Wystawiłem ją aktualnie na bazarku (w ofertach bezpłatnych).
Ogólnie na stronie sklepu 50 usd + u nas w PL opłaty celno-podatkowe.
Miałem ostatnio podobnie. Przesyłka wysłana ze Szwajcarii do Gdańska. Po 2 dniach od nadania znalazła się w WER w Lublinie. I przez kolejne ponad 2 miesiące cisza. Pisałem, dzwoniłem i odsyłano mnie z miejsca na miejsce. W końcu poprosiłem nadawcę o zgłoszenie reklamacji - w odpowiedzi dostał info że paczka czeka aż ja wypełnię dokumenty celne. Mimo że już wcześniej dostałem telefoniczną informację że prawdopodobnie zaginęła , udało mi się w końcu ustalić że paczka jest zablokowana ponieważ nadawca błędnie wypełnił IOSS (on twierdził że było ok). Finalnie w końcu udało się ją odprawić - ale trzeba było opłacić ponownie podatek.