Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
carlito1

Klub Miłośników Zegarków Longines

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, Funky_Koval napisał(-a):

Na pasek od Nicka czeka się miesiącami, szczotkowany hardware jest wiecznie wyprzedany. Fajny ale wymaga cierpliwości w czekaniu

Na pierwszego czekałem ponad miesiąc. Na kolejne dwa ok. dwóch miesięcy. Teraz widzę że czas oczekiwania na wysyłkę to 14 tygodni... 

 

Co nie zmienia faktu że bardzo fajne paski.

 


Longines Spirit ZuluTime | Seiko SPB143J1| Nomos Club ref. 703 | Casio G-Shock DW-5610

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
51d8642b88d1f052bcda12f2b86ebb0a_w200.gif&key=420232c542b673b640128d30ad614c0be822b7887872cb91ffc3ea6748228233

Tak naprawdę, to dopiero w tym punkcie zaczyna się prawdziwe kolekcjonowanie.

Ale nie chcę w to wchodzić, bo kiedyś w jednym wątku oberwało mi się za to.
Parafrazując, ch*ja się znam, a w ogóle to mnie nie stać i przez to jestem sfrustrowany

PS. Ale za „one watch collection” dalej będę cisnął. Jak chcesz mieć jeden zegarek, to proszę bardzo. Ale masz wtedy jeden zegarek, a nie kurła kolekcję

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, rafi napisał(-a):

Ale nie chcę w to wchodzić, bo kiedyś w jednym wątku oberwało mi się za to.
Parafrazując, ch*ja się znam, a w ogóle to mnie nie stać i przez to jestem sfrustrowany emoji23.png

 

Obstawiam w ciemno za 5 zeta, że chodziło o "Klub Miłośników Rolexa".   :D  ;)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 
Obstawiam w ciemno za 5 zeta, że chodziło o "Klub Miłośników Rolexa".    

Jaro, daj nr tel, to Ci piątaka BLIKiem puszczę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 16.08.2024 o 21:36, rafi napisał(-a):

PS. Ale za „one watch collection” dalej będę cisnął. Jak chcesz mieć jeden zegarek, to proszę bardzo. Ale masz wtedy jeden zegarek, a nie kurła kolekcję emoji6.pngemoji23.png

A 4? 😉

Bo czytałem już tutaj że kolekcja to dopiero jak się liczy zegarki w KG a nie na sztuki 😁

 

W dniu 16.08.2024 o 22:00, Lincoln Six Echo napisał(-a):

 

Obstawiam w ciemno za 5 zeta, że chodziło o "Klub Miłośników Rolexa".   :D  ;)

Nie no... Przecież wspólnota Rolexa to tacy mili i sympatyczni ludzie 😉


Longines Spirit ZuluTime | Seiko SPB143J1| Nomos Club ref. 703 | Casio G-Shock DW-5610

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem mało doświadczonym zegarkowcem w porównaniu do ekspertów tutaj. Serio, piszę bez ironii. No i mam pytanie: czemu Longines uparcie ładuje wypychane piny do swoich bransolet? Oszczednosci? Sikory po 10k a śrubek ni ma... no chociaż pin&collar by dali...

 

 


quartz bandit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Funky_Koval napisał(-a):

jestem mało doświadczonym zegarkowcem w porównaniu do ekspertów tutaj. Serio, piszę bez ironii. No i mam pytanie: czemu Longines uparcie ładuje wypychane piny do swoich bransolet? Oszczednosci? Sikory po 10k a śrubek ni ma... no chociaż pin&collar by dali...

 

 

A co jest złego w tym rozwiązaniu? Jest proste, bezproblemowe i pewne. Dodatkowa tulejka (collar) do trzpienia niczego nie zmienia, poza tym, że jest dodatkowym elementem, nad którym trzeba zapanować (tak podczas produkcji, jak i zmiany długości bransolety).


Żyć to znaczy ryzykować. W przeciwnym razie, jesteś wyłącznie bierną bryłą przypadkowo zebranych molekuł, niesioną prądem Wszechświata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Jogi napisał(-a):

A co jest złego w tym rozwiązaniu? Jest proste, bezproblemowe i pewne. Dodatkowa tulejka (collar) do trzpienia niczego nie zmienia, poza tym, że jest dodatkowym elementem, nad którym trzeba zapanować (tak podczas produkcji, jak i zmiany długości bransolety).

zmienia. tulejka i trzpień nigdy się nie wysuną. Ale największy zarzut mam do tego, że łeb tych pinów imituje śrubki. A w cenie 10k imitowania raczej być nie powinno. 

 

Żeby nie było. Firmę Lonhines lubię. Spirit 37mm to świetny sikor :)


quartz bandit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Funky_Koval napisał(-a):

zmienia. tulejka i trzpień nigdy się nie wysuną. Ale największy zarzut mam do tego, że łeb tych pinów imituje śrubki. A w cenie 10k imitowania raczej być nie powinno. 

 

Żeby nie było. Firmę Lonhines lubię. Spirit 37mm to świetny sikor :)

Nie zmienia, bo zasada działania jest nadal ta sama, jest to połączenie wciskowe, jedynie wprowadzasz element pośredniczący. A to nacięcie, to nie jest kwestia imitacji. 

Jeżeli dodatkowo producent nie zadba o właściwe tolerancje, to później bransoleta "dzwoni".


Żyć to znaczy ryzykować. W przeciwnym razie, jesteś wyłącznie bierną bryłą przypadkowo zebranych molekuł, niesioną prądem Wszechświata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Jogi napisał(-a):

Nie zmienia, bo zasada działania jest nadal ta sama, jest to połączenie wciskowe, jedynie wprowadzasz element pośredniczący. A to nacięcie, to nie jest kwestia imitacji. 

Jeżeli dodatkowo producent nie zadba o właściwe tolerancje, to później bransoleta "dzwoni".

nie. Tuleja zapobiega wyślizgnięciu pinu. To rozwiązanie jest kuloodporne. To nie jest jedynie element pośredniczacy. 

 

Tak nacięcie to jest kwestia imitacji. Dokładnie tym jest Longines szuka oszczędności. Gdyby od jutra prowadzili łączenie ogniw na śrubki klienci by byli wniebowzięci :)

Edytowane przez Funky_Koval

quartz bandit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Funky_Koval napisał(-a):

nie. Tuleja zapobiega wyślizgnięciu pinu. To rozwiązanie jest kuloodporne. To nie jest jedynie element pośredniczacy. 

 

Tak nacięcie to jest kwestia imitacji. Dokładnie tym jest Longines szuka oszczędności. Gdyby od jutra prowadzili łączenie ogniw na śrubki WSZYSZCY by byli wniebowzięci :)

Możesz sobie wierzyć w co chcesz. Ale wyślizgnięciu trzpienia zapobiega tarcie, które jest zapewnione odpowiednim doborem materiałów i tolerancji otworu i trzpienia - musi tam być pasowanie ciasne. I nie ma znaczenia, czy pin wchodzi na wcisk w tulejkę, która nastepnie jest umieszczona w otworze w ogniwie bransolety, czy bezpośrednio w tym otworze (oczywiście wtedy otwór w bransolecie musi być wykonany w odpowiedniej tolerancji). Jest to po prostu jedno z najpowszechniejszych połączeń stosowanych w konstrukcjach mechanicznych - połączenie wciskowe. W tym przypadku, zastosowanie tulejki jedynie zdejmuje z producenta konieczność zapewnienia odpowiedniego wykonania otworu w ogniwie, bo tulejek sobie kupi kilka wagonów od zewnętrznego dostawcy śrubek, nakrętek, takich tulejek, takich trzpieni i innych podobnych dupereli.

W skrajnym przypadku partactwa może dojść nawet do tego, że materiał tulejki będzie zapewniał mniejszy współczynnik tarcia, niż materiał bransolety i "kuloodporne" rozwiązanie będzie mniej pewne, niż owo tanie rozwiązanie z trzpieniem bez tulejki. Jest to jednak dywagacja czysto akademicka, bo gdy tam dotrą siły, mogące zluzować trzpień, czy to w tulejce, czy bezpośrednio w ogniwie, to problemem użytkownika nie będzie zgubiony trzpień i zegarek, tylko urwana i zgubiona ręka. 

 

A to nacięcie, to nie jest kwestia imitacji, tylko między innymi ono zapewnia, że pin pozostanie na swoim miejscu. Przyjrzyj się temu "nacięciu", gdy pin jest wyjęty z bransolety i leży luźno na stole i przyjrzyj się, jak wygląda, gdy jest prawidłowo zamontowany w bransolecie. ;)

Edytowane przez Jogi

Żyć to znaczy ryzykować. W przeciwnym razie, jesteś wyłącznie bierną bryłą przypadkowo zebranych molekuł, niesioną prądem Wszechświata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 16.08.2024 o 21:36, rafi napisał(-a):

Ale nie chcę w to wchodzić, bo kiedyś w jednym wątku oberwało mi się za to.
Parafrazując, ch*ja się znam, a w ogóle to mnie nie stać i przez to jestem sfrustrowany emoji23.png

Pewnie, że nie przez to. Świat jest zdegenerowany i na wskroś zły, a my musimy w nim żyć, czy nam się to podoba, czy nie. Szkodząc bliźnim nigdy nie staniemy się szczęśliwsi, bo pesymizm jest jak rak, z którym należy stale walczyć. A jak? Szczęściem i miłością, pomimo przeciwnością losu - iść z uśmiechem na ustach, bez wylewania żali na wszystkich dookoła. Szukaj pozytywów, a szczęście samo do ciebie zapuka. 😉 

Ps. Longines robi całkiem przyzwoite zegarki. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marnujesz się w tym, co aktualnie robisz. 😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marnują sobie życie ci, którzy wiecznie narzekają. Ja sprzedaję chipsy, i w tym czuję się najlepiej. 😃


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, mario1971 napisał(-a):

Ja sprzedaję chipsy, i w tym czuję się najlepiej. 😃

mam potrzebę. Smak: miodowo musztardowy. Pomożesz? :)


quartz bandit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Funky_Koval napisał(-a):

mam potrzebę. Smak: miodowo musztardowy. Pomożesz? :)

Kup o smaku naturalnym, do tego swoją ulubioną musztardę i miód. Nie dziękuj! 👍


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Jogi napisał(-a):

Możesz sobie wierzyć w co chcesz. Ale wyślizgnięciu trzpienia zapobiega tarcie, które jest zapewnione odpowiednim doborem materiałów i tolerancji otworu i trzpienia - musi tam być pasowanie ciasne. I nie ma znaczenia, czy pin wchodzi na wcisk w tulejkę, która nastepnie jest umieszczona w otworze w ogniwie bransolety, czy bezpośrednio w tym otworze (oczywiście wtedy otwór w bransolecie musi być wykonany w odpowiedniej tolerancji). Jest to po prostu jedno z najpowszechniejszych połączeń stosowanych w konstrukcjach mechanicznych - połączenie wciskowe. W tym przypadku, zastosowanie tulejki jedynie zdejmuje z producenta konieczność zapewnienia odpowiedniego wykonania otworu w ogniwie, bo tulejek sobie kupi kilka wagonów od zewnętrznego dostawcy śrubek, nakrętek, takich tulejek, takich trzpieni i innych podobnych dupereli.

W skrajnym przypadku partactwa może dojść nawet do tego, że materiał tulejki będzie zapewniał mniejszy współczynnik tarcia, niż materiał bransolety i "kuloodporne" rozwiązanie będzie mniej pewne, niż owo tanie rozwiązanie z trzpieniem bez tulejki. Jest to jednak dywagacja czysto akademicka, bo gdy tam dotrą siły, mogące zluzować trzpień, czy to w tulejce, czy bezpośrednio w ogniwie, to problemem użytkownika nie będzie zgubiony trzpień i zegarek, tylko urwana i zgubiona ręka. 

 

A to nacięcie, to nie jest kwestia imitacji, tylko między innymi ono zapewnia, że pin pozostanie na swoim miejscu. Przyjrzyj się temu "nacięciu", gdy pin jest wyjęty z bransolety i leży luźno na stole i przyjrzyj się, jak wygląda, gdy jest prawidłowo zamontowany w bransolecie. ;)

psssst Jogi. Slyszysz? ja też nie. Marketingowcy Longines do Ciebie nie dzwonią. Wybijane piny to oszczedność dla firmy.  Oni to wiedzą a ludzie tacy jak Ty to tylko potwierdzenie.

 

TO JEST WADA TYCH ZEGARKÓW chociaż nie wiem jak sobie będziesz uzasadniać. Przycięte na łączeniu ogniw. Nie, nie ma ma dyskusji. Pin imituje śrubki, jest taniej i gorzej. 

Edytowane przez Funky_Koval

quartz bandit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.