Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Morawiak

nie idz ta drogą ZENITH !

Rekomendowane odpowiedzi

...

Osobiście nie chciałbym sobie wyobrażać sytuacji, w której zegarek kupuje za prawie 30 tys. zł a wytrzymałością przewyższa go zwykły rusek...

...

 

To akurat może być akceptowalne. Kupując zegarek z większą liczbą komplikacji pewnym jest to że jest on bardziej podatny na uszkodzenia niżeli "rusek" z prostym mechanizmem. Problemem jest tu jednak podejście serwisu.

 

PS. Co do sytuacji z kupującym RR, na codzień w pracy kontaktuję się z ludźmi zaliczanymi do grona tych najbogatszych. Zdziwilibyście się jak często tacy targują się o sumy tak drobne że gdybym nie brał w tym udziału nie uwierzył bym. Może wśród klientów ze wschodu znalazło by się kilku pasujących do tej opowiastki, ale to nikły procent.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ceny zawsze budzą kontrowersje, pozwolę odnieść się jedynie do tarczy i jej oryginalnosci . Rozumiem ze Zenith zgodził się na wykorzystanie własnego znaku firmowego oraz na skopiowanie projektu - wobec tego tarcza jest jak najbardziej oryginalna ;);) ;) :D , w przeciwnym razie to podróba i jakość czy też zgodność z oryginałem nie ma tutaj najmniejszego znaczenia !

Fakt ze przy dzisiejszej technologii można takie sprawy obejść i mieć niemalże identyczny wyrób nie jest żadnym argumentem - podróba to podróba i tutaj raczej nie ma miejsca na dyskusję - oczywiscie można choćby dla zabicia czasu ...

Znakomitym przykladem może być Sinn U1 podrabiany z na tych samych obrabiarkach co wykonywany oryginalny i przy wykorzystaniu skopiowanych projektów ... podobnie ma się sprawa z nielegalnym oprogramowaniem - które jest tożsame z legalnym ale różni się opłaceniem licencji użytkowania - tyle ze tam nie ma mowy o podrabianiu a o legalności. W tym przypadku słowo podróbka jest jak najbardziej na miejscu - jeśli tak nie jest proszę o solidną argumentację - bo to co Nam się wydaje czy to jakie mamy zdanie na ten temat w tym wypadku nie ma najmniejszego znaczenia .

 

Rozważana tarcza nie jest tarczą oryginalną - przecież jasno jest napisane, że została dorobiona.

 

Pozostaje kwestia jak dobrze została dorobiona. Ale to można by ocenić porównując obie tarcze. Tutaj na forum jest tylko gdybanie.

 

Jeśli kiedyś ten zegarek trafi do wtórnego obiegu (zakładając, że tarcza została dorobiona b.dobrze) to ta tarcza zyska status tarczy oryginalnej, bo nikt nie rozpozna, że została dorobiona.

 

Forumowi experci na pytanie przed zakupem orzekną - zegarek 100% oryginał. (chichot historii)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozważana tarcza nie jest tarczą oryginalną - przecież jasno jest napisane, że została dorobiona.

 

 

Nie chodzi o to ze została dorobiona - rozpatrujemy tutaj inny aspekt - została PODrobiona - a to juz zupełnie coś innego ...i jak juz pisałem kwestia wierności podróbki - to juz inna dyskusja - wszystko zależy od tego czy dysponujemy okiem uzbrojonym czy nie uzbrojonym itd. dla kogoś niezorientowanego nawet roleksy z allegro są identyczne z oryginałami i czasami proba wytłumaczenia nic nie daje ...

 

PS we wcześniejszym poście było troszkę ironii ale dobra skoro niezbyt jasno - to teraz jest juz przejrzyście ;)


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Nie chodzi o to ze została dorobiona - rozpatrujemy tutaj inny aspekt - została PODrobiona - a to juz zupełnie coś innego ...i jak juz pisałem kwestia wierności podróbki - to juz inna dyskusja - wszystko zależy od tego czy dysponujemy okiem uzbrojonym czy nie uzbrojonym itd. dla kogoś niezorientowanego nawet roleksy z allegro są identyczne z oryginałami i czasami proba wytłumaczenia nic nie daje ...

 

PS we wcześniejszym poście było troszkę ironii ale dobra skoro niezbyt jasno - to teraz jest juz przejrzyście ;)

 

Reasumując, emerytowany wiceprezes nosi podróbę ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reasumując, emerytowany wiceprezes nosi podróbę ;).

Niestety i nie jest to powód do dumy ...


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dobrze rozumiem jest to oryginalna tarcza z zamocowanymi nowymi nóżkami i ponownie pomalowana. Czyli oryginalna, poddana renowacji - tak jak w Atlantiku malowanym u Głowackich - tyle, że Głowaccy zawsze coś namalują inaczej niz było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o to ze została dorobiona - rozpatrujemy tutaj inny aspekt - została PODrobiona - a to juz zupełnie coś innego ...i jak juz pisałem kwestia wierności podróbki - to juz inna dyskusja - wszystko zależy od tego czy dysponujemy okiem uzbrojonym czy nie uzbrojonym itd. dla kogoś niezorientowanego nawet roleksy z allegro są identyczne z oryginałami i czasami proba wytłumaczenia nic nie daje ...

 

 

Pozostaniemy przy własnym zdaniu.

 

Tarcza została dorobiona. Części dorabia się ze względu na ich niedostępność, także ekonomiczną.

 

Podrabia się przede wszystkim dla osiągnięcia korzyści przy sprzedaży podróbek.

 

Powtarzam - pozostaniemy przy własnym zdaniu.

 

Na temat jakości wykonania tej konkretnej tarczy nie będę się wypowiadać, bo jej nie widziałem. Mam tylko opinię użytkownika i jego zegarmistrza - opinia b.dobra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grzesiu z technicznego punktu widzenia oczywiście masz rację , natomiast sprawa wygląda zgoła odmiennie rozpatrywana pod aspektami prawnymi , moralnymi i choćby z punktu widzenia naszego regulaminu

oprócz stanowczej walki z podrabianymi zegarkami nie popieramy produktów firm, których działalność polega na omijaniu obowiązujących przepisów prawa poprzez kopiowanie wzorów użytkowych i designu znanych i rozpoznawalnych zegarków innych marek

cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dobrze rozumiem jest to oryginalna tarcza z zamocowanymi nowymi nóżkami i ponownie pomalowana. Czyli oryginalna, poddana renowacji - tak jak w Atlantiku malowanym u Głowackich - tyle, że Głowaccy zawsze coś namalują inaczej niz było.

 

W takim razie tarcza została naprawiona. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak patrząc to uzupełnienie/nałożenie nowej masy świecącej też jest podróbą? Moim zdaniem tarcza jest naprawiona, w razie sprzedaży dobry obyczaj kazałby poinformować o tym kupującego. Własciwie to ten zegarek jest tuningowany, bo te nowe nóżki na pewno będą lepiej przymocowane.

 

Duża wpadka mojej ulubionej firmy. Te nóżki nie powinny sie urwać, były błędnie zaprojektowane bądź wykonane. Skoro sie stało to powinni albo dać nową bez gadania, albo co najmniej przesłac tarczę w sensownej cenie. Sam fakt, że zegarek na tak błaha naprawę pojechał do szwajcarii świadczy o kompletnej amatorszczyźnie polskiego przedstawiciela. Do wymiany tarczy nawet nie trzeba ruszać mechanizmu, mając narzędzia i tarczę większość z nas by to naprawiła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak patrząc to uzupełnienie/nałożenie nowej masy świecącej też jest podróbą? Moim zdaniem tarcza jest naprawiona, w razie sprzedaży dobry obyczaj kazałby poinformować o tym kupującego. Własciwie to ten zegarek jest tuningowany, bo te nowe nóżki na pewno będą lepiej przymocowane.

 

Duża wpadka mojej ulubionej firmy. Te nóżki nie powinny sie urwać, były błędnie zaprojektowane bądź wykonane. Skoro sie stało to powinni albo dać nową bez gadania, albo co najmniej przesłac tarczę w sensownej cenie. Sam fakt, że zegarek na tak błaha naprawę pojechał do szwajcarii świadczy o kompletnej amatorszczyźnie polskiego przedstawiciela. Do wymiany tarczy nawet nie trzeba ruszać mechanizmu, mając narzędzia i tarczę większość z nas by to naprawiła.

 

Dziękuję za rozsądny głos w dyskusji. Zenith to również moja ulubiona marka. Niestety mam tylko pamiątkowego vintage. Na nowe już mnie stać nie będzie.

 

 

PS - polityka Zenitha ostatnimi laty się zmieniła. Z punktu widzenia klientów i miłośników marki na gorsze. Dotyczy to supportu i dostępności części. Powtarzam to co przeczytałem na WUS (ale opinii Dana i Hartmuta raczej nikt nie będzie podważał).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PS. Co do sytuacji z kupującym RR, na codzień w pracy kontaktuję się z ludźmi zaliczanymi do grona tych najbogatszych. Zdziwilibyście się jak często tacy targują się o sumy tak drobne że gdybym nie brał w tym udziału nie uwierzył bym. Może wśród klientów ze wschodu znalazło by się kilku pasujących do tej opowiastki, ale to nikły procent.

 

Sorry, za OT, ale jest takie powiedzenie, że biedni chwalą się swoją rozrzutnością, a bogaci - swoją oszczędnością.

Bogaci dlatego są bogaci, że potrafią (nieraz od pokoleń) rozsądnie gospodarować swoimi zasobami, a to oznacza między innymi brak rozrzutności.

Ja nie mam kontaktu z tymi najbogatszymi na świecie, ale często z dosć zamożnymi. Są na ogół twardymi negocjatorami i naprawdę potrafią się targować nawet o drobne kwoty oraz maksymalnie wykorzystywać swoje prawa konsumenckie. Ja im się nie dziwię - po prostu dbają o swój interes, chociaż czasem wyglada to zabawnie.

 

Nawiązując do wcześniejszych postów kilku Kolegów - nie jest dla mnie sztuką osiągnąć zamierzony efekt bez patrzenia na koszty. Serwis mówi 6kzł za metalową tarczę? OK - akceptuję. Powiedziałby 10kzł - "tyz piknie", bo stać mnie na drogi zegarek, to widać tak musi być i już.

To, że na jakieś ceny się godzę, nie oznacza, że mnie nie stać. Po prostu jeśli dochodzę do wniosku, że cena nijak się nie ma do wartości, to z takiej usługi rezygnuję.

Niedawno padł mi jeden xenon. Byłem akurat niedaleko serwisu. Powiedzieli mi 540zł za sztukę i zasugerowali wymianę obydwóch, czyli 1080zł. Taka kwota wydała mi się mocno zawyżona, choć przecież ten wydatek by mnie nie zrujnował. Wymieniłem poza serwisem, oszczędzając 700zł...

 

A co dla kogo ile jest warte, to już zupełnie inna historia ;)


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OT

Bo akurat xenony powinno się wymieniać parami,więc w tym przypadku mieli rację ;)

EOT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maly kamyczek do ogrodka Zenitha - nie ma powszechnie dostepnych tabel z numerami seryjnymi i latami produkcji. W porownaniu do Omegi ogolnie dostepne wsparcie, jakiego Zenith udziela kolekcjonerom jest rowne zeru. Kolejny minus.


Zadna praca nie hanbi, ale kazda meczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo akurat xenony powinno się wymieniać parami,więc w tym przypadku mieli rację ;)

 

Toteż wymieniłem obydwa - jeden stary jeździ w schowku na wszelki wypadek ;)


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maly kamyczek do ogrodka Zenitha - nie ma powszechnie dostepnych tabel z numerami seryjnymi i latami produkcji. W porownaniu do Omegi ogolnie dostepne wsparcie, jakiego Zenith udziela kolekcjonerom jest rowne zeru. Kolejny minus.

 

A kiedyś było inaczej. Odpowiadali na maile, podając datę produkcji na podstawie nr ser.

Teraz tego nie robią. Zastrzegam: sam nie sprawdzałem. Informacje pochodzą z WUS.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A kiedyś było inaczej. Odpowiadali na maile, podając datę produkcji na podstawie nr ser.

Teraz tego nie robią. Zastrzegam: sam nie sprawdzałem. Informacje pochodzą z WUS.

 

No właśnie - a jaki problem podzielić się wiedzą i opublikować stosowną tabelkę? Pewnie coś firmą kieruje, ze tego nie robi, ale nie za bardzo rozumiem takie podejście. Może jest to element budowania prestiżu i więzi z klientami, ale przecież nie powinna to być jakaś wiedza tajemna


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi nie odpowiedzieli na prośbę o przyblizoną datę produkcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety i nie jest to powód do dumy ...

Taaak,

Myslalem ze bedzie mi latwiej dogadac sie ze Staruszkiem - ale niestety porozumienia nie bedzie :

Wyjasniajac inne czesto zadawane pytanie : tak napisalem wczesniej do dyrekcji Zenitha proszac o sprzedanie samej tarczy.

Odpowiedzieli : tylko przez Zenitha.

Mialem do wyboru : kupic tarcze za 6 yys, nie nosic zegarka albo to rozwiazanioe, ktore zastosowalem.

Zenith nie zostawil mi wyboru.

Staruszku - zawsze w zyciu kierowalem sie rozumem.

I tak chyba pozostaje...

A Staruszek moze mnie zlgosic do prokuratury za bezprawne korzystanie z wozru przemyslowego.

Moze sie jakos obronie ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bedziemy Ci wysylac paczki ;) .

 

A tak bardziej na serio - jak w takim razie sklasyfikowac zegarki "vintage" po renowacji np. tarcz. Mnostwo Omeg, ale i inych marek jest oferowanych na ebayu. Czy to sa w swietle prawa podrobki?


Zadna praca nie hanbi, ale kazda meczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma Ludzi idealnych w swoich działaniach, z całym szacunkiem, ale dobrze chociaż że nazwanie rzeczy po imieniu spotkało się z minimalnym zrozumieniem, choć też nie do końca...

Doskonale rozumiem aspekt finansowy, jednak nie wymagajmy w innych wypadkach wobec tego podstawowych zasad ktorymi kieruje sie Stowarzyszenie - walki z podróbkami, poszanowania własności wzorów firmowych etc.

Wzór tarczy , logo zostały skopiowane bezprawnie i jak juz Igor wcześniej zauważył

Tylko, że teraz masz Zenitha z nieoryginalnymi częściami... Tarcza z logiem Zenitha, zrobiona na wzór oryginału, ale nie przez manufakturę Zenith jest niestety dla mnie podróbką

 

A tak bardziej na serio - jak w takim razie sklasyfikowac zegarki "vintage" po renowacji np. tarcz. Mnostwo Omeg, ale i inych marek jest oferowanych na ebayu. Czy to sa w swietle prawa podrobki?

Jeśli ktoś namaluje - skopiuje lepiej czy gorzej przykładowy obraz Van Gogha "Słoneczniki" i bedzie go oferował/posiadał jako obraz Van Gogha - to czy bedzie oferował/posiadał oryginał czy podróbkę ?

Czyli - tarcza poddana tak zwanej renowacji ma tyle samo wspólnego z oryginalną co przytoczony obrazek z Van Goghiem ...


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość MichaelD

Odpowiedzieli : tylko przez Zenitha.

Mialem do wyboru : kupic tarcze za 6 yys, nie nosic zegarka albo to rozwiazanioe, ktore zastosowalem.

Zenith nie zostawil mi wyboru.

 

Ja nie widzę problemu z załatwieniem części do zegarka na własna rękę, w szczególności jeśli ten zegarek lubisz i zamierzasz jeszcze ponosić. 5 tysięcy PLN różnicy za tarcze to duża kwota, można kupić za to np. 2 zegarki klubowe. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się z okresleniem zegarka kolegi Morawiak jako podróbki. Jego tarcza została naprawiona, u nieproducenta, to oczywiste, jak też to, ze przy ew. odsprzedaży uczciwość wymaga zaznaczenia tego faktu. Niemniej podrabianie to zupełnie coś innego. Tak samo nie zgadzam się, aby to, co zrobił kolega było naruszeniem regulaminu. Takie rozumowanie pomija bardzo ważny aspekt: Morawiak zakupił legalnie na swój użytek progukt Zenitha. Następnie po przypadkowym uszkodzeniu ten produkt naprawił, aby móc nadal go używać. To, że naprawa wymagała usunięcia warstwy tarczy z logo i ich późniejszego odtworzenia nie zmienia zegarka w podróbkę. Dojdziemy do absurdu, bo wychodzi na to, że zegarek z wymienionym szkłem (inny "wzor uzytkowy i design")jest już podróbką łamiącą regulamin KMZiZ.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się z okresleniem zegarka kolegi Morawiak jako podróbki. Jego tarcza została naprawiona, u nieproducenta, to oczywiste, jak też to, ze przy ew. odsprzedaży uczciwość wymaga zaznaczenia tego faktu. Niemniej podrabianie to zupełnie coś innego. Tak samo nie zgadzam się, aby to, co zrobił kolega było naruszeniem regulaminu. Takie rozumowanie pomija bardzo ważny aspekt: Morawiak zakupił legalnie na swój użytek progukt Zenitha. Następnie po przypadkowym uszkodzeniu ten produkt naprawił, aby móc nadal go używać. To, że naprawa wymagała usunięcia warstwy tarczy z logo i ich późniejszego odtworzenia nie zmienia zegarka w podróbkę. Dojdziemy do absurdu, bo wychodzi na to, że zegarek z wymienionym szkłem (inny "wzor uzytkowy i design")jest już podróbką łamiącą regulamin KMZiZ.

[Czytam, czytam i czasami nie wierze swoim oczom....

Przypomne ze moim zamiarem bylo przekazanie informacji ( w moim pojeciu bulwersujacej) ze tarcza ktora kosztuje w produkcji prawdopodobnie ponizej 30 EUR, jest sprzedawana klientowi za 1.000 EUR.

W jezyku prawniczym to sie nazywa lichwa.....

Oczekiwalem od kolegow kolekcjonerow wiecej zrozumienia, a doczekalem sie kilku komentarzy ( na szczescie w mniejszosci) ze ratowanie tarczy nie o producenta nie przynosi mi dumy, ze nosze falszywke i t p.

Rowniez wnerwiaja mnie komentarze, ze lamie statut Stowarzyszenia ( dla porzadku - nie jestem czlonkiem, wiec nie mam co lamac ! )

Zakladajac ruch Klubu Milosnikow Zegarkow 10 lat temu nie sadzilem, ze bede musial otrzymywac glejt poprawnego zachowania od Staruszkow.....

Zamykajac ostatecznie ten watek powtorze raz jeszcze : to Zenith gra nieuczciwie a nie ja ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To i ja dodam wyjasnienie , nikt nie twierdzi ze zegarek jest podróbką !!! Nikt nie twierdzi ze Kolega Morawiak łamie w ewidentny sposób regulamin ( Statut Stow. nie ma tu nic do rzeczy - jesteśmy na forum gdzie obowiązuje regulamin - ktorego część juz zacytowałem ) . Regulamin jasno określa reguły panujące na forum oraz zasady jakimi Stowarzyszenie będące właścicielem forum się kieruje. Zawsze można poddać wniosek o zmianę regulaminu i zasad oraz norm przyjętych przez Stowarzyszenie .

Rowniez wnerwiaja mnie komentarze, ze lamie statut Stowarzyszenia ( dla porzadku - nie jestem czlonkiem, wiec nie mam co lamac ! )

Zakladajac ruch Klubu Milosnikow Zegarkow 10 lat temu nie sadzilem, ze bede musial otrzymywac glejt poprawnego zachowania od Staruszkow.....

Nie łamiesz żadnego Statutu - przytoczyłem regulamin , ktory obowiązuje wszystkich - bez różnicy , to że bezprawnie został skopiowany znak firmowy oraz projekt tarczy jest faktem - czy się to Komuś podoba czy nie i tarcza w rezultacie tego została podrobiona ( to też pisałem wcześniej- bez zrozumienia widać - nie zegarek a tarcza )

Na koniec żadnymi staruszkami( nie wiedziałem ze jest nas więcej ;) )nie musisz się przejmować - to zwykłe "dziady" i chamy ,najważniejsze ze Ty jesteś założycielem

ruch Klubu Milosnikow Zegarkow
i bez znaczenia są Twoje pozostałe zachowania na forum ...

z poważaniem

Piotr


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.