Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
PRGreg

RENOWACJA SKRZYŃ STARYCH ZEGARÓW

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

proszę o pomoc w określeniu czym powinna być wykończona ta skrzynka woskiem czy politurą?

Pytam ponieważ mam wątpliwości... Pokoleniowa różnica poglądów :D

Pozdrawiam

post-68176-0-58199400-1500567018_thumb.jpg

post-68176-0-69022000-1500567045.jpg


Pozdrawiam Paweł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie politura zawsze  - choćby pod spód, bo to nie podłoga.

Inna sprawa do jakiego połysku chcesz politurę doprowadzić

Na wierzch  może być wosk ( jeżeli politura nie na wysoki połysk, a tu takiej raczej kłaść nie będziesz )


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Mariusz.

Problem jest tej rozbieżności pokoleniowej ja zrobiłbym lekko politurą (jakby podkład) a na to wosk, natomiast mój kolega zrobiłby go na wysoki połysk (politurą), bo takie mu się podobają. A mnie chodzi o to jak on faktycznie powinien wyglądać. 


Pozdrawiam Paweł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewne sprawy można rozpoznać/wywnioskować z cech jakie  ma skrzynka.

Tyle, że wielkość zdjęcia uniemożliwia właściwie analizę.

Co to jest za gatunek drewna ?

Jeżeli to dąb to zapomnieć można o wysokim połysku ( "francuskiej politurze" )

Dębu się w takim wykończeniu nie robiło i tu nie ma co dyskutować.

Niektórzy twierdzą, że się nie da... kiedyś sprawdziłem - da się.

Ale  wg mnie to nie wygląda dobrze


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trudno powiedzieć, bo z każdym miesiącem jego historii wyglądał troszkę inaczej. Nie wydaje mi się, żeby pełna politura na wysoki połysk sprawiła mi tu przyjemność. Położenie jej na stary przedmiot, który ma swoje znaki przeszłości, da IMO efekt handlarskiego picowania. Ja bym położył podkład politurowy, a potem woskiem uzyskał delikatny połysk. Wszystko by było odświeżone, jednak nie świecąc w oczy. 

To jednak rzecz gustu, zegar ma się podobać Tobie. Zrób tak, żebyś się potem nie wkurzał  :D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok. Dziękuję. Skrzynka jest wykonana z drewna bukowego.


Pozdrawiam Paweł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już, to martwiłbym się tym cyferblatem. Skrzynkę moim zdaniem wystarczy umyć i nawoskować.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A po co politura szelakowa "jako podkład"? Co to za chińska technika wykończenia powierzchni?

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po to by wosku nie ciągnęło w nieskończoność.

Politura jako podkład  " staje " wiele razy szybciej niż wosk i przede wszystkim politura stabilizuje bejcę - szczególnie  bejce wodne.

Wiem  - używasz spirytusowych... tylko ( to już trochę z innej bajki, tzn nie w tym wypadku ) bejce wodne  w nowych elementach wstawianych łagodzą różnice pomiędzy starym drewnem a nowym.

Ale to może tylko przesadny perfekcjonizm ;)


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie perfekcjonizm to zbyteczne, nic nie wnoszące działania. 


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że uważasz, że woda nie zmienia struktury drewna.

Skoro masz takie przekonania to...zawsze możesz sprawdzić czy to prawda empirycznie ;)


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym spytać w kwestii prostowania skrzyni - tylna płyta .

Trochę czytałem , że można poprzez nawilżenie i ściski .

Co proponujecie ??? Może są inne sposoby ???

Skrzynia nie ma kornika . Widoczne kropki , to ślady po muchach i może pająkach .

Chyba nigdy nie ruszana , bo otwory śrub są zasklepione starym woskiem , albo czymś podobnym.

post-93729-0-09849800-1504603690_thumb.jpg

post-93729-0-98942400-1504603707_thumb.jpg

post-93729-0-66969300-1504603731_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogę napisać jak ja to robiłem, ale nie wiem jak z "koszernością" takiej rady.

Otóż musiałem coś poradzić, bo w zakupionym Endlerze plecy wypuczyły się do tego stopnia, że ocierała o nie soczewka wahadła. Zegary wiszące w Anglii często od klimatu dostają reumatyzmu. Najpierw rzecz zdemontowałem, zastosowałem kompresy nasączone wodą i to trwało +- 3 dni. Potem dopiero delikatnie zacząłem dokręcać ściskami przez listwy. Wszystko się wyprostowało niczym lotnisko. Wysuszyłem, odkręciłem ściski, zamontowałem. Po dwóch tygodniach plecy wróciły do stanu wyjściowego. Woda odparowała i wahadło po staremu wesoło haczyło, rysując politurę. 

Powtórzyłem proces- kompresy, ściski, dodatkowe 10 dni w listwach, wyschło na pieprz prościutkie. Zamontowałem. Po 2 tygodniach plecy wróciły z godnością do stanu wyjściowego. 

Biały człowiek się nie poddaje- trzeci raz zdemontowałem, namoczyłem, wysuszyłem w prawidłach i postanowiłem zadziałać czymś konkretniejszym. Wybrałem pokost lekko rozrzedzony. Nasączałem póki piło. Następnie znowu zamocowałem w ściskach przez listwy i odczekałem kolejny tydzień. Po wyjęciu i skręceniu deska nie zmieniła wreszcie profilu. Od trzech lat wszystko jest ustabilizowane. Jedno "ale": pokost przyciemnił barwę od tyłu, co purystom może przeszkadzać, a jako ingerencja prawie nieusuwalna- nie jest do końca ok. Na nic innego jednak nie wpadłem, wolałem chodzący zegar niż martwy, nietknięty oryginalny oryginał. 

Gdybyś zechciał się bawić w podobny sposób, to nie prostuj na siłę ściskami, raczej dokręcaj to, co samo się już położyło. Takie wysuszone drewno pęka jak szkło, gdy się nad nim zaczynamy znęcać bez uprzedniego, dobrego zmoczenia. 

 

U Ciebie jak widzę cały dół odjechał na połączeniu, więc trzeba po odkręceniu pleców przywrócić właściwe położenie półki.

 

Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj się z innymi mądrusiami, gdyż każda porada niewłaściwie stosowana zagraża zegarowemu życiu lub zdrowiu  :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tam nie może być korników... Na  wyprostowane plecy trzeba założyć kontrę w postaci warstwy nieprzepuszczającej wilgoci. Może być wosk mikrokrystaliczny w benzynie lakowej.

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady !!!  To sprawa .... do poważnego przemyślenia !!!

Nasączenie czymś , co powstrzyma ponowne odkształcenie  , to faktycznie , może dość znacznie zmienić kolor !!!

Trzeba więc , znaleźć jakiś środek , który wsiąknie i zaschnie , bez specjalnego rzucania się w oczy .

W internecie znalazłem produkt , chyba włoski , pastę ,,Bresciani,, - gdzie pisze ..Czysty wosk mineralny (wosk mikrokrystaliczny). Rozpuszczony w 25 % benzynie lakowej .. 

To chyba coś takiego zastosować ??? Możliwe , że trzeba będzie bardziej rozrzedzić terpentyną , by mógł głębiej wsiąknąć .

Jak myślicie ???

Edytowane przez PM1122

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niech nie wsiąka zbyt głęboko, on ma stanowić barierę, a nie być impregnatem...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok !!! Bo trochę się martwiłem , że płytko wsiąknie . AAaaa ...to tak ma być !!!

Dzięki za radę !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy potrzebuje dorobić zwieńczenie kolumny do Beckera.W tym celu chciałbym odkleić od drzwi zegara drugie zwieńczenie które ocalało i wykorzystać je do zrobienia formy tylko jak to zrobić biorąc po uwagę, że to zwieńczenie jest gipsowe?

Czytałem, że klej kostny puszcza pod wpływem wody ale co wtedy z gipsem aplikacji? Nie rozpuści się?

post-59730-0-25089700-1511945522_thumb.jpg

Edytowane przez marcin_cobra

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Formę zrób z plasteliny - obłóż ciepła dociśnij , zdejmij, popraw kształt i do zamrażalnika na godzinę . Potem to już gips na zimno i po 15 minutach gotowe ... polecam gips alabastrowy.

:rolleyes:


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wolę plastomodelinę zamiast plasteliny - robi się forma na wiele sztuk jakby coś się kiedyś stało ;)

 

Do gipsu można domieszać kleju kostnego lub inna wersja Wikolu ...


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz rację. Gips alabastrowy nie wymaga już tego zachowuje się jak fajans trochę ... 


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie  w tym "trochę" problem .

 

O ile klej kostny z gipsem sztukatorskim był używany do  podróbek / uzupełnień różnego rodzaju wapieni o tyle użycie  "wikolu" ( w cudzysłowie bo to teraz różnie się nazywa ) daje trochę więcej możliwości.

Podbarwiony bejcą  udaje  wypaloną ceramikę, ale jak zmienić gips na pył drewniany (po szlifowaniu drewna - teraz to łatwo bo szlifierki mają worki do zbierania ) to można zrobić " drewniane " elementy.

Takie MDF kształtowe można sobie zrobić... tylko trzeba mieć wyczucie z proporcjami  ;)


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I zdejmij wagę...i odhacz wahadło... 


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcie jeszcze z aukcji stąd wszystko zawieszone (wahadło i waga). Zegar już uruchomiony tutaj podziękowania dla Kolegi Leskos za wskazówki dotyczące mycia mechanizmu.

Jeśli chodzi o zwieńczenie w takim razie spróbuje zdjąć miarę bez odklejania kolumny. Dziękuje za wszystkie podpowiedzi.

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj męczę się z gipsem i wikolem, bo wypełniam ubytki po sklejeniu w rozbitym lenzkirchu porcelanowym, a przychodzi moja żona. :huh:  Patrzy i śmieje się, pyta po co tak się męczę ... :wacko:

Pokazuje mi glinkę ( żona zajmuje się ceramiką między innymi) i kopara mi opada ... :blink: Z tej gliny można robić odciski (twardnieje bez wypalania po 24 h i można tym rzucać) i formy do odcisków też. Przez 15 minut ma konsystencję bardzo miękkiej plasteliny , po 1h jest już sztywna. Kolory dowolne, maluje się jak wyrób z gliny lub drewna ...   ;)

Była już późna godzina 23 więc nie zająłem się tematem. Dziś zweryfikuję i zrobię zdjęcia. Oglądałem co z tego robi i wierzcie koparka mi opadła ... :blink:  :wacko:  :blink:

Jak się zatem nie śpieszy Marcin to poczekaj chwilę ... ;)

:rolleyes:


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.