Przyjemnej, słonecznej niedzieli! Dziś wrzucam nowość - Mido Multifort Chronometer. Po 4 latach intensywnego zegarkowania mogę napisać, że to co mnie najbardziej zachwyca w nich, to jednak ultra precyzyjne wykończenie tarczy i koperty. Mechanizm, design tarczy i koperty, marka i jej historia - to też jest ważne, ale zauważyłem, że najwięcej mojej zegarkowej celebry dotyczy właśnie precyzji wykonania. Nadal liderem w tym rankingu wśród zegarków z mojego pudełka jest Perrelet First Class Double Rotor. Indeksy, wskazówki, rodowany wahnik - wszystkie te elementy są perfekcyjnie wykonane, choć z drugiej strony tego oczekujemy po zegarku tej klasy. Dlatego zaskoczeniem jest to Mido. Zegarek poziomu cenowego Hamiltona. A wykonanie tego konkretnego modelu? Mistrzostwo świata! Indeksy i wskazówki - szczotkowane na froncie, polerowane po bokach. Pod powiększeniem 20x nie widać absolutnie żadnej skazy na tym polerowaniu, jest idealnie płaskie, równe, najmniejszej zadry na krawędzi, żadnej chropowatości. Patrzę na ten zegarek, gdy leży obok Breitlinga czy wysokiego modelu Baume & Mercier i od razu widzę, że to Mido przebija te dużo droższe zegarki właśnie jakością wykończenia / polerowania. Jest naprawdę na poziomie Perrelet, a wykonanie indeksów i wskazówek może konkurować z Grand Seiko. Szacun. Za mniej niż 5k. A mechanizm też przyjemnie wyglądający, dokładny i nowoczesny. Polecam gorąco! [emoji4]