Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

To fakt - ale SD przeszegl tylko facelifting a nowy Pepsi jest nowy w calej kategorii... Jednak owszem - czas pokaze  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ Omega też próbuje ograniczać dostępność. Zmniejsza ilość AD, limituje poszczególne modele - ostatnio modele jubileuszowe. Kolejek nie ma. Limitowane GSy też leżą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zobacz - gdyby Omega np. ograniczyla dostepnosc Moonwatcha w wersji hesalitowej w manualu z okazjonalnym pudelkiem i jego dostepnosc bylaby na poziomie Daytony, to wydaje mi sie, ze kolejka i zapisy bylyby jeszcze wieksze na ten zegarek niz np. na Pepsi. A Moona mozesz dostac "na kazdym rogu" - to co to za fun/prestiz?  ;)

Nawet na tym forum miesiecznie pojawia sie kilka moonow na bazarku - a czy ktos by sie nimi tak szybko "nudzil", gdyby czekal na niego 2-3 lata???  :rolleyes:

 

Coś w tym jest :D


Zegarki to emocje i nawet najbogatsza historia oraz najlepsze parametry na papierze nie wygrają z głosem serca - Passero

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ Omega też próbuje ograniczać dostępność. Zmniejsza ilość AD, limituje poszczególne modele - ostatnio modele jubileuszowe. Kolejek nie ma. Limitowane GSy też leżą.

 

Jeszcze raz - limitki u Omegi, to porazka - nie wnikam w ich polityke, ale tak swietny i kultowy model jak moonwatch, powinien byc przez nich mocno ograniczony w wersji podstawowej do maksimum przy tak szerokiej gamie modeli a pudelko okazjonalne dalbym tylko do wersji z hesalitem i... wg mnie sukces murowany  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nicon - zgadzam sie w 100% z tym co napisales i Omega (ani zadna inna marka jak sadze) nie ma szans, aby "przescignac" w prestizu Rolexa - nawet Patek nie jest tak znany i prestizowy wsrod zwyklych smiertelnikow. Jednak Omega jest postrzegana/znana jako marka rownie prestizowa w swoim przedziale cenowym i moglaby spokojnie zawalczyc o to, aby pewne modele staly sie jeszcze bardziej porzadane. Nadal wiec twierdze, iz ograniczenie dostepnosci historycznego modelu moona moglby (albo mogl) przyczynic sie do rownie absurdalnych cen z 2 reki oraz checi jego posiadania jak Daytony w stali.

Edytowane przez artme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje pytania były retoryczne. Firmy stosują te same zabiegi dotyczące podaży i popytu ( a przynajmniej mogą je stosować ) ale to klienci decydują które zegarki są ile warte. Jeśli ktoś obraża z tego powodu tych klientów to ma problem sam ze sobą. Ja nie wchodzę na forum zegarków radzieckich czy wieżowych by oceniać czy to hobby i koszt z nim związany ma sens czy nie - widocznie są tacy dla których ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mkuka

Wybaczcie,

co za bełkot...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość gość”u

Zobacz - gdyby Omega np. ograniczyla dostepnosc Moonwatcha w wersji hesalitowej w manualu z okazjonalnym pudelkiem i jego dostepnosc bylaby na poziomie Daytony, to wydaje mi sie, ze kolejka i zapisy bylyby jeszcze wieksze na ten zegarek niz np. na Pepsi. A Moona mozesz dostac "na kazdym rogu" - to co to za fun/prestiz? ;)

Nawet na tym forum miesiecznie pojawia sie kilka moonow na bazarku - a czy ktos by sie nimi tak szybko "nudzil", gdyby czekal na niego 2-3 lata??? :rolleyes:

 

No i na tym przykładzie widać czy kupujesz bo Ci sie podoba czy kupujesz bo chcesz mieć jakiś prestiż, coś co podoba się komuś albo nie może tego mieć. Dla mnie skanalizowałeś w pewien sposób możliwość zaspokojenia jakiejś swojej potrzeby poprzez zakup zegarka, a zakupowi temu muszą towarzyszyć pewne składowe. Cena, dostępność. Osobiście cały ten sznyt mam w d*pie i moon, nawet gdyby lezal w kiosku ruchu za 15 zl, to podobalby mi sie tak samo. Edytowane przez Konrad Wróblewski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nadal wiec twierdze, iz ograniczenie dostepnosci historycznego modelu moona moglby (albo mogl) przyczynic sie do rownie absurdalnych cen z 2 reki oraz checi jego posiadania jak Daytony w stali.

Tylko po co jak omega nie sprzedaje moona z 2-giej ręki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko po co jak omega nie sprzedaje moona z 2-giej ręki?

Zadna firma tego nie robi, jednak fakt zaistnienia takiej sytuacji pozwala firmie na kontrole sprzedazy kilka lat do przodu :)

 

Konrad - jest wiele zegarkow ladniejszych i ciekawszych od moona. Nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, dlaczego faktycznie to ten akurat chronograf Ci sie az tak podoba i oczywiscie mozesz sobie i innym mowic, ze ladowanie na ksiezycu czy logo Omegi nie robi na Tobie wrazenia, jednak zdziwilbys sie, jak wielce jestes od tego "uzalezniony" :)

 

ps

przykladem moze byc fakt, dlaczego to wlasnie tak skrzetnie walczysz z odswiezaniem suba a nie np. jakiegos starego Atlantica czy Orisa  :)

Edytowane przez artme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AP chce sprzedawać także swoje używane zegarki .

Co do marketingowej siły emocji -truizm - ale emocje budzi zarówno lądowania na księżycu jak i ograniczona dostępność - tylko inne.

A kolega Konrad Atlantiki też odnawia. Muszę sprawdzić czy równie dobrze ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AP chce sprzedawać także swoje używane zegarki .

???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość gość”u

AP chce sprzedawać także swoje używane zegarki .

Co do marketingowej siły emocji -truizm - ale emocje budzi zarówno lądowania na księżycu jak i ograniczona dostępność - tylko inne.

A kolega Konrad Atlantiki też odnawia. Muszę sprawdzić czy równie dobrze ;-)

Kiedy to bylo... Dawaj raz jeszcze, zrobimy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość gość”u

ps

przykladem moze byc fakt, dlaczego to wlasnie tak skrzetnie walczysz z odswiezaniem suba a nie np. jakiegos starego Atlantica czy Orisa :)

Absolutnie nie. Najbardziej lubie robić zegarki, dla osób, które znam. Stare, zniszczone, po tacie, po dziadku. Ostatnio koleżanka dała mi zegarek swojego ojca aby skrócić bransolete bo tata zachorował na raka i spada mocno na wadze. Stary Orient, kupiony jakieś 30 lat temu na kontrakcie w Libanie chyba. Zaorany totalnie. Przy okazji do tej bransolety wymieniłem szkło, zrobiłem kopertę. Tyle chciałem dać od siebie. Facet cieszył się jak dziecko. To był dla mnie ważny zegarek. Rolex był tylko drogi. Edytowane przez Konrad Wróblewski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i na tym przykładzie widać czy kupujesz bo Ci sie podoba czy kupujesz bo chcesz mieć jakiś prestiż, coś co podoba się komuś albo nie może tego mieć. Dla mnie skanalizowałeś w pewien sposób możliwość zaspokojenia jakiejś swojej potrzeby poprzez zakup zegarka, a zakupowi temu muszą towarzyszyć pewne składowe. Cena, dostępność. Osobiście cały ten sznyt mam w d*pie i moon, nawet gdyby lezal w kiosku ruchu za 15 zl, to podobalby mi sie tak samo.

Wówczas nie podobał mi się tak samo jak obecnie, i nie kupiłbym go.


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Absolutnie nie. Najbardziej lubie robić zegarki, dla osób, które znam. 

 

Tym bardziej dzięki za propozycję ws. Dj  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Absolutnie nie. Najbardziej lubie robić zegarki, dla osób, które znam. Stare, zniszczone, po tacie, po dziadku. Ostatnio koleżanka dała mi zegarek swojego ojca aby skrócić bransolete bo tata zachorował na raka i spada mocno na wadze. Stary Orient, kupiony jakieś 30 lat temu na kontrakcie w Libanie chyba. Zaorany totalnie. Przy okazji do tej bransolety wymieniłem szkło, zrobiłem kopertę. Tyle chciałem dać od siebie. Facet cieszył się jak dziecko. To był dla mnie ważny zegarek. Rolex był tylko drogi.

 

Super - milo czytac taka historie - szacun  B)

 

Ale sobie, to Rolka robisz...  :D  ;)

 

Ja rowniez szukalem do swojego zegarka po moim Tacie (Cyma) kogos, kto uratuje/naprawi mi spie....a bransolete przez jakiegos idiote, bo jak Tacie puscilo ogniwo, to ktos mu na chama zlutowal... JEdnak do dzis nie udalo mi sie znalezc kogos, kto by sie podjal takiej naprawy - byc moze to faktycznie juz nie jest mozliwe...  -_-

Edytowane przez artme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ZlyNY

Super - milo czytac taka historie - szacun  B)

 

Ale sobie, to Rolka robisz...  :D  ;)

 

Ja rowniez szukalem do swojego zegarka po moim Tacie (Cyma) kogos, kto uratuje/naprawi mi spie....a bransolete przez jakiegos idiote, bo jak Tacie puscilo ogniwo, to ktos mu na chama zlutowal... JEdnak do dzis nie udalo mi sie znalezc kogos, kto by sie podjal takiej naprawy - byc moze to faktycznie juz nie jest mozliwe...  -_-

 

Hej .

wrzuc zdjecie bransolety  to Ci odpowiem czy  jest szansa naprawic. :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musialbym odgrzebac z gratow w piwnicy - moze w weekend sie postaram - dzieki  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.. b1660cdfbe18746ad20475c1079150d1.jpg

 

Sent from my SM-G950W using Tapatalk


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wywar

Komary juz sie zagoiły ;) ale tak na powaznie, to wole zegarki na bransolecie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Passero

Irek, na tym canvasie wygląda rewelacyjnie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzieki Bartek , pasek made in Poland  :) , idealny do tego zegarka , a pozatym w koncu odowienio dlugi  :D

-


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.