O WDZIĘKACH MARYNY...

[Yodek 2548]

Nie myślę tak.

Trzeba przemian i trzeba "oczyścić" rany... dla dobra wszystkich stron.

Dziadku- na litość- kto czerpie z tego faktu radość?

Upadek ludzi nie może prowadzić do upadku instytucji! A tak się właśnie dzieje..

Nie idźmy tą drogą, nie idźmy irlandzką ścieżką! Wyciągajmy wnioski.

Nie szkoda róż gdy płonie las!

 

Prawda - zmiany w kościele nie odbędą się zaraz ale niech się zaczną.

W Irlandii zmiany społeczne zaszły bardzo szybko i poszło to "po bandzie" określając kolokwialnie.

Kościół zaczął zmiany ale za późno..

LGBT było zawsze i będzie..

A histeria wokół LGBT powstała w wyniku okropnej polaryzacji naszej społeczności. Środowiska LGBT są używane do wzajemnego okłdania się przeciwnych stron..I wcale nie o nich tu chodzi.

Edytowane 12 Maja 2019 przez Yodek

[Anansi 3543]

Masz w sobie naiwność młodego Marcina L.

[Yodek 2548]

Masz w sobie naiwność młodego Marcina L.

Że ja..?

Nie czaję gościa..

Ops.. czy to TEN Marcin?

Edytowane 12 Maja 2019 przez Yodek

[jaha 22]

Można sobie dowolnie sparafrazować

,, Miałem sen, iż pewnego dnia ten naród powstanie, aby żyć wedle prawdziwego znaczenia swego credo: „uważamy za prawdę oczywistą, że wszyscy ludzie zostali stworzeni równymi”.

Miałem sen, że pewnego dnia na czerwonych wzgórzach Georgii synowie dawnych niewolników i synowie dawnych właścicieli niewolników będą mogli zasiąść razem przy braterskim stole.(...)

Miałem sen, iż pewnego dnia moich czworo dzieci będzie żyło wśród narodu, w którym ludzi nie osądza się na podstawie koloru ich skóry, ale na podstawie tego, jacy są.

[Yodek 2548]

Szkoda, że to tylko sen..

Marcina

[Anansi 3543]

Że ja..?

Nie czaję gościa..

Ops.. czy to TEN Marcin?

 

Nie ten o którym piszecie.

[Taraj 224]

Przybił tezy do drzwi , ale jak by nie patrzeć kraje gdzie się nad nimi pochylono poszły do przodu.

Edytowane 12 Maja 2019 przez Taraj

[kiniol 2281]

Zastanawiam się już od jakiegoś czasu...

[Taraj 224]

Decyzja nie taka prosta ale za to bardzo świadoma.

[LESKOS 3470]

Pogoda nie za bardzo, atmosfera gęsta, to może coś lekkiego ale tak z umiarem ...

całkiem przyjemnie się tego słucha ...

Edytowane 13 Maja 2019 przez LESKOS

[kiniol 2281]

Tak dla rozluźnienia, jedna z ważniejszych scen kina światowego...

 

https://www.youtube.com/watch?v=jqAYnYHEp-Q

[Anansi 3543]

[LESKOS 3470]

wyliczanka od rana ...

[Yodek 2548]

 

wyliczanka od rana ...

LES - Ty jesteś dziś ten wyliczający czy wyliczany?

[LESKOS 3470]

Ja jako fotograf czasów ... ten od kamery... ;-)

[Gość Kwiatek]

Piotr @Anansi jak to zobaczyłem to pierwsze skojarzenie z Tobą

 

Podobno, ogon to wahadełko

 

Edytowane 15 Maja 2019 przez Kwiatek

[Yodek 2548]

Jaki piekny!

I Anansi i zegar!

[LESKOS 3470]

No dobra piątek ... jutro , pogoda ma się zrobić. To może tak posmęcę wiosennie   

[LESKOS 3470]

Ale dziś piękne słoneczko i ciepełko   

różnych dziwnych pomysłów wam życzę ...

https://www.youtube.com/watch?v=BPNTC7uZYrI

Edytowane 18 Maja 2019 przez LESKOS

[PM1122 1788]

Piękny wieczór !

[Josza 103]

Grupa ok. 60 satelitów konstelacji Starlink przelatuje nad Polską.

 

https://www.youtube.com/watch?v=sJgqv6oSLFY

 

 

 

[tarant 2972]

Dobrze, że od pewnego czasu nie latam w kosmos. Toż się można stuknąć jak na A4...

[LESKOS 3470]

Jakoś tak smutno więc kawał dla staruszków ...

 

Przychodzi baba do dentysty, siada w fotelu i od razu ściąga majtki.
- Ależ droga pani! - protestuje lekarz - Ja jestem dentystą, ginekolog przyjmuje piętro niżej!
- Nie ma żadnej pomyłki - odpowiada baba - zakładał pan wczoraj mojemu staremu sztuczną szczękę?
- Tak.
- No to teraz ją pan wyciągaj!

[Yodek 2548]

A zaraz tam dla "staruszków"

[LESKOS 3470]

No dobra , to jeszcze jak możesz ... to o KOŃJAKu

 

Siedzi sobie babka z dziadkiem, oglądają telewizje, wiadomo jaką, nagle babka mówi: 
• Te stary, a może byśmy się koniaku napili? 
• E, babka, przecież już cały wypiliśmy! Nie ma ani kropli. 
• Idź stary do piwniczki, może coś się jeszcze uchowało. Cóż było robić, poszedł dziadek do piwniczki, graty przesuwa, skrzynki przestawia. Nie ma. Przenosi worki z ziemniakami... i nagle Butelka! Podnosi cala zakurzona, przeciera trochę rękawem, czyta niewyraźnie: KOŃ..JAK....

Uradowany leci do babki. Usiedli nalali, wypili, znowu nalali, znowu wypili i tak cala buteleczka pękła. I ni stąd ni zowąd nagle wzięła ochota na dziki seks. Dziadek brał babkę to z tej to z tamtej strony, ona była raz na górze raz na dole, raz aktywnie raz pasywnie, robili to po francusku, hiszpańsku włosku, jak tylko umieli. Gdy nad ranem zmęczeni leżeli ciężko dysząc, ale szczęśliwi, babka mówi: 
• Dziadek, to chyba nas tak po koniaku tym wzięło. Zobacz, co to za marka. Dziadek wziął pusta butelkę do ręki, przetarł dokładne cały kurz i czyta: 
• "Koń jak nie może, dwie krople na wiadro wody".