sapek 5 #1 Napisano 18 Listopada 2011 (edytowane) CześćCoraz więcej butów przybywa mi na półce.Nabywam je drogą licytacji na różnych aukcjach.Oczywiście buty które kupuje są w stanie mint lub used ale tylko w ten sposób,że poprzedni właściciel doszedł do wniosku ,że to co nabył to jednak to nie to czego się spodziewał.Dobieram je oczywiście kierując się oryginalnością,wykonaniem,wyglądem i celem ich użytkowania.Oczywiście to co teraz piszę to dorabianie sobie ideologii do tego co już posiadam ale nie jest to takie bezpodstawne.Któregoś dnia zorientowałem się że zrobiła mi się fajna kolekcja butów.Więc tak ;oto one Buty bardziej do auta, takie jakby wizytowe, firmy Trickers, model woodstock.Trickers Rodzinna manufaktura działająca w Anglii od 1829r. Buty wykonywane ręcznie w kolorze brązu.Made in England Drugie,które posiadam to buty Frye. model Harnes? Engineer? dokładnie nie wiem:) ale coś w tym stylu.To amerykańska firma szyjąca buty od 1863r dla ranczerów ,cowbojów,do codziennego użytku, w całości wykonane ze skóry,szyta gruba skórzana podeszwa podeszwa.Made in USA Kolejne to buty firmy Sendra model engineer Jest to hiszpańska firma specjalizująca się podobnie jak Frye w szyciu butów dla ranczerów, motocyklistów i hodowców bydła nie koniecznie przeznaczonego do corridy kolor czarne. No i oczywiście klasyk Dr Martens, black, 8 dziurek made in England Buty te mają bardzo ciekawą genezę; Dr Martens istniał naprawdę (właściwie dr Klaus Märtens). Podczas wojny był lekarzem w niemieckim Wehrmachcie. Gdy doznał kontuzji kostki zorientował się, że jego sztywne wojskowe buty utrudniają rehabilitację i postanowił udoskonalić obuwie armijne. Użył miękkiej skóry i zastosował elastyczną gumową podeszwę (za surowiec posłużyły zużyte opony z samolotów Luftwaffe) z powietrzną poduszką. Po wojnie patent i prawa do produkcji w Wielkiej Brytanii kupiła firma R. Griggs Group Ltd, która nieco zmieniła doktorowi nazwisko, dodała obszycie żółtą nitką, a całej serii butów nadała nazwę AirWair. Do dziś najsłynniejszym i najpopularniejszym modelem Dr Martensa jest ośmiodziurkowy 1460 (nazwa wzięła się od daty produkcji pierwszego buta, czyli 1 kwietnia 1960 r.) Z początku największym uwielbieniem Martensy były darzone przez świat klasy robotniczej. Szybko jednak urok nowego produktu dostrzegła punkowa scena muzyczna, a zaraz potem młodzież brytyjskich ulic. Z biegiem lat Martensy stały się jedną z wielu ikon popkultury. Te najsłynniejsze glany na świecie na swoich nogach miały takie osobistości, jak papież Jan Paweł II Nie wiem czy to już kolekcja czy też nie ale temat wydaje się mi bardzo ciekawy, zwłaszcza dlatego,że buty są nieodzowną częścią naszego życia z której korzystamy codziennie a bez nich życie było by chyba nie możliwe, tak jak funkcjonowanie bez zegarka w cywilizowanym świecie. Edytowane 18 Listopada 2011 przez sapek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
QuadrifoglioVerde 3891 #2 Napisano 18 Listopada 2011 Ciekawe zbieractwo...też lubię fajne buty, rękawiczki... Dużo ciekawiej by było jakbyś swoje opisy opatrzył zdjęciami 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Jash #3 Napisano 18 Listopada 2011 Buty lubię, kolekcjonuję dłużej niż zegarki, ale tu wolę o zegarach rozmawiać. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sapek 5 #4 Napisano 18 Listopada 2011 (edytowane) tak,obfocę i powrzucam tylko z aparatem zrobię porządek bo coś nawalił ostatnio. Oczywiście oprócz ww przeze mnie tzw klasyki kaletniczej są też inne buty które mam w swojej kolekcji a traktuje jako sztukę użytkową Edytowane 18 Listopada 2011 przez sapek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Krystian 2290 #5 Napisano 18 Listopada 2011 Buty są tym czego najbardziej nienawidzę kupować 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Jash #6 Napisano 18 Listopada 2011 Buty są tym czego najbardziej nienawidzę kupować Dla mnie są jedyną częścią garderoby, którą lubię kupować. Reszty nienawidzę. Pewnie dlatego mam 30 par butów, dwie pary spodni i 3 koszule 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość zimny-wiatr #7 Napisano 18 Listopada 2011 Ja kupiłem takie buty że dopóki się nie rozpadną (a jeszcze im sporo brakuje) to nie mam zamiaru kupować innych Oczywiście oprócz dobrych butów biegowych, bo te muszę kupić w sumie natychmiast 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sapek 5 #8 Napisano 18 Listopada 2011 kurcze ja nie wyobrażam sobie jakbym mógł nie lubić kupowac czegoś co służy nam przez cały dzień i wpływa na dobre samopoczucie.No sory, buty to podstawa jak i parę innych rzeczy z których korzystamy codziennie by czuć komfort.Nie mówię tu o tym ,że buty muszą być super hiper drogie by się dobrze w nich czuć bo co z tego jak będą obcierać ?Mają być po prostu wygodne i trwałe a reszta czy są ładne i kultowe i zakrawają o sztukę to sprawa umowna ,tak jak z zegarkami dokładnie sprawa się ma. Przecież bazarowy plastikowy, najtańszy zegarek wskaże nam dokładny czas co jest istotą sprawy. Przecież i te buty chodzą i taki zegarek chodzi, więc coś wspólnego w tym temacie jest 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Krystian 2290 #9 Napisano 18 Listopada 2011 Dla mnie są jedyną częścią garderoby, którą lubię kupować. Reszty nienawidzę. Pewnie dlatego mam 30 par butów, dwie pary spodni i 3 koszule Ja z kolei najbardziej lubię kupować koszule 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Robson01 3 #10 Napisano 18 Listopada 2011 Najwięcej butów kupuję firmy Gino Rossi, są wygodne, nie tracą fasonu i wizualnie mi odpowiadają. Raz tylko zimowe rozwaliły mi się po tygodniu użytkowania (jakaś wada produkcyjna), ale kilka dni po reklamacji zwrórcono mi kasę i jeszcze dostałem rabat na kolejną parę. Latem wiadomo lekko i sportowo 0 Nie kłóć się z idiotami - sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
QuadrifoglioVerde 3891 #11 Napisano 18 Listopada 2011 Ja dwa razy kupiłem buty w Dajśmanie ....jedna para od nowosci przeciekała...dziury widac nie bylo ale jak przeszło się po mokrej nawierzchni to buty spijały wodę jak gąbka i but robił się taki ciężki jakbym miał kulę u nogi ....pomyślałem....wada...trudno tak trafiłem. Potem jeszcze raz kupiłem buty w dajśmanie i co? Znowu to samo !!! Ta sama wada...buty zupełnie inne ale też przemakały. Na tym zakończyła się moja przygoda z butami z chin . 3 dni temu kupiłem sobie włoskie pantofle bugatti....330zl ....niby dużo....obok stały podobne tej samej firmy za 220zl ....ale jak wsadziłem nogę do tych za 330zl to poczułem jakby ich twórca użyłem przy produkcji mojego odlewu stopy ....idealne! ....te za 220 niestety już takie nie były.....chodź wyg lądowo remis. Raz się żyje...wziąłem te za 330. Zgadzam się z kolegą...dobry but to podstawa...są buty i buciska! Włosi akurat w butach są rewelacyjni...znają się na obróbce skóry. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tubabi 4 #12 Napisano 18 Listopada 2011 spróbujcie keen dla mnie najwygodniejsze w jakich chodziłem i naprawdę trwałe, zimówki mam chyba 4rok i nie chcą ani wyblaknąć ani przciekać, nic. 0 EDOX C1 DIVER 70157 3 NIN, SEIKO SAMuRAJ Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Pionier 469 #13 Napisano 18 Listopada 2011 Ja mogę wszystkim polecić obuwie firmy Clarks, świetne wykonanie, rewelacyjna skóra, mega wygodne. Naprawdę warto 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sapek 5 #14 Napisano 18 Listopada 2011 od góry Frye (fot 1,2) sendra engieer (fot3) Trickers (fot 4,5) każda para opatrzona jest indywidualnym numerem weryfikacyjnym od wewnątrz długopisem 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Forfiter 0 #15 Napisano 18 Listopada 2011 (edytowane) Ecco, ecco jeszcze raz ecco . Potwierdzić mogę też że buty clarks są ok chociaż miałem tylko jedną parę. Osobiście polecam też polskie buty firmy "wojas" - 4 pary (pantofle i 3 pary codziennych) całkowicie bezproblemowe niestety fajnie wykonane i solidnie też zaczynają się od 200 zł w gór, mocno w górę ale moim zdaniem warto. Ze sportowych używam asics i new balance a zimówki miałem różne the north face, merrell wszystkie ok różnice dla mnie (oprócz wyglądu) są nie wyłapywalne. Dla mnie buty też z całego ubioru są najważniejsze a następnie są okulary no ale ja trochę ślepy jestem Edytowane 18 Listopada 2011 przez Forfiter 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sapek 5 #16 Napisano 18 Listopada 2011 ze sportowych nabyłem latem ecco biom , potwierdzam ,że jakość 1sza klasa,są prze wygodne.takowe; http://www.shoesmania.pl/product-pol-29277-Polbuty-ECCO-Biom-C-9150451860.html 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
eye_lip 24424 #17 Napisano 18 Listopada 2011 (edytowane) Świetny temat, ja też uwielbiam buty tak jak zegarki. Uważam, że dobre buty to podstawa, poniżej kilka moich par : Roboczo - Loake Fairford Loake oxfords brogue: z nunesami: Dariusz Lewandowski, oryginalnie: ..i po małej repatynacji: Samuel Windsor Chukka Silvano Sassetti double monks straps Wittchen Edytowane 19 Listopada 2011 przez eye_lip 0 Instagram.com/horlobby.watches Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
SphinX 77 #18 Napisano 19 Listopada 2011 bardzo wdzięczny temat..niestety ja niemam się czym pochwalić, ale będę śledził 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
eye_lip 24424 #19 Napisano 19 Listopada 2011 Moje ulubione monki Alfred Sargent Hadleigh: Nunes Correa Loafers 0 Instagram.com/horlobby.watches Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kkwpk 1273 #20 Napisano 19 Listopada 2011 Nie jestem fanem butów w naszym zegarkowym znaczeniu ale Wojasy serdecznie odradzam. Kupowałem je przez lata (ok 10) i nagle dostałem obuchem w łeb. Spadek jakości i wzrost ceny. Dodatkowo podłe podejście do reklamacji. Zamiast dać nową parę bezsensownie kleili nową jeszcze gorszą podeszwę. Masakra. Stracili stałego klienta. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Klod100 40 #21 Napisano 19 Listopada 2011 Wiedziałem, że temat w końcu zostanie na forum potraktowany poważnie W sumie w dobre buty można się wkręcić podobnie jak w zegarki. Ostatnio to moja słabość - mam więcej butów niż moja druga połowa Wszystko zaczoło się od Aldenów - takich jakie nosił Indiana Jones - przeczytałem na jakimś forum, że ten model (405) produkowany jest od lat 30stych XX wieku do tej pory w niezmienionej formie od 1924 roku i stwierdziłem, że muszę je mieć. Buty nieco rozsławił Harison Ford (odtąd nazywa się je Indy Boots), który uparł się aby je nosić na planie filmowym "Poszukiwaczy zaginionej Arki" - bo sam używał takich pracując jako stolarz. Jakiś czas temu jeszcze bardziej nakręcił mnie Filip. Ostatnio uwielbiam buty Paula Smitha i Cheaney. 0 _________Klaudiusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kkwpk 1273 #22 Napisano 19 Listopada 2011 Aldeny Jonesa na pewno kiedyś zakupię. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
eye_lip 24424 #23 Napisano 19 Listopada 2011 (edytowane) Dla amatorów aldenów i nie tylko polecam: http://leathersoulhawaii.com/new-arrivals/ Edytowane 19 Listopada 2011 przez eye_lip 0 Instagram.com/horlobby.watches Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Rawicz 2 #24 Napisano 19 Listopada 2011 Rzeczywiście, oryginalny temat. Ostatnio notorycznie zaliczam chrzciny także do kostki Kemmnera i garnituru zakładam super wygodne CK Howard'y: 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
carlito1 59 #25 Napisano 19 Listopada 2011 Jak znajdę chwile i chęci, to wkleje moją kolekcje butów - będzie ok. kilkadziesiąt par. Czy mogę to uznać za hobby? Myśle, że raczej nie, to coś w rodzaju uzależnienia od dobrego wyglądu. Ogólnie mam fioła na punkcie markowych ciuchów. Kupowanie takich rzeczy sprawia mi i mojej lepszej połówce wiele przyjemności i spewnością poprawia nam samopoczucie. 0 "Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach