Exa trzeba docenić nawet jak się nie lubi. Tak samo jak Day Date np. Niestety Exa juz prawie nie noszę, wolę jednak bardziej sportowe modele, prostacki gust.
Ostatnio gdzie czytałem, że Rolex ma uruchomić tymczasowe linie produkcyjne, zanim ruszy ta duża fabryka. Podaż powinna się zwiększyć. Zaleją świat Roleksami, już tego jest pełno.
Nowości Omegi to chyba nie teraz, SG nie ma na W&W. W sumie jakichś cudów od Omegi się i tak nie spodziewam, moje upodobania rozmijają się z obecnymi trendami. Dobrze, że chociaż Moona nowego dobrze zrobili.
Mnie się ogólnie wydaje, że te coroczne premiery to kompletny nonsens. Jedynie marketingowe wydarzenie. Marki się starają na siłę coś pokazać, większość premier to właśnie nowe wersje tego samego. No ale biznes, trzeba upychać towar i zarabiać.
Np. wrócić do proporcji z serii pięciocyfrowej.
Ale kto się ekscytuje ? Rolex dzisiaj to marka biżuteryjna, kolejne kolorki czy szlachetne metale mnie mało obchodzą, może pozostali mają inne podejście. Jestem ciekawy o tyle, czy jakiś profesjonal w stali się pojawi. Najbardziej w sumie Milgaus, chociaż spodziewam się, że skończy się jak z Air Kingiem.
W ceramice zdecydowanie Sub. Omega w nowej wersji jest dość duża, cała błyszcząca, bransoleta tu nie pomaga. Do tego dość ciężka. Szczotkowany Oyster moim zdaniem tonuje ceramikę i znacznie lepiej to wygląda. Jest też cieńszy, ma mniejszą kopertę i ogólnie lepiej leży na większości nadgarstków. Mechanicznie i poziom wykonania bardzo podobny.
Gdybym nie doceniał tego zegarka to rozważałbym zakup? Faktem natomiast jest, że dzisiejsza cena to premium za markę, model i stawanie się powoli obiektem kolekcjonerskim. Tudor dzisiaj jest zdecydowanie lepiej wykonany, nie wspominając o nowych Roleksach.
We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.