Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Robnyc

Jakimi rowerami jeżdżą członkowie forum

Rekomendowane odpowiedzi

@SzefSzefow

Cytat

Ma znaczenie, ze kierowca autobusu wykonal manewr, ktory nie mial szans powodzenia, narazajac swiadomie czyjes zycie. Jest sprawca i jest ofiara. 

Nikt tego nie podważa!

Pytanie dlaczego rowerzysta stał się ofiarą? Stał się ofiarą z dwóch powodów; pierwszy omówiliśmy po stokroć, drugi również. Pierwszy i drugi złamał przepisy. Pierwszy prawdopodobnie ma problemy z trzymaniem nerwów na wodzy, a drugi to zwykły hejter spod znaku "Just STOP OIL", albo skończony kretyn.

Cytat

ale za to walić pałą tudzież mówić że spódnica mogła być dłuższa

Filip nie myśl, że ze mnie taki nienawistnik.

10 godzin temu, mario1971 napisał(-a):

I tu należy postawić kropkę. Jedynym winnym tej kolizji jest kierowca autobusu. Kropka! 

Daj pogadać! Jak rozprawialiście przez tydzień o kramie dla czworonogów nikt Wam kropek nie stawiał 😁

 

Trochę ofiar znalazłem.

Zarówno mi jak i @Bugschodzi tylko i wyłącznie o to, że trzymając się przepisów niwelujemy tego typu zdarzenia.
 

Ja rozumiem, że miłość do jazdy na rowerze może trochę przechylać szalę na korzyść nieopancerzonych, ale Panowie...

Przepisy są po to, aby ograniczać wypadki. A to jak się zachowujemy na drodze, często wynika z charakteru, fatalnego dnia, złego samopoczucia, wyższej konieczności, etc.

Bo nie wierzę, że Szwajcarzy to takie aniołki. Sądzę, że ogromny wpływ na ich zachowanie mają rygorystyczne PRZEPISY - i związane z ich nieprzestrzeganiem sankcje. Zgadłem?


EDIT: Uczymy dzieci od małego jak powinny postępować, to jest to o czym Paweł napisałeś - o zachowaniu ostrożności, szczególnej ostrożności. Nie liczymy na to, że inni tą ostrożność zachowają za nas tylko tłumaczymy naszym potomnym, że nie należy stać zbyt blisko jezdni, że należy spojrzeć w lewo, w prawo, w lewo. Jeżeli jest sygnalizacja to na czerwonym stoimy, a na zielonym; po upewnieniu się, że jest bezpiecznie dopiero idziemy. I nie sądzę Pawle, aby konsekwencję poniósł szwajcarski kierowca, któremu ktoś wbiegł na czerwonym świetle. Bo macie dopuszczalną w terenie zabudowanym taką samą jak u nas w Kraju. Zasad uczymy się nie od parady, tylko po to, aby zachowywać się odpowiedzialnie. I tutaj nie możemy traktować tego, tak jak Ty to interpretujesz, bo to nijak się ma do rzeczywistości jak również do zaistniałej sytuacji.

Można byłoby to tak rozpatrywać w momencie, gdyby rowerzysta jechałby możliwie blisko prawej strony, a mimo tego kierowca autobusu by go zahaczył i doprowadził do zdarzenia. Ttak nie było, więc rowerzysta poniósł konsekwencję nie tylko swojej ignorancji, głupoty, ale być może również swojej złośliwości. Trafił na narowistego "czuba" i stało się!

 

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, Autor1984 napisał(-a):

Nikt tego nie podważa!

Pytanie dlaczego rowerzysta stał się ofiarą? Stał się ofiarą z dwóch powodów; pierwszy omówiliśmy po stokroć, drugi również. Pierwszy i drugi złamał przepisy. Pierwszy prawdopodobnie ma problemy z trzymaniem nerwów na wodzy, a drugi to zwykły hejter spod znaku "Just STOP OIL", albo skończony kretyn.

 

Nie ma znaczenia dlaczego ktos go chcial zabic. Ma znaczenie, ze chcial.

 

 

18 godzin temu, Autor1984 napisał(-a):

Można byłoby to tak rozpatrywać w momencie, gdyby rowerzysta jechałby możliwie blisko prawej strony, a mimo tego kierowca autobusu by go zahaczył i doprowadził do zdarzenia. Ttak nie było, więc rowerzysta poniósł konsekwencję nie tylko swojej ignorancji, głupoty, ale być może również swojej złośliwości. Trafił na narowistego "czuba" i stało się!

 

Nie wiesz w jakiego powodu kolarz jechal jak jechal i nie ma to znaczenia, bo jest ofiara. 
I oczywiscie mozesz sobie pogdybac:

- Gdyby rowery nie zostaly wymyslone to nie doszloby do tego wypadku

- Gdyby ludzie poruszaliby sie tylko samochodami to nie byloby wypadkow na pasach

- Gdyby kobiety nosilyby burki, albo mialy zakaz wychodzenia z domu, to ilosc gwaltow by sie zmniejszyla

 

Ciekawe czy w przypadku tego glosnego wypadku, w ktorym 3 osobowa rodzina zostala zabita przez dzbana, tez bys powiedzial: No koles poruszajac sie 315km/h spowodowal wypadek, ale ofiary poruszaly sie lewym pasem. Nie mialy prawa byc w tym momencie na lewym. Gdyby poruszali sie zgodnie z przepisami to by nie zgineli. 

Taka retoryka jest kuriozalna i powoduje przerzucanie winy na ofiare. Nie ma znaczenia dlaczego ofiary poruszaly sie lewym pasem. Ma znaczenie, ze skrajnie nieodpowiedzialna osoba je zabila.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 @SzefSzefow

 

Paweł siłą rzeczy muszę wytoczyć cięższe działka, bo nawet na milimetr nie starasz się zrozumieć co mam na myśli.

 

Ile wydałeś opinii na temat zaistniałego wypadku, w którym śmierć poniósł człowiek lub ludzie?

Ilu analiz dokonałeś, z których jasno wynikało, że człowiek będący sprawcą bezpośrednim, nigdy by nie zginął, gdyby w łańcuchu następujących po sobie procedur ktoś kto był odpowiedzialny za dany zespół zachował by się zgodnie z obowiązującymi normami, przepisami i nie powinien nigdy dopuścić do zaistniałej sytuacji? Nie zrobił do tego, bo zakres zaniechanych czynności był tak ogromny, że to, że do wypadku dojdzie to był pewnik. Tylko było to kwestią czasu. A tenże człowiek(zespół) był nawet często nieświadomy tego, że działa niezgodnie z procedurami, przepisami. Co często się kończy problemami natury prawnej.

 


Między innymi moim zadaniem jest uświadamianie ludziom jak minimalizować ryzyko związane z utratą zdrowia, życia nie tylko swojego, ale również zespołu. I to tylko i wyłącznie pod kątem obowiązujących ustaw, rozporządzeń i norm.

Godzinę temu, SzefSzefow napisał(-a):

Ciekawe czy w przypadku tego glosnego wypadku, w ktorym 3 osobowa rodzina zostala zabita przez dzbana, tez bys powiedzial: No koles poruszajac sie 315km/h spowodowal wypadek, ale ofiary poruszaly sie lewym pasem. Nie mialy prawa byc w tym momencie na lewym. Gdyby poruszali sie zgodnie z przepisami to by nie zgineli. 

Taka retoryka jest kuriozalna i powoduje przerzucanie winy na ofiare. Nie ma znaczenia dlaczego ofiary poruszaly sie lewym pasem. Ma znaczenie, ze skrajnie nieodpowiedzialna osoba je zabila.

Podałeś przykład zły! Bo niewspółmierny do "kolarza i kierowcy". 

 

Poniżej wyjaśnienie "kuriozalnej" retoryki...

 

1.

Drogą wojewódzką poruszają się dwa zbliżające się do siebie pojazdy jadące w kierunku przeciwnym. W jednym z nich jedzie "mistrzunio" z prędkością 150km/h, z naprzeciwka jedzie pojazd osobowy z czteroosobową rodziną z prędkością 85km/h. Kierowca jadący 150km/h nagle traci panowanie nad pojazdem i z impetem wjeżdża w pojazd z naprzeciwka. Giną: mistrzunio, kierowca i pasażer pojazdu poruszającego się zgodnie z przepisami. Z wypadku uratowano dwójkę dzieci znajdujących się na tylnych siedzeniach.

Ofiarą jest rodzina, która została uderzona przez kierowcę poruszającego się niezgodnie z przepisami.

 

2.

Drogą wojewódzką poruszają się dwa zbliżające się do siebie pojazdy jadące w kierunku przeciwnym. W jednym z nich jedzie "mistrzunio" z prędkością 150km/h, z naprzeciwka jedzie pojazd osobowy z czteroosobową rodziną poruszający się z prędkością 130km/h. Kierowca jadący 150km/h nagle traci panowanie nad pojazdem i z impetem wjeżdża w pojazd z naprzeciwka. Giną: wszyscy!

Ofiarą jest rodzina, która została uderzona przez kierowcę poruszającego się niezgodnie z przepisami, który stracił panowanie nad pojazdem.
Niestety prędkość samochodu, w którym znajdowała się czteroosobowa rodzina spowodowała śmierć wszystkich osób znajdujących się w pojeździe.

 

Pojął?

Minimalizowanie ryzyka - to m.in. zgodność z przepisami. Kolarz gdyby jechał zgodnie z przepisami, a nie środkiem jezdni dla ochrony felg i opon zminimalizowałby ryzyko związane z "możliwym" wypadkiem.

Nie przerzucam winy, tylko widzę konsekwencję nieświadomości, ignorancji i głupoty.

 

 

 

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś na drodze wybiera zasady po swojemu to mamy różne takie kwiatki. Jak ktoś przy pracy z prądem wybiera zasady po swojemu to ląduje na cmentarzu. Dura lex, sed lex. Dlatego rowerzysta powinien dostać mandat. A tych co myślą inaczej często idzie zaobserwować jako blokujących kończący się za kilometr pas ruchu, jadących 140km/h na autostradzie lewym pasem chociaż prawy mają wolny. Kiedyś widziałem film z wonsiatym dziadkiem, którego policja złapała na wyprzedzaniu na przejściu dla pieszych na 2 pasmowej jednokierunkowej drodze - gość nie był w stanie pojąć za co wlepiali mu mandat bo przecież jechał cały czas 50km/h. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hominum causa omne ius constitutum sit.

W pandemii było zagrożone zarządzanie infrastrukturą krytyczną, ale kto o tym wie? Promil?

To wynikało m.in. z ustanowionych przepisów i braku ich natychmiastowej aktualizacji.

Ludzie byli w niemocy.

 

48 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Ja nie panimaju. Ni uja. 🤣

Mariusz żartownisiu, podaj adres to Ci wyślę ;)

klocki.jpg


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 10.11.2023 o 16:55, Autor1984 napisał(-a):

 @SzefSzefow

 

Paweł siłą rzeczy muszę wytoczyć cięższe działka, bo nawet na milimetr nie starasz się zrozumieć co mam na myśli.

 

Ile wydałeś opinii na temat zaistniałego wypadku, w którym śmierć poniósł człowiek lub ludzie?

Ilu analiz dokonałeś, z których jasno wynikało, że człowiek będący sprawcą bezpośrednim, nigdy by nie zginął, gdyby w łańcuchu następujących po sobie procedur ktoś kto był odpowiedzialny za dany zespół zachował by się zgodnie z obowiązującymi normami, przepisami i nie powinien nigdy dopuścić do zaistniałej sytuacji? Nie zrobił do tego, bo zakres zaniechanych czynności był tak ogromny, że to, że do wypadku dojdzie to był pewnik. Tylko było to kwestią czasu. A tenże człowiek(zespół) był nawet często nieświadomy tego, że działa niezgodnie z procedurami, przepisami. Co często się kończy problemami natury prawnej.

 


Między innymi moim zadaniem jest uświadamianie ludziom jak minimalizować ryzyko związane z utratą zdrowia, życia nie tylko swojego, ale również zespołu. I to tylko i wyłącznie pod kątem obowiązujących ustaw, rozporządzeń i norm.

Podałeś przykład zły! Bo niewspółmierny do "kolarza i kierowcy". 

 

Poniżej wyjaśnienie "kuriozalnej" retoryki...

 

1.

Drogą wojewódzką poruszają się dwa zbliżające się do siebie pojazdy jadące w kierunku przeciwnym. W jednym z nich jedzie "mistrzunio" z prędkością 150km/h, z naprzeciwka jedzie pojazd osobowy z czteroosobową rodziną z prędkością 85km/h. Kierowca jadący 150km/h nagle traci panowanie nad pojazdem i z impetem wjeżdża w pojazd z naprzeciwka. Giną: mistrzunio, kierowca i pasażer pojazdu poruszającego się zgodnie z przepisami. Z wypadku uratowano dwójkę dzieci znajdujących się na tylnych siedzeniach.

Ofiarą jest rodzina, która została uderzona przez kierowcę poruszającego się niezgodnie z przepisami.

 

2.

Drogą wojewódzką poruszają się dwa zbliżające się do siebie pojazdy jadące w kierunku przeciwnym. W jednym z nich jedzie "mistrzunio" z prędkością 150km/h, z naprzeciwka jedzie pojazd osobowy z czteroosobową rodziną poruszający się z prędkością 130km/h. Kierowca jadący 150km/h nagle traci panowanie nad pojazdem i z impetem wjeżdża w pojazd z naprzeciwka. Giną: wszyscy!

Ofiarą jest rodzina, która została uderzona przez kierowcę poruszającego się niezgodnie z przepisami, który stracił panowanie nad pojazdem.
Niestety prędkość samochodu, w którym znajdowała się czteroosobowa rodzina spowodowała śmierć wszystkich osób znajdujących się w pojeździe.

 

Pojął?

Minimalizowanie ryzyka - to m.in. zgodność z przepisami. Kolarz gdyby jechał zgodnie z przepisami, a nie środkiem jezdni dla ochrony felg i opon zminimalizowałby ryzyko związane z "możliwym" wypadkiem.

Nie przerzucam winy, tylko widzę konsekwencję nieświadomości, ignorancji i głupoty.

 

 

 

 

Łukasz, ale ja wiem co masz na mysli i rozumiem co chcesz przez to osiagnac. Niemniej jakbys z tym nie walczyl przerzucasz wine na ofiare.

Podalem zly przyklad, bo nie pasuje do Twojego swiatopogladu? Nie, podalem przyklad, ktory jednoczesnie i wprost pokazuje Twoja i innych retoryke. Retoryke przerzucania odpowiedzialnosci na ofiary.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza trasa gravelowa jaką miałem okazję przejechać. Wiele szutrowych "premiumów" oraz mnogość atrakcji zdecydowanie zachęca, aby wybrać się do parku o nazwie: Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich. Tamtejsze ścieżki są bardzo przystępne dla każdego rowerzysty, o różnym stopniu wytrenowania, od rowerowych wyjadaczy do rodzin z dziećmi.

Życzę miłego oglądania i zachęcam do wybrania się w tamte rejony.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Pietrek117, cieszę się, że wrzuciłeś kolejny film, każdy odkąd z zainteresowaniem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, SzefSzefow napisał(-a):

 

Łukasz, ale ja wiem co masz na mysli i rozumiem co chcesz przez to osiagnac. Niemniej jakbys z tym nie walczyl przerzucasz wine na ofiare.

Podalem zly przyklad, bo nie pasuje do Twojego swiatopogladu? Nie, podalem przyklad, ktory jednoczesnie i wprost pokazuje Twoja i innych retoryke. Retoryke przerzucania odpowiedzialnosci na ofiary.

 

Paweł ja z tym nie walczę, bo nie muszę. Nic nie chcę osiągnąć, bo wisi mi to kalafiorem. Z racji zawodu, uważam, że pewne kwestie należy wyłuszczać i tylko tyle. Jeden to weźmie do serduszka inny oleje.
Fakty są takie, jakie są i pobożne życzenia tego nie zmienią. Ofiary pociągów to też ofiary, a sprawcami pociągi i maszyniści. Zataczający się w nocy po drogach ludzie bez kamizelek to też ofiary.  @trolluteż podał dobry przykład - z mojej dziedziny, w zasadzie jeden z gałęzi. Ładunki elektryczne też można obarczyć winą, że te płynęły przez ciało denata długimi minutami. @Bugsroztropnie napisał, że gdyby z naprzeciwka jechał dobrze rozpędzony ciągnik siodłowy, to ten dupek na rowerku, by z kapci wypadł. Dlaczego? Bo łamał przepisy i nie myślał. Nie był współodpowiedzialny? Moim zdaniem był. Miał więcej szczęścia niż rozumu!

"Jeśli nie ma drogi przeznaczonej specjalnie dla rowerzystów lub nie można z niej korzystać np. z powodu robót drogowych, wtedy kierujący rowerem powinien poruszać się poboczem, a jeżeli nie nadaje się ono do jazdy ? jezdnią (możliwie blisko prawej krawędzi)." Jechał blisko krawędzi? To może jednak nie był taki bez winy?  Oczywiście kierowca autobusu to wariat, ale jak będziemy tak kalkulować, że na drogach ich nie ma, to możemy się zdziwić.
 

 

A światopogląd nie ma z tym nic wspólnego. Jeżeli sądzisz, że obwiniam kobiety, o to, że zostały zgwałcone, bo nosiły zbyt kuse spódnice, to źle o mnie myślisz i jest mi trochę przykro.

Jak będziesz po nocy się pchał w ciemne zaułki miasta, bo przecież wolno, to możesz wrócić do domu w najlepszym wypadku jedynie goły, a w najgorszym znajdą Cię na śmietniku. To rachuba i kalkulacja, a do życia bardzo się przydaje.

Nie chce mi się już tego upraszczać, bo się bardziej nie da.

 

Sądzę, że najlepszym odzwierciedleniem tego co mówię, są wypadki i statystyka z ubiegłego roku z której wynika, iż 170 rowerzystów zginęło, a rannych było prawie 3400.

Myślę, że krótka sonda Kolegów, którzy poruszają się jednośladami po drogach, czy rowerzysta był w zaistniałej sytuacji bez winy? Trochę nam naświetli ogólny pogląd na sprawę.

 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skrzyżowanie, samochód A ma włączony lewy kierunkowskaz i rozpoczyna manewr skręcania w lewo. W tym momencie dochodzi do kolizji z wyprzedzającym go samochodem "B".

 Myślę, że taki opis nie sugeruje winnego i sprawcy a tym bardziej nie zrzuca winy na poszkodowanego.

Kto i za co dostanie mandat, kto jest winnym, kto poszkodowanym?

 

Prawo jest jasne, jedni je znają i stosują, inni znają i wybierają co im pasuje w danym momencie. Trzecia grupa to nie znająca prawa. Ci pierwsi - nie mają mandatów, ci drudzy i trzeci dostają mandaty z tą różnicą, że drudzy wiedzą za co a trzeci mają się za największe ofiary systemu na świecie i najczęściej sąd próbuje im wytłumaczyć, dlaczego nie wolno tak robić. Sami wybieramy w której grupie jesteśmy, chociaż mam wrażenie, że jak ktoś ma łeb na karku to porusza się pomiędzy pierwszymi dwoma grupami 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ups


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś była pogoda na rower. Żona zasłania sią ochroną danych i zastrzegła swój wizerunek
5dce6c8e41d2266e4ab407801aaae127.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


"Jesteśmy architektami swojego przeznaczenia" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, nav napisał(-a):

Hej Pietrek117, cieszę się, że wrzuciłeś kolejny film, każdy odkąd z zainteresowaniem. 

Dzięki, miło mi 😊

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Autor1984 napisał(-a):

Ups

A kierowca chciał wyprzedzać na podwójnej ciągłej! 🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Exuberant napisał(-a):

A kierowca chciał wyprzedzać na podwójnej ciągłej! 🤣

I to jest dokładnie przypadek, który obrazuje 1:1 co mam na myśli. Gdyby doszło do najgorszego, to kto poniesie prawdziwe konsekwencję swoich czynów?


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Autor1984 napisał(-a):

I to jest dokładnie przypadek, który obrazuje 1:1 co mam na myśli. Gdyby doszło do najgorszego, to kto poniesie prawdziwe konsekwencję swoich czynów?

 

Wg rozumowania samozwańczego Szefa wina w 100% leży po stronie kierowcy samochodu, bo przecież chciał wyprzedzać na podwójnej ciągłej. To nic, że rowerzysta bez żadnego zasygnalizowania chęci skrętu po prostu ściął sobie na ukos przez ulicę. Samemu zdarza mi się jeździć na rowerze, w tym po mieście. Jak tylko się da, to po ścieżce rowerowej, albo właśnie jak najbliżej prawej strony ulicy. Jako pieszego za to nie mogę zdzierżyć, jak rowerzyści (najczęściej dostawcy jedzenia) pchają się chodnikami, szczególnie takimi, gdzie ledwo obok siebie mieszczą się dwie osoby. Póki każdy myśli tylko o sobie, zapominając, że żyje w społeczeństwie, będzie tak jak jest...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Exuberant napisał(-a):

 

Wg rozumowania samozwańczego Szefa wina w 100% leży po stronie kierowcy samochodu, bo przecież chciał wyprzedzać na podwójnej ciągłej. To nic, że rowerzysta bez żadnego zasygnalizowania chęci skrętu po prostu ściął sobie na ukos przez ulicę. Samemu zdarza mi się jeździć na rowerze, w tym po mieście. Jak tylko się da, to po ścieżce rowerowej, albo właśnie jak najbliżej prawej strony ulicy. Jako pieszego za to nie mogę zdzierżyć, jak rowerzyści (najczęściej dostawcy jedzenia) pchają się chodnikami, szczególnie takimi, gdzie ledwo obok siebie mieszczą się dwie osoby. Póki każdy myśli tylko o sobie, zapominając, że żyje w społeczeństwie, będzie tak jak jest...

 

Niestety nie zrozumiales moich wypowiedzi 😔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, revolta4 napisał(-a):

Jakkolwiek to zabrzmi ale długi .

 Obecnie jeżdżę na takim o długości 120 mm 😉A po zmianie napędu i przy nowych klamkach, które są nieco odsunięte jeszcze do przodu, pozycję mam teraz jeszcze bardziej agresywną niż w Bianchi. Stąd wymiana mostka na nieco krótszy...  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.