Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie albo robicie zdjęcia R i O na wackach i oceniamy na forum kto ma większego i grubszego :-P albo dalsze potyczki 1:1 nie mają sensu :-D

Zboczeniec !!!

Takie zdjęcia dopiero po 15.11

Niech ktoś weźmie jeszcze Longinesa, Eposa i Xicora to dumnie przedstawimy na przyrodzeniach nazwę ulubionej marki z tego wątku tworzoną z pierwszych liter tych firm :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę w stanie upojenia nie pisać na forum.....

 

 

 

 

 

 

 

 

 

;)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że ta nazwa odzwierciedli tymczasową "piramidę prestiżu" :lol:

Ps. Trzeba przyznać, że Hans Wilsdorf był na prawdę wizjonerem przewidując obecną "piramidę prestiżu" :lol:

Edytowane przez Krystian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Nie nazwałbym tego mocnym magnesem. Jednak zmiana na Unitasie istotna.


wojtek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wojtek, ale Robertowi bardziej chodzi o to, że nikt w codziennym życiu nie kładzie zegarka na silny magnes. Nie umniejsza on wynalazkowi Omegi w fizycznym jego znaczeniu, a raczej w praktycznym.

Tak czy inaczej moje zdanie znasz i wiesz dobrze, że Omega nie goni Rolexa przez podnoszenie cen, a przez wprowadzane innowacje.

Robert lubi trochę krytykować Omegę, ale wie doskonale, że ona już dawno Rolexa dogoniła, a nawet przegoniła ;)

Jedyne w czym go nie przegoniła to w zakorzenionej psychice ludzkiej, że Rolex to najlepszy zegarek ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, z jakiś powodów np londyńskie salony multibrandowe kuszą z okien Patkiem i ... Rolexem. Omega ma starą walizkę pełną fajnych, nostalgicznych modeli. Jej mocną stroną zawsze był design, solidne wykonanie i umiarkowana cena. Niech się tego trzymają a nie próbują na siłę zastąpić Rolexa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, z jakiś powodów np londyńskie salony multibrandowe kuszą z okien Patkiem i ... Rolexem. Omega ma starą walizkę pełną fajnych, nostalgicznych modeli. Jej mocną stroną zawsze był design, solidne wykonanie i umiarkowana cena. Niech się tego trzymają a nie próbują na siłę zastąpić Rolexa.

a ktore salony masz na mysli :) ? Mappin Webb ma na wystawie Rolex, Omega i Patek. Frasier Heart ma Rolexa i Omege. Watches of Switzerland kusi Patkiem i Rolexem, chociaz maja tez na wystawie Nomos i Hublot z tego co kojarze :D Co ciekawe dwa najwieksze sklepy w Londynie nie maja w ogole Omegi, to samo z wonder room w Selfridges gdzie Rolex jest niedaleko Apple watch i blisko przejscia gdzie mozna kupowac jedzenie na wynos...prestiz :D


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, ale jakie to powody?

Przy Patku to jasne, przy Rolexie nie..

 

Tu nikt nikogo nie próbuje zastąpić, to korporacyjne gry które rozmieniają na drobne branżę....

Cały ten szum dookoła "konfliktu", "wyścigu" jest sztucznie utrzymywany i podsycany dla....zysku.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba się nie rozumiemy. Moja teza jest prosta Rolex - solidne zegarki i mistrzowski marketing, Omega - solidne zegarki i słaby marketing.

Jak wychodzisz z Harrodsa to jeszcze nie zdążysz pomyśleć " which way" a już atakuje cię witryna z Patkiem i Rolexem ( Watches of Switzerland chyba ) a kawałek dalej masz obok siebie showroom Rolexa i showroom MacLarena...taki trik. I to są dobre adresy i dobre skojarzenia. I tak działa Rolex - dobre skojarzenia. Nie widziałem tam Omegi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

James Bond już dawno przerzucił się z Rolexa na Omegę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A o tym jak fałszywy w stosunku do oryginału jest to gest świadczy fakt, że aktorzy wiązani kontraktem z tą rolą prywatnie noszą inne zagarki.

Tak jak Marek cytujesz - mnóstwo fajnych ( cool ) i niefajnych postaci dało się sfotografować z Rolexem i nie zawsze był to kontrakt marketingowy dlatego Rolex jest ikoną popkultury. Ale sposób w jaki poradził sobie z łatką zegarka alfonsów, gangsterów i bogatych mało rozgarniętych sportowców też jest mistrzowski. Dziś AP ma ten problem a Rolex spokojnie obstawia tenis, żeglarstwo, F1 czy jazdę konną.

I nie da się tego zmienić podkupując kontrakt w jednym czy drugim filmie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Ale sposób w jaki poradził sobie z łatką zegarka alfonsów, gangsterów i bogatych mało rozgarniętych sportowców też jest mistrzowski. Dziś AP ma ten problem a Rolex spokojnie obstawia tenis, żeglarstwo, F1 czy jazdę konną.

AP nie ma żadnego problemu. AP to ta sama liga co Patek, Vacheron - dla Roleksa niedostępna ze względu na ofertę zarówno historyczną jak i aktualną. Niemalże całkowity brak wielkich komplikacji, przeciętny poziom wykończenia mechanizmów, zamiatają temat. Niektórzy z Was piszą o witrynach sklepowych. Próżno w wielu miejscach, które wskazujecie, szukać zegarków F.P.Journe, a chyba nikt nie ma wątpliwości co do ich klasy, jakości, prestiżu. I jeszcze na koniec nawiązanie do obstawiania przez Roleksa tenisa ziemnego. Nie jest to takie oczywiste, bo na przykład na kortach Roland Garros czas odmierza Longines (French Open), a podczas US Open od ponad 20 lat Citizen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czekałem na tego posta. Nie porównuję zegarków tylko sposób ich promocji. Rolex potrafi sprzedając miliony zegarków dbać o wizerunek a nawet radzić sobie gdy wizerunkowo padnie ofiarą własnego sukcesu. Omedze wychodzi to moim zdaniem gorzej. To że AP ma bogatą historię i komplikacje nie uchroni go od skojarzeń z baronami narkotykowymi ,gangsta - raperami czy czarnoskórymi bokserami w dresach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

James Bond już dawno przerzucił się z Rolexa na Omegę ;)

To taka sama postać jak Kapitan Ameryka, Spiderman, nierealna....

 

 

AP nie ma żadnego problemu. AP to ta sama liga co Patek, Vacheron 

To prawda, zegarki to dzieła sztuki.

Ale w odniesieniu do tego co napisał Robert, wiesz Mariuszu o czym mowa....


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

To prawda, zegarki to dzieła sztuki.

Ale w odniesieniu do tego co napisał Robert, wiesz Mariuszu o czym mowa....

 

Wiem o czym mowa i nadal uważam, że to nie jest problem tylko świadomy wybór. Kiedy ludzie od wizerunku AP wkładali Royal Oak na rękę Jay-Z, LeBrona Jamesa, doskonale wiedzieli jaki będzie tego efekt. Współpraca ze Schwarzeneggerem, Quincy Jones'em, też nie była przypadkowa. Chcieli, to mają...

 

 

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Super ta nowa tarcza, powiew świeżości. Fajnie, że facet tak podchodzi do tematu serwisu bo to,że jest dobrym fachowcem słyszałem od wielu osób w tym konkurencji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarek wygląda pięknie.

Gratuluję.

 

 

Tarczę musiał odesłać do Genewy (o czym wcześniej mnie uprzedził, że nie będzie mógł mi jej zwrócić), bo taką politykę stosuje Rolex. Ma to utrudniać handel tarczami na rynku wtórnym i tworzeniu składaków na aukcjach internetowych.

Ale to już firmy problem....dziwie się takiemu postępowaniu, tarcza była TWOJA, nie Rolexa, możesz ją sprzedać, wyrzucić....itd.

To nie "polityka firmy" tylko wymuszenie....

 

Edit

No chyba że firma zapłaciła za zabór Twojej własności to ok :)

Edytowane przez cook

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nowa tarcza była wymieniona gratis lub z rabatem to jeszcze rozumiem, ale w tym przypadku to jest to co najmniej dziwne.

 

Dobrze że rezultat jest znakomity.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak wygląda "polityka firmy" w przypadku pojawienia się w serwisie z zegarkiem ...bez tarczy? ;)

4980 zł? 

No bo jedną zgodnie z procedurami trzeba odesłać do Genewy...

Dziwne postępowanie.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, jak to niewidzialna ręka rynku dobrze wpływa na jakość usług. Teraz czekamy aż zarządzający Kruka wyciągną wnioski. Niestety moje kontakty z tą firmą nie tylko serwisowe tylko w 50 % kończą się sukcesem w pozostałych razach po wpisaniu sprawy do zeszytu cisza....no to ja załatwiam u konkurencji. Bardzo fajny wpis i gratuluję " nowego " zegarka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz gratuluję, chociaż moje podejście znasz i ja bym nic nie ruszał :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ps. Zapomniałem dodać, że tego współczesnego przerośniętego gniota zamiata w każdym calu ;)

Obyś mógł go zostawić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy wymiana tarczy i wskazówek wpływa na punktualność zegarka czy tylko na urodę? Jeżeli tylko na urodę to Audi, BMW czy Mercedesa trzeba malować po 5 latach. Przynajmniej tak powinien zrobić fan motoryzacji. Myślę że firmę która by narzucała taką opcje potocznie nazywano by " złodziejami"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale mieszacie Panowie  :P

 

W teorii można "po polskiemu" zakombinować i zdemontować wcześniej tarczę. Nie wiem jak to wygląda w praktyce. Co do dostępu do części, to od jakiegoś czasu dostęp mają tylko autoryzowane serwisy. Rozmawiałem z moim zegarmistrzem o tym. Nie da się zamówić tarczy bez usługi jej wymiany w autoryzowanym serwisie. Podobnie stało się też ostatnio z Omegą. Uszczelnianie serwisu i sprzedaży boli klientów, ale daje same korzyści producentom. I co zrobić? Jak żyć?  :ph34r:

To nie "kombinacja po polskiemu" tylko zapobieganiu nadużyciu- jak sam piszesz tarcza którą Ci zabrano przedstawiała wartość rynkową około 1,500 zł, więc jak nazwać takie działania?

Jak ktoś coś komuś zabiera?


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.