Też dziś byłem w lesie na mtb, 30 km. Co prawda dość płaska jazda ale za to interwałowa, z dużą ilością zakrętów, nawrotek, wąskich ścieżek, zmian nawierzchni i miejscami przeszkód. Fajna zmiana po jeździe głównie szosą przez większą część sezonu - a właściwie roku bo staram się kręcić w miarę możliwości cały rok a nie tylko w sezonie właśnie. Zdecydowanie polecam na zmianę z szosą, nie ma co się zrażać po tym jak się pojechało na 6 bar i bez amortyzacji [emoji23] W lesie to jest dopiero frajda z jazdy, a jak do tego dochodzą jeszcze gorki to już w ogóle bajka! [emoji106]