cecha bazowa) i zwiększające smarowność, a także znaczniki identyfikujące rodzaj paliwa. 

Jak działają w praktyce:

Czystość: Dzięki detergentom silnik pozostaje czystszy, co pozwala na efektywniejsze spalanie.

Ochrona: Paliwa BP chronią przed korozją i osadami, co jest kluczowe w nowoczesnych silnikach z bezpośrednim wtryskiem.

Wydajność: Lepsza czystość i spalanie prowadzą do utrzymania mocy silnika i potencjalnie mniejszego zużycia paliwa. 
 

Czyli nowoczesne paliwa mają to wszystko, co proponuje producent twojego ulepszacza paliwa.

Wystarczy nie tankować najtańszego paliwa na niemarkowych stacjach.

 

Nie pisałem tego po złości.

Serdecznie pozdrawiam.

 

Pisanie na poziomie to też pisanie zwrotów "ci", "twojego" czy "tobie" z dużej litery. Mości Panie: czuję się poniżony... Żartuję 😉 Jestem naprawdę spokojny.

I nie zgadzasz się nie ze mną ale z inżynierami Suzuki np. i to mnie dziwi. Myślę że oni tak napisali ponieważ nigdy nie mamy pewności jakiej jakości jest paliwo które wlewamy. A z tym niestety bywa różnie. Po co ryzykować?

Piszesz o "tekście reklamowym producenta" stabilizatora a sam cytujesz tekst z ulotki reklamowej producenta paliwa. Ojjjj...

Tym bardziej że o jakości paliwa świadczą wyniki badań i opinie użytkowników. Tych którzy kupują markowe paliwo i tych co dzwonią do mechanika.

Od ręki znajdę ich dziesiątki.  Na paliwo z tej stacji skarży się wielu ludzi. Tu wyniki obiektywnych badań np. z ubiegłego roku: Screenshot_2025-12-12-07-15-19-835.thumb.png.f264eaa8579bbb1d96e27b8367d575fe.png

Dominował olej napędowy ale jednak "markowy"...

Nie ma pewności co do jakości paliwa, naprawdę. Wynika z tego że najciemniej pod latarnią niestety.

Ja będę używał stabilizatora a inni niech wybiorą sami. 

Najlepszym sposobem jest jednak jeżdżenie i dolewanie świeżego paliwa. Nigdy nie miałem problemu z odpaleniem bo zawsze co ok. 3 tygodnie jeździłem. Takie teraz mamy zimy że się da. Ale człowiek się starzeje. Dlatego pomysł z dodatkami. 

Z mojej strony koniec. LWG

 

 

Edytowane przez markali

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem mocne Subaru. Czesto wyskakiwal czek. Po regulacjach itd w super hiper warsztacie dostalem radę- tylko Shell. Nie wierzylem a pomogło. Nawet co 3 tankowanie ale Shell.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, markali napisał(-a):

Ja będę używał stabilizatora

Konkretnie jakiego i w jakim stosunku? 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio stałem się posiadaczem sprzętu pędzonego łańcuchem. Czym to smarować, znaczy łańcuch. Macie jakieś typy. Motul, bel-ray, czy jeszcze coś wchodzi w grę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, zadra napisał(-a):

Konkretnie jakiego i w jakim stosunku? 

 

 

Takiego który ma dobre opinie bo moim zdaniem tym trzeba się kierować. Jak ze wszystkim chyba.

Stosunek to już na etykiecie opisany.

Na tym co dałem zdjęcie (nie chciałem absolutnie reklamować, moderator może je usunąć) jest napisane chyba 25ml na 5 litrów paliwa. 

 

 

5 godzin temu, rink napisał(-a):

Ostatnio stałem się posiadaczem sprzętu pędzonego łańcuchem. Czym to smarować, znaczy łańcuch. Macie jakieś typy. Motul, bel-ray, czy jeszcze coś wchodzi w grę?

Używam Motula. Oleje też. Nie narzekam.

Ostatnio kupiłem olej przekładniowy Suzuki Marine a tam dopisek "by Motul"

Ale wiele innych produktów jest chwalonych. 

Ktoś pewnie coś poleci.

Edytowane przez markali

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, rink napisał(-a):

Ostatnio stałem się posiadaczem sprzętu pędzonego łańcuchem. Czym to smarować, znaczy łańcuch. Macie jakieś typy. Motul, bel-ray, czy jeszcze coś wchodzi w grę?

S100 jest dobry ale Bel-rey najlepszy,  jaki do tej pory używałem 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja korzystam z Bel-rey, trudno mi porównać do innego ale najważniejsze to pamiętać o smarowaniu - mniej ważne czym.

Raz miałem trudną sytuację w trasie po deszczu(kilka dni), to pojechałem kujawskim poświęcając dodatkowo osobistą szczoteczkę do zębów.. 

Na pewno nie zaszkodziło.. 

2 godziny temu, markali napisał(-a):

Na tym co dałem zdjęcie (nie chciałem absolutnie reklamować, moderator może je usunąć) jest napisane chyba 25ml na 5 litrów paliwa

Tak, musiałem się cofnąć z czytanie, bo przeoczyłem tamten wpis.

Już wiem o co chodzi.

 

Jeśli nie szkodzi, to nie mam nic przeciwko dodatkom.. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, rink napisał(-a):

Ostatnio stałem się posiadaczem sprzętu pędzonego łańcuchem. Czym to smarować, znaczy łańcuch. Macie jakieś typy. Motul, bel-ray, czy jeszcze coś wchodzi w grę?

 

12 minut temu, zadra napisał(-a):

ale najważniejsze to pamiętać o smarowaniu

Ja używam s100, albo Motula, smarowanie co 300-400, albo jak rolki zaczynają błyszczeć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym smarowaniem to trochę zależy od motoru, tzn. jego przeznaczenia ale to już są szczegóły, Najważniejsze żeby smarować.

 

Mnie Motul nie pasuje jakoś, za bardzo mi go "zrzuca" z łańcucha i wole biały smar, bo lepiej widać gdzie się kładzie świeży.

 

A smaruję tylko delikatnie po rolkach co zbiornik paliwa o ile mam możliwość. Jak spalę więcej Zanim wrócę z jazdy to się nic nie stanie, A jak jadę zupełnie gdzieś dalej to mam taką mniejszą wersję smaru że sobą.

 

Edytowane przez Balansujący Na Osi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Balansujący Na Osi napisał(-a):

Z tym smarowaniem to trochę zależy od motoru, tzn. jego przeznaczenia ale to już są szczegóły, Najważniejsze żeby smarować.

 

Mnie Motul nie pasuje jakoś, za bardzo mi go "zrzuca" z łańcucha i wole biały smar, bo lepiej widać gdzie się kładzie świeży.

 

A smaruję tylko delikatnie po rolkach co zbiornik paliwa o ile mam możliwość. Jak spalę więcej Zanim wrócę z jazdy to się nic nie stanie, A jak jadę zupełnie gdzieś dalej to mam taką mniejszą wersję smaru że sobą.

 

A dlaczego tylko delikatnie po rolkach? 

Który konkretnie smar Motula "zrzucało"? Jest też biały Motul. Motul ma kilka rodzajów smaru do łańcucha. Mam białego Motula i jest ok. 

Ale spadającym bezbarwnym mnie zaciekawiłeś ponieważ taki chciałem  kupić.

Edytowane przez markali

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, markali napisał(-a):

A dlaczego tylko delikatnie po rolkach?

Jak nawalisz za bardzo to zrzuci na felgi o inne części "około-łańcuchowe" (ale na felgach najbardziej widać) - a z drugiej strony to właśnie o te rolki chodzi... znaczy żeby suche nie były. Ja na początku przesadzałem i czyszczenie felg to była masakra - w końcu jakiejś chemii musiałem użyć, a nie lubię - w DL'u było cholernie widać ten zrzucony smar w VFR mniej bo ma czarne felgi ale też był - teraz wolę częściej a mniej.

Edytowane przez Daito

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgoda, Ja to wiem że jak za dużo dam to zrzuci. Nie chodziło mi o nadmiar smaru tylko właśnie o "tylko rolki".

Chodzi mi o smarowanie również tych płaszczyzn po bokach, czyli po całości powierzchni, aby je zabezpieczyć po to żeby nie rdzewiały a wżery nie odsuwały uszczelek gumowych (z, x, o-ringów) od ich powierzchni bo:

- wycieknie smar spod rolek

- pod rolki dostanie się woda

Wtedy szybko łańcuch się kończy

 

Edytowane przez markali

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasami brałem starą szczoteczkę od zębów i na podniesionym kole, włączonym 1 biegu "czyściłem" olejem mineralnym te boczne powierzchnie (dodatkowo, pomijając że normalnie też smaruję łańcuch).

Boczne, zewnętrzne "ścianki" łańcucha również uczestniczą w pracy, mają swój zakres ruchów a nitowane ośki w otworach też pracują. 

Na pewno nie szkodzi - pomaga mieć dobry humor.  :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osiołek zatankowany pod brodę, olej wymieniony, aku pod prostownikiem, zamykam sezon.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, zadra napisał(-a):

Czasami brałem starą szczoteczkę od zębów i na podniesionym kole, włączonym 1 biegu "czyściłem" olejem mineralnym te boczne powierzchnie (dodatkowo, pomijając że normalnie też smaruję łańcuch).

Boczne, zewnętrzne "ścianki" łańcucha również uczestniczą w pracy, mają swój zakres ruchów a nitowane ośki w otworach też pracują. 

Na pewno nie szkodzi - pomaga mieć dobry humor.  :) 

Wiesz czym się może skończyć czyszczenie na biegu?? 😁😁


TikTak TikTak - tylko 2 kalorie ;-)

MARIANEK :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daleko sam nie pojedzie ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na wiosnę jazdy i praktyka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.