Vienna regulators "REMEMBER"

[JASI 1218]

Ja bym bardziej obstawiał Karlsteina. 

Stopka wahadła, samo wahadło, mocowanie linek, sposób mocowania podkładu tarczy - pasują do EKU. 

 

Niedawno skończyła się aukcja takiego mechanizmu 

Czy to też byłby Resch? 

Pozdrawiam Jacek 

[arek1a2b 127]

Ten pokazany ma wieszak jak Resch, i jest kwadransową miniaturką.

Jak dostanę zegar  założę oddzielny temat żeby tego tematu nie zaśmiecać. 

 

Edytowane 7 Grudnia 2020 przez arek1a2b

[tarant 2972]

Wskazówki wskazują na Franke & Gronemann/Franke solo.

Kiepskie zdjęcia mechanizmu i wahadła raczej też.

[JASI 1218]

Tarcza pasuje do EKU, wskazówki raczej nie...

 

 

Pozdrawiam Jacek 

[LESKOS 3470]

Godzinę temu, JASI napisał:

Niedawno skończyła się aukcja takiego mechanizmu 

Czy to też byłby Resch? 

Pozdrawiam Jacek 

 

Ciekawe tak mi też trochę pachnie ... ale nie do końca . Może ktoś z naszych forumowych znających dobrze temat  się wypowie ?

[Yahagi 2285]

Wydaje mi się, że Piotr trafnie ocenił. W temacie Cieszynek nie czuję sie za mocno, ale taki przypadek mam w archiwach. 
Wiele wskazuje na Frankiego...

[arek1a2b 127]

kurde to może wykasować z tego tematu posty od 1950 a jak będę mieć zegar fizycznie założę temat i go pokażę bo fajny jest 

[Mariusz 109]

Uwierzcie Tarantowi - wg mnie ma rację.

Franke lubił "odwracać mostki" kotwicy. 

[arek1a2b 127]

Piotrowi raczej trudno nie wierzyć

 

[JASI 1218]

Oczywiście, Piotr jest największym autorytetem. 

O ile dobrze kojarzę to Karlsteina wykupił jakiś Franke, gdyby to był Johann Franke, to by tłumaczyło podobieństwa obu firm... 

Niestety nie udało mi się znaleźć potwierdzenia tego, że to był ten Franke. 

Pozdrawiam Jacek 

Edytowane 7 Grudnia 2020 przez JASI

[tarant 2972]

13 minut temu, JASI napisał:

Oczywiście, Piotr jest największym autorytetem. 

O ile dobrze kojarzę to Karlsteina wykupił jakiś Franke, gdyby to był Johann Franke, to by tłumaczyło podobieństwa obu firm... 

Niestety nie udało mi się znaleźć potwierdzenia tego, że to był ten Franke. 

Pozdrawiam Jacek 

 A wystarczyło przeczytać uważnie...

 

[Mariusz 109]

9 godzin temu, JASI napisał:

Czy to też byłby Resch? 

 

 

Wg mnie można by rozważyć taką ewentualność, pod warunkiem, że byłaby to miniatura.

Jest to jednak w dużym stopniu gdybanie - zdjęcie tylnej płyty to sporo za mało.

[LESKOS 3470]

Jest jeszcze kilka 

[JASI 1218]

Widzę, że Leszek już wrzucił resztę zdjęć. 

Dodam tylko, że nie jest to miniatura,

sprzedający podał 18,5 cm. 

Może ktoś z forum go kupił i pokaże dokładne zdjęcia. 

Pozdrawiam Jacek 

[Mariusz 109]

Trochę więcej widać . 

Jeżeli dobrze widzę jest mostek nad osią minutową - pewnie zegar z CK.

Kotwica "V", prowadzenie górnej krawędzi płyt w łuku, stopka drążka kotwicy z zachowaną formą Rescha, ale chyba trochę inne proporcje.

 

To  są argumenty  "za"

 

Ramka tarczy fajna, ale nietypowa jak na Rescha.

Co najważniejsze - brak MPZ, a to było na początku  standardem ( tylko w miniaturach nie było - stąd wzmianka wcześniej o miniaturze)

Brak tradycyjnego wieszaka Rescha. To można bronić niby bardzo niską numeracją - to niemal jak  prototyp... ale  już mechanizm numerowany, co sugeruje seryjność produkcji.

To są argumenty  "przeciw"

 

Brak wahadła  jak rozumiem - to uniemożliwia porównanie kilku innych cech.

Nie wiem, czy dobrze widzę - oś kotwicy od strony  tarczy jest na półmostku ?

 

Do wskazówek bym się nie czepiał - rzecz wymienna.

Wg mnie by coś rozsądnie chcieć o tym powiedzieć trzeba by to rozłożyć i sprawdzić jakie rozwiązania detali są podobne, a co się różni bardzo.

Ze względu na brak MPZ raczej bym stawiał na innego producenta.

 

[LESKOS 3470]

 

Jak dojdzie 😉 to rozłożę  na części pierwsze ... i oczywiście pokażę.  

Ps jak patrzę na cyfry to przypomina mi nabicia z  numeratorów Rescha ... 

W każdym bądź razie, mechanizm uznałem za ciekawy 😉 i wart grzechu ...

[kumite 255]

Za ciekawy uznało szerokie grono, obserwujących  sporo, ale do zapłacenia zapewne mniej chętnych.

 

Kolega kosi po całej Europie  Imperium rośnie.

 

Mechanizm ciekawy zobaczymy jak się odrodzi

 

Pzdr

 

 

[Yodek 2548]

Przyznam, że się ekscytowałam tym mechanizmem no ale trochę za cienka jestem 🤗

[Mariusz 109]

Mechanizm jest  bardzo fajny.

Parę rzeczy można sprawdzić jeżeli się będzie  go miało w ręku.

Np moduł zębów.  Tu niestety będzie kierunek wykluczający - jeżeli moduł zębów będzie różny to raczej nie  Resch.

Należy  domniemywać, że mieli frezy  w jednakowym module i raczej dbali o to by była powtarzalność przy seryjnej produkcji.

 

 

[LESKOS 3470]

Dotarł przedmiotowy zegar ... podrzucam kilka zdjęć . 

Muszę przyznać że bardzo ciekawy . Ale po kolei ....

- Ramka nietypowa. Bezel tłoczony w  typowych zegarach robiony był z blachy mosiężnej ~0,3 mm tu mamy 0,6 mm - bardzo twardy i ciężki - przez sekundę myślałem że to odlew. Ale widać elementy chyba ręcznej roboty. 

- kotwica faktycznie przypomina te z pierwszych Reschy ale nie umiem ocenić - tu trzeba oka fachowca - może ktoś z kolegów się wypowie 

- mechanizm jak na zdjęciu - też trudno mi się wypowiedzieć o detalach . Nie ma mimośrodu ani MPZTu.

- na podkładzie napis czarnym tuszem i chyba późniejszy wyryty. Zrobiłem cz-b bo lepiej widać. Mam wrażenie że górny zawiera datę 187...? 

Prośba o parę  na temat . mogę podesłać , zrobić jeszcze jakieś zdjęcia. Dokładne zdjęcia kół zrobię w weekend przy myciu , a raczej po ... 😉

 

Edytowane 11 Grudnia 2020 przez LESKOS

[Mariusz 109]

Wg mnie podobny, ale kilka pytań by się znalazło.

 

Poza tym, że nie ma MPZ i łożyska nastawnego, to jeszcze ma wycinane koło zębate bębna napędowego.

To Resch robił, ale jeżeli mnie pamięć nie myli to w niektórych dużo późniejszych.

Tulejka od wskazówki godzinowej ma grubszą ściankę tak  "na oko".

Stopka drążka kotwicy zrobiona chyba dokładniej niż u Rescha - powiedziałbym z większą dbałością.

Jak rozumiem podkład cyferblatu nie  jest numerowany.

 

Jeżeli założyć, że to mechanizm z okresu  próbnego to dowolne odstępstwa być mogą, ale to się chyba robi naciąganie.

Precyzyjnego porównania się przez  internet nie zrobi - zapewne nikomu nie będzie chciało się zdejmować aż tak dokładnie wymiarów.

Znacznie łatwiej położyć dwa rozebrane mechanizmy obok siebie.

Ale nawet wtedy, gdyby się różniły to czego to dowiedzie ?

 

Skoro teoretycznie miałby być tym początkowym, to ma prawo się różnić i każdy może mieć swoje zdanie.

Dopiero gdyby się znalazł inny z niższym numerem taki jak z wyższymi numerami bywały można by przesądzać.

 

Fajny  mechanizm, jakaś reszta do niego musi zaistnieć  - mam nadzieję, że pokażesz jak będzie komplet

Edytowane 11 Grudnia 2020 przez Mariusz

[LESKOS 3470]

Mariusz , bardzo dziękuję ... w sumie też tak myślę. Jeszcze może ciekawie osadzona kotwica - na kwadracie z pinem i zdjęcie numeratora - taki Reschowy - ale nie mam wczesnego wzorca ...

Powolutku będę się starał odtworzyć wszystko . myślę że to lata 1850/1860 . Nawiększy problem to zdobycie skrzyni ... ale pożyjemy zobaczymy. Policzę ząbki i zobaczymy jakie wahadło wychodzi . Zrobię zdjęcia i wstawię 😉

Jeszcze raz dziękuję ✋

[tarant 2972]

Nie ma danych świadczących o tym, że Lorenz/bracia Resch wyprodukowali jakikolwiek zegar domowy/linkowy etc przed rokiem 1863.

Nie ma też danych świadczących o tym, ze takowe produkował Franz Xaver Wurm. Nie ma też danych potwierdzających to, że Carl Wurm, zegarmistrz czynny w Wiedniu w latach 40 XIX wieku był z nim spokrewniony.

Jak dotąd.

[Mariusz 109]

Numeratory czasami wykluczają pochodzenie, ale jeżeli są podobne sprawa się robi uznaniowa.

Te są trochę inne niż  w znanych bardzo wczesnych.

Od początkowych znanych różnią się trochę.  Jest jednak pytanie jak często były  "poprawiane" by poprawnie było widać numer. Co kilkadziesiąt  nabitych numerów,, co sto, co tysiąc ?

Kotwica - jej osadzenie - to wg mnie standard i o niczym nie świadczy ( nie jest/nie powinna być cechą charakterystyczną dla żadnego producenta )

 

Mówiąc szczerze  problem jest w czymś innym.  Początkowe znane mechanizmy,  uznawane przez nas obecnie za Reschowskie ( co nie jest do końca pewne) , były wg mnie na poziomie "regulatorów wiedeńskich".

Dbano by nie straciły nawet sekundy podczas nakręcania. To była pewnego rodzaju filozofia i potrzeba  tworzenia dla tamtego okresu.

Mechanizm przeciw zapadkowy  to wbrew pozorom dosyć trudna konstrukcja. W wypadku Rescha dosyć precyzyjna i może nie najlepiej pomyślana jeżeli chodzi o długowieczność.

Oceniamy to po 170 latach, więc może za dużo wymagamy - OK - to nie był błąd, ale reszta  mechanizmu wypada lepiej.

Nie wydaje mi się prawdopodobne, by po kilkudziesięciu sztukach produkcji ktoś dołożył dwa znaczące elementy - MPZ i łożysko nastawne.

------------------------

 

W międzyczasie Piotr napisał wg mnie istotnego przypominającego posta - dzięki Piotr 

 

Edytowane 12 Grudnia 2020 przez Mariusz

[tarant 2972]

A wracając do zegarów Rescha. Jak widać z notatki w Das Vaterland z czerwca 1866 roku, Resch miał w ofercie zegary z trzymiesięczną (Vierteljahr) rezerwą chodu, za jedyne 52 floreny. Ciekawe jest porównanie z cenami zegarów Franza Effenbergera (roczniaki robił skubany...). Chyba tego nie zamieszczałem (?).