Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Degustatorr Noir

Klub Miłośników Zegarków OMEGA

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

 

Witajcie

 

Co sądzicie o mojej Omedze?

 

Był to mój pierwszy zakup zegarka tej marki z okazji zbliżającego się ślubu.

 

Wedle specyfikacji i numeru werku jest to model z 1958 roku z małą sekundą tkzw.subsecond.

 

Był odnowiony w renomowanej firmie w Warszawie, które zajmuje się renowacją zegarków Omega.

 

Mechanizm cal. 267 nr ref 2937-4

 

Mechanizm regulacja, czyszczenia i cały serwis wykonał mój zegarmistrz w Poznaniu.

 

Także śmiga teraz jak chronometr

 

Fotografia zegarka zrobiona bez szkła, by podnieść "walory estetyczne".

Kształt koperty zmieniony, tarcza pomalowana, dodatkowo na kolor który nie występował w tym modelu.

Koronka zmieniona.

Istnieje domniemanie iż zegarek który wymagał tak dogłębnej "renowacji" ma wypracowany, zużyty mechanizm.

Nigdy by nie kupił takiego egzemplarza i każdemu odradzam.

To "ładnie wyglądający" zegarek by skusić laika do kupna.

 

Poniżej oryginał ref.2937-4

post-109557-0-20817400-1562950000.jpg


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś w stylu Gaudi'ego. Różnie to można odbierać ;)

Tej kolego a to Twój awatar?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Passero

Tej kolego a to Twój awatar?

Ja już go gdzieś widziałem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tej kolego a to Twój awatar?

Tej...poznaniak jesteś?

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tej...poznaniak jesteś?

No właśnie tej..... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Ależ ona jest fotogeniczna...

 

1.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Passero

Na Twoich zdjęciach nawet musztarda jest fotogeniczna;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oglądanie takich zdjęć wywołuje ogromne emocje.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Równo miesiąc temu kupiłem zupełnie nową - czarną SMPc, w której pracuje werk 2500. Przez pierwsze parę dni odchyłka dobowa była bliska ideału i nie przekroczyła +1s za mierzony okres. Później zegarek na ponad tydzień trafił do pudełka. Po wyciągnięciu z pudełka, notował dzień w dzień przyspieszenie około +6s przez kolejny tydzień. Po siedmiu dniach łączna odchyłka na WatchCheck wynosiła +40,3s, co dawało wynik dobowy na poziomie +5,8s.  

 

Od ósmego dnia ciągłego chodu (ręka i rotomat na zmianę), zegarek zaczął nieprzyzwoicie precyzyjnie chodzić. Przez kolejne cztery dni zgubił -1,7s a ostatnie dwa dni chodził już na +/-0 :)  I tu mam zapytanie do właścicieli Seamasterów z mechanizmem 2500. Czy ta precyzja z ostatniego okresu wynika z tego,  że werk w nowych zegarku się "rozchodził" i od teraz będzie bardzo punktualny, czy też jak trafi na dłużej do pudła, znowu będzie potrzebował jakiegoś czasu (tydzień, dwa), by osiągać niemal idealną precyzje chodu. 

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tej...poznaniak jesteś?

Jestem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Równo miesiąc temu kupiłem zupełnie nową - czarną SMPc, w której pracuje werk 2500. Przez pierwsze parę dni odchyłka dobowa była bliska ideału i nie przekroczyła +1s za mierzony okres. Później zegarek na ponad tydzień trafił do pudełka. Po wyciągnięciu z pudełka, notował dzień w dzień przyspieszenie około +6s przez kolejny tydzień. Po siedmiu dniach łączna odchyłka na WatchCheck wynosiła +40,3s, co dawało wynik dobowy na poziomie +5,8s.  

 

Od ósmego dnia ciągłego chodu (ręka i rotomat na zmianę), zegarek zaczął nieprzyzwoicie precyzyjnie chodzić. Przez kolejne cztery dni zgubił -1,7s a ostatnie dwa dni chodził już na +/-0 :)  I tu mam zapytanie do właścicieli Seamasterów z mechanizmem 2500. Czy ta precyzja z ostatniego okresu wynika z tego,  że werk w nowych zegarku się "rozchodził" i od teraz będzie bardzo punktualny, czy też jak trafi na dłużej do pudła, znowu będzie potrzebował jakiegoś czasu (tydzień, dwa), by osiągać niemal idealną precyzje chodu. 

Co prawda już jej nie mam, ale pamiętam że miałem podobne doświadczenia w trakcie jej używania. 

Po odłożeniu do pudełka znów musiałem ją chwilę ponosić, żeby precyzja chodu się "zgadzała".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Równo miesiąc temu kupiłem zupełnie nową - czarną SMPc, w której pracuje werk 2500. Przez pierwsze parę dni odchyłka dobowa była bliska ideału i nie przekroczyła +1s za mierzony okres. Później zegarek na ponad tydzień trafił do pudełka. Po wyciągnięciu z pudełka, notował dzień w dzień przyspieszenie około +6s przez kolejny tydzień. Po siedmiu dniach łączna odchyłka na WatchCheck wynosiła +40,3s, co dawało wynik dobowy na poziomie +5,8s.  

 

Od ósmego dnia ciągłego chodu (ręka i rotomat na zmianę), zegarek zaczął nieprzyzwoicie precyzyjnie chodzić. Przez kolejne cztery dni zgubił -1,7s a ostatnie dwa dni chodził już na +/-0 :)  I tu mam zapytanie do właścicieli Seamasterów z mechanizmem 2500. Czy ta precyzja z ostatniego okresu wynika z tego,  że werk w nowych zegarku się "rozchodził" i od teraz będzie bardzo punktualny, czy też jak trafi na dłużej do pudła, znowu będzie potrzebował jakiegoś czasu (tydzień, dwa), by osiągać niemal idealną precyzje chodu. 

 

Moja SMPc jak była nówka to nosiłem ją praktycznie non-stop i wtedy chodziła w zasadzie w punkt, mniej niż 1s/d, po 2 latach zaczęła się lekko późnić a potem to już serwis SGP narozrabiał.

Jak nosisz sporadycznie to zawsze tak będzie bo zegarek chodzi najstabilniej przy w pełni naciągniętej sprężynie. Kiedyś w materiałach Seiko była też uwaga żeby chód GSa 9S86 ocenić dopiero po tygodniu czy 10 dniach użytkowania to może przez jakiś czas świeże smary też mają jakieś znaczenie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prosto z Dębca

A ja z Rataj :)

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co prawda już jej nie mam, ale pamiętam że miałem podobne doświadczenia w trakcie jej używania. 

Po odłożeniu do pudełka znów musiałem ją chwilę ponosić, żeby precyzja chodu się "zgadzała".

 

 

Moja SMPc jak była nówka to nosiłem ją praktycznie non-stop i wtedy chodziła w zasadzie w punkt, mniej niż 1s/d, po 2 latach zaczęła się lekko późnić a potem to już serwis SGP narozrabiał.

Jak nosisz sporadycznie to zawsze tak będzie bo zegarek chodzi najstabilniej przy w pełni naciągniętej sprężynie. Kiedyś w materiałach Seiko była też uwaga żeby chód GSa 9S86 ocenić dopiero po tygodniu czy 10 dniach użytkowania to może przez jakiś czas świeże smary też mają jakieś znaczenie. 

 

Zegarek zanotował po kolejnych 24h odchyłkę +0,2s. Tym samym potwierdzają się słowa zegarmistrzów od Skąpskiego, iż nowy zegarek z werkiem 2500 przy ciągłej pracy mechanizmu ma miesiąc na ułożenie. Panowie przekazali mi także taką naukę, iż automat zaprojektowany jest do stałej, nieprzerywanej pracy non stop, bez znaczenia czy to na ręce czy w rotomacie. Wtedy jest duże prawdopodobieństwo, że odchyłki precyzji chodu będą zgodne tymi, jakie przewidział producent.

 

Mój, po czterech tygodniach zaczął chodzić w końcu dokładnie. I z tego powodu jestem bardzo zadowolony :)  

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak miałem Smpc to w 3 miesiące zrobiła mi +15 sek. Non stop chodziła czy na łapie czy w roto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Passero

Ja to jeste dopiero jeleń i frajer, po dogłębnym riserczu znowu kupiłech chooooyowy zegarek;-)

post-64114-0-82259900-1563014783_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to jeste dopiero jeleń i frajer, po dogłębnym riserczu znowu kupiłech chooooyowy zegarek;-)

attachicon.gifIMG_20190711_210559.jpg

Bartek, ta Omega nie jest wcale taka zła :)

 

Ps.

Na szczęście ominęła mnie dzisiejsza dyskusja w dziale PAMa. Dzięki temu pożyję troszkę dłużej

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bartek , tak Ci w tydzień wyblakła? Czy kupiłeś malowankę i zanurkowałeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.