tbn

Legenda jest, ale Moon i Sub to jedne z najlepszych i najbardziej uniwersalnych projektów. Nie każdemu muszą się podobać, bo porównując do wielu innych zegarków są minimalistyczne. Noszę Moona na co dzień od wielu lat i nie bardzo rozumiem, co lepszego mi byłoby mi potrzebne w edc. Komplikacje jak ktoś lubi, ja wolę czystą tarczę niż datę, chrono jest dla mnie bardziej użyteczne.

Marketing działa widzę.

#speedytuesday Chociaż od maja gdy go kupiłem, to prawie #speedyeveryday. Chyba da się już obejść system i od chronoscope zamontować klamrę.

Dojścia ma, to załatwi wpis na listę.

Na chrono24 też widzę leżą już. Normalne już dzisiaj, że popularne marki to towar spekulacyjny.

.

Przy zamawianiu z Japonii (ogólnie spoza UE) masz +23% VAT i cło to zapłaty, nie pamiętam ile teraz na zegarki, ale było to 2-3%. L

To nie dzwonią tylko maila? Najgorzej jak do spamu wpadnie.

Wydaje mi się, że te pare tysięcy można wydać na lepsze doświadczenia niż kilkanaście minut zakupu w Butiku. Jak koledzy pisali najlepiej u AD z rabatem.

Obecny Moon w hesalicie to najlepszy Moon w historii. To nie tylko moje zdanie ale np. Fratello, a oni są ekspertami. Najlepiej wziąć na bransie bo jest bardzo dobra. Nylon też wyglada kapitalnie i świetnie pasuje do modelu. Ja robiłem upgrade z 1861 i o ile przed miałem sporo wątpliwości to po paru godzinach od założenia nowego się rozwiały. Niby to samo a w każdym aspekcie 3861 jest lepszym zegarkiem.

Toolwatch prawie umarł. Moim zdaniem np. Sinn się ciągle łapie. A co do używania funkcji, to przykładowo chrono jest całkiem przydatna na co dzień.

No tak, ale co ma SMP wspolnego z toolwatchem ? To raczej dość błyszcząca biżuteria jak nowe suby. Pelagos 39 z kolei ma jednak bardziej surowy charakter.

Dokładnie o to chodzi, standardowy klient raczej szuka marki za takie pieniądze. Jest w sumie jeszcze Breitling ale chyba z diverami mocno się nie kojarzą.

Ja ktoś chce nowoczesnego, ceramicznego divera to jedyną sensową alternatywą jest niedostępny Rolex. Dalej 300M będzie się dobrze sprzedawał.

Ja też mam tak z każdym zegarkiem Tudora. BB58 - żloto na bezelu i pseudo nity. BB Pro - grubość. Nowy Ranger w sumie fajny, ale mam Exa. Pelagos 39mm musi przejść test na żywo, ale ten szlif na tarczy na filmikach jest prawie niewidoczny. A szlif bezelu do przeżycia, za brak daty i czerwony napis. :),

Mi też podszedł ten zegarek tak, że stwierdziłem, że zamówię. No i jedynie złożyłem deklarację jak na Rolka, centrala musi klepnąć i ponoć ostatnie miejsce zająłem bo już nie przyjmują. Kryzys idzie a tu normlanie Tudora nie idzie kupić.

Szybki wtorek rzutem na taśmę

Zdecydowanie najlepszy diver. Ta czerwień na tarczy trochę jak w Sea Dweller. Całość kapitalnie wygląda.

Luma ok, mechanizm też, osłona koronki moim zdaniem niepotrzebna. Dalej to dziwoląg, który w innych czasach byłby leżakiem półkowym. Teraz im bardziej kolorowe i rzucające się w oczy Roleksy tym większe wzięcie mają, bo ludzie łatwiej rozpoznają.

Platyna jest gęstsza, więc w teorii ogniwa powinny być cięższe. Ale to kwestia składu stopu, chociaż to jakiś kierunek.

Nie, kwestia światła pewnie bo było sztuczne białe. W ogóle z moich obserwacji kolor lumy ciężko oddać na zdjęciach. Niebieska w Eksie mi często wychodzi jak zielona.

.

Akurat po podwyżce dobry moment by sprzedać Moona. Rozumiem, że nie leży ci do końca. Dla mnie upgrade 1681 do 3861 był świetnym posunięciem, nowy leży prawie jak pięciocyfrowe rolki. Branża dóbr luksusowych w czasie pandemii rosła, chyba w 2008 też tak było. Nie do końca podąża za trendem.

Zdecydowanie fora, ale też inne social media to nakręcają. Widzisz nowe premiery na Hodinkee czy Fratello, potem recki na youtube etc. Tylko, że ci ludzie z tego żyją, pewnie tam jest trochę prawdziwych pasjonatów ale to teraz duży biznes. Wysyp kont na youtube o zegarkach był ogromy. Ja siedzę w tym parę lat, przerobiłem prawie wszystko co chciałem. Nie znalazłem nic co daje mi więcej frajdy niż Moon i Ex i dochodzę do wniosku, że nie ma sensu tego ciągnąć.