Jeżeli Twoja tokarka używa tulejek Schaublin, to prawdopodobnie są to obce tuleje. Obie tokarki Leinen, jakie posiadam, mają tulejki firmowe z cechami Boley&Leinen. Jestem jednak przekonany, że osprzęt do ósemek Leinena jest kompatybilny w przód i wstecz i niezależnie od tego czy masz maszynę starszą czy nowszą, tuleje powinny mieć ten sam standard. Uważam też, że jednak jest to gwint 40 TPI , według grzebieniowego sprawdzianu do gwintów i według poniższej tabelki i doprawdy nie widze powodów aby jej nie ufać.
To, że udaje się wkręcić tuleje 0,625 wcale mnie nie dziwi wszak to gwinty o podonym skoku i na kilku milimetrach do zakleszczania nie dojdzie.
Mam dwa wrzecienniki bez oznaczeń (krótszy i dłuższy) ze sćiągaczmi mosiężnym i aluminiowym. Bakielitowy (teflonowy w rzeczywistości) jest dorobiony do obcego, pasującego osprzętu, który posiada gwint 0,7.
Odnośnie logo, to chciałbym zwrócić uwagę, że takie jak na Twojej maszynie występuje też na większych tokarkach z lat 50-tych i późniejszych, uważam więc, że masz maszynę nowszą.
Cecha charakterystyczna to czernione detale, które w ósemkach Leinena ze starym i bardzo starym logo są chromowane. Oczywiście z mojego punktu widzenia nie ma to żadnego znaczenia która stara, bardzo stara, czy całkiem nowa.
Do skompletowania osprzętu potrzebowałbyś katalogu Boley&Leinnen który pojawił się w historii ale jak dotąd go nie znalazłem w sieci w wersji cyfrowej.
Na filmie od 3:25 minuty widać wyraźnie ten katalog. Dzięki niemu łatwo można by pogrupować osprzęt względem przeznaczenia/czynności.