Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Robnyc

Jakimi rowerami jeżdżą członkowie forum

Rekomendowane odpowiedzi

W nocy zapomniałem dodać zdjęcie, żeby było zgodnie z tematem:

post-859-0-19906500-1404371924_thumb.jpg

 

A kolarze w czasach które ja pamiętam jeździli tak, Ty jesteś za młody

 

post-859-0-07188300-1404371844_thumb.jpg


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Piotrze, ale wyżej  wkleiłem foto z tego samego okresu  również z Szurkowskim w roli głównej. Nie zaprzeczam że zdarzały się wyścigi w których jechali bez ochrony, a czemu tak? W upale skórzany banan był nie do zniesienia i był dylemat, albo wyniki, albo męka. Wracając do Twojego foto: Decathlon=dobry wybór! :D

Ja mam tylko takie foto i to z początku marca na drugim starszym rowerze:

 

DSC00016.JPG

 

 

Co sądzicie o tym ? http://7anna.pl/product-pol-4719-Rower-NS-Bikes-2014-Analog-28.html

Nie są dla mnie ważne przerzutki i amortyzator, podoba mi się prostota tego roweru.

Ale to jest rower do wolnego. Chyba że uprawiasz tego typu rodzaj rowerowania to co innego.

Edytowane przez kaido2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje formy i zapału do jeżdżenia. Tereny na zdjęciu bardzo ładne jak i z resztą pogoda. Bardzo lubię takie trasy. Ja mieszkam w okolicach Dąbrowy Górniczej woj. Ślaskie. Ostatnimi czasy zainwestowano w to miasto odnośnie tras rowerowych wokół zbiorników wodnych pogoria:. 1, 2, 3, 4. Jest to moim zdaniem najlepsze miasto na Śląsku jeśli chodzi o taką infrastrukturę. Moja trasa dzienna to około 35 km częściowo: asfalt, szuter i las, częściowo piasek.

Pozdrawiam Jacek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Nie uprawiam, ale lubię się pobawić rowerem, większą mi to sprawia frajdę niż normalna jazda ;)

 

@eye_lip, Nie jeździłem.

 

To jaki inny rower możecie zaproponować o klasycznym wyglądzie, w miarę uniwersalny ?

Edytowane przez selphy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotrze, ale wyżej  wkleiłem foto z tego samego okresu  również z Szurkowskim w roli głównej. Nie zaprzeczam że zdarzały się wyścigi w których jechali bez ochrony, a czemu tak? W upale skórzany banan był nie do zniesienia i był dylemat, albo wyniki, albo męka.

 

Nieprawda, Twoje zdjęcie jest już z okresu, gdy kaski były obowiązkowe, przed wprowadzeniem obowiązku kolarze mieli na głowie najwyżej "kolarzówki" , czyli czapki z daszkiem.

A tu masz jeszcze dzieci, które na pewno nie poprzestały na 5 km/h tak jak sugerowałeś.

post-859-0-14005100-1404376852_thumb.jpg


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda, Twoje zdjęcie jest już z okresu, gdy kaski były obowiązkowe, przed wprowadzeniem obowiązku kolarze mieli na głowie najwyżej "kolarzówki" , czyli czapki z daszkiem.

A tu masz jeszcze dzieci, które na pewno nie poprzestały na 5 km/h tak jak sugerowałeś.

attachicon.gif110..Maly Wyscig Pokoju..jpg

 

Piotr

 

Ale jak sam napisales to byly inne czasy

 

1.kupienie kasku dla dziecka bylo cudem

2. Nikt nie mial swiadomosci urazow

3. Mniej bylo rowerow i samochodow

4. Prawdopodobnie wypadkow bylo duzo tylko z racji braku internetu nikt o tym nie mowil wiec nie wiedziales nawet ze cos takiego ma miejsce

5. Predkosci rowerow byly nizsze chocby dlatego ze nie mialy przerzutek


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra Piotrze,a ile dzieciak na takim składaku wyciągnie? Max 12km/h? Te 5km/h było w przenośni. Co najwyżej nabije guza, albo nabawi się nie groźnej rany ciętej.Oczywiście w marginalnym przypadku może być dużo gorzej o czy wcześniej już rozmawialiśmy. Dokładnie  jak to kiedyś wyglądało odnośnie kasków pod względem "prawnym" tego nie wiem, bo nie wgłębiałem się w tą tematykę, jednak coś mi świta że po jakiejś konkretnej "kupie" jednego z etapów  wyścigu pokoju wprowadzono obowiązek jazdy przynajmniej w bananie, co nie oznacza że wcześniej w nich nie jeżdżono. Dla przykładu egzemplarz z lat 30-tych:

 

july17-007.jpg

 

Obok skórzanych  bananowców z początkiem lat 70-tych na głowach zaczęły pojawiać się takie orzeszki:

https://www.flickr.com/photos/perigee_1973/7993046461/lightbox/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myśle, że ogólnie kiedyś nie było takiego hamstwa jak teraz. Co do ochraniaczy to niektórym przydałyby sie na całym ciele. Bo niewidzą nic poza końcem swojego nosa zarôwno podczas jazdy na rolkach, rowerem, samochodem. Nie mam nic przeciwko stosowaniu kasków zwłaszcza wśród dzieci - jeśli ktoś sie czuje w nich bezpieczniej. Natomiast ja od dziecka jeżdżę na rowerze i tak jak pisałem biorę kask w góry na szybkie zjazdy w terenie w mieście mnie drażni i przeszkadza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Piotr

 

Ale jak sam napisales to byly inne czasy

 

1.kupienie kasku dla dziecka bylo cudem

2. Nikt nie mial swiadomosci urazow

3. Mniej bylo rowerow i samochodow

4. Prawdopodobnie wypadkow bylo duzo tylko z racji braku internetu nikt o tym nie mowil wiec nie wiedziales nawet ze cos takiego ma miejsce

5. Predkosci rowerow byly nizsze chocby dlatego ze nie mialy przerzutek

Zgadza się, oprócz może tej świadomości urazów (?), ale tak czy owak, nie pamiętam żadnych pogromów ludzkości które by zostały ograniczone po tym jak rowerzyści zaczęli nosić kaski, czyli inaczej nie widzę powodu. Zresztą nie pamiętam też takich pogromów, które by zostały jakoś wydatnie ograniczone również po wprowadzeniu kasków motocyklowych czy pasów w samochodach itd. Samochody i motocykle były i nadal są największymi pogromcami ludzkości, wszystkie wojny do kupy nie zabiły tylu ludzi co one.

 

No dobra Piotrze,a ile dzieciak na takim składaku wyciągnie? Max 12km/h? Te 5km/h było w przenośni. Co najwyżej nabije guza, albo nabawi się nie groźnej rany ciętej.Oczywiście w marginalnym przypadku może być dużo gorzej o czy wcześniej już rozmawialiśmy.

Taa... Pewnie teraźniejsi rodzice o tym nie wiedzą i dlatego biedne dzieci muszą nosić kaski, nakolanniki i nałokietniki (a widziadłem nawet nadupnik) :D

 

PS

A propos tutaj umieściłem tekst który opowiada jak wyglądają w mojej ocenie obecne czasy w porównaniu do czasów mojej młodości

https://www.facebook.com/piotrratynski/posts/505698722819984

Edytowane przez Piotr Ratyński
PS

Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Argumenty starszych panów "za moich czasów..." są nie do pobicia :) Cofnijmy się do czasów jaskiń najlepiej...

Czytając powyższe aż dziwne ze nie padł tekst ze jazda w kasku jest zagrożeniem dla zdrowie. Absurd za absurdem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Nie uprawiam, ale lubię się pobawić rowerem, większą mi to sprawia frajdę niż normalna jazda ;)

 

@eye_lip, Nie jeździłem.

 

To jaki inny rower możecie zaproponować o klasycznym wyglądzie, w miarę uniwersalny ?

No ten NS na pewno nie jest klasyczny jeśli chodzi o geometrię i inne elementy. Jeśli szukasz czegoś podobnego do jazdy po mieście, to np. Globe, tylko hamulec trzeba zamontować, piasta jest z wolnobiegiem i fixem z drugiej:

 

http://www.specialized.com/pl/pl/bikes/globe/roll/roll-1

 

Na pewno też można poszukać Langstera:

 

specialized-langster-steel.jpg

Edytowane przez eye_lip

Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Argumenty starszych panów "za moich czasów..." są nie do pobicia :) Cofnijmy się do czasów jaskiń najlepiej...

Czytając powyższe aż dziwne ze nie padł tekst ze jazda w kasku jest zagrożeniem dla zdrowie. Absurd za absurdem...

Absurdalna to jest tylko Twoja wypowiedź, która świadczy o tym, że nie bardzo rozumiesz to co czytasz, moje teksty o kaskach mówią tylko o tym, że w moim przypadku kask jest zupełnie nie potrzebny i tłumaczą dlaczego tak uważam, jak ktoś uważa, ze mu to uratuje życie to niech nosi czemu nie, ja tak nie uważam i tyle.

Na mieście często widzę zapier****jących na rowerze młodych gniewnych, ubranych w "obcisłe", z nogami wpiętymi w pedały i tu nie wyobrażam sobie żeby oni nie mieli na głowie kasku, ale dziadek turysta?

Edytowane przez Piotr Ratyński

Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ja miałem złamaną lewą rękę (plus wyłamany kciuk), pęknięty obojczyk, obite żebra i płuca, goleń amortyzatora który wbił mi się pod rzepkę prawego kolana (którego de facto do dzisiaj nie czuję), łydkę rozciętą na pół od zębatki, skręconą kostkę... Ale na głowie ani jednej blizny - to były urazy pojawiające się na przestrzeni 7 lat. Jakoś tak szczęśliwie upadałem - a wywrotek było kilkadziesiąt, w tym jedno potrącenie przez samochód. Pewnie, że dziecku kask bym kazał ubrać, ale sam nie założyłem i nie założę nigdy - z wyłączeniem DH, kiedy jeździłem w kasku integralnym, motocyklowym :) Aktualnie kaski są lekkie i przewiewne, ale ja potrzeby jego używania nie odczuwam w ogóle (aktualnie jedynie szosa).

Edytowane przez vcore

Lubię małe zegarki…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Selphy, nie każdemu chce się robić... ale ja polecam poszukać jakiegoś staruszka na olx, czasami za 300 zł można kupić kozę na osprzęcie Campagnolo. Takie rowery mają charakter, choć trzeba poświęcić z reguły te dodatkowe 3 stówki i nieco pracy. A jak chcesz zrobić ostre koło, to wydasz jeszcze mniej, niepotrzebne elementy można sprzedać.

 

xeRaizM.jpg


Lubię małe zegarki…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Taa... Pewnie teraźniejsi rodzice o tym nie wiedzą i dlatego biedne dzieci muszą nosić kaski, nakolanniki i nałokietniki (a widziadłem nawet nadupnik) :D

A ja mam nawet pampers taki wielorazowy  na stałe wszyty :D

Piotr, jak pisałeś wyżej to były inne czasy, nie uwzględniłeś też mody kolarskiej i całego tego buuuum! ;):D . Ludzi jeżdżących  na rowerach z dnia na dzień wszędzie przybywa, tak jak przybywa biegaczy czy  samochodów na jednego członka rodziny, a infrastruktura za tym wszystkim nie za bardzo nadąża. Jest tłoczno i nie zawsze komfortowo i jeszcze jak dodać sposób poruszania się użytkowników ze smartfonami, słuchawkami  to już powstaje pewne ryzyko. co innego wyścig dzieciaków na szerokiej nie uczęszczanej  drodze jadacych max12km/h 20 lat temu,a co innego współczesna dżungla.

Argumenty starszych panów "za moich czasów..." są nie do pobicia :) Cofnijmy się do czasów jaskiń najlepiej...

Czytając powyższe aż dziwne ze nie padł tekst ze jazda w kasku jest zagrożeniem dla zdrowie. Absurd za absurdem...

Wypraszam sobie, nie znam czasów starszych panów na tyle by się pod tym podpisać :D (joke).To zagrożenie dla zdrowia może występować, bo przecież  guma i plastik i kto wie czy nie współczesny styropian mogą się okazać rakotwórcze ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Im taniej, tym lepiej ;) Dzięki vcore, będę obserwował aukcję w najbliższym czasie, może uda się coś wyrwać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  :) Aktualnie kaski są lekkie i przewiewne, ale ja potrzeby jego używania nie odczuwam w ogóle (aktualnie jedynie szosa).

 

Dawniej intensywnie MTB uprawiałem i przyznam, że zawsze bez kasku i głowy nigdy nie zraniłem, ale uważam, że kask nalezy przy ostrej jeździe mieć. Teraz już jeżdżę na szosówce od jakiegoś czasu i przyznam, że zabieram się do kupna kasku już drugi rok. 

Kupiłem jeden i po pierwszej przejażdżce go odstawiłem bo po prostu okropnie mi się w nim jeździło, najbardziej denerwował pasek pod brodą który zawsze odpinałem a to wypacza sens noszenia kasku rowerowego. Jednak muszę się zmusić bo prędkości są za duże a sytuacji awaryjnych na drodze sporo - nie ma co ryzykować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prędkość ma niewielkie znaczenie. Można się zabić nawet przy 10km/h jak się odpowiednio przywali głową.

 

Ja od kiedy mam kask, to zakładam go na rower zawsze. Jak jadę miastem 5km i tak samo jak po lesie ze zjazdami itp. Bez znaczenia. Rower=kask dla mnie.

 

Jak ktoś chce to niech zakłada, jak nie to nie. Jestem za wolnym wyborem w tym zakresie. Zapewne można znaleźć mnóstwo opracowań czy lepiej nosić czy nie. Słyszałem, że w Nowej Zelandii po wprowadzeniu obowiązku jeżdżenia w kasku, liczba urazów głowy WZROSŁA wśród rowerzystów. Więc może kaski bardziej szkodzą, niż pomagają. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak juz jestesmy w temacie kasków...

Polecicie coś konkretnego w studenckim budżecie(100-150zł)?

Dotychczas jeździłem bez, ale czas pomysleć nad zakupem, bo jazda po miescie jest niebezpieczna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Met kupiony parę lat temu w tym przedziale cenowym i jak najbardziej mogę polecić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uff, przebrnąłem przez wątek. Jeżdżę zwykle 25 letnią "kolażówką"" sport szose" radzieckiej produkcji. Tylko na wycieczki do lasu używam "górala" . Jako staruszek nie mogę przemóc się do założenia kasku, rozumiem więc Pana Ratyńskiego /pewnie rówieśnika/ , ale nie ośmieliłbym się twierdzić, że kask szkodzi :) . Pozdrawiam rowerzystów wyczynowców i amatorów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.