LESKOS 3470 #1676 Napisano 18 Kwietnia 2018 (edytowane) Nigdy tego nie ustawiałem w kwadransie wiedeńskim. Po prostu montuje i jak kołki i dźwignie są nie pogięte , powinno działać bez ustawiania. Nie spotkałem się z takim ustawianiem w mechanizmach dwugrzebieniowych. Tam są tylko 4 koła + wiatraczek. Dźwignia na osi młotka podnoszona jest bezpośrednio z koła bicia po zwolnieniu blokady. Patrz zdjęcie - tu masz dźwignię i cały "tor" przekładni bicia ... Edytowane 18 Kwietnia 2018 przez LESKOS 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czasik 104 #1677 Napisano 18 Kwietnia 2018 Nigdy tego nie ustawiałem w kwadransie wiedeńskim. Po prostu montuje i jak kołki i dźwignie są nie pogięte , powinno działać bez ustawiania. Nie spotkałem się z takim ustawianiem w mechanizmach dwugrzebieniowych. Tam są tylko 4 koła + wiatraczek. Dźwignia na osi młotka podnoszona jest bezpośrednio z koła bicia po zwolnieniu blokady. Patrz zdjęcie - tu masz dźwignię i cały "tor" przekładni bicia ... Siedzę w tym zawodzie 26lat i jakoś tak mnie nauczyli ze trzeba ustawić i tyle i żadnego oleju na zębnikach 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #1678 Napisano 18 Kwietnia 2018 (edytowane) Ok, nie kwestionuję umiejętności zawodowych. Ale spójrz na mechanizm poniżej , gdzie tu regulacja o której mówisz ...Co do oleju to to wprawdzie nie jestem zegarmistrzem sensu stricte, a tylko inżynierem mechanikiem precyzyjnym metrologiem i zajmowałem się konstrukcją i budową precyzyjnych przyrządów pomiarowych, a zegar to też przyrząd do pomiaru czasu. Owszem jest teoria o nie oliwieniu trybów, ale jak pisałem ja się z nią nie zgadzam do końca. Niestety wymaga to częstszego mycia mechanizmu , po prostu zbiera się brud + ulatują estry z oliwy w efekcie, gęstnieje, spowalnia mechanizm, a może i zatrzymać. To jest zapewne przyczyną nie stosowania oleju ... Tu była sytuacja awaryjna i można było spróbować dla zmniejszenie oporów. Usunąć go można zawsze, ale to już osobna para kaloszy. Edytowane 18 Kwietnia 2018 przez LESKOS 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #1679 Napisano 19 Kwietnia 2018 (edytowane) Oczywiście, że jest zalot, w sekcji bicia godzin. Po podrzuceniu przez koło zmianowe dźwigni wyzwalającej bicie kwadransów , następuje, po ruszeniu układu bibcia kwadransów, zalot w godzinach. Nie smaruje się zębników w zegarach "domowych"...i już, takie są zasady i ich się trzymajmy, bo zwariujemy... Po zakończeniu bicia, młotek nie ma prawa się unieść. Powiem więcej, po zalocie również musi być w pozycji spoczynkowej, prawda Mistrzu Damianie? Edytowane 19 Kwietnia 2018 przez kiniol 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #1680 Napisano 19 Kwietnia 2018 No dobra Mistrzowie, mnie tam nic nie zalatuje (zapachowo też ), ale jak pisałem nie jestem zegarmistrzem i pewnie może źle rozumiem pojęcie zalotu. Co do oliwienia mam swoją teorię... , inną od powszechnie przyjętej, zawsze lubiłem iść pod prąd, takie moje małe votum separatum. Ale wiecie co popytam kolegi, który pracuje w instytucie metalurgi nad wytrzymałością stopów, między innymi na ścieranie. Wiem, że pomiędzy mosiądzem i stalą węglową może w miejscach kontaktu przy obecności elektrolitu (wilgoci z powietrza) przebiegać zjawisko korozji galwanicznej. Pokrycie warstwą oliwy powoduje też zwiększenie odporności na to zjawisko. Z kolei jej brak i ruchomy kontakt tych dwóch rodzajów materiału powoduje zapewne polerowanie i ścieranie powstałe warstwy korozji galwanicznej a i nie gromadzenie się brudu. Na pewno pomaga jak zegar długo stoi i to w wilgoci. Noc cóż. Pozostanę przy swojej tezie i zobaczę co będzie dalej (jak dożyję )Pod skórą czuję że prawda leży jak zwykle po środku, a może to przez mojego dziadka, który mówił jak nie posmarujesz , daleko nie zajedziesz ... A on się urodził w CK, więc znał się chłop na tym i tamtym...A może ktoś ma jakieś jeszcze inne informacje ...?Pozdrawiam kolegów Mistrzów 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #1681 Napisano 19 Kwietnia 2018 (edytowane) Ja jako tępy Prusak, lubię stosować się do jakichś tam zasad, chociaż drobnych... Tę dźwignię 1A na obrazku można nazwać zalotową. Edytowane 19 Kwietnia 2018 przez kiniol 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #1682 Napisano 19 Kwietnia 2018 Coś tak jest, koło zalotowe też jest ... Fakt, że chyba ja błędnie interpretuje zalot ... 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #1683 Napisano 19 Kwietnia 2018 A może ktoś ma jakieś jeszcze inne informacje ...?Pozdrawiam kolegów Mistrzów Posmaruj zębiki olejem silikonowym a potem bardzo dobrze wytrzyj szmatką I tak tego nie doczyścisz, ale pozostanie tak cienka warstwa, że nie chwyta kurzu w większym stopniu niż czysty metal. I tylko jedna uwaga - jeżeli gdziekolwiek chlapniesz na element, który ma być kiedyś powlekany/malowany to masz przesrane.Lakier się nie utrzyma. 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czasik 104 #1684 Napisano 19 Kwietnia 2018 Oczywiście, że jest zalot, w sekcji bicia godzin. Po podrzuceniu przez koło zmianowe dźwigni wyzwalającej bicie kwadransów , następuje, po ruszeniu układu bibcia kwadransów, zalot w godzinach. Nie smaruje się zębników w zegarach "domowych"...i już, takie są zasady i ich się trzymajmy, bo zwariujemy... Po zakończeniu bicia, młotek nie ma prawa się unieść. Powiem więcej, po zalocie również musi być w pozycji spoczynkowej, prawda Mistrzu Damianie? Dobrze powiedziane MISTRZU Krzysztofie 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #1685 Napisano 19 Kwietnia 2018 (edytowane) O dzięki !Nawet ma takowy. Jak już rozmawiamy o oliwieniu , to dodam że używam oleju z teflonem do przesmarowywania sprężyn. Naprawdę pięknie to konserwuje i zapobiega "sklejaniu" sprężyn w bębnie. Olej, aż wstyd się przyznać, kupiłem w rowerowym do łańcuchów ... Edytowane 19 Kwietnia 2018 przez LESKOS 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #1686 Napisano 19 Kwietnia 2018 No dobra mistrzowie zegarmistrzostwa - to tak bardziej na poważnie PROSZĘ o rozważania na temat :Dlaczego były numerowane w produkcji Rescha obie płyty, wieszak i wahadło. Odpowiedź ogólna - bo to tworzyło komplet nie wystarcza.Tylna płyta jako znak rozpoznawczy zegara - OKPrzednia płyta ( końcówka numeru ) wg mnie po to, by łożyska do siebie pasowały. To świadczy o "indywidualnym" wykończeniu elementu.Czy również o indywidualnej produkcji ( nawiercaniu) ? Wieszak... ?Co do czego w tym przypadku pasowali ?A może bardziej chodziło o przydzielenie skrzynki w której wieszak był " na stałe " Wahadło ... ?Tu mi brak koncepcji 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziadek 1332 #1687 Napisano 19 Kwietnia 2018 Brać robotniczo-chłopska u Rescha wszystko klepała ręcznie a otworki wiercili furkadełkami więc nie byli w stanie utrzymać powtarzalności produkcji, to zmuszało ich do numerowania tego co udało im się złożyć do kupy i jako tako zadziałało. 0 Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fox 207 #1688 Napisano 22 Kwietnia 2018 Ponoć jest to zegar Braci Resch... Pamiątka po pradziadku... w sumie klekot... zdezelowany... na razie w czyszczeniu... nieprofesjonalnym... nie bedzie robiony na igłę... jak się uda to tylko zostanie uruchomiony... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fox 207 #1689 Napisano 22 Kwietnia 2018 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fibo 416 #1690 Napisano 22 Kwietnia 2018 A skrzynię ma? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fox 207 #1691 Napisano 22 Kwietnia 2018 ...i skrzynię i wahadło... nawet wagi... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2972 #1692 Napisano 22 Kwietnia 2018 To pokaż jeszcze resztę, a zwłaszcza regulator na drążku kotwicy. 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fox 207 #1693 Napisano 22 Kwietnia 2018 ...póki co wyczyściłem bebechy ze smaru......kotwica jest trochę wytarta... jestem ciekaw czy po smarowaniu ruszy... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #1694 Napisano 23 Kwietnia 2018 (edytowane) Wygląda na początek okresu przejściowego ( z charakterystyki drążka / stopki / regulatora ) Nie pamiętam - trzeba by sprawdzić, czy była pełna analiza zmian, ale to co widać w tym wypadku : Płyty skręcane ( już), mostek frezowany (jeszcze stary ) i stopka "odwrócona"( czyli faza przejściowa ).Profilowany drążek, ale mechanizm bez MPZ.. Przydatne informacje i cenne zdjęcia - dziękuję Edytowane 23 Kwietnia 2018 przez Mariusz 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fibo 416 #1695 Napisano 23 Kwietnia 2018 ...i skrzynię i wahadło... nawet wagi...To może bardziej wyraźnie poproszę:Czy mógłbyś zamieścić zdjęcia skrzyni, wahadła z uwzględnieniem zaczepu, oraz wag? Zdjęcia pionizerów, czy kluczyka też by się przydały. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2972 #1696 Napisano 23 Kwietnia 2018 Sprawdziłem w Mariusza tabeli. Orientacyjnie niewybity numer seryjny powinien zawierać się pomiędzy 40 (40246 ostatni werk nitowanymi kolumienkami) a 43000 (42791 - ostatni znany z frezowanym mostkiem kotwicy). W podobnym przedziale umiejscawia zegar przejściowa konstrukcja stopki/regulatora drążka kotwicy. Zegar mógł zostać sprzedany jako werk z osprzętem, bez skrzyni. Resch wyraźnie zaznaczał w reklamach taką sprzedaż "ebauche". 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fibo 416 #1697 Napisano 23 Kwietnia 2018 Pamiętasz pewne mój chodzik w tej "rattanowej" skrzyni. Też bez numeru i loga, z takimi samymi rozwiązaniami mostka, drążka etc. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fox 207 #1698 Napisano 23 Kwietnia 2018 To może bardziej wyraźnie poproszę:Czy mógłbyś zamieścić zdjęcia skrzyni, wahadła z uwzględnieniem zaczepu, oraz wag? Zdjęcia pionizerów, czy kluczyka też by się przydały. W swoim czasie wszystko powklejam... póki co sam mechanizm... co wyczyszczę to na bieżąco opublikuję... kluczyka nie mam... pionizer ostał się jeden ale dawno temu zaginął... cierpliwości... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fox 207 #1699 Napisano 23 Kwietnia 2018 Po czyszczeniu wygląda to tak: 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #1700 Napisano 23 Kwietnia 2018 Czym to czyściłeś? 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach