Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

Dlugi czas oczekwiania? Tez chce zamowic w warszawie. Niby 2 lata czekania i sie zastanawiam czy prawde mowili ....

Może tak być, jak Ci powiedzieli.

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tobie kiedy przyjdzie ?

 

Jak zadzwonią, to będzie. Wszystko w swoim czasie ;) 

 

Nie spieszy mi się... 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każda bańka musi kiedyś pęknąć. Watchfinder&Co chyba się pierwsi połapali, że kolejki na profesjonale się skracają i próbują sprzedać Rolki kupione na górce. Wygląda tak, jakby sprzedawali bez swojej marży i próbowali szybko wycofać kasę. Ciekawe kiedy nasi handlarze się połapią, że jak szybko nie posprzedają to będą liczyć straty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze troszkę i nowe pepsi używane będzie tańsze niż w salonie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To takie szmacenie się czekać na stalowego podstawowego Rolexa latami...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś czytałem, że wyprodukowanie jednego Rolka zajmuje 8 miesięcy.

No to może dlatego te kolejki takie są.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że spekulantów jak najszybciej pęknięta bańka Rolexowa uderzy po kieszeni, będę miał z tego czystą satysfakcję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To takie szmacenie się czekać na stalowego podstawowego Rolexa latami...

Takie samo szmacenie jak czekać w salonie na auto lub każda inna rzecz. Jak ktoś to postrzega jako szmacenie to mu współczuję. Szmaci się codziennie kiedy nie jest pierwszy przy kasie. :)

 

Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na rynku finansowym jest takie powiedzenie (zreszta jest wiele bonmotow, ktore sie wzajemnie wykluczaja, jak w zyciu ;) )

byki idą schodami, a niedzwiedzie skacza przez okno. Tutaj jest na odwrot. Zwyzki na grej jechaly winda, a spadki będa sie pomalutku turlac.

Mozliwe, ze leszczyna sie juz wypstrykala z gotowki. Nie chodzi mi o obrazanie domoroslych inwestorów, ktorzy kupowali od handlarzy na gorce Roleksy, bo "rosnie", tylko o to, ze "dawcy kapitału" zawsze kiedys sie konczą.

Dodatkowo jest to bardzo łatwy do manipulowania rynek. Wystarczy kilku naganiaczy na forach i kilka "dziennkiarzy". Poza tym przeciez rynek zegarkow jest płyciutki. Roczny obrót to moze w porywach pół dnia na rynkach finansowych (surowce, waluty, ktypto, giełda).

Moim zdaniem jeszcze troche wody upłynie zanim zanim zobaczymy Rolexa w cenie retail i nawet na papierze bedzie moze rosło, chodzi mi o to, ze pojawiło sie zjawisko, ktorego jakis czas temu nie było. Chodzi mi o to, ze juz mozna trafic okazje i handlarze sa skłonni do rozmow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To takie szmacenie się czekać na stalowego podstawowego Rolexa latami...

Sflustrowany, bo za aluminiowym rowerem czekałeś pół roku? ;)

Bidulek... :(

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sflustrowany, bo za aluminiowym rowerem czekałeś pół roku? ;)

Bidulek... :(

Deklarowany miesiąc przedłużył sie do 4 i byla to ostatnia rzecz na którą czekałem a jeśli nie to pół roku do dostępności to max...

Wytrwałem tylko dzięki Tobie i temu wątkowi ;)

 

A i jeszcze jedno, te rowery kupuje sie bezposrednio od producenta ze stala cena, więc przynajmniej ona jest taka sama i spekulanci wycięci są na starcie.

 

Ale co masz robić przez 2 lata, latasz po calym forum jak kot z pęcherzem, tu coś liźniesz, tam coś liźniesz, później jesteś ekspertem od wszystkiego. A powiedzenie o kociej mordzie znasz?

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ten blog to przecież reklama „ okazji”...jak Black friday...najpierw cena w górę a później „szokujące” przeceny .... do co najmniej dwukrotności retail ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na rynku finansowym jest takie powiedzenie (zreszta jest wiele bonmotow, ktore sie wzajemnie wykluczaja, jak w zyciu ;) )

byki idą schodami, a niedzwiedzie skacza przez okno. Tutaj jest na odwrot. Zwyzki na grej jechaly winda, a spadki będa sie pomalutku turlac.

Mozliwe, ze leszczyna sie juz wypstrykala z gotowki. Nie chodzi mi o obrazanie domoroslych inwestorów, ktorzy kupowali od handlarzy na gorce Roleksy, bo "rosnie", tylko o to, ze "dawcy kapitału" zawsze kiedys sie konczą.

Dodatkowo jest to bardzo łatwy do manipulowania rynek. Wystarczy kilku naganiaczy na forach i kilka "dziennkiarzy". Poza tym przeciez rynek zegarkow jest płyciutki. Roczny obrót to moze w porywach pół dnia na rynkach finansowych (surowce, waluty, ktypto, giełda).

Moim zdaniem jeszcze troche wody upłynie zanim zanim zobaczymy Rolexa w cenie retail i nawet na papierze bedzie moze rosło, chodzi mi o to, ze pojawiło sie zjawisko, ktorego jakis czas temu nie było. Chodzi mi o to, ze juz mozna trafic okazje i handlarze sa skłonni do rozmow

 

Jest jeszcze inne powiedzenie na rynkach finansowych: Byki wyjdą na swoje, niedźwiedzie wyjdą na swoje a świnie pójdą na rzeź. Wszystko zależy od polityki dużych handlarzy i od tego jak inni handlarze, którzy kupili Rolexy na górce będą trzymać ciśnienie. Ci którzy szybko sprzedadzą, najwyżej zejdą z ceny i sprzedadzą bez marży - wycofają gotówkę i wyjdą na swoje a reszta handlarzy będzie płakać. Różnica jest tylko taka, że na rynku zegarkowym w przeciwieństwie do rynków finansowych spekulant nie może się zabezpieczyć innymi instrumentami ( np: opcjami ), więc jak bańka pęka to traci kasę. Widać, że ludzie nie chcą już przepłacać za profesjonalnego Rolexa dwa razy cena z metki i jak napisałeś coś się zmienia, skoro tak duży dealer zaczyna obniżać ceny.

A moim zdaniem chętnych na przecenione profesjonale będzie wielu, zaraz się znajdą łowcy okazji, którzy będą się cieszyć, że przepłacili tylko 85-90% + cena z metki. Dopiero jak spadki cen się zaczną pogłębiać, wtedy zacznie działać psychologia - po co mam kupować jak tanieją, poczekam, za 2 miesiące kupię 10 % taniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ten blog to przecież reklama „ okazji”...jak Black friday...najpierw cena w górę a później „szokujące” przeceny .... do co najmniej dwukrotności retail ...

Wiadomo.

Kazdy ma geby do wykarmienia i orze jak moze ;)

Tu chodzi o psychologiczny aspekt, bo jezeli musza sie posuwac do numeru rodem z Carefoura to..hmm..wiedz, ze cos sie dzieje ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To takie szmacenie się czekać na stalowego podstawowego Rolexa latami...

Popatrz na to z innej perspektywy , masz czas na zgromadzenie odpowiedniego funduszu

W większości przypadków , takie wypowiedzi jak Twoje , są spowodowane lekką zazdrością. Idź na całość , zamów Rolka , nie męcz się

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak se tłumacz ;) Zazdrościć zegarka. Jakie to (smutne) polskie. 90% społeczeństwa ma w d co Ty i ja ma na nadgarstku...

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Tak se tłumacz ;) Zazdrościć zegarka. Jakie to (smutne) polskie. 90% społeczeństwa ma w d co Ty i ja ma na nadgarstku...

Optymistyczne założenie. Moim zdaniem znacznie więcej niż 90%.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak se tłumacz ;) Zazdrościć zegarka. Jakie to (smutne) polskie. 90% społeczeństwa ma w d co Ty i ja ma na nadgarstku...

Może racja , ale ja bym jeszcze to 90% podzielił na takich co:

Nie potrafią odczytać czasu z zegarka analogowego , używających tel do odczytu czasu , noszących majtkowce ( im większy napis firmy tym lepszy ) , nie potrafiących odróżnić Seiko od Rolex , i takich co naprawdę wiedzą co dobre tak , że to nawet niecałe 10% to spora liczba

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak se tłumacz ;) Zazdrościć zegarka. Jakie to (smutne) polskie. 90% społeczeństwa ma w d co Ty i ja ma na nadgarstku...

Pytanie czy Ty masz w d...e

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"... zegarka bliźniego swego...". Ale Rolka to zazdrości ( co najmniej) praktycznie każdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.