Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
dorian g.

Co chciałbym zmienić aby poprawić funkcjonowanie forum

Rekomendowane odpowiedzi

Albo forum tematyczne z ostrą moderacją, albo rozwodnienie w kierunku onetu i jego upadek.

 

 

Każdy z nas ma dodatkowe hobby/pasję, które realizuje poprzez inne fora, na których takie dyskusje są nie do pomyślenia. Od wielu lat toczymy dyskusję nad tym, czy nasze Forum powinno być ogólnodostępne, a jeśli tak to na jakich zasadach. Odpowiedź jest jednoznaczna: TAK, NA NASZYCH ZASADACH.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tak w kółko... :) w swojej prawie już 30letniej działaności widziałem wielu pieniaczy co straszyli sądami ale jakoś żadnemu się wygrać nie udało 

jakby co zapraszam 

A Pan ciągle z tym pieniaczem i pieniaczem. Proszę  znaleźć sens określenia pieniacz procesowy albo proceśnik, bo używa go Pan w złym znaczeniu. Ocierając się o pomówienie. Napisałem już, ze mimo, że prawnie mam rację, to nie strzelam z armaty do komara. Bo naruszenie moich dóbr jest, ale jak wycenić jakieś pyskówki i blokowanie dostępu do treści w oparciu o źle sformułowany i błędnie wykładany regulamin? Z osobistych animozji paru moderatorów do użytkownika, z którym nie umieją merytorycznie dyskutować? I administracja, która nie potrafi ocenić sprawy merytorycznie, tylko ciągle raczy w odpowiedziach jakimiś urojonymi procesami, których nie ma? Proszę dorośleć. I zastanowić się, czy traktuje mnie Pan jak kazdego użytkownika. Piszę do Pana, jako użytkownika, bo nie ogranicza się Pan do moderacji.... 

Albo forum tematyczne z ostrą moderacją, albo rozwodnienie w kierunku onetu i jego upadek.

 

 

Każdy z nas ma dodatkowe hobby/pasję, które realizuje poprzez inne fora, na których takie dyskusje są nie do pomyślenia. Od wielu lat toczymy dyskusję nad tym, czy nasze Forum powinno być ogólnodostępne, a jeśli tak to na jakich zasadach. Odpowiedź jest jednoznaczna: TAK, NA NASZYCH ZASADACH.

JEDEN temat w dziale po godzinach, KILKU piszących użytkowników. TYSIĄCE tematów, w których pisze 95% z TYSIĘCY userów. Tego nie da się racjonalne uzasadnić jako dobro forum. To jest pokazywanie, kto tu rządzi. Proszę bardzo, mi naprawdę nie zależy :) Na każdym forum są użytkownicy, którzy piszą tak, jakby żyli w innej rzeczywistości. Zastanawiam się, czy wiedzą o tym, czy nie.... Drodzy adwersarze, nie jesteście w stanie racjonalnie uzasadnić tych blokad powołując się na to, co cały czas wskazujecie. I tyle. Szkoda czasu na pisanie....Próbowałem to wyjaśnić, spokojnie, rzeczowo, racjonalnie. 

Kilka postów wyżej jest przecież odpowiedź: nie bo nie, bo ja jestem właścicielem i tak chcę. No cóż, poglądy nie podlegają prawom własności. Podobnie racje, argumenty i logika. Niemniej działalność forów podlega prawu. FB się przekona, bo to znaczące forum. KMZiZ jest zbyt małe, by ktoś się nim zainteresował. Ale nie jest to forum dżentelmenów. Odczułem to wielokrotnie. Tylko dlatego, że miałem inne zdanie i je uzasadniałem. Ale z czasem poznałem, że sa fora, na których nie warto dyskutować.Bo dyskusja wymaga drugiej strony, a tutaj nie ma chętnych do dyskusji (znaczy są, ale niechętni ich blokują). I spodziewam się bana ze złośliwym komentarzem do mnie i insynuacjami na forum. Przeżyłem to, więc wiem. Jasne, gdy ktoś ma hasła, może pisać, co chce. Ale prawdziwa klasa, to powstrzymać się od złośliwości. Niestety pokusa jest zbyt duża.... 

 

W każdym razie dziękuję za duża porcję rzetelnej wiedzy i wiele humoru. Szkoda, że forum ujawniło swoją mniej elegancką twarz.... Co chciałbym poprawić na forum? Właśnie to, o czym pisałem, więcej dystansu, więcej dyskusji....

Edytowane przez Tomek z Wrocławia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że było by Ci łatwiej wszystko sobie poukładać i zrozumieć sedno, gdybyś przemyślał skąd owa niechęć. Chyba jednak jest tak, że nie widzisz iż wszelkie nie przychylne Ci reakcje generujesz sam. Poza tym regularnie zaprzeczasz sam sobie, bo skoro Ci nie zależy to po co grasz męczybułę jakby to był Twój podstawowy życiowy problem? Jak nie zależy to daj wreszcie spokój. Szacunek na dzielni Ci wzrośnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że było by Ci łatwiej wszystko sobie poukładać i zrozumieć sedno, gdybyś przemyślał skąd owa niechęć. Chyba jednak jest tak, że nie widzisz iż wszelkie nie przychylne Ci reakcje generujesz sam. Poza tym regularnie zaprzeczasz sam sobie, bo skoro Ci nie zależy to po co grasz męczybułę jakby to był Twój podstawowy życiowy problem? Jak nie zależy to daj wreszcie spokój. Szacunek na dzielni Ci wzrośnie.

 

Gdybyś trochę poobserwował, to zobaczył byś, że jest paru Kolegów, którzy piszą w dziale po godzinach i są notorycznie blokowani. Przez tych, którzy nie tolerują innego myślenia. Tak bardzo Was kole ten jeden temat, że ciągle tam zaglądacie? Dla czyjego dobra, tych 95% którzy w ogóle nie pisują w po godzinach? Drażnią Cię moje posty? To nie czytaj, nie ma przymusu, masz szacunek na dzielni, to daj innym porozmawiać. Są tacy, którzy lubią takie dyskusje. Nie możesz tego znieść?

 

Wiem skąd ta niechęć: bo mam taki styl pisania, bo piszę coś, z czym się nie wszyscy zgadzają. Ale to nie tylko niechęć, to co tu robicie, to jest stadne atakowanie i zwalczanie. Wiesz, co by Ci administracja na FB odpisała na skargi na mnie? Użyj funkcji blokuj użytkownika, w celu nie wyświetlania jego postów. Ale do tego trzeba mieć silną wolę. Ty zdaje się wybierasz zablokowanie w sensie zwalczania i eliminacji użytkownika. 

Edytowane przez Tomek z Wrocławia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jacy my? A są jacyś "wy"?.

Wyjątkowo dużo energii marnujesz na sprawy, na których Ci nie zależy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomku drogi czy Ty nie możesz cieszyć się z nami wspólną pasją? Kupić sobie coś od czasu do czasu, coś sprzedać, pochwalić się na forum nowym nabytkiem, iść na starocie których we Wrocławiu nie brakuje i zostawić tą robotę w cholerę za sobą ? zapomnieć o profesji, tych paragrafach, sądach i adwokatach ? Iść czasem do sąsiada podpieprzyć mu jabłko z sadu potem zadzwonić domofonem i zwiać? 

Warto oddzielić pracę zawodową od pasji czy zainteresowań, zostawić wszystko po wyjściu z roboty i po prostu korzystać z życia 

Jesteś bardzo łebski gość ale proszę nie idź tą drogą bo zostaniesz sam 

Pozdawiam

Pawle drogi, policzyłeś, w ilu tematach piszę? Czy naprawdę uważasz, że nie ma tu dla mnie miejsca? BO są userzy, którzy nie moga znieść tego, co tu piszę....

Jacy my? A są jacyś "wy"?.

Wyjątkowo dużo energii marnujesz na sprawy, na których Ci nie zależy.

 Zależy, na prostowaniu nieprawdy, bo tu już nie chodzi o to, co pisze, tylko o relacje między użytkownikami i administracja-uzytkownicy, a to jest jak najbardziej działalność forum

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomku z Wrocławia a może coś o zegarkach, paskach, bransoletach....czymkolwiek związanym z nazwą własną tego forum?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomku z Wrocławia a może coś o zegarkach, paskach, bransoletach....czymkolwiek związanym z nazwą własną tego forum?

 

o tym piszę tam, gdzie trzeba. Wystarczy wejść na mój profil i zobaczyć, w jakich tematach postuję. Tak się jednak złożyło, że powstał dział po godzinach i pojawiły się w nim dyskusje niezegarkowe, prowadzone przez Kolegów, których styl pisania polubiłem, a że polityka czy religia są tak wazne w dyskursie publicznym, to nie sposób było uniknąć wzmianek. Doszło do tego, że zwykłe grafiki - satyry powodują blokade dyskusji. 

Umówmy się tak, że kończę ten temat, aby ataki personalne ustały. Przyjmijmy, że nie dojdziemy do konsensusu. I proszę o nie nazywanie mnie pieniaczem, bo nie dałem ku temu podstaw. Pieniacz to człowiek procesujące się wielokrotnie o banalne sprawy, blokujący tym sądy. A ja nikogo nie pozwałem i nie zamierzam, bo to zbyt błahe sprawy, aby angażować do tego wymiar sprawiedliwości. Mogę mieć roszczenie, ale nie muszę dochodzić go w sądzie, z uwagi na jego trudną do oszacowania wartość. Pisanie o prawie nie jest pieniactwem. Powoływanie się na własne prawem chronione dobra też pieniactwem nie jest.

Edytowane przez Tomek z Wrocławia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pawle drogi, policzyłeś, w ilu tematach piszę? Czy naprawdę uważasz, że nie ma tu dla mnie miejsca? BO są userzy, którzy nie moga znieść tego, co tu piszę....

 Zależy, na prostowaniu nieprawdy, bo tu już nie chodzi o to, co pisze, tylko o relacje między użytkownikami i administracja-uzytkownicy, a to jest jak najbardziej działalność forum

Jest jak najbardziej - jestem za tym aby było nas coraz więcej a niestety w wyniku kłótni o to czy o tamto wielu zrezygnowało.... nie chcę tego, jestem za zgodą i wzajemnym poszanowaniem - nie ma co narzucać komuś swoich teorii jeśli tego nie chcą tym bardziej jeśli w towarzystwie 100 osób 99 mówi inaczej niż ja to bym się zastanowił czy aby mam rację 

Czasem warto przemilczeć nawet jak ma się rację i nie udowadniać czegoś na siłę - nigdzie nie ma idealnie i nigdy tak dużej grupie ludzi się nie dogodzi ale wchodząc do czyjegoś domu akceptujemy zasady jakie on ustalił 

 

Do zgadania ale w tematach łatwych i przyjemnych  :)  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest jak najbardziej - jestem za tym aby było nas coraz więcej a niestety w wyniku kłótni o to czy o tamto wielu zrezygnowało.... nie chcę tego, jestem za zgodą i wzajemnym poszanowaniem - nie ma co narzucać komuś swoich teorii jeśli tego nie chcą tym bardziej jeśli w towarzystwie 100 osób 99 mówi inaczej niż ja to bym się zastanowił czy aby mam rację 

Czasem warto przemilczeć nawet jak ma się rację i nie udowadniać czegoś na siłę - nigdzie nie ma idealnie i nigdy tak dużej grupie ludzi się nie dogodzi ale wchodząc do czyjegoś domu akceptujemy zasady jakie on ustalił 

 

Do zgadania ale w tematach łatwych i przyjemnych  :)  ;)

 

Pawle, łatwe i przyjemne jest subiektywne. W nie jest ok dyskutuje paru użytkowników, którzy nie kłócą się o politykę, mimo że mają czasem odmienne zdanie. Więc można dyskutować o wszystkim, co jest prawnie dozwolone. Ja się już nie domagam ani zmiany regulaminu, ani przymknięcia oka na ten jeden jedyny temat. Teraz walczę o swoje dobre imię, bo zarzuca mi się różne rzeczy, intencje, których nie mam. Zresztą, popatrz jak wygląd dyskusja, gdy pojawi się różnica pogląd ów, choćby w sprawie rolexa. Tu naprawdę nie chodzi o temat, tylko o sposób rozmowy i brak umiejętności dyskusji. To zjawisko dotyczy całego forum, ujawnia się w różnych działach i tematach. I nazywa się nietoleracncją. Użytkownicy są personalnie atakowani, stadnie i w nieuczciwy sposób.

Edytowane przez Tomek z Wrocławia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek czy naprawdę ci chodzi o to aby wszystko kręciło się wokół ciebie? Zobacz: ...naście osób odpowiada ci na twoje zarzuty, posty, argumentacje...

Załóż proszę temat "po godzinach"- ...Co u Tomka słychać" tam będzie dobrze - do wszystkich.Bez urazy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Umówmy się tak, że kończę ten temat

Jak zwykle na wiatr rzucane deklaracje......

Dorośnij. Potrzebna jest do tego zbieżność czynów ze słowami.

Stać Cię na to, czy nie dasz rady?

Edytowane przez Adi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek czy naprawdę ci chodzi o to aby wszystko kręciło się wokół ciebie? Zobacz: ...naście osób odpowiada ci na twoje zarzuty, posty, argumentacje...

Załóż proszę temat "po godzinach"- ...Co u Tomka słychać" tam będzie dobrze - do wszystkich.Bez urazy

 

Sam napisałeś, że pisze kilkanaście osób. Zarzucasz mi, że koncentruje się na sobie, tymczasem ja odpowiadam na argumenty użytkowników. Chyba jednak stosujesz pozamerytoryczny argument w dyskusji.

 

Jak zwykle na wiatr rzucane deklaracje......

Dorośnij. Potrzebna jest do tego zbieżność czynów ze słowami.

Stać Cię na to, czy nie dasz rady?

 Zarzucasz mi to, co sam czynisz. Chcesz mieć ostatnie słowo? Chyba nigdy się nie dogadamy. Dyskusja jest wymianą argumentów. Odpisuj merytorycznie, zamiast zarzucać mi, że w niej uczestniczę. Albo napisz, że nie chcesz dyskusji. Przecież nie dyskutuję sam ze sobą. Masz w zwyczaju, podobnie jak wielu użytkowników, na wielu forach, kończyć dyskusję zarzutem ad personam, z którym nie sposób dyskutować.... 

 

Nie zgadzam się z zarzucaniem mi trolowania, pieniactwa, czy koncentracji na własnej osobie. To takie standardowe zarzuty pozamerytoryczne. Pewnie, że można zakończyć temat z fleka,ale chyba nie o to chodzi. I co, potem będziemy w innych działach dyskutować sobie, jakby nigdy nic? Ja taki nie jestem, chcę wyjaśnić sprawę. Bardzo mądrze i rzeczowo piszecie w działach merytorycznych, ale ja nie umiem przejść do porządku nad poziomem dyskusji tutaj i w po godzinach. Nie umiem, bo podchodzę całościowo. 

Edytowane przez Tomek z Wrocławia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pawle, łatwe i przyjemne jest subiektywne. W nie jest ok dyskutuje paru użytkowników, którzy nie kłócą się o politykę, mimo że mają czasem odmienne zdanie. Więc można dyskutować o wszystkim, co jest prawnie dozwolone. Ja się już nie domagam ani zmiany regulaminu, ani przymknięcia oka na ten jeden jedyny temat. Teraz walczę o swoje dobre imię, bo zarzuca mi się różne rzeczy, intencje, których nie mam. Zresztą, popatrz jak wygląd dyskusja, gdy pojawi się różnica pogląd ów, choćby w sprawie rolexa. Tu naprawdę nie chodzi o temat, tylko o sposób rozmowy i brak umiejętności dyskusji. To zjawisko dotyczy całego forum, ujawnia się w różnych działach i tematach. I nazywa się nietoleracncją. Użytkownicy są personalnie atakowani, stadnie i w nieuczciwy sposób.

Tak działają ludzie nadpobudliwi i z zapewnioną anonimowością chronieni we własnych czterech kątach - gwarantuje że przy jednym stole dyskusja wyglądałaby zupełnie inaczej - nie wiem czy to nadmiar cukru jak napisał Marek czy testosteronu a może odreagowanie słabości i niepowodzeń życia codziennego nie wiem ale coś jest na rzeczy.

Nie lubię takich dyskusji, trwają długo, nic nie wnoszą poza napięciem, czasem przez przypadek wdepnę nie wiem po co 

Pozdrawiam 

Edytowane przez Paweł Bury.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chłopie. To Ty piszesz, że Ci nie zależy, Ty, że kończysz. Potem przeczysz sam sobie. Ja nic takiego nie napisałem.

PS.

Na zadane pytanie znałem odpowiedź. Nią ma szans byś potrafił zrobić to co deklarujesz. Szkoda. W związku z tym trudno jakiekolwiek Twoje opinie, zdanie brać poważnie. Nie ma podstaw.

Dobranoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak działają ludzie nadpobudliwi i z zapewnioną anonimowością chronieni we własnych czterech kątach - gwarantuje że przy jednym stole dyskusja wyglądałaby zupełnie inaczej - nie wiem czy to nadmiar cukru jak napisał Marek czy testosteronu a może odreagowanie słabości i niepowodzeń życia codziennego nie wiem ale coś jest na rzeczy.

Nie lubię takich dyskusji, trwają długo, nic nie wnoszą poza napięciem, czasem przez przypadek wdepnę nie wiem po co 

Pozdrawiam 

 

Przeczytaj to, co sam napisałeś, to co insynuujesz. Znasz mnie? jesteś może z wykształcenia psychologiem? Stawiasz poważne zarzuty, odważyłbyś się na to twarzą w twarz? Chcesz mnie obrazić? NIe pisze tego w gniewie, pisze to co czytam w Twoim poście: "odreagowanie słabości i niepowodzeń życia codziennego" - czy Ty mnie w ogóle znasz? Bo wiesz, tak to mozna pisać do kolegi, którego się zna, a nie anonimowego użytkownika forum. A Ty od razu z grubej rury. Widzisz ten mechanizm?

Edytowane przez Tomek z Wrocławia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie o Tobie było 

 

 

 

 Tu naprawdę nie chodzi o temat, tylko o sposób rozmowy i brak umiejętności dyskusji. To zjawisko dotyczy całego forum, ujawnia się w różnych działach i tematach. I nazywa się nietoleracncją. Użytkownicy są personalnie atakowani, stadnie i w nieuczciwy sposób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chłopie. To Ty piszesz, że Ci nie zależy, Ty, że kończysz. Potem przeczysz sam sobie. Ja nic takiego nie napisałem.

PS.

Na zadane pytanie znałem odpowiedź. Nią ma szans byś potrafił zrobić to co deklarujesz. Szkoda. W związku z tym trudno jakiekolwiek Twoje opinie, zdanie brać poważnie. Nie ma podstaw.

Dobranoc.

 

 

 Wiem, łatwo jest o poważne zarzuty w necie, bo tu jest anonimowo. Ty jesteś Adi, ja TzW. W zasadzie możesz chlapnąć, co tylko chcesz, bez konsekwencji. To jakaś forma wyżywania się?

Ale to nie o Tobie było 

Acha, przepraszam, racja.... Ale wiesz, innych tez nie znasz... 

Tylko taki apel: popatrzcie Koledzy, jak dyskutujecie z tymi, którzy mają odmienne zdanie w jakiejś kwestii.... Forum  «internetowa forma grupy dyskusyjnej, służąca do wymiany informacji i poglądów przy użyciu przeglądarki internetowej» http://sjp.pwn.pl/slowniki/forum.html

 

Poglądy nie muszą być zbieżne. Klasa dyskutanta objawia się w tym, jak dyskutuje, w tym z użytkownikami o odmiennych, nawet przeciwstawnych poglądach. Merytorycznie czy personalnie? 

 

Czy ktoś może się tu poczuć jak nieproszony gośc, wręcz intruz, bo wyraził inne zdanie albo napisał długi post?

Edytowane przez Tomek z Wrocławia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stawiasz tezy, argumentów to trudno się doszukać w tym "bizantyjskim języku".


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stawiasz tezy, argumentów to trudno się doszukać w tym "bizantyjskim języku".

 

A co sądzisz o tym sposobie?

 

JEDEN temat vs TYSIĄCE tematów. 

 

95% userów nie czyta po godzinach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lata mi to tam gdzie mucha, mam możliwość się wypowiadać, to się wypowiadam, nie mam możliwości to się nie wypowiadam i tyle. Dla mnie samo istnienie działu Po Godzinach jest niezgodne z regulaminem i osłabia jego powagę, ale jak jest to go używam dopóki mogę (czyli dopóki wątku nie zamkną moderatorzy), jednak gdy go nie będzie to nie uronię ani jednej łzy.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i git, można by usunąć dyskusję począwszy od mojego postu z 14 marca. Ale tu chodzi o coś ponad to. O złośliwości w komentarzach. O insynuacje, sugestie. Pewnie też masz to w nosie. Ale mi to przeszkadza. Nie dyskutuję dlatego, że mi zależy na dziale po godzinach, nie czerpię radości z kłótni. Po prostu nie umiem przemilczeć pewnych zaczepek. Zresztą widać ten mechanizm w wielu tematach.... Z czasem robi się z tego ping pong, ale to nie jest tak, że ja piszę sam do siebie.... Każda taka "dyskusja" to wypowiedzi co najmniej dwóch użytkowników.

Edytowane przez Tomek z Wrocławia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.