Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...
janekp

Zegary podróżne, kareciaki i nie tylko

Recommended Posts

post-28411-0-29626800-1387883649_thumb.jpg

 

Dodatkowe informacje masz w domu.  :) 

"Lexikon"     Hans-Heinrich Schmid. 

Tom2 str. 159.   


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moze to i obudowa po Haucku, ale jednak nie taka sama co na zalaczonej reklamie.

Najbardziej rozni sie dolem ale i w kilku innych szczegolach.

Wiemy, ze rysunki z takich reklam nie sa dokladne, z drugiej strony nie mamy nic innego.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przeglądnąłem setki takich "podobnych" przez ostatni rok, roczniaków i mantle. Zawsze dobrze wyglądały z odległości metra, ale po wpatrzeniu- drobne elementy były z innej bajki. Tu jedyna różnica, to krótsze nóżki. Jednak aplikacje są te same. Amfora- to samo. Tych cholernych amfor już znajdowałem rzeszę całą, jak się na nie moda zrobiła, to nawet w kiblu by je stawiali. Ale szczegółami się różniły mocno, bo artysta jest artysta na przestrzeni wieków również. Musi coś od siebie zrobić, żeby się różniło. W zegarze z Lexykonu IMHO ta sama ręka wykonała projekt. Jest to moim zdaniem obudowa stosowana przez Haucka.

Dżingl bells, dżingl bells, lalalalala  :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

No  no  Hauck  i  jeszcze  semester (200 Tage).

Piekny  Ci  on  Fibo.


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Rozumiem, ze masz komplet - mech i wahadlo do Haucka i bedziesz zamienial?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mam. Ale na razie nie wiem co postanowić, bo mam całego, ślicznego Haucka z oryginalnym, cieniuteńkim szkłem. Komplet bez braków, nawet gotować potrafi... I żal mi go rozpruć. Mam też Louvra Haucka ze stemplami z tyłu... Raczej również nie do ruszenia. Różni się o jeden numer z takim samym na NAWCC.

Paradoksalnie- tuż przed moim powrotem do PL, pojawił się w UK właściwy mechanizm z wahadłem kompensacyjnym, bez tarczy, korony i szkła, za umiarkowane pieniądze i ... nie wziąłem! Nie chciałem przeginać  :angry:. Wykazałem się rozsądkiem  :wacko:.

Kolejny króliczek do gonienia. Ale wiadomo, na co polować  :).

Share this post


Link to post
Share on other sites

.....pojawił się w UK właściwy mechanizm z wahadłem kompensacyjnym, bez tarczy, korony i szkła, za umiarkowane pieniądze i ...

Kolejny króliczek do gonienia. Ale wiadomo, na co polować  :).

To chyba najwlasciwsza droga.

Nie kusi Cie aby zostawic jak jest? Ten skladak zostal dobrze zrobiony... i wyglada.

Bo pozniej trzeba bedzie znalezsc kilka czesci i zlozyc GB. Next challenge!

Nastepne 2, mozna tego nie ogarnac. Ale satysfakcja jest przednia.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Najprawdopodobniej tak zostanie, do czasu odnalezienia mechanizmu. Bardzo mi się podoba jak jest, więc nie ma bólu. Ja zresztą jeszcze jeden trop chcę sprawdzić, pośpiech niewskazany. 

Dobrych Świąt!

Share this post


Link to post
Share on other sites

A to mój najnowszy zegar (ma się rozumieć, że budzik ;)  kareciak firmy Union Clock Furtwangen., dotarł do  mnie dzięki uprzejmości Dascoli. Niewiele jest na rynku  zegarów tej firmy, produkowano je głównie na rynek amerykański i angielski. Zachwycił mnie w nim kształt obudowy, piękne ornamenty i zdobienia. Firma UCC słynęła z pięknych obudów  budzików. Zgodnie z radą Franka  przeczyściłam ją tylko benzyną i lekko wypolerowałam. Mechanizm oczywiście pójdzie do czyszczenia, ale wykazuje wyraźne oznaki życia (chodzi  dzwoni)

Podejrzewam, że będzie to najstarszy  z moich budzików. Mam jednak problem z ustaleniem  roku produkcji.

Z sygnatury na tarczy i mechanizmie (UUU) wynikałoby że  pomiędzy rokiem 1885 a 1894 (jak pisze Schmidt) natomiast nie pasuje mi do tych lat niklowana płyta.

Może było tak, że już po roku 1900 korzystano z wcześniejszych sygnatur. Firma działała do 1910.

A jak Wy myślicie? Skoro nikt nie wiedział postanowiłam zapytać w muzeum w Furtwangen, i tam niestety nihil novi. Dr Johannes Graf podejrzewa (jak i ja), że zapewne starą sygnaturę (UUU) używano już po 1894 roku, choć zarejestrowana była juz nowa.

Moja babcia mawiała - "kto szuka, ten znajdzie". No i się udało. Przeglądając katalog Junghansa z 1891 znalazłam  dowód na to, iż już przed 1900 rokiem niklowano. Junghans miał  również w swej ofercie z tego czasu budzik (model Victorina) w bardzo podobnej obudowie jak mój UCC .  A to daje mi pewność, że faktycznie pochodzi z lat pomiędzy 1884-1895 i jest moim najstarszym budzikiem.

post-44620-0-67687700-1389428617_thumb.jpg

Edited by kasiaMF

Share this post


Link to post
Share on other sites

Odkopuję temat kareciaków ,bo to bardzo ciekawa grupa zegarów i nie za bardzo jest gdzie je umieścić ;) te z funkcją dzwonienia,upchano w budzikach,a zasługują na swoje miejsce .

Ostatnio nabyty od Dascoli na spotkaniu w Wołowie a w zasadzie "wymuszony"bo przywieziony został w celu wymiany szkieł :D cieszy mnie bardzo ,bo posiadałem jedynie blaszaki Junghansa i Set Thomasa.

Sygnowania żadnego ,tylko na przystawce balansowej Made in Swizeland więc pochodzenie niepewne.kareciak%20prz%C3%B3d.JPGkareciak%20prz%C3%B3d%20skos.JPGResize%20of%20DSCF1452.JPG

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sympatyczny. Teraz się dowiaduję, że w Wołowie dochodziło do jakichś tajemniczych wymian.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jeszcze tylko znaleźć wykonawcę szybek ;) bo inaczej trzeba się będzie uczyć szlifowania szkła

Share this post


Link to post
Share on other sites

Postanowiłem już nic nie kupować... wystarczy tego... ale on na mnie tak patrzył i chciał do brata...

 

post-27317-0-89119000-1490206996_thumb.jpg

 

tu z bratem

 

post-27317-0-05678400-1490207034_thumb.jpg

post-27317-0-43317800-1490207058_thumb.jpg

post-27317-0-00444400-1490207082_thumb.jpg

post-27317-0-71544200-1490207105_thumb.jpg

post-27317-0-55753200-1490207139_thumb.jpg

post-27317-0-87060500-1490207166_thumb.jpg

 

i z resztą rodziny...

post-27317-0-75841000-1490207210_thumb.jpg

post-27317-0-61157800-1490207246_thumb.jpg

 

Bardzo lubię kareciaki i uważam je za kwintesencję zegarowej elegancji...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Share this post


Link to post
Share on other sites

A który najważniejszy i najmądrzejszy? :)P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Alex... 

Edited by kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Share this post


Link to post
Share on other sites

Postanowiłem już nic nie kupować... wystarczy tego... ale on na mnie tak patrzył i chciał do brata...

 

attachicon.gifDSCN7344.JPG

 

tu z bratem

 

attachicon.gifDSCN7339.JPG

attachicon.gifDSCN7340.JPG

attachicon.gifDSCN7341.JPG

attachicon.gifDSCN7343.JPG

attachicon.gifDSCN7345.JPG

attachicon.gifDSCN7346.JPG

 

i z resztą rodziny...

attachicon.gifDSCN7351.JPG

attachicon.gifDSCN7349.JPG

 

Bardzo lubię kareciaki i uważam je za kwintesencję zegarowej elegancji...

PO  co  Ci  tyle  tych złomów  ;)  :D  :lol:  ;) !!!!!Przecież  one  nie  są  praktyczne,weźmiesz  go  w  podroż... :D


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bo one kosztują duży piniądz... Poza tym podróżuję z nimi wszystkimi, żeby wiedzieć która jest godzina...

Edited by kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Share this post


Link to post
Share on other sites

No ale piniądze lepiej trzymać w skarpetkach...


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak  ,Tak  Grande  Sonerie  itp.Ja  zadowalam  się  mniej  kosztownymi  zabawkami .Ale  popatrzę na  strychu  może  coś  się  znajdzie...


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak  ,Tak  Grande  Sonerie  itp.Ja  zadowalam  się  mniej  kosztownymi  zabawkami .Ale  popatrzę na  strychu  może  coś  się  znajdzie...

 

Czekaj, czekaj. Zadowalasz się mniej kosztownymi zabawkami ale te drogie grande sonerie trzymasz na strychu?  :lol:  :lol:  :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Postanowiłem już nic nie kupować... wystarczy tego... ale on na mnie tak patrzył i chciał do brata...

 

attachicon.gifDSCN7344.JPG

 

tu z bratem

 

attachicon.gifDSCN7339.JPG

attachicon.gifDSCN7340.JPG

attachicon.gifDSCN7341.JPG

attachicon.gifDSCN7343.JPG

attachicon.gifDSCN7345.JPG

attachicon.gifDSCN7346.JPG

 

i z resztą rodziny...

attachicon.gifDSCN7351.JPG

attachicon.gifDSCN7349.JPG

 

Bardzo lubię kareciaki i uważam je za kwintesencję zegarowej elegancji...

Hm, zaiste  są bardzo wytworne .

Share this post


Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.