Marek Szajerka 904 #4426 Napisano 11 Lipca 2021 (edytowane) Wprawdzie rekordu budzików z XIX w. i z 1 poł. XX w. nie pobił, ale warto go pokazać. Jest to: Europa Western Germany Przypuszczalnie jest z lat 60 - 70 XX w. Posiada werk firmy Peter. Średnica tarczy z kołnierzem: 180 mm; wysokość 250 mm. Obok na zdjęciu Junghans z 1928 r., ( Record -Baby), wysokość 190 mm https://junghansarchiv.de/fileadmin/pdf/1928-1929_01/1928-1929_01_full.pdf Pozdrawiam. Marek Edytowane 11 Lipca 2021 przez Marek Szajerka 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marek Szajerka 904 #4427 Napisano 11 Lipca 2021 Przygotowując się do grudziądzkiej wystawy budzików w 2019 r. wziąłem kilka budzików w plener, do ewentualnego wykorzystania. Nie były one profesjonalnie wykonane i jako takie nie nadawały się do druku. Nie zaszkodzi pokazać tu te plenerowe zdjęcia na tle Bramy Wodnej i na Górze Zamkowej wieży widokowej Klimek, zbudowanej w 2014 r. na fundamencie oryginalnej wieży z XIII w., zburzonej w 1945 r. Pozdrowienia z Grudziądza. Marek 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marek Szajerka 904 #4428 Napisano 11 Lipca 2021 (edytowane) Kilka lat temu kupiłem mechanizm budzika nieznanej firmy z młoteczkiem na dole. Domyślałem się, że był to budzik na desce. Ze zdjęć aukcyjnych można było znaleźć jakiś wzorzec. Problem jednak tkwił w tym, że nie natrafiłem wówczas na taka ozdobną, wytłaczaną tarczę. Któregoś razu u kuzyna, też kolekcjonera, wypatrzyłem drzwiczki od miniaturowego wiszącego zegara, zapewne sprzed 1939 r. Taka gotowa ramka, z przedwojennych drzwiczek, nadawała się do przymocowania werku z tarczą w puszce. W ramce zrobiłem płycinę, na której zamontowałem ozdobne dzwonki, przypuszczalnie od budzika GF . Dodałem drewniane aplikacje, które nie wykorzystałem wcześniej. Za nóżki posłużyły pokrętła od ustawiania dat w pieczątkach pocztowych/bankowych. Gdy teraz możliwości kwerend są o wiele większe , jak 3-4 lata temu, chciałem tą obudowę rozebrać i zrobić np. budzik kartuszowy, (wykrój deski zgodnie z oryginałem z katalogu). Jednak opinia obcokrajowca, który zwiedził grudziądzką wystawę budzików powstrzymała mnie od tego kroku. Jemu się ten budzik podobał: http://tech.lpsphoto.us/en/alarm-clock-museum-grudziadz W opisie eksponatu zaznaczono, że obudowa jest współczesną rekonstrukcją a sam budzik z lat ok. 1900-1914. Po wcześniejszej lekturze Katalogu Junghansa, z lat 80-90, w XX w. wtedy jeszcze się nie wgłębiałem, postanowiłem tylko trochę zmienić wygląd tego budzika. Miałem do dyspozycji uchwyty od szuflad z przedwojennych mebli. Z tych uchwytów zrobiłem kompozycję mosiężnych aplikacji, które przymocowałem tapicerskimi gwoździkami. Jakież było moje zdziwienie, że po zmianie okazało się, że faktycznie w ofercie Junghansa z 1911 r. był takie budziki na desce z dwiema i czterema kolumienkami. Oryginalny budzik ma 38 cm a przeze mnie wykonany 37 cm. Z czterema kolumienkami jest opisany jako Kingston Link do Katalogu Junghansa z 1911 r. https://junghansarchiv.de/fileadmin/pdf/1911_03/1911_03_full.pdf Generalnie, okazało się, że koncepcja z kolumienkami była trafna. Jak trudny jest ten budzik do zidentyfikowania, skoro, w Katalogu Płyt Georga Jacoba, z 1943 r., jest ten mechanizm na s. 9 z numerem katalogowym, 411 21, oznaczony jako nieznany i części nieosiągalne. W trakcie pisania tego postu zauważyłem po prawej stronie, przy łożysku kotwicy cyfry: 81[1?]. Gdyby te cyfry dopasować do katalogu, to byłby sierpień 1911 r? Pozdrawiam. Marek Opis zdjęć A. Budzik w stanie, jakim go nabyłem B. Werk budzika w obudowie i B. kopia. Wzór płyty z zaznaczonymi cyframi. C. Tylny dekielek. D. Budzik na wystawie w Muzeum im. ks. dr Władysława Łęgi w Grudziądzu w 2019 r. E. Opis z wystawy. Autor opisu: kurator wystawy Dawid Schoenwald. F-I. Budzik po zmianie aplikacji, w lipcu 2021. Edytowane 11 Lipca 2021 przez Marek Szajerka 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mechanik 991 #4429 Napisano 11 Lipca 2021 Jaka to rekonstrukcja? jaki poważny kurator wystawy dopuszcza takie ulepy ,no zmiłuj się ,co to niby ma wspólnego z budzikiem Kingston , Hawana czy jakimkolwiek? Trochę chyba sobie z nas robisz żarty😀 co bym jeszcze zrozumiał ,choć raczej jestem dosyć poważny...... 4 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marek Szajerka 904 #4430 Napisano 12 Lipca 2021 Nie robię sobie z nikogo żartów. Zachował się w dobrym stanie mechanizm budzika. Kształt obudowy był nieznany. To było 4 lata temu, jak ją wykonałem. Obecnie są dostępne archiwalne katalogi od założenia firmy. W poscie napisałem, że były budziki Junghansa na desce z dwiema i czterema kolumnami. W tym przypadku nie pomyliłem się z prawdą. Jest efekt końcowy, jak on mniej więcej wyglądał . Był drugi wariant, który mi nie odpowiadał, by leżał w nieskończoność w pudle. Co do określenia rekonstrukcji, ogólnie, są one mnie lub bardziej trafne. Pozdrawiam. Marek P.s A co z Jergerem? Ma ktoś z Państwa zdjęcie wahadła i sposobu zawieszenia? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marek Szajerka 904 #4431 Napisano 12 Lipca 2021 7 godzin temu, mechanik napisał(-a): Jaka to rekonstrukcja? jaki poważny kurator wystawy dopuszcza takie ulepy ,no zmiłuj się ,co to niby ma wspólnego z budzikiem Kingston , Hawana czy jakimkolwiek? Trochę chyba sobie z nas robisz żarty😀 co bym jeszcze zrozumiał ,choć raczej jestem dosyć poważny...... Do Autora postu i Osób , które polubiły ten post. Proszę, pokażcie Państwo ze swoich zbiorów pięknie zachowany egzemplarz Kingstona . Z wielką przyjemnością go zobaczę. Pozdrawiam. Marek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #4432 Napisano 12 Lipca 2021 4 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mechanik 991 #4433 Napisano 12 Lipca 2021 Czyli jeżeli nie macie budzika Kingston to gó..o wiecie jak ma wyglądać 😄 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kasiaMF 234 #4434 Napisano 12 Lipca 2021 Na to niestety wyglądaZdaje, mi się, że nie jesteśmy godni, by tu głos zabierać wobec takiej Wszechwiedzy...Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kieszonkowe 736 #4435 Napisano 16 Lipca 2021 (edytowane) Szanowny Panie Marku. Proszę się nie nie obrażać na Koleżanki i Kolegów którzy zareagowali słusznie na Pana post jak i na tych którzy tą reakcję poparli. W dniu 12.07.2021 o 07:47, Marek Szajerka napisał(-a): Do Autora postu i Osób , które polubiły ten post. Proszę, pokażcie Państwo ze swoich zbiorów pięknie zachowany egzemplarz Kingstona . Z wielką przyjemnością go zobaczę. Pozdrawiam. Marek Pamięta Pan naszą dyskusję na temat datowania budzików na podstawie "gmerków" lub cyfr wybitych na werkch. Cieszę się że wówczas uznał Pan nasze racje i teraz ostrożniej feruje Pan wyroki o datowaniu. Mam nadzieję że teraz też tak się stanie. Mam nadzieję że katalog który przywiozłem do Grudziądza też w tym też Panu pomaga. Miało być tego typu publikacji trochę więcej mam ich sporo w swojej bibliotece ale Koledzy z tego forum jak i z innych podnieśli rwetes. Że jestem piratem, że zaraz będę płacił kary za prawa autorskie, że zaraz zawita do mnie ZAiKS i.t.p. Nie wiem co prawda na jakiej podstawie to pisali bo raczej nie znają przepisów UE o "Ochronie praw autorskich i wartości intelektualnej" - ale skutecznie mnie zniechęcili do dzielenia się moimi zbiorami. Może kiedyś "jak mi przejdzie" to powrócę jeszcze do tego tematu. A najśmieszniejsze jest to że ci sami Koledzy którzy tak głośno krzyczeli o piractwie cały czas posługują się publikacjami w PDF-ach piracko ściągniętymi z internetu i dalej je udostępniają chwaląc się tym nawet na forum. Ale "ad rem" pozwoliłem sobie zrobić zestawienie zdjęcia katalogowego budzika Kingston i Pana budzika (wykorzystałem tu katalog dostępny w domenie publicznej oraz Pana zdjęcie które tylko poddałem obróbce cyfrowej aby proporcje obydwu były zbliżone) Niech się Pan nie gniewa (ale mimo dużej sympatii dla Pana i tego co Pan zrobił dla propagowania mody na budziki) nie można tego nazwać REKONSTRUKCJĄ ba moim zdaniem nie można tego nawet nazwać WARIACJĄ NA TEMAT. Proszę przeczytać definicje rekonstrukcji którą podałem przy okazji dyskusji mojego tematu o "Renowacji tarcz porcelanowych.." W dniu 12.08.2019 o 06:19, Kieszonkowe napisał(-a): - a teraz przyjęte przeze mnie definicje. RENOWACJA - czyli odnowienie, oczyszczenie, uzupełnienie, domalowanie na istniejącym przedmiocie/obiekcie REKONSTRUKCJA - czyli odbudowanie od zera na podstawie zgromadzonej dokumentacji lub opracowania historycznego PRODUKCJA na wzór - czyli wytworzenie od nowa coś bardzo podobnego do wzorca istniejącego lub nie. Niestety Pana działanie nie ma nic wspólnego z rekonstrukcją !!!!! - i chyba się Pan z tym zgodzi. Jak zwykle na koniec mała historyjka: Za młodych lat miałem zaszczyt pracować pod kierunkiem znanego konserwatora zabytków ś.p. prof. Jerzego Stankiewicza. Projektując adaptację jednej z otwartych baszt obronnych w murach miasta na potrzeby muzealne. Zaproponowałem jej zamknięcie / zamurowanie ścianą o konstrukcji szachulcowej przez niektórych błędnie zwanej murem pruskim. Gdy profesor to zobaczył zapytał mnie "panie kolego co za banialuki mi tu pan projektuje" Ja na to ależ panie profesorze pierwotnie wzdłuż murów i baszt miejskich od wewnątrz biegły drewniane krużganki oparte na drewnianych słupach i zastrzałach. Służyły one do przechadzania się straży i obrony oraz ostrzału wzdłuż murów podczas ataku na miasto. Wraz z rozwojem artylerii mury zostały obsypywane wałami ziemnymi które znacznie skuteczniej tłumiły kule armatnie a krużganki mogły zostać zabudowane murem i wykorzystywane na pomieszczenia magazynowe i.t.p. Na co profesor "Panie kolego czy ma pan na to jakąkolwiek dokumentację historyczno ikonograficzną że to mogło kiedykolwiek na przestrzeni wieków tak wyglądać bo jeśli nie to nie twórzmy fikcji - jak mały Kazio sobie coś wymyślił jak to mogło w danym okresie wyglądać - jeśli nie wiemy nie mamy przekazów to wstawiajmy materiał zupełnie inny epoce - stal nierdzewną, szkło, lustro .... żeby patrzący od razu wiedział że jest to współczesne i nie jest to żadna rekonstrukcja bo nie mamy dowodów że to kiedykolwiek tak wyglądało. A tak to tylko zakłamujemy historię " Myślę że Profesor którego zawsze darzyłem dużym szacunkiem miał rację - jeśli by Pan wstawił ten mechanizm w płytę lustra, stali i.t.p. z podpisem mechanizm budzika Junghans z lat około 1911 stosowany m.in. w budzikach Kingston , Hawana to dla przekazu historycznego było by to z mniejszą szkodą niż pokazywanie na wystawie tego tworu z podpisem REKONSTRUKCJA !!! Miłego końca tygodnia Roman Edytowane 16 Lipca 2021 przez Kieszonkowe 4 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kasiaMF 234 #4436 Napisano 16 Lipca 2021 Dla zmiany tematu pokazuję budzik, którego ofertę polecił chyba Kumite w ub. roku. Konserwacja wykonana jak zwykle w Pana Piotra z Wałbrzycha. Natomiast renowację i naprawę wskazówek zorganizował Czasik. Budzik ma grubą solidna tarczę z powłoką celuloidową. Bardzo mi się spodobał kształt puszki i greckie motywy na obudowie i dzwonku. Budzik jest firmowany przez Etzold & Popitz i pochodzi lat jak przypuszczam ok 1900-1915. Mechanizm budzika został opracowany przez firmę C. Werner, kupionej w 1913 przez Kienzle, która wykorzystywała dalej ten typ mechanizmu. Firma C. Werner produkowała budziki z własnymi mechanizmami dla innych firm z ich sygnaturami. Zatem mechanizm został wyprodukowany przez 1913 rokiem przez C. Wener lub po 1913 przez Kienzle. Tyle udało się ustalić podczas wnikliwego dochodzenia🤓😉 4 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mechanik 991 #4437 Napisano 16 Lipca 2021 Cacko do kolekcji ,ornamenty zmieniają zupełnie wygląd standardowej blaszanej puszki 🙂 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1786 #4438 Napisano 16 Lipca 2021 W pełni podpisuję się pod wypowiedzią kolegi, który z dużą dozą delikatności, bardzo ładnie, starannie, a zarazem jasno i dokładnie wszystko wyjaśnił Panu Markowi. Myślę, że szokiem było dla nas wszystkich to, iż po dniu w którym w którym Pan Marek otrzymał od kolegów te katalogi, zaczął masowo prezentować budziki, z dużym opisem, historią, oraz, że ten budzik to rekonstrukcja, a tamten, to odbudowa, itd..... zamiast skupić się na poprawianiu błędów swojego datowania. Te opisy, nie mogłem i nie chciałem czytać, gdyż myślę, że nie nabyłbym prawdziwej wiedzy, a jedynie czyjeś niepoważne hipotezy. Panie Marku, nie można iść w zaparte tylko dlatego, że tak się Panu wydaje i tak Pan uważa i przypuszcza. Przy niektórych Pana budzikach, nie można mówić o rekonstrukcji czy odbudowie. To zwykłe majstrowanie w stylu,, Jak z czegoś, zrobić coś " np. Pana wpis, z przed półtora roku. Cytat ,,...... postanowiłem zrekonstruować samodzielnie dzwonek. Na kowadle, w zakładzie kowalskim, wyprofilowałem kołnierz w dzwonku z mosiądzu. Jako mocowanie wykorzystałem uchwyt od szuflady. W efekcie budzik dzwoni. Jego dźwięk przypomina terkot karabinu maszynowego." Użył Pan uchwyt od szuflady do budzika. Czy to jest rekonstrukcja ? Uprzejmie Proszę, by poważniej do tego podchodzić i jednocześnie Poważnie Nas traktować... czyli, czytelników Pana wpisów. Z Poważaniem. Mariusz 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mechanik 991 #4439 Napisano 16 Lipca 2021 Skupmy się na budzikach ...... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #4440 Napisano 16 Lipca 2021 ja się skupiłem na czymś innym... 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mechanik 991 #4441 Napisano 24 Lipca 2021 Budzik podróżny Westcox z 1949r to kawał zegara w bakelitowej kremowej obudowie z żaluzją zasłaniającą szkło . Ciekawy projekt żaluzji opatentowany w 1938r wszedł do produkcji rok później i produkowano do w USA do lat 60 a następnie w Hong Kongu do późnych lat 70 ale już z innego tworzywa😕 Bakelit jest dość twardym ale też kruchym tworzywem ,tak że znalezienie całej obudowy nie jest łatwe 🙂 ale to warty naprawy model . 6 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kieszonkowe 736 #4442 Napisano 25 Lipca 2021 Witam, bardzo fajny budzik - mam tylko jedno pytanie czy tarcza/mechanizm nie powinien być obrócony o 90 stopni ? Miłego końca weekendu Roman 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #4443 Napisano 25 Lipca 2021 Wygląda, że układ "łapek" pod tarczą uniemożliwia taki montaż. 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kieszonkowe 736 #4444 Napisano 25 Lipca 2021 (edytowane) 49 minut temu, tarant napisał(-a): Wygląda, że układ "łapek" pod tarczą uniemożliwia taki montaż. Układ "łapek" mocujących mechanizm widziałem. Dlatego w moim pytaniu pierwsza była tarcza / ... Rozstrzygającym będą tu zdjęcia katalogowe lub innych budzików. Ze względu wzorniczego tak stojący budzik wygląda znacznie ciekawiej. Natomiast ze względu statyki - oparcie na odchylanej klapce mniej pewnie. Ale budziki to nie moja "działka" i użyję tu ostatnio modnego na forum stwierdzenia "ale ja się tam nie znam.." Pozdrawiam Roman p.s. Przejrzałem internet i rzeczywiście myliłem się wszystkie modele które tam znalazłem tego budzika tak stoją - no cóż wzornictwo / stylistyka wzięła górę nad statyką Edytowane 25 Lipca 2021 przez Kieszonkowe dodanie p.s. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kasiaMF 234 #4445 Napisano 25 Lipca 2021 (edytowane) A do mnie trafił po konserwacji taki sobie całkiem zwyczajny kareciak amerykańskiej firmy Thomas Seth. Ciekawe, że zachował się w tak dobrym stanie, zwłaszcza tarcza. Boczne ramki i przykrywa były niklowane, ale upływ czasu zatarł niemal ślady. Ciekawi mnie tylko czy tłoczone obramowanie tarczy było faktycznie złocone. Firma Thomas Seth działała niemal 200 lat i była najbardziej rozpoznawalną amerykańską marką zegarową. Ostatnie zdjęcie sprzed konserwacji, stan po zakupie. Edytowane 25 Lipca 2021 przez kasiaMF dodanie zdjęcia i opisu 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #4446 Napisano 25 Lipca 2021 Seth Thomas... 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kasiaMF 234 #4447 Napisano 25 Lipca 2021 (edytowane) oczywiście masz rację, przekręciłam😆🤣 Edytowane 25 Lipca 2021 przez kasiaMF 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #4448 Napisano 25 Lipca 2021 Ale chciałoby się pisać, tak jak napisałaś, lecz utarło się tak jak jest... 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mechanik 991 #4449 Napisano 25 Lipca 2021 Gdzieś wcześniej pokazywałem ten sam model i faktycznie obramowanie tarczy jest złocone ale cieniuuutko😄 3 godziny temu, Kieszonkowe napisał(-a): Układ "łapek" mocujących mechanizm widziałem. Dlatego w moim pytaniu pierwsza była tarcza / ... Rozstrzygającym będą tu zdjęcia katalogowe lub innych budzików. Ze względu wzorniczego tak stojący budzik wygląda znacznie ciekawiej. Natomiast ze względu statyki - oparcie na odchylanej klapce mniej pewnie. Ale budziki to nie moja "działka" i użyję tu ostatnio modnego na forum stwierdzenia "ale ja się tam nie znam.." Pozdrawiam Roman p.s. Przejrzałem internet i rzeczywiście myliłem się wszystkie modele które tam znalazłem tego budzika tak stoją - no cóż wzornictwo / stylistyka wzięła górę nad statyką Oparcie na tylnej klapce jest rozwiązane w ten sposób że po otworzeniu klapka podtrzymywana jest przed zamknięciem sprężyną którą wymaga sporego nacisku by zamknąć klapkę tak że stylistyka i statyka są pogodzone🙂 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6071 #4450 Napisano 31 Lipca 2021 (edytowane) Kolejny maluch się znalazł Tenże "oficerek" ma inny system naciągu sprężyny chodu i sprężyny dzwonienia. Wszystkie 4 pozostałe mają układ dwuch bębnów na jednej osi i dzięki sprytnemu systemowi zapadek, nalręca się (w lewo) chód, a w prawo budzenie. W tym jest pozornie tak samo, jeżeli chodzi o nakręcania, lecz bębny są na oddzielnych osiach ( od budzenia oś jest "slepa" ) Dopiero przełożenie łączy te dwie osie, a znowu układ zapadek pozwala na użycie jednego pokrętłą.. Muszę jeszcze dorobić tylko nakrętkę M1,8 by zabezpieczyć pokrętło prze "wylataniem" .................tak więc maluchów przybywa Edytowane 31 Lipca 2021 przez mkl1 6 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach