Dzięki Seweryn, tak Szwajcar wygląda że sporo był w szufladzie właśnie mało wyblakniety.
Co do serwisu oczywiście będzie pewnie u Witka ale póki co koszt jest spory muszę uzbierać. Powiem szczerze dawno mnie tak żaden zegarek nie zahipnotyzował jak ten, strach pomyśleć jaka tam technologia wprawia w ruch wskazówki, ale właśnie to jest fajne
Mój majster prawdopodobnie odbuduje oryginalny szlif , ja mam taki plan