Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mykacz

Nowy Użytkownik
  • Liczba zawartości

    21
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

53 Bywa pomocny

O mykacz

  • Urodziny 06/24/1979

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    ZG
  • Hobby
    Góry, pływanie (szczególnie w wodach otwartych), blues i coraz bardziej zegarki...

Ostatnie wizyty

114 wyświetleń profilu
  1. Dzięki. Świetny wynik. Szkoda tylko, że Longines tak frunie z cenami do góry. Ale ich zegarki zawsze mi się podobały. Ja się skłaniam do nowego Conquesta w wersji Marco Odermatt Limited. Ma małą dużą wadę jak dla mnie: brak datownika. Ale negocjuję właśnie rabat i od tego uzależniam zakup. Już zbiłem o 4 k w dół za nowego. Ewentualnie tańsze FC lub ML, które też zbiłem o ponad 2k w dół. Wszystkie to chronografy.
  2. Gdyby nie brak przeszklonego dekla, to rozważałbym go zamiast Conquesta Chrono. Jak już kupuję zegarek życia, to ma być wszystkomający 😁. Ale piękny i COSC. Strach zapytać o dokładność, więc zapytam? 🙃
  3. Zazdroszczę tego podejścia żony. Moja: po co Ci kolejny i taki drogi zegarek. Ja: kryzys wieku średniego 😏.
  4. No dobra. Zawęziłem do dwóch modeli, na co wpłynęły negocjacje ze sprzedawcą. Pierwszy typ do dalej ten Maurice Lacroix, który jest kompletnym chronografem w stylu i kolorach, które mi podchodzą najbardziej. Zbiłem cenę o kolejne kilkaset zł. Więc mieści się w budżecie. Drugi to ten Sinn z polecenia powyżej, wersja na pasku, ale jego nie mam jak przymierzyć i zobaczyć na żywo. Trzecia opcja też uległa lekko zmianie. Dalej jest nią Longines ale w wersji Marco Odermatt. Gdyż: jest w moim kolorze i jest wersji z dwoma paskami: skóra i tekstylny. Więc nie ma kauczuku, ale daty też brak 😥. Wersja limitowana do 2042 szt. https://share.google/0j4m5evpFDm9cETsa Z ceny kalatogowej 20 200 zł urwałem już 4200 zł. Jeszcze tak z 1000 💸 mniej i chyba będę miał faworyta 😏. Warto tego Longinesa za ok. 15k?
  5. Dokładnie. Do tego bardzo ładna kolorystyka, rzadka wśród diverów, które widziałem. W ogóle uważam, jako posiadacz Certiny, że przy cenie, za którą można kupić jej zegarki, oferuje bardzo dobre wykończenie i gustowną stylistykę w swoich zegarkach. Moim zdaniem bije na głowę bratniego Tissota i wiele droższych marek, które widziałem. Dlatego siẹ zdecydowalem na Certinę, jako pierwszego Szwajcara.
  6. No to powiem Wam, że ten Sinn zmusił mnie do przemyślenia sprawy na nowo. Wygląda mniej elegancko niż moje typy, ale świadomość że jest związany z Breitlingiem zmienia trochę mój punkt widzenia. Dzięki za tę rekomendację i wyjaśnienie.
  7. Będzie ok. Nie noszę koszul typu garniturowe plus materiałowe spodnie. Najczęściej luźne wypuszczane na spodnie casualowe koszule i jeansy lub spodnie bawełniane. Latem polówki i lżejsze spodnie, zimą swetry.
  8. Pomimo braku datownika (dla mnie jest ważny, bo zbyt często zapominam, który dzień jest dzisiaj 😁) i tego kauczuku zamiast paska ze skóry lub materiału, to zegarek jest, no cóż: pierwsza klasa. Urodą bije Omegi i Tagi. Szczególnie na żywo.
  9. Ten Sinn za bardzo przypomina mi Breitlingi i gdyby w tej cenie to był Breitling, to bym się nie wahał. Za to ten Longines jest kapitalny. Zapytam jako laik: jaka jest główna zaleta czy też przewaga koła kolumnowego w mechanizmie i zegarkach z chronometrem?
  10. Jest to bardzo ciekawa opcja. Nie pomyślałem o szukaniu ma OLX. Musiałbym go jeszcze przymierzyć i generalnie preferuję paski skórzane lub materiałowe podbite skórą. Ale o tym pomyślę szczególnie, że to mechanizm Tag Heuer 01, wiec nie standardowa ETA czy Selitta. Dzięki 🙂.
  11. Tutaj link do forumowego zapytania: Tam też są linki do tych trzech modeli, o których myślę, w tym do tego Longines Conquest w wersji Zielonej.
  12. Jak spisuje się Tobie ten zegarek? Jak wygląda dokładność mechanizmu? I czy nie przeszkadza Tobie brak datownika? Czy luma długo i wyraźnie świeci? Szukam sportowego chronografu w cenie do 11 - 13 k i mam dwa upatrzone. Ale rozważam jeszcze dopłatę 2 k do tego modelu w kolorze zielonym. Tylko ten kauczuk 😬 i brak datownika 😥...
  13. Szanowni! W dziale Jaki zegarek kupić zadałem pytanie dotyczące wyboru pomiędzy dwoma, a w zasadzie trzema modelami. Tutaj nie będę tego wpisu powtarzał, natomiast napiszę, że jednym z nich jest model Maurice Lacroix Pontos S Chronograph na werku ML112 bazującym na Valjoux/ETA 7750. Widziałem ten czasomierz i jest dokładnie tym rodzajem zegarka jakiego szukam. Moje pytanie do osób używających ML, które na tym forum są jednak w mniejszości: warto? Przy cenie katalogowej 16 000, mogę go mieć w budżecie niecałych 13 000 tys zł. Będzie to zapewne mój najdroższy zakupowy zegarek w ciągu całego życia. Nie cieszy się bardzo dużą popularnością, natomiast widzieć widziałem i mierzyłem go. Pasuje mi stylem, jakością (jest na pierwszy rzut oka mega dobrze wykonany). Jest dla mnie chronografem kompletnym ze sportowym charakterem. Ale czy warto rozważać do za te 12 - 13 000 zł? Czy ten producent przykłada się do jakości mechanizmu, reguluje go odpowiednio? Czy sam mechanizm, chociaż popularny i sprawdzony przez lata będzie dobrym wyborem? Nie interesuje mnie dokładanie kolejnych tysięcy do mniej lub lepiej wyglądających Omeg, Tag Heuerów czy Zenitów. I chociaż taka Omega Speedmaster professional czy Zenith El Primero na pasku to byłby mój ideał, ale jednak to już nie moja półka cenowa jak za używane modele. Nie wspominając o nowym nabytku. Proszę o rady kolegów doświadczonych w temacie zegarków Maurice Lacroix. 🙂
  14. Tak jak nie przepadam za diverami i nie jestem na ich kupnie, tak gdybym planował kupić, to ta Certina byłaby moim pierwszym wyborem. Naprawdę ładny diver. Gratulacje.
  15. Witajcie koledzy i koleżanki. Jako szczęśliwy posiadacz swojego pierwszego budżetowego Szwajcara, więc Certiny DS-1 Day Date, przyszedł czas na kolejnego, tym razem wymarzonego chronografa ze średniej półki. Budżet się finalizuje, a wybór zegarków został zawężony do konkretnie dwóch pozycji. Budżet jaki posiadam to około 10 000 - 13 000 zł, jeśli ktoś, kto obiecał się dołożyć, dotrzyma słowa. 🙃 Pierwsza z z nich to Maurice Lacroix Pontos S Chronograph: https://www.mauricelacroix.com/en-intl/watches/watches-pontos/pontos-s-chronograph/PT6038-SSL24-430-4.html Druga pozycja z kolei to Baume & Mercier Classima Chronograph: https://www.baume-et-mercier.com/en/collections/classima-men/watch-classima-10782-day-date.html W rezerwie jest Longines Conquest Chronograph, ale ten ma gumowy pasek, czego nie trawię w zegarkach innych niż mój Garmin, zwłaszcza w tym budżecie. Druga wada to rezygnacja z datownika, a ja szukam chronografu kompletnego. I cena, za którą mogę go dostać jest wyższa, około 15 000. https://www.longines.com/en-us/p/watch-conquest-chronograph-l3-835-4-02-9. Aczkolwiek sam zegarek leży wyśmienicie na moim nadgarstku. I teraz, jak wspomniałem szukam czegoś ze średniej półki, na szwajcarskim sprawdzonym mechanizmie. Dwa pierwsze mają mechanizmy bazujące na ETA/Valjoux 7750, Longines ma swój kaliber L898, ale to też bazuje na ETA A31.L01 (ETA 2892A2). Szukam sprawdzonego mechanizmu, ze stosunkowo łatwym serwisowaniem, szczególnie po okresie gwarancji. Zegarka nie planuję (na teraz sprzedawać) i zdaję sobie sprawę, że szczególnie dwa pierwsze zegarki stracą na wartości. Na plus jest to, że teraz mogę zakupić je z rabatem 2,5 tysiąca od ceny katalogowej. To ma być mój Graal i pewnie jedyny zegarek w tej cenie, jaki nabędę. Wszelkie Omegi Speedmaster, Tag Heuery (na lepszym mechanizmie) są poza moim zasięgiem tych 13 000 zł. Zwłaszcza używane w bdb stanie. Wszystkie modele mają sportowy i casualowy charakter. Będą noszone do pracy, na spotkania towarzyskie, zamiennie z moją Certiną i nie będą ze mną pływały, bo od tego mam Garmina. Wszystkie trzy mi się podobają, wszystkie mierzyłem i wyglądają dobrze na moim szczupłym nadgarstku, który ma o ile pamiętam ok. 16,5 - 17 mm (są mniejsze niż Garmin, a ten chociaż kolos, nosi mi się dobrze). Kolorystycznie trafiają w mój gust i kolory ubrań (niebieskie, beże, zielenie i granaty). Po prostu nie mogę się zdecydować. Chcę wybrać dobrze: zegarek z dobrą jakością wykonania (tutaj na plus ML i Longines), uznanego producenta (tu tradycja przemawia za Longines i B&M) trwalszym i prostym w serwisowaniu mechanizmem, który bez braku certyfikacji będzie w miarę dobrze trzymał odchyłki w ryzach. Moja Certina po pół roku ma odchyłki plus 12 sek na dobę. Nie jest źle ani nie jest rewelacyjnie. Jest dobrze. Ale chciałbym by nowy zegarek był pod tym względem lepszy. Jako osoby mającej więcej doświadczenia doradźcie: który z nich reprezentuje lepszy poziom jakości, zwłaszcza mechanizmu? Który producent bardziej przykłada się do jego regulacji? I czy mechanizm z Longines jest półkę wyżej od tego Valjoux 7750, czy to podobny poziom? Będę wdzięczny za rady, opinie. Budżet 13 000 max lub dozbieranie 2 000 do tego Longines ale od razu z wymianą paska. Jeżeli coś w tym budżecie i w tej charakterystyce Wam się jeszcze nasunie, to chętnie przeczytam. Ale nie zarzucajcie mnie postami w stylu: ja bym dołożył 7 000 - 10 000 i wybrał Omegę z chrono24 🙂. Niestety, pewnego pułapu nie chcę i nie mogę przeskoczyć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.